
John Fenn
Pewien pastor powiedział swemu zgromadzeniu, że gdyby ktoś na drodze z ograniczeniem 90km/h jechał 91km/h, miał wypadek i zginął to poszedłby do piekła. Czy to prawda?
Przyszła do mnie pewna dama bardzo zatroskana o swoją zmarłą matkę. Ta kobieta przed śmiercią wyraziła wiarę w Chrystusa, jednak w związku z bardzo trudnym małżeństwem, ciągle była zacięta wobec swego byłego męża. Chciała wiedzieć czy jej mama jest w niebie.
Pewien mężczyzna uzależniony od pornografii, miał problemy zdrowotne z serce. Martwił się o to, że któregoś dnia, siedząc przed komputerem i oglądając pornografię, może dostać ataku serca i umrzeć. Chciał wiedzieć, czy gdyby tak się stało, poszedłby do nieba.
Pewna samotna kobieta, działająca w kościele, popełniła samobójstwo, Czy ona jest w niebie?
Gdy chrześcijanin umiera z niewyznanym grzechem
Odpowiedź na te pytania dotyka kilku gorących tematów typu: raz zbawiony na zawsze zbawiony, nieprzebaczalny grzech, sąd Boży, aby wymienić tylko trzy. Pozwólcie jednak, że zacznę od czegoś, co może zabrzmieć raczej radykalnie:
To nie przebaczenie grzechów daje ci wstęp do nieba.
Może to być dla wielu szokujące, lecz taka jest prawda. To nie dzięki przebaczeniu grzechów idziesz do nieba, nie to jest twoim „biletem” do nieba.
Twoim „biletem” do nieba jest twój duch, który został odnowiony przez Ducha Świętego
Prawnie rzecz biorąc Ojciec przebaczył już wszystkim ludziom, którzy kiedykolwiek żyli, bądź będą kiedykolwiek żyli, obciążając ich grzechami, Chrystusa na Krzyżu. Tak, Jezus powiedział, że aby pójść do nieba musisz „narodzić się na nowo” z Ducha Świętego, a wtedy masz życie (2Kor 5:19, J 3:6).
Tak więc, chodzi tu o coś więcej niż zwykłe nabycie przez Jezusa przebaczenia za grzechy każdego, kto kiedykolwiek żył, lub będzie żył – to jest tylko legalną możliwością, aby ludzie narodzili się na nowo. Niestety, niektórzy we współczesnym nauczaniu „łaski” widzą wyłącznie zapłatę za grzechy i myślą, że wszyscy skończą w niebie, lekceważąc fakt, że jak ze wszystkim, co się robi dla kogoś innego, ten drugi człowiek musi z własnej woli skorzystać z tego, co zostało dla niego zrobione.
Jeśli przeleję pieniądze na twoje konto w banku, jest to legalna transakcja, lecz nie będzie dla ciebie niczym dobrym, nie stanie się żywe dla ciebie, dopóki nie skorzystasz z tego zaopatrzenia. Noe był kaznodzieją sprawiedliwości, było dużo miejsca w łodzi, lecz tylko 8 osób z jego rodziny przeżyło. Nie mógł zmusić wszystkich, aby weszli do Arki, która jest typem Chrystusa, o czym mówi nam Piotr. Wszystko, co mógł zrobić to dać im legalną możliwość. Podobnie jak było z typem, tak też jest z Prawdą (1Ptr 3:20-22).
Continue reading →