Category Archives: Fenn John

Boża wola, moja, czy Jego to obchodzi?_1

Logo_FennC_2John Fenn

Większości chrześcijan uczy się tego, że Bóg ma doskonałą wolę wobec każdego aspektu życia, i jeśli się z tym miniemy, to jest coś takiego jak dopust Boży, wola Boża dopuszczająca różne rzeczy. Jakoś nikt nigdy nie mówi o tym, że wolą Ojca jest: „Do ciebie należy decyzja” i to właśnie w tej rzeczywistości funkcjonujemy przez większość życia.

Nie pytamy Ojca czy jest Jego doskonałą wolą, abyśmy udali się do toalety, dopóki nie jesteśmy daleko od domu i wygłaszamy zdesperowani modlitwę: „Znajdź mi jakąś toaletę, Ojcze, zanim popuszczę w spodnie”. Często jednak otrzymuję emaile od ludzi, którzy chcą, aby Ojciec objawił im Swoją wolę co do przyszłego małżonka czy potwierdził, kto nim jest, czy przyjąć jedną pracę, bądź inną, do jakiego mieszkania się wprowadzić, kiedy przejść na emeryturę, co robić ze starzejącą się matką czy tatą itd.

Bardzo często niebiosa milczą w tych najważniejszych sprawach, co sprawia nam ogromną frustrację. Czasami bywa tak, że On czeka, aż my podejmiemy decyzje, czeka na nas, aż dojdziemy do jakichś wniosków sami. Skąd mamy wiedzieć czy to jest ten czas, gdy On czeka na nas, a kiedy my mamy czekać na Niego, aż objawi nam Swoją wolę?

Continue reading

Izraelsko-Mesjańskie Prawo_3

Logo_FennC_2

John Fenn

Aby zrozumieć w co wierzy większość „mesjańskich” uczniów, musimy wiedzieć, że mojżeszowe prawo składał się z trzech części: Uwielbienie/Bóg, zdrowie i prawa moralne.

Prawa dotyczące Boga/uwielbienia obejmują siedem biblijnych świąt (6 świąt i 1 post), jak też składanie ofiar ze zwierząt. Prawa dotyczące zdrowia mówiły o takich rzeczach, jak to aby nie nie jeść zwierząt padlinożernych i myć ręce. Moralne prawa mówiły na przykład o takich rzeczach jak odpowiedzialność właściciela byka, który ubódł krowę i spłacenie długu za to.

Wszystkie 3 części prawa (Bóg/zdrowie/moralność) znajdujemy zebrane w 10 przykazaniach

Jeśli, na przykład, przyjmujesz na obiedzie przyjaciela, nie podasz mu mięsa z nieczystych zwierzą (zdrowie), jako że szanujesz swego bliźniego (moralność), który został stworzony na obraz Boga (Bóg). Tak więc wszystkie trzy części (Bóg/zdrowie/moralność) zostały zebrane w 10 przykazaniach.

Paweł zapisał te 3 składniki prawa w Rzm 14, gdy zwrócił uwagę na to, że niektórzy decydują się czcić Sabat, a inni nie (Bóg), jedni jedzą tylko rośliny, a inni wszystko, jedni piją wino, a inni nie (zdrowie) i sprowadził to wszystko razem mówiąc, żeby każdy robił to dla Pana, więc chodźcie w miłości jedni do drugich i nie sprzeczajcie się o to (moralne). Tak więc, ponownie widzimy, że miłość wypełnia zakon, ponieważ miłość obejmuje wszystkie trzy części prawa.

Continue reading

Izraelsko-Mesjańskie Prawo_2

Logo_FennC_2John Fenn

Muszę wam się do czegoś przyznać. Nie jest to przyjemne zdarzenie, a raczej kłopotliwe, lecz chcę się nim podzielić.
Kończąc jednodniowy post miałem ogromną ochotę na hot dogi. Jadam wołowe hot dogi z koszernej restauracji hebrajskiej i o ile rzadko jadamy chipsy ziemniaczane to było coś szczególnego w tych czedarowych chipsach, które siedziały w spiżarni już za długo, żeby im to wyszło na dobre.

