Category Archives: Fenn John

Czasy ostateczne, typy i cienie – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Kiedy mieszkaliśmy z Barb w Kolorado, uwielbialiśmy chodzić po górach i prerii. Chodziliśmy wraz z trzema naszymi chłopcami – dwóch chodziło samodzielnie a Chrisa nosiłem na plecach, ponieważ nie chodził. I tak szliśmy przez pustkowie.

Przed wyruszeniem studiowałem mapę, którą potem zabierałem ze sobą. W czasie drogi wynajdywałem na szlaku poszczególne góry i znaki, które wcześniej zaznaczyłem sobie na mapie. Idąc miałem w swojej głowie zapisane wszystkie charakterystyczne miejsca jak jeziora czy skały, co upewniało mnie, że idziemy we właściwym kierunku.

Widok wszystkich charakterystycznych znaków utwierdzał mnie w przekonaniu, że jesteśmy na właściwej drodze. Tak samo jest z rodzajami i cieniami wydarzeń dotyczących czasów ostatecznych, które odnajdujemy w Piśmie Świętym. Oczywiście mamy tylko zarys tego, co będzie się działo, jednak nasze przekonania na ten temat opieramy na typach i cieniach pokazanych w Piśmie Świętym. Oderwane od reszty, są to tylko poszczególne wydarzenia historyczne, lecz gdy są zebrane razem tworzą wtedy ogólną wiedzę, która wspiera i potwierdza naukę dotyczącą Bożych planów.

Poniższe, dość ograniczone studium pokaże nam niektóre z biblijnych „punktów orientacyjnych” na naszym szlaku – szczególnie w kwestii 7000 lat danych ludzkości. Powinno to pomóc upewnić nas, jaki jest ogólny plan Ojca dla naszego życia, ponieważ jesteśmy tylko małym fragmentem o wiele większej historii, która rozgrywa się na naszej planecie.

Właściwie, to dlaczego 7000 lat?
Żydzi od zawsze tak wierzyli, opierając to na tym, że Bóg potrzebował 6 dni na stworzenie świata, a następnie siódmego dnia odpoczął. Dlatego też człowiek będzie żył 6000 lat, a potem świat wejdzie w siódmy „dzień” – 1000 lat odpocznienia. My nazywamy to czasem Millenium. Liczba człowieka wynosi więc 6 a liczba Boga i dopełnienie całości to 7.
(Piotr był Żydem i wyrósł w takim właśnie zrozumieniu, co stwierdza w 2 Ptr. 3:8, że „1 dzień u Pana jest jak 1000 lat, a 1000 lat jak 1 dzień”.)
Chociaż werset ten mówi generalnie o tym, że Ojciec jest poza czasem, że może być jednocześnie w przeszłości, teraźniejszości jak i przyszłości, to jednak zasada, że 1 dzień równa się 1000 lat i 1000 lat równa się 1 dzień jest widoczna w całym Piśmie Świętym.

Continue reading

Wieczerza Pańska – 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Skończyliśmy ostatnio poruszając niektóre z problemów w Koryncie.
Po tym wszystkim Paweł musiał uporać się z ich uprzedzeniami wobec innych ras, statusu i różnic kulturowych.
Była grupa, która nie chciała jeść z innymi, o czym mowa w 11:17-34. W wersecie 22 Paweł pyta:
Czy nie macie domów, aby jeść i pić? Albo czy zborem Bożym gardzicie i poniewieracie tymi, którzy nic nie mają?” Słowo przetłumaczone jako „gardzić” oznacza gardzić, pogardzać, znieważać. Pochodzi od słów „kata” (zły, negatywny) i phroneo (być emocjonalnym). Krótko mówiąc jest tu mowa o postawie człowieka. Jednak ich postawa wobec ludzi odmiennych od nich samych była postawą wobec samego Chrystusa.

