Category Archives: Hillman Os

TGIF_02.02.07 Oddać klucze

Today God Is First

Logo_TGIF2

Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli kto usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną. Obj. 3:20

Pewien mój przyjaciel opowiedział mi historię spotkania, jakie miał z bardzo ważnym urzędnikiem rządowym – głową rządu pewnego państwa. W trakcie kilku takich spotkań z moim przyjacielem, kiedyś urzędnik podszedł do niego i powiedział: „Dostrzegam, że jest jakaś różnica między tobą i mną. Czy jest tak dlatego, że ja pochodzę z innej denominacji?” Mój przyjaciel tak wyjaśnił skąd się bierze ta różnica:

„Gdybyś przyjechał do mnie do domu, zaprosiłbym cię jako honorowego gościa. Jako mój gość mógłbyś korzystać ze wszystkiego w domu, niemniej zawsze byłbyś gościem. Nie miałbyś kluczy do mojego domu, a twój autorytet (władza) w tym domu byłby tylko autorytetem gościa. Niemniej, gdybym Ci powiedział, że przekazuję ci mój dom i teraz masz do niego klucze, to ja byłbym twoim sługą, odpowiedzialnym za to, aby prowadzić go zgodnie z twoimi radami i poleceniami. Taka też jest między nami różnica. Ja oddałem klucze mojego domu (serca) Jezusowi, a ty po prostu zaprosiłeś Go do swego serca, jako honorowego gościa”.

„Jak mogę zrobić to również?” – zapytał ten mężczyzna.

„Wszystko, co musisz zrobić, to zaprosić Go do środka, jako nowego właściciela”.

Zrobił to i teraz pozwala Jezusowi rządzić i panować we wszystkich szczegółach swego życia.
Często wielu z nas wchodzi w taką relację z Bogiem, która daje zbawienie. Jest to ewangelia zbawienia, lecz Bóg tak naprawdę pragnie dla nas, abyśmy doświadczyli Ewangelii Królestwa. Chce, żebyśmy przeżywali Jego moc i obecność każdego dnia i widzieli działanie Jego ręki. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy oddajemy Mu klucze do naszego życia; On musi być czymś znacznie więcej niż tylko honorowym gościem.

W którym miejscu jesteś obecnie? Czy twoje życie z Bogiem jest czymś więcej niż relacja z honorowym gościem, czy rzeczywiście posiada On klucze do twojego życia.

topod.in

TGIF_01.02.07 Mówiąca oślica

Today God Is First

Logo_TGIF2

Wtedy rzekła oślica do Balaama: „Czyż nie jestem twoją oślicą, na której jeździłeś od dawna i jeździsz aż do dziś dnia? IV Moj. 22:30

Większość wierzących biznesmenów (pracowników), jakich znam, jest zorientowana na zadanie, są umotywowanymi wizjonerami. Są gotowi zrobić niemal wszystko, aby ich projekt osiągną sukces. Ta ogromna siła, jeśli nie zostanie właściwie pokierowana przez Ducha Świętego, może być wielką słabością w wypełnianiu Bożej woli w ich życiu.

Czasami tak bardzo chcemy, żeby coś się udało, że nie słuchamy tego cichego wewnętrznego głosu, usiłującego nas ostrzec i kierującego w inną stronę. Tak było z Balaamem. Zaczął jako mąż Boży, lecz później podjął drogę „proroka do wynajęcia”. Bogu nie podobała się jego decyzja, aby odpowiadać na wymagania pogańskiego króla, który chciał przekląć Izraela. Gdy Balaam podążał swoją drogą na oślicy, aby spotkać się z królem, Bóg posłał anioła Pańskiego, aby stanął na drodze i sprzeciwił się prorokowi. Pomimo, że Balaam nie widział anioła, oślica go zobaczyła. Trzy razy schodziła z drogi i trzy razy Balaam bił ją ze złości. W końcu, oślica odwróciła się i ku jego zdumieniu zaczęła mówić, upominając swego pana za bicie. Wyobraź sobie taką sytuację, gdy oślica mówi do ciebie! Ostrzegła Balaama, że anioł śmierci stoi na jego drodze z wyciągniętym mieczem, gotowy by zabić go, jeśli pójdzie dalej.

Czasami jest tak, że większy upór, manipulacja okolicznościami czy nacisk na ludzi wokół, nie jest właściwą reakcją na blokadę drogi. Być może to Bóg usiłuje nakłonić cię do ponownego rozważenia twojej drogi. Gdy napotykasz na trudności, Bóg może robić jedną z czterech rzeczy:

1. Blokuje drogę, aby cię ochronić.

2. Jego czas, w którym dany poziom ma zostać ukończony, nie jest zgodny z twoim.

3. Może dopuszcza innych graczy do zajęcia miejsc, a okoliczności nie są jeszcze w pełni przygotowane, aby weszli.

4. Być może korzysta z tego procesu, aby kształcić w tobie cierpliwość.

Polegaj Duchu Świętym, że On powie ci, która z tych rzeczy dzieje się w twoim życiu, ponieważ to rozeznanie jest kluczem do poruszania się w Bożym czasie.

aracer

TGIF_31.01.07 Kosztowna ofiara

Today God Is First

Logo_TGIF2

…Nie chcę składać Panu, Bogu mojemu, całopaleń darmowych 2 Samuel 24:24

Jadłem kiedyś obiad z człowiekiem, który cieszy się pewną sławą. Po zapoznaniu się, zapytał: „Jak mogę ci pomóc?” Słowa te zaskoczyły mnie z ust mężczyzny, który oczywiście miał wiele zajęć. Pierwszą myślą było to, że byłem pod wrażeniem osobowości. Druga, to zastanowienie czy ta propozycja był
rzeczywiście szczerą ofertą, czy też próbą wywarcia dalszego wrażenia jego pokorą i chrześcijańską pobożnością. Od tamtej chwili okazało się, że było to szczere.

To spotkanie przypomniało mi, że każdy z nas musi chcieć dawać innym, bez nastawienia na jakiś zwrot. Jest to prosty akt usługiwania innym. Jezus powiedział, że musimy uważać siebie za mniejszych od innych. Kiedy ostatni raz zdarzyło ci się zrobić coś dla kogoś, nie spodziewając się zwrotu?

Gdy król Dawid przybył złożyć ofiarę i modlić się o powstrzymanie plagi dotykającej Izraela, miał możliwość zrobić to bez ponoszenia kosztu zakupu zwierzęcia na ofiarę.

Lecz król odpowiedział Arawanie: „Nie, jestem zdecydowany zapłacić ci za nie. Nie będę składał Panu, mojemu Bogu ofiary całopalnej, która mnie nic nie kosztuje”. Tak więc nabył Dawi klepisko i bydło za 50 sykli srebra. Zbudował tam ołtarz Panu i złożył ofiarę całopalną i ofiary pojednania. Wtedy Pan wysłuchał modlitwy na rzecz ziemi, a plaga została zatrzymana (2 Sam. 24:24-25).

Dawid rozumiejąc zasadę dawania, powiedział, że nie może złożyć Bogu czegoś, co nic nie kosztuje. W przeciwnym razie, nie byłby to ofiarny dar.

Kiedy po raz ostatni poświęciłeś swój czas komuś innego, nie oczekując, że cokolwiek otrzymasz w zamian? Wszyscy możemy coś dawać innym, jak na przykład nasz czas, pieniądze, fachową wiedzę. Jest to prawdziwe chrześcijaństwo, które kształtuje Duch Święty. Następnym razem, gdy spotkasz się z kimś, czemu by nie zastanowić się nad tym, jak mógłbyś pobłogosławić tą osobę. Czemu nie zapytać: „Jak mogę ci pomóc?”

aracer

TGIF_30.01.07 Wezwani do uwielbienia

Today God Is First

Logo_TGIF2

…nie usłuchali dla ściśnionego ducha, i dla niewoli ciężkiej. Exodus 6:9 (BG)

Bardzo trudno jest prowadzić ludzi, gdy są przekonani, że są źle traktowani i stracili wszelką nadzieję. Tak było, gdy Bóg powołał Mojżesza, aby wyprowadził lud Izraelski z Egiptu. Przez długie lata żyli w ucisku i niewoli. Jednak Bóg usłyszał ich wołanie. Posłał kogoś, kto uwolnił ich z niewolnictwa, aby czcili Boga (p. II Moj. 8:1 wg. wersji ang.). Interesujące jest to, że Bóg nie powiedział „aby Mi służyli” (jak jest w większości polskich przekładów). Przede wszystkim, Bóg pragnie czci. Nikt nie może wejść w prawdziwe uwielbienie Boga, jeśli tkwi jeszcze w niewolnictwie i związaniu. Autor przypowieści mówi nam przewlekłe oczekiwanie sprawia sercu ból (Przyp. 13:12a). Bywa tak w życiu, że staje się ono tak zniechęcające i beznadziejne, że tracimy wszelką nadzieję i można się faktycznie rozchorować. Byłem w takim miejscu; jest to przerażający stan, który doprowadza nas na skraj desperacji.

Ten lud nie słuchał Mojżesza, a jednak Bóg nie uwolnił ich natychmiast. Zanim ostateczne uwolnienie zaszło, pojawiło się wiele plag. Dlaczego Bóg powstrzymuje czasami uwolnienie? Po to, aby wydobyć więcej chwały z całej sytuacji. To nie dlatego, że On nie dba, lecz dlatego, że jego planem dla rodzaju ludzkiego jest odpoczywanie w takich sytuacjach. Jest to doskonale ułożony plan, który angażuje równocześnie wielu ludzi i wiele sytuacji. W tym czasie wydaje się to okrutne, lecz Bóg wie, że Jego dzieci nie potrafią wielbić Go, jeśli są związani i bez nadziei. On nie pozwoli, abyśmy byli kuszeni ponad to, co możemy znieść, ma więc plan uwolnienia nas. Nie zawsze dzieje się to tak, jak nam się wydaje, że byłoby najlepiej. Czasami wiele bólu otacza uwolnienie. Gdy matka rodzi dziecko, to przychodzi ono na ten świat przez silny ból, lecz wraz z bólem przychodzi ogromna radość po drugiej stronie. Każda matka powie, że ten ból wart jest radości, które dziecko przynosi.

Czy jesteś dziś związany? Co uniemożliwia ci wejście do prawdziwego uwielbienia? W więzach może nas trzymać praca, jeśli nie uda nam się w ciągu dnia pracy wejść do wolności Chrystusowej. Dziś, proś Boga, aby pokazał ci te dziedziny związania, w których żyjesz, abyś mógł Go uwielbiać.

aracer.mobi

TGIF_29.01.07 Na fali

Today God Is First

Logo_TGIF2

Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby ci się wiodło wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz. Joz. 1:7

Jest takie powiedzenie, używane też w sporcie, gdy mówi się „na fali”. Jest to opis kogoś, kto wykorzystuje swoje umiejętności tak dobrze, że jest całkowicie skupiony i wszystko wykonuje bezbłędnie. Jest to wspaniałe uczucie. Wykonanie wydaje się nie wymagać wysiłku, ponieważ staje się tak lekkie. Dla tenisisty może to być odbijanie każdej każdej piłki we właściwe miejsce. Dla dla zawodnika rzucającego piłkę w baseball to rzucenie w tą trefę ataku, która wydaje się wielka jak stodoła. Dla gracza w golfa, tor jest szeroki, a dołki wielkie; po prostu wszystko płynie jak trzeba.

Dorastałem grając wyczynowo w golfa. Zrezygnowałem na kilka lat ze szkoły, lecz później Bóg wyprowadził mnie z zawodowego grania w golfa. W czasach, gdy grałem, wiedziałem, kiedy jestem na fali, a kiedy nie. Kilka lat temu grałem w mistrzostwach mojego klubu.

To była wstępna runda i byłem na fali. Przypominam sobie jaka jest różnica w nastawieniu, gdy się jest całkowicie skupionym na wykonaniu właściwych ruchów i niewiele zastanawia nad ostatecznym wynikiem. Mogłem sobie tak dobrze wyobrazić obrót to jak film przesuwający się mi w umyśle. Niewiele myślałem o wyniku tego uderzenia. Wiedziałem, że jeśli mogę wykonać właściwy obrót, to wynik zadba o siebie sam. Tego dnia wykonałem 4 uderzenia mniej w par 68. Wygrałem ten golfowy turniej. Zdarzyło mi się niewiele takich dni, gdy byłem „na fali”.

W życiu chrześcijanina posłuszeństwo jest tym samym, co bycie na fali. Gdy żyjemy w posłuszeństwie, zaczynamy doświadczać realności Boga, jak nigdy dotąd. Przybywa nam mądrości, cel i sens nabierają rozpędu. W pierwszym Kościele, Żydzi zdobywali mądrość przez posłuszeństwo. Później, określano greków jako ludzi, którzy zdobywali mądrość dzięki wnioskowaniu i analizie. Dziś żyjemy w kościele znajdującym się pod głębokimi greckimi wpływami. Wielu chrześcijan decyduje się być posłusznymi pod warunkiem, że ostateczny wynik będzie dla nich korzystny. Wyobraź sobie, co by było, gdyby wczesny kościół przyjął taką zasadę. Ściany nie zawaliły by się w Jerycho, Morze Czerwone nie rozstąpiło by się, nikt nie zostałby uzdrowiony, nie znaleziono by żadnej monety w pyszczku ryby. Wnioskowanie i analizowanie nie doprowadziło by do podejmowania decyzji o posłuszeństwie. Ufaj i bądź posłuszny, a wynik końcowy pozostaw Bogu.

раскрутка

TGIF_28.01.07 Własne siły

Today God Is First

Logo_TGIF2

Zesłał tedy Pan na Izraela zarazę, od której padło z Izraela siedemdziesiąt tysięcy mężów. 1 Krn. 21:14

Kiedy ostatni raz temu twoja nadmierna pewność siebie kosztowała życie 70000 mężów? Właśnie coś takiego przydarzyło się Dawidowi. Zrobił coś, co mogło wydawać niewinną prośbą skierowaną do jednego z jego generałów, Joaba. Lecz w chwili, gdy Joab usłyszał to życzenie, skulił się. Wiedział, że Dawid znalazł się w poważnych problemach z tego powodu. Widzisz, policzyć Izraela było wielkim grzechem, ponieważ było to sprzeczne z Prawem. Dlaczego? Ponieważ w ten sposób pokazywało się, że większe zaufanie składa się w liczbie ludzi, niż w żywym Bogu. Dawid ujawnił na tyle dużo pychy, że Izrael przypłacił to życiem 70000 mężczyzn. Bóg dał do wyboru trzy rodzaje kary za jego grzech. Plaga była jedną z nich i w jej wyniku ubyło 70000.

W całej historii Izraela to Bóg ustanawiał warunki i okoliczności do zwycięskich bitw, występowania cudów i dla ludzi, aby posługiwali się wiarą. Zawsze odbywało się to w taki sposób, aby człowiek nie mógł sobie przywłaszczyć chwały z tego, co Bóg robił. Przypomnij sobie Gedeona, któremu wolno było zabrać ze sobą tylko 300 wojowników do pokonania 100.000 armii. Król Jehoszafat poprowadził swoją armię poprzedzając ją śpiewakami, a Bóg pokonał wrogów. Pomyśl o Jozuem, który powiedział ludziom, że mają po prostu chodzić wokół Jerozolimy siedem razy i wtedy zwyciężą. Bóg robił różne rzeczy bardzo niekonwencjonalnie.

A jak to się ma do ciebie i do mnie, jako wierzących pracujących zawodowo? Otóż, w chwili, gdy złożymy większe zaufanie w swoich możliwościach niż w Bogu, jesteśmy winni policzenia oddziałów. W jaki sposób Pan nas karze? Czasami zdarza się, że pozwala, aby nie wyszła nam umowa, czasami pojawiają się problemy z klientami czy dostawcami. Czasami sytuacje wybuchają nam w twarz, a innym razem pozwala nam, na długą drogę wykonywania czegoś po swojemu, aby potem się tym zająć.

Trzeba uczyć się tej lekcji codziennie, aby całkowicie uzależniać się od Boga. Korzystaj ze swoich darów i zdolności przez moc Ducha Świętego. Proś Go codziennie o kierowanie i mądrość. Jego drogi nie zawsze będą zbieżne z naszą konwencjonalną mądrością. Gdy zaczniemy polegać wyłącznie na naszych umiejętnościach, Bóg jest odpowiedzialny za to, abyśmy się dowiedzieli, kto jest dawcą błogosławieństw.

topod

TGIF_27.01.07 Oglądać dzieła Boże

Today God Is First

Logo_TGIF2
Ci, którzy na statkach płynęli po morzu, uprawiając handel na wielkich wodach, widzieli dzieła Pana. Psalm 107:23-24a

Być może, gdy byłeś dzieckiem, wyjeżdżałeś na wakacje nad morze. Przypominam sobie jak brnąłem w wodę, aż fale nie rozbijały się na moich kolanach. Dopóki dało się mocno stać, nie przejmowałem się falami. Niemniej, gdy posuwałem się coraz dalej, coraz trudniej było mi panować nad tym, aby pewnie stać. Czasem prąd był tak silny, że cofał mnie w stronę wybrzeża a czasami nawet traciłem punkt oparcia. Nigdy jednak nie poszedł tak daleko, abym nie był w stanie kontrolować sytuacji.

Czasami Bóg zabiera nas na tak głęboką wodę, że tracimy panowanie nad sytuacją i nie mamy żadnego innego wyboru jak tylko ufać Mu, że zatroszczy się o nas. To jest „handel na wielkich wodach”. Na tych wielkich wodach oglądamy dzieła Pana.

Pismo mówi nam, że uczniowie świadczyli o tym, co widzieli i słyszeli. To moc stojąca za ewangelią zmieniła świat, a nie same słowa. Mocy nie było widać dopóki okoliczności nie doszły do miejsca, w którym nie było juz żadnej alternatywy, jak tylko Bóg. Czasami Bóg zabiera nas na głębokie wody po to, abyśmy mieli przywilej oglądania Jego dzieł.

Czasami Bóg zabiera nas na te życiowe wody na długi czas. Józef spędził 17 lat życia na głębokich wodach. Odrzucenie przez braci, niewolnictwo u faraona i uwięzienie były takimi wodami dla niego. W tym czasie przeżywał sny, szczególne namaszczenie do
zarządzania i wielką mądrość ponad jego wiek. Te głębokie wody były przygotowaniem do zadania, które było tak wielkie, że w ogóle nie był sobie tego w stanie wyobrazić. Miał oglądać dzieła Boże wyraźniej niż ktokolwiek z jego pokolenia.

Dla Boga stawka była zbyt wysoka, aby 30 latek zepsuł to. Tak więc, Bóg przeprowadził Józefa przez głębokie wody przygotowania, aby upewnić się, że przetrwa to, co miało go spotkać. Zazwyczaj pycha ogarnia takich ludzi, którzy mają dostęp do władzy w tak młodym wieku.

Jeśli Bóg zdecydował się zabrać nas na głębokie wody, to ma ku temu powody. Im większe powołanie tym głębsze wody. Zaufaj Jego znajomości rzeczy, temu, że twoje głębokie wody są przygotowaniem do oglądania dzieł Bożych w twoim życiu.

раскрутка сайта