Upiekłem sobie na patelni całą paczkę hot dogów (6 szt. długości bułeczki), tocząc je po patelni w miarę jak nabierały brązowego koloru i grillowego zapachu, myśląc: „zjem 3”. Rzeczywiście, myślałem, że zjemy 3 na jedno posiedzenie. Powinienem zrobić Chicago dog z odrobiną pieprzu, przyprawą i musztardą? Ostatnio kiszona kapusta została zużyta, gdy robiłem hot dogi miesiące temu, więc nie mogłem zrobić Kraut doga. Może All American z przyprawą, cebulą, musztardą bądź ketchupem? Hmmmm… tyle możliwości, a tak mało miejsca w brzuchu!

W końcu stanęło na przyprawie i musztardzie oraz kliku kroplach ostrego sosu… i 3 z nich; myślałem, że wystarczy mi. Ale wiecie, tak smakowicie wyglądały, że dałem sobie na talerz cztery sztuki, aby zrobić z nich kwadracik, po czym sypnąłem porcję chipsów na środek. Tak zrobiłem,… były przepyszne! Gdy skończyłem, wcale nie czułem, że cokolwiek zjadłem, więc te dwa ciągle przebywające na patelni i gorące, wołały na mnie…

Pomyślałem sobie, że mogą być na deser i… w ten sposób poszyły i te dwie pozostałe. Dobry deser, pomyślałem,… teraz już byłem pełny, nie napchany, lecz przyjemnie pełny, zawsze tak było, odkąd jadam hot dogi.
Ale, wiecie, ja bardzo kocham czarną czekoladę z wisienkami i jakoś tak z zachcianki kupiłem sobie paczkę czy dwie, gdy byłem z Chrisem ostatnio w sklepie. Pomyślałem sobie, że dwie czy trzy takie czekoladki z wisienkami nie zrobią mi krzywdy, gdy się znajdą na górze tego posiłku… i zanim się zorientowałem znikło ich sześć razem ze szklanką zimnego mleka!
Continue reading

Izraelsko-Mesjańskie Prawo_1

Logo_FennC_2

John Fenn

Kiedy wziąłem ślub z Barbarą, wniosłem do naszego małżeństwa stary T-shirt, który kupiłem jeszcze będąc w koledżu. Był dwustronny i dwuwarstwowy, więc można go było używać w chłodniejsze dni, uwielbiałem go. Na przodzie po obu stronach był napis HPER: Health, Physical Education, Recreation. HPER. Barbara myślała, że ogłaszam światu, że jestem super (Hyper). Nie znosiła tej bluzki, ponieważ była paskudna, zużyta i zmusiła mnie, abym obiecał, że nigdy się w niej publicznie nie pokażę. Używałem więc jej tylko przy pracach wokół domu, lecz pewnego dnia zauważyłem, że spogląda na nią jak mogłaby patrzeć lwica na zranioną gazelę, czekając tylko właściwej chwili do skoku.

Mogłaby powiedzieć coś takiego: „Wiesz, że pewnego dnia przyjdziesz do domu i tej bluzki nie będzie”, badając grunt. Powiedziałem jej, żeby nawet nie żartowała o tym. Barbara jednak uwielbia porządek i wszystko musi być na swoim miejscu, więc jej zdaniem w jej świecie ten T-shirt rujnował wszelkie poczucie sensu i porządku, co też w jakiś sposób obejmowało i moją szufladę z ciuchami. Na początku małżeństwa tkwiła w tym błędnym poczuciu, jakie ma wiele młodych żon: „Zmienię go, ubiorę go” i uważała, że fakt, że ja lubię ten T-shirt to słabość mego charakteru, którą musiała naprawić.

W końcu stało się

Barbara uważała, że bluzka musiała zniknąć, aby odnowić porządek jej wszechświata. Ja uważałem, że jej zniknięcie było by Wielkim Wybuchem w jej wszechświecie.