Czuli się lepsi od innych
Nie lubili osób X, więc usprawiedliwiali się tym, że tak właśnie czuli. Własne emocje podpowiadały im, jak podejmować decyzje i jaką postawę przyjąć. Pismo Święte mówi nam, że mamy mówić własnym emocjom, co mają myśleć – mamy poddać je kontroli naszej woli. Może ich mama nienawidziła grupy X – tak zostali wychowani, więc także ich nienawidzili. Bycie w Chrystusie i kochanie innych ludzi stanowiło dla nich wyzwanie.
W dużym międzynarodowym porcie morskim, którym był Korynt, właściciele statków i sklepów zwykle nie obcowali z tymi, którzy dla nich pracowali. Podobnie jak Żydzi nigdy nie jadali z poganami (Gal. 2:12-14). Jednak wszystkie trzy grupy ludzi spotkały się w domu rzymskiego Justusa (Dz. 18: 7-8), aby świętować Jezusa.

Musieli nauczyć się skupić na tym, co ich łączy a nie co dzieli. Musieli nauczyć się „dostrzegać łaskę” w sobie nawzajem i „wyciągać rękę na znak wspólnoty”, tak jak Piotr uczynił to wobec Pawła w Gal. 2:9.

W wersetach 23-27 Paweł przytacza, często powtarzane, słowa Jezusa wypowiedziane podczas Ostatniej Wieczerzy, a następnie mówi: „Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej. Niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je…”
W języku greckim brzmi to tak:
Ten, kto je i pije, nie rozróżniając Ciała (tj. Kościoła) w tym zgromadzeniu, je i pije sąd dla siebie; bo gdybyśmy ocenili siebie samych, nie bylibyśmy sądzeni”.
„Ocenić siebie” oznacza uczciwą ocenę własnego serca. To nie jest sąd w kategorii niebo czy piekło, lecz sąd na ziemi, ponieważ wiedzieli, jaką ofiarę zapłacił Pan, aby im przebaczyć, lecz oni w swej hipokryzji nie chcą przebaczyć innym.

Pamiętaj, że pierwszym poziomem osądu jest osądzanie samego siebie
Kiedy uczyniłeś Jezusa swoim Panem, osądziłeś siebie samego, przez co unikniesz gorszego sądu. Kiedy przyznajemy się do grzechu przed Panem, osądzamy sami siebie. Kiedy przepraszamy tych, których skrzywdziliśmy, osądzamy samych siebie. Te rzeczy, za które już się osądzaliśmy, nie będą wspomniane w dniu, w którym staniemy przed Panem.

Jeśli tego nie zrobimy, następnym poziomem osądu jest poniesienie konsekwencji naszych działań. Jeśli nie wyciągniemy wniosków z naszej lekcji, później zmierzymy się z tym samym problemem. Bóg jest sprawiedliwy i jeśli mówimy, że Go znamy, ale nie postępujemy we właściwy sposób, to słuszną rzeczą jest to, że pozwala doświadczyć nam konsekwencji naszych uczynków.

W tym kontekście osoby, które trzymają się swoich uprzedzeń i nie chcą osądzić samych siebie, pozbawiają się tym samym dobrodziejstw ofiary Pańskiej. Wystawiają się na konsekwencje własnych uprzedzeń, które są formą nieprzebaczenia. Paweł ujął to tak, że nie przebaczając wystawiają się na słabości i choroby.

Dlatego jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło (zmarło przedwcześnie). Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi. Gdy zaś jesteśmy sądzeni przez Pana, znaczy to, że nas wychowuje, abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni” (w. 30-32).

Continue reading

Wieczerza Pańska – 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Czy wiesz, że Paweł napisał, że niewłaściwe uczestniczenie w Wieczerzy Pańskiej może spowodować „słabość, chorobę” lub przedwczesną śmierć? Niesamowite, ale prawdziwe.
Weź pod uwagę to, że jeśli coś pójdzie źle w czasie chrztu wodnego, to ktoś może się zakrztusić wodą, ale ostatecznie nic mu nie powinno się stać. Jeśli osobę chrzczoną złapie się za niewłaściwą część ciała, to również może to spowodować pewne zakłopotanie, ale można przeprosić i naprawić swój błąd.
Jednak Paweł napisał do Koryntia, że ze względu na niewłaściwą postawę serca w momencie przyjmowania Wieczerzy Pańskiej: „…jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło”. To naprawę poważna sprawa!

Kultura Koryntu a kultura Królestwa Bożego
Paweł pisał swój list do Rzymian będąc w Koryncie – świadczy o tym fragment Rzym. 16:22-23: „Pozdrawiam was w Panu ja, Tercjusz, który ten list pisałem. Pozdrawia was Gajus, gospodarz mój i całego zboru. Pozdrawia was Erast, skarbnik miejski i brat Kwartus.”

Podczas wykopalisk archeologicznych w 1929 r. w Koryncie odkryto kamień, w którym wyryto wzmiankę o Erascie – skarbniku Koryntu. To dowodzi, że list Pawła do Rzymian został napisany z tego miasta.
To ważne dla nas w aspekcie dyskusji na temat Wieczerzy Pańskiej, ze względu na ludzi wspomnianych w Koryncie. Są oni odzwierciedleniem różnorodności kulturowej i rasowej w Ciele Chrystusa. W Dz 18:7-8 czytamy, że w skład ciała Chrystusa wchodzili Żydzi, Grecy i Rzymianie. Wszyscy oni gromadzili się na początku w domu Justusa Gajusa.

Imię Tercjusz to rzymska cyfra 3
…a imię Kwartus to rzymska cyfra 4. Paweł dyktował Tercjuszowi, dlatego napisał: „Pozdrawiam Was ja, Tercjusz, który ten list pisałem…” Tylko kilka listów Paweł napisał osobiście* . Resztę, o ile nam wiadomo, podyktował w części lub nawet w całości. (* Gal. 6:11, Fil.1:19; następnie Kol.4:18, tylko pozdrowienie, 2 Tes. 3:17 tak samo.)

Rzymianie, czyniąc jakiegoś człowieka niewolnikiem Imperium, zabierali mu imię i nadawali numer, tatuując go na czole lub nadgarstku. Tak więc niewolnicy 3 (Tercjusz) i 4 (Kwartus) pracowali z Pawłem. Był też skarbnik Koryntu, wówczas miasta liczącego około 200 000 mieszkańców. Niewolnicy wywodzili się z ludów podbitych przez Rzym, tak więc 3 i 4 nie byli Rzymianami, ale pochodzili z innych narodów, innych ras.

Ciało Chrystusa od dawna jest wielorasowe i wielokulturowe, i dobrze się ze sobą dogadywali. Przykładem są tu Dz. 13:1, gdzie w Antiochii Syryjskiej widzimy 5 proroków i nauczycieli, którzy noszą imiona: Barnaba (Cypr, wyspa na Morzu Śródziemnym), Symeon z Nigru (etniczna Nigeria), Lucjusz z Cyreny (współczesna Libia w Afryce Północnej), Manaen ( Izrael) i Saul z Tarsu (Syria).

Nic więc dziwnego, że niewolnicy nr 3 i 4 współpracują z Pawłem i skarbnikiem dużego miasta Koryntu. Wszyscy są równi w Chrystusie… Cóż za cudowna łaska. Jednak w samym Koryncie nie wszystko wyglądało tak dobrze. Podczas gdy Tercjusz, Kwartus i Erast nie mieli ze sobą problemów społeczno-ekonomicznych ani rasowych, jednak inni w tym mieście takowe mieli.

Continue reading

Wieczerza Pańska – 1

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Wieczerza Pańska lub Komunia jest jednym z zaledwie dwóch rytuałów Nowego Testamentu – drugim jest chrzest wodny. Wszystkie inne rytuały Starego Testamentu zostały pochłonięte ofiarą Jezusa. Niektórzy mogą sugerować, że chrzest Duchem Świętym jest trzecim, ale jest to po prostu duchowe napełnienie, nie zaś zewnętrzny akt, taki jak zanurzenie w wodzie lub spożycie posiłku, więc zazwyczaj nie wymienia się go pośród rytuałów Nowego Testamentu.

Czy jest to fundamentem naszej wiary, jak to wielu dzisiaj uważa?
Kiedy autor Listu do Hebrajczyków wymienia „zasady (podstawy) nauki o Chrystusie”, w 6:1-2 wymienia: odwrócenie się od martwych uczynków, wiara w Boga, chrzty (wodą i Duchem Świętym), nakładanie rąk, zmartwychwstanie oraz sąd wieczny. (Czy kiedykolwiek słyszałeś o tym na zajęciach dla „nowych wierzących” lub w czasie kazania?)

Wieczerza Pańska nie jest częścią wymienionych tu podstaw, fundamentu. Nauczanie o nakładaniu rąk jest fundamentalne, ale Wieczerza Pańska taka nie jest. To powinno być dzisiaj wyraźnie powiedziane. Jeśli uważasz Wieczerzę Pańską za fundamentalną doktrynę, to może powinieneś przemyśleć to, co mówi o tym Pismo Święte. W ten sposób odnawiamy nasz umysł, aby myśleć teraz tak, jak myśli Bóg. Pokuta (odwrócenie się) JEST częścią fundamentu naszej wiary. Wieczerza Pańska nie jest.

Zrozum proszę, że popieram całkowicie Wieczerzę Pańską i celebruję ją kilka razy w roku. Ale jeśli chodzi o fundamentalne nauczania, Pismo Święte nie uznaje jej za taką. To prawdopodobnie jest szokiem dla niektórych, ale to dobry szok, abyś zaczął myśleć teraz tak, jak myśli w tej sprawie Bóg.

Continue reading

Zrozumieć istotę amerykańskiego ruchu „Chrześcijański Patriota” –1

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Jest to próba częściowego wyjaśnienia, dlaczego amerykańscy chrześcijanie i amerykańska polityka są tak ściśle ze sobą powiązane. Skupimy się na 3 głównych punktach. Pokażemy, co dzieje się z dziedzinie polityki w USA jak i w kilku krajach zachodnich.

Deklaracja Niepodległości USA, Konstytucja (i Karta Praw) oparte na tradycyjnych wierzeniach judeochrześcijańskich
Kiedy nasi przodkowie 4 lipca 1776 r ogłosili niepodległość Stanów Zjednoczonych od Wielkiej Brytanii, pierwszy akapit po (preambule) tej Deklaracji stwierdza:
„Uważamy następujące prawdy za oczywiste: że wszyscy ludzie stworzeni są równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami, że w skład tych praw wchodzi prawo do życia, wolność i dążenia do szczęścia. Że celem zabezpieczenia tych praw wyłonione zostały wśród ludzi rządy, których sprawiedliwa władza wywodzi się ze zgody rządzonych.
„Uważamy następujące prawdy za oczywiste” oznacza, że są to prawdy oczywiste dla wszystkich. To tak jak powiedzieć, że na wiosnę liście są zielone a niebo niebieskie – to jest oczywiste dla wszystkich.
„Że wszyscy ludzie stworzeni są równymi, że Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami” – tekst Deklaracji obejmuje wszystkich ludzi: mężczyzn, kobiety i dzieci w Ameryce.
„… Stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami.”

Nienaruszalne oznacza: „nie można ich zabrać, odmówić ani przenieść na kogoś innego”. To mówi, że Stwórca dał wszystkim ludziom prawa i jest to rzecz oczywista i nie może to być odebrane, zaprzeczone ani przeniesione przez rząd (ponieważ to On jest Bogiem). I „celem zabezpieczenia tych praw” tworzony jest rząd.

Continue reading

Posłowie do wojny duchowej

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Kilka końcowych, praktycznych przemyśleń na temat duchowej walki.

Demony nie potrafią czytać w twoich myślach
Demony, a nawet sam Szatan, to tylko stworzenia – nie potrafią czytać w naszych myślach. Dla ludzi, których nauczono zwracać uwagę na działania diabła, jest wciąż bardzo istotną kwestią, czy demony znają nasze myśli. Bardzo trudno im uwierzyć, że tak nie jest.
Zastanawiają się też, czy demony rozumieją, gdy modlimy się językami. A jakie to ma znaczenie? Modlimy się do Ojca, więc kogo to obchodzi, kto rozumie lub też nie, o co się modlimy? Jeśli już uświadomisz sobie, że demony nie mają autorytetu w twoim życiu, tak naprawdę staje się wtedy bez znaczenia, co demon wie i co rozumie, gdyż jest to po prostu całkowicie nie istotne. To, co się liczy, to tylko to, że Chrystus jest w nas.

Na przykład: Ile otrzymałeś od Boga objawienia, ile wiedziałeś, zanim narodziłeś się na nowo? Odpowiedź– bardzo niewiele. Dopiero po tym, jak twój duch został odtworzony przez Ducha Świętego, Boże sprawy stały się dla ciebie znajome i nagle wszystko zaczęło nabierać sensu. Przedtem byłeś w ciemności – oddzielony od Boga, mając bardzo mało objawienia, ale gdy stałeś się częścią rodziny, prawdy Ojca zostały ci objawione.

Continue reading

Słowo życia – 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

W zeszłym tygodniu zadałem pytanie: Dlaczego nawróciłeś się oraz, czy powód, dla którego chodzisz z Bogiem zmienił się, odkąd uwierzyłeś?

Kiedy uświadomiłeś sobie fakt, że masz w sobie życie?
W przypadku Piotra stało się to dość szybko, ponieważ w Jan. 6:68 czytamy, że gdy Jezus powiedział kilka bardzo trudnych przypowieści i wielu uczniów go opuściło i spytał, czy i oni chcą to uczynić, to Piotr odpowiedział: „Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego”.

Piotr i Jan zrozumieli prawdę, którą Jezus powiedział w Jan. 5:26: „Jak bowiem Ojciec ma żywot sam w sobie, tak dał i Synowi, by miał żywot sam w sobie”.

To, co czyni chrześcijan wyjątkowymi, to fakt, że: mamy (w sobie) życie.
Bycie chrześcijaninem nie oznacza trzymania się jakiejś filozofii, jak postrzega nas większość niewierzących. Patrząc na nas często widzą, że mamy zdecydowane opinie w temacie Jezusa, lecz jednocześnie rezygnujemy z normalnego myślenia i wierzymy w bajki. Niestety wielu wierzących wydaje się w imię „wiary” odkładać na bok swój zdrowy rozsądek i logikę.
To, że jesteśmy „narodzeni na nowo” w naszym duchu oznacza, że mamy w sobie życie. Często w Nowym Testamencie życie Boże jest połączone ze słowem „wieczne” lub „nigdy nie kończące się”. Wydaje mi się, że tak często słyszeliśmy określenie „życie wieczne”, że zobojętnieliśmy na to, co to tak dokładnie oznacza.

Wszyscy ludzie mają w sobie życie wieczne, co oznacza, że będą żyć wiecznie, ponieważ są istotami duchowymi. To samo tyczy się aniołów i upadłych aniołów. Kiedy ktoś umiera, trafia od razu do królestwa, którego jest obywatelem – albo królestwa ciemności, którym rządzi upadły cherubin*, który nie chce mieć nic wspólnego z Bogiem ani Jego życiem, albo do królestwa życia i światła, aby być z Ojcem i Panem, ponieważ kochają życie, światło i Boże rzeczy *Ez. 28: 16.

Continue reading