James Ryle
„Ojciec wasz wie czego potrzebujecie, zanim go poprosicie!” (Mat. 6:8).
Podziękowaliśmy Mojżeszowi za jego pomoc i dobroć, i skierowaliśmy w stronę góry do Kima. Był piątek po południu. Zatrzymaliśmy się w domu pastora, spędziliśmy sobotę przygotowując się do niedzielnego nabożeństwa w kościele.
Gdy przyszła niedziela kościół wypełnił się bojącymi się Boga mężczyznami i kobietami z całej okolicy i był tam wśród nich Mojżesz Russel. Trudno byłoby go przegapić.
Wygłosiłem poruszające kazania i wyglądało na to, że wszystkim się podobało. Gdy zakończyłem, wstał pastor i powiedział: „James i Belinda jadą do Teksasu, chciałbym, abyśmy zebrali kolektę (dosł. „love offering” -przyp.tłum.) i pomogli im w tej drodze”. Kościół zareagował entuzjastycznie i pobłogosławił nas kilkuset dolarami, co znacznie przekraczało nasze potrzeby czy nawet oczekiwania. W tej chwili zrozumiałem co psalmista musiał czuć, gdy pisał: „Panie, przed tobą są wszystkie pragnienia moje, a westchnienie moje nie jest zakryte przed tobą”(Ps. 38:9).
A może lepiej będzie, gdy