Pewnego dnia wróciłem z pracy i ruszyłem do mojej szuflady po bluzkę, ale nie mogłem jej znaleźć. Początkowo wzruszyła ramionami w nadziej, że zrezygnuję z poszukiwań i ubiorę coś innego, lecz miała w oczach spojrzenie winnej lwicy, jakby zabiła gazelę i ukrywała to przed wszystkimi. Gdy już przyznała, że ją wyrzuciła, wybuchnąłem. Przyjęliśmy taką zasadę, gdy jeszcze chodziliśmy na randki, że gdy już zostaniemy małżeństwem, nigdy nie pozwolimy na to, aby słowo na „R” (rozwód) weszło do naszych myśli i rozmów, ale tego dnia byłem bliski złamania tej obietnicy.

Zachowywałem się bardzo brzydko, rzucając gromy i wrzeszcząc z natężeniem dźwięku podobnym do startującego odrzutowca, jakby wyrwała z mego boku żebro, i tak właśnie się czułem. Powiedziała, że była już tak wstrętna, że nawet biedak by jej nie chciał, co było potworne, ponieważ my BYLIŚMY biedni! Potem przyznała, że dała ją biedakowi, bojąc się, że będę jej szukał i uratuję ją choćby ze śmieciarki.

Przeprosiła, a ja kazałem jej obiecać, że już nigdy, nigdy, nigdy nigdy więcej nie wyrzuci moich ubrań bez mojej zgody. Zgodziła się, ja zaś również przeprosiłem ją za mój wybuch jak Wezuwiusz. Dowodem na to, że trzyma się tej obietnicy przez ponad 36 lat małżeństwa są dwa okropne, dziurawe T-shirty w mojej szufladzie.

Continue reading

Strach, a głupie decyzje_4

Logo_FennC_2

John Fenn

Kiedy Christ (upośledzony dorosły syn Johna – przyp. tłum.), mieszkający w małym domu opieki około 2 godziny drogi od nas, stracił wolę do życia, wiedzieliśmy, że musimy przeprowadzić się na tyle blisko, aby mógł nas widywać co tydzień, a nie raz na miesiąc, jak to było do tej pory. Gdyby widywał nas częściej odzyskałby chęć do życia, a kuchnia mamy z pewnością pomogła by odzyskać wagę, którą w wtedy stracił.

Lekcja 1 – Okoliczności wymagają od nas działania

Istniała obawa, że umrze 2 godziny drogi od nas. Czy zabieramy go do domu, aby zmarł? Chcieli go zwolnić, abyśmy opiekowali się nim do śmierci w domu. Jak moglibyśmy robić cokolwiek w służbie i równocześnie troszczyć się o niego, w obu przypadkach na pełny etat? Wiara nie ignoruje faktów, lecz ma świadomość tego, że wiara może zmienić fakty. Niemniej, musieliśmy poradzić sobie z faktami. Abraham i Sara znali naturalny świat, w którym żyli, lecz mając objawienie od Pana, wiedzieli, że ich fakty mają się zmienić. My również musieliśmy stanąć naprzeciw faktów: Chris stracił wolę życia i umierał. Musieliśmy działać i to szybko.

Lekcja 2 – Musieliśmy przemyśleć to, czego baliśmy się

Wiedzieliśmy o tym, że musimy ze swojej strony przemyśleć sytuację, zanim pójdziemy z tym do Ojca. Przez lata stało się dla mnie regularną praktyką postępowanie zgodnie z poleceniem z Listu do Filipian 4:5. NAJPIERW: nie troszczcie się o nic, NASTĘPNIE, przedstawcie swoje prośby Bogu z dziękczynieniem, A WTEDY nastąpi pokój, który strzegł będzie waszego serca i umysłu. Często zmagam się z przemyśleniami nad różnymi sprawami, walką ze strachem, zmartwieniem, emocjami, co dzieje się w umyśle i gdy już raz sprawy zostaną ustanowione, WTEDY przedstawiam swoje prośby w modlitwie. Może to zająć sekundy, a może i dwa miesiące, zanim zacznę się modlić.

Continue reading

Strach, a głupie decyzje_3

Logo_FennC_2
John Fenn
Pisałem o tym, jak strach powoduje, że podejmujemy decyzje, których inaczej nie podjęlibyśmy, a które często maskowane są jako duchowe. Dziś o rodzinie i pieniądzach.

Jednak najpierw… czy kiedykolwiek odbyłeś taką rozmowę

Kiedy to czytacie, my spędzamy ostatnie dwa tygodnie na rozbieraniu sypialni Chrisa (syna – przyp. tłum.) istniejącej łazienki oraz mojego biura pod przyszłe wyposażenie specjalistycznego łóżka i łazienki dla niesprawnego syna. Razem z tym, co już zostało zrobione i pudłami stojącymi wszędzie w kolumnach, nasz dom przypomina magazyn przeprowadzającej się firmy. Niemniej po jakimś czasie przestaje się dostrzegać te rzeczy i po prostu rusza dalej jakby na auto-pilocie. W takich to warunkach odbyła się następująca rozmowa między mną i Barbarą w moim biurze, przy pudłach ustawionych niemal pod sam sufit:

„John, jestem gotowa, możemy przenieść teraz te pudła”
„Dokąd?”
„Do naszej sypialni, oczywiście. Mówiłam ci już”.
„Gdzie?” (Równocześnie wykrzywiłem twarz, jak mąż, który chce powiedzieć: „Patrz, nie mam najmniejszego zamiaru tego zrobić”.)
„W sypialni!”
„Gdzie? Już w tej chwili muszę przemykać się drogą wąską jak olimpijska równoważnia gimnastyczna, aby dostać się po bieliznę”.
„Dasz sobie radę, po prostu rusz je”.
„Nie, ty idź, rozejrzyj się po sypialni i powiedz mi, gdzie twoim zdaniem będą pasować”.
(Po krótkiej przerwie idzie i wraca.)

„Masz rację”.
(Ach, jak uwielbiam słyszeć te słowa z ust mojej żony.).

Po czym:
„W porządku, więc, póki co, postawimy je w gościnnym naprzeciw piecyka, zrobimy miejsce w twoim warsztacie i tam je przeniesiemy”.

Continue reading

Strach, a głupie decyzje_2

Logo_FennC_2

John Fenn

Poprzednio pisałem o tym, jak strach doprowadza nas do tego, aby najpierw myśleć o ucieczce z niewygodnej sytuacji w pracy, zamiast szukać Pana, aby sprawdzić czy nie chce pracować w nas. Stwierdziłem również, że podane przykłady są ogólne i zebrane w czasie wieloletniej służby.

Wzrastający zewnętrzny krąg

Kiedy Pan pracuje z kimś w jakiejś sprawie, zachowuje to prywatnie w tajemnicy między Sobą a tą osobą, w ich sercach, jako że jest to pierwsza próba dotarcia do niej. Może to być krótki okres, może trwać latami czy nawet dziesięcioleciami, ponieważ Pan czeka, aby ta osoba zajęła się grzechem, do którego powraca. Tylko po wyczerpujących wszystko staraniach osobistej pacy z takim człowiekiem, Pan podejmuje działanie wprowadzając jakąś bliską osobę, aby ta dowiedziała się o tym grzechu – na przykład współmałżonek (ka) czy przyjaciel. Przyjrzyjmy się tej sytuacji w małżeństwie.

Powiedzmy, że współmałżonek dowiaduje się o tym grzechu; zamiarem Pana jest to, aby taka osoba uniżyła się do drugiej strony i zajęli się tym i rozprawili razem a najczęściej dotyczy to spraw związanych z ich małżeństwem. Tam właśnie znajdziesz Ducha Świętego – wprost u męża i żony, zachowujących ciągle grzech w obszarze prywatnym, gdy razem zmagają się ze sprawą.

Nawet jeśli grzech został wniesiony do małżeństwa, Pan ujawnia ten grzech drugiej stronie po to, aby On sam mógł uzdrawiać i budować charakter Chrystusa, dzięki czemu więzi między małżonkami stają się silniejsze.

O tym samym procesie mówi Pan – dwóch bliskich przyjaciół. Jest to rozszerzenie kręgu dyskrecji o dodatkową osobę, aby pomogła rozprawić się z problemem, równocześnie dając poczucie komfortu i świadomości, że Pan zaufał dobremu przyjacielowi.

Continue reading