Category Archives: Fenn John

Jak było za dni Noego_2

Witajcie.

John Fenn

Poprzednim razem dzieliłem się z wami spostrzeżeniami na temat stanu społeczeństwa za dni Noego, zaczynając od sprawy mieszania się bogobojnych z bezbożnymi. Gdy Pan widział, że pobożni zawierali związki małżeńskie z bezbożnymi, od razu zobaczył tego skutki: „Nie będzie przebywał mój duch jako rozjemca (sędzia, władza, rozjemca) w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem; jego życie będzie trwało 120 lat” (Gen 6:2.   tłumaczenie tego wersu z artykułu – przyp.tłum.)

Następują zmiany

Odliczanie zaczęło się, te dni Bożego rozjemstwa w życiu ludzi zbliżały się ku końcowi. Na czym polegało to sędziowanie? Chodzi o przestępstwo i karę, którą On osobiście posługiwał się w czasach od Adama do Noego. Gdy Noe wyszedł z arki, Bóg przekazał sprawy przestępstwa i kary oraz 2 inne rzeczy do wykonania człowiekowi.

W 9 rozdziale Księgi Rodzaju widzimy widzimy jak cytowane są jeden po drugim.

Po pierwsze:

Rozradzajcie się i rozmnażajcie, i ponownie napełniacie ziemię”, pokazując, że teraz to człowiek jest odpowiedzialny za kontrolę urodzin (bądź brak). Przedtem Bóg nakazał wszystkim zwierzętom, roślinom i człowiekowi, że mają być płodni, rozmnażać się i napełniać ziemię – powszechne polecenie, aby po prostu iść i napełniać ziemię!

Lecz w 9 rozdziale Księgi Rodzaju , Bóg mówi do człowieka, utrzymując pierwotne przykazanie dane roślinom i zwierzętom na swoim miejscu, udzielając tutaj człowiekowi odpowiedzialność za prokreację, a nie tylko ogólne polecenie rozmnażania się.

Po drugie:

A bojaźń i lęk przed wami niech padnie na wszystkie zwierzęta ziemi i na wszelkie ptactwo niebios, na wszystko, co się rusza na ziemi i na wszystkie ryby morskie; wszystko to oddane jest w wasze ręce, na pokarm”. Wcześniej w Gen 1:29-30 stwierdza, że człowiek i zwierzęta mają być wegetarianami, lecz teraz człowiek może jeść cokolwiek zechce – to jego odpowiedzialność – lecz Bóg sprawi, że zwierzęta będą się bały człowiek, będzie je więc trudniej łapać.

Po trzecie:

Będą żądał krwi waszej… A od człowieka będę żądał duszy człowieka, za życie brata jego”.

Do tej pory Bóg sam zajmował się przestępstwami, jak w przypadku Kaina i prapraprawnuka Kaina, Lamecha, lecz po wyjściu z arki przestępstwo i kara znalazły się w zakresie odpowiedzialności człowieka. To dlatego Bóg stwierdził, że dni Jego rozjemstwa/sędziostwa w życiu ludzi kończą się, ponieważ, w miarę jak pobożni mieszali się w małżeństwach z bezbożnymi, człowiek szybko zamykał Bogu drzwi do swego życia, rodzina po rodzinie.

Continue reading

Jak było za dni Noego_1

 ohn Fenn

Gdy pojawia się temat „końca czasów”, pierwsza rzecz, jaka przychodzi ludziom na myśl to Izrael. O ile jest to dobre i w porządku, Jezus i inni mówili o społecznym i duchowym stanie ludzkości przy końcu czasów, co jest często przeoczane przez współczesnych nauczycieli Biblii. „Jak było za dni Noego” to ogromny temat, więc zastanówcie się nad moimi przemyśleniami.

Jak było za dni Noego

Jezus opisuje duchowy i społeczny stan ludzkości w przed Jego powrotem tak:

Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.

Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie mleć będą na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie” (Mt 24:37-42).

Co zrobił Adam

Najpierw musimy ustali kontekst „dni Noego”. Gdy Adam zgrzeszył zjadając owoc z drzewa poznania dobra i zła, doskonale wiedział co robi. 1Tym 2:14 mówi nam : „I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech”.

Oz 6:7 mówi o buncie Izraela przeciwko Bogu i Pan porównuje to do grzechu Adama: ” Lecz oni zerwali przymierze jak Adam, sprzeniewierzyli Mi się” (wg wersji ang. – przyp.tłum.) .

Gdy Szatan kusił Jezusa, Łukasz pisze (4:5-7):

I wyprowadził go na górę, i pokazał mu wszystkie królestwa świata w mgnieniu oka. I rzekł do niego diabeł: Dam ci tę całą władzę i chwałę ich, ponieważ została mi przekazana, i daję ją, komu chcę. Jeśli więc Ty oddasz mi pokłon, cała ona twoja będzie”.

Continue reading

Abram i krąg_4

Witajcie.

John Fenn

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami”. Cóż za wspaniałe słowa z Ewangelii Jana 1:14. To Słowo, które objawiło się Abramowi, aby go przenieść z religii do relacji, to Słowo, które pojawiało się przez stulecia prorokom, teraz stało się ciałem. Słowo Boga Ojca, stało się człowiekiem. Spójrzmy na to.

 

Co stało się w niebie

Heb 1:1-3 wyjaśni nam to, czemu przyglądaliśmy się ostatnie tygodnie (BNT):

W wielu miejscach i na wiele sposobów od dawna mówił Bóg (Ojciec) ojcom przez Proroków, a na końcu tych dni przemówił do nas w Synu, Którego ustanowił Dziedzicem wszystkich rzeczy i przez Którego uczynił wieczność. On będąc odbiciem Jego (Ojca) Chwały, wizerunkiem Jego Istoty(charakteru Ojca), sprawiając wszystko Słowem Swojej Potęgi…

Ten Chrystus, Namaszczony, żył z Ojcem w chwale całej ludzkiej egzystencji i wcześniej, lecz przemawiał, jak czytamy wyżej, w różnych czasach przez stulecia do proroków aż do czasu, gdy objawił Siebie jako Bóg Syn, Słowo mocy Ojca.

Filip 2:7 mówi nam, że On „opróżnił Siebie samego”, co jest dosłownym tłumaczeniem użytego tutaj greckiego wyrazu „ekeonsen”. Opróżnienie Syna Bożego, nie z boskości, lecz ze wszystkich Jego praw i przywilejów bycia Synem Bożym. Zdecydował wyrzec się Swoich przywilejów, lecz chciał wykorzystać Swój wielki autorytet, aby odnowić ludzkość dla Ojca.

  Continue reading

Abram i krąg_3

 Witajcie,
Jon Fenn

Zostawiłem Was ostatnio z tym, że u Boga jednostka jest ważna, lecz jak miał Abram poznać tego Boga?

Matka Teresa

W 1988 roku Misjonarki Miłosierdzia Matki Teresy szukały w Nowym Yorku budynku nadającego się na schronisko dla bezdomnych, które chciały tutaj otworzyć. Odwiedziły burmistrza, Eda Kocha, który zaoferował im budynki dwukrotnie zniszczone pożarem za jednego dolara każdy. Siostry zdobyły 500.000$ na remonty i uruchomiły prace.
Klinem wbitym między miłosierne serce burmistrza a schroniska dla bezdomnych była potężna nowojorska biurokracja. Przez 18 miesięcy siostry podróżowały sfrustrowane między urzędami, aby uzyskać kolejne zezwolenia to na to, to na tamto, aby można było wyremontować i przerobić budynki. Ostateczna obelga przyszła po 2 latach tego procesu, gdy urzędnicy miejsce zdecydowali, że teraz wymagają windy, co miał dodatkowo kosztować 100.000$, pomimo że bezdomni mieli zajmować tylko najniższe piętro, a siostry wyjaśniały, że ich przekonania zabraniają im korzystania z windy.
Matka Teresa zrezygnowała z tego projektu. W ten sposób zaczyna się wspaniała książka Philipa Howarda, wydana w 1994 roku pt.: The Death of Common Sense („Śmierć zdrowego rozsądku”). Pomimo, że jest to książka świecka o stale wzrastającym choć z dobrymi zamiarami, tłumieniu społecznej kreatywności i zdolności do funkcjonowania, można to z łatwością zastosować do konfliktu religii i relacji.
Korzystając z tej historii jako przypowieści, powiedzmy, że burmistrz reprezentuje Pana, Abram jest odpowiednikiem sióstr, a nowojorska biurokracja jest religią, którą Abram zostawił za sobą. Siostry osobiście odwiedziły burmistrza i otrzymały jego słowa, podobnie jak Abram został osobiście odwiedzony przez Pana. Nie ma innego sposobu na poznanie człowieka, czy Boga, jak tylko przez ich słowo oraz przez ich osobistą obecność w życiu. Nie pozwól na to, aby religijni biurokraci i rytuały weszły między twoją relację z Bogiem, żeby nie zablokowały cię, podobnie jak te siostry zostały zablokowane i nie mogły wykonać swego szlachetnego zamiaru.

Continue reading

Abram i krąg_2

 

Witajcie.

John Fenn

Zabrałem was na wycieczkę, którą podróżowałem do odkrycia znaczenia stojącego za wersem: „jest to przez wiarę, aby mogło być z łaski” z Rz 4:16. Jak wspomniałem poprzednio, myślałem o tym wersie przez dziesięciolecia, a dzielę się tym co zrozumiałem po drodze.

Pamiętacie z poprzedniej części: tam gdzie mieszkał Abram ze szwedzkiego stołu bożków wybierano tego czy tamtego boga, aby przypodobać mu się i manipulować nim. Pan objawił się Abramowi, pokazując mu, że Nim nie da się manipulować i w przeciwieństwie do tamtych bożków, On jest nieprzewidywalny.

Z religii do wiary

Gdy Abram wyszedł spośród przewidywalnych i podatnych na manipulowanie bożków do chodzenia z Najwyższym Bogiem, pozostawił za sobą religijne starania, wykonywanie czegoś, żeby przypodobać się Bogu. Ten Bóg nie da sobą manipulować, On jest niezależny, On jest nieprzewidywalny.

Gdy Bóg wyciągnął Abrama z rytuałów religii, położył fundament pod to, co mamy dziś. Jest tak dlatego,że gdy ktoś raz zostawi rytuał to sytuacja wymaga od niego bezpośredniej relacji z Bogiem. Abram nie mógł już składać ofiar Księżycowi czy gwiazdom, aby przepowiadać czy jego biznesowe przedsięwzięcie zakończy się powodzeniem, teraz tylko Bóg mógł to przewidzieć. Tak więc, jeśli Abram chciał Jego błogosławieństwa w postaci wiedzy czy przedsięwzięcie się uda, musiał znać Boga.

Continue reading

Abram i krąg_1

 Witajcie

John Fenn

Najlepsze śniadania jakie kiedykolwiek jadam w czasie moich podróży to te, które spożywam w domach przyjaciół i bardzo cenię sobie w sercu bogactwo pożywienia i społeczności. Lecz jeśli chodzi o hotelowe posiłki to Radisson Blue na przedmieściu Helsinek, w Finlandii, serwuje najbardziej zdumiewające bogactwo, różnorodność i obfitość.

Generalnie europejskie śniadania czy to w domu, czy w hotelu sprawiają, że amerykańskie „kontynentalne” śniadania w motelach podobne są do wyciąganych ze śmietnika odpadów. Tak więc, gdziekolwiek jeżdżę w Stanach i jem śniadanie w motelu (czy oni nigdy nie słyszeli o pełnym ziarnie?) i słyszę europejski akcent, chce się schować pod stołem ze wstydu za to, co oferujemy naszym gościom na tych wybrzeżach i przepraszać,  że nie jest to, to, co mamy najlepszego.

Nie, nasze jajka zazwyczaj nie tańczą jak Beckum uchylający się przed obrońcą. Nie, większość dorosłych nie jada owocowych cukiereczków na śniadania. Przykro mi to powiedzieć, lecz motelowy chleb jest biały, przetworzony i, jak podają różne badania, zabiera z naszego organizmu więcej składników pokarmowych, tylko po to, aby przetrawić masę, niż wszelkie „wzmocnienie” jakie daje w zamian ciału, więc nie jedzcie go, bo skończycie niedożywieni, czując napełnienie.

Continue reading

Jak przeżywać obecność Pana_4

Witajcie,

John Fenn

Mój dziadek był lekarzem, który zaczął swoją praktykę w małym miasteczku Philippi, w stanie West Virginia, gdzie urodziła się moja matka w 1934 roku. Do dziś Philippi ma tylko 2870 mieszkańców, więc naprawdę był lekarzem małego miasteczka na początku lat 30 zeszłego stulecia. Później przeprowadził się do Kokomo w stanie Indiana, gdzie mama dorastała, wyszła za mąż i gdzie ja się urodziłem i wychowałem.

Kiedy miałem 17 lat odwiedziłem dziadka, który wykorzystał tą okazję jako wymówkę do zjedzenia jego ulubionej michy waniliowych lodów, takich z kawałkami ziaren wanilii w środku. Gdy siedliśmy przy kuchennym stole do jedzenia, zaczął opowiadać mi o swoich początkach praktyki lekarskiej w Philippi.

 

Gorączka

– Pewnego dnia pani Richardson zadzwoniła chora i przez twoją babcię umówiła się ze mną na wizytę, lecz nie przyszła w umówionym terminie. (Babcia była pielęgniarką i w tamtym czasie asystentką dziadka.) Zmartwiłem się, że być może była zbyt chora, aby przyjść, więc poszedłem do niej do domu i zapukałem w otwarte drzwi. Wejście było zamknięte siatką. Było lato a nie mieliśmy wówczas klimatyzacji; po prostu otwierało się drzwi i okna. Gdy zapukałem do tych frontowych drzwi panie Richardson powiedziała: „Witam, kto tam?” Odpowiedziałem więc: „Pani Richardson, tu doktor Good. Nie przyszła pani w umówionym terminie, więc zatrzymałem się, aby sprawdzić co u pani. Czy wszystko w porządku?

Odczekał chwilę, abyśmy nabrali i przełknęli topniejące gwałtownie lody. Wprawił mnie w zakłopotanie, gdy powstrzymując uśmiech i z iskrzącymi oczyma przypominał sobie:

– Znowu powiedziała: „Witam, kto tam?” Tym razem więc głośniej powiedziałem: „Pani Richardson, tutaj doktor Good. Jak się pani czuje, czy potrzebna pomoc?

  Continue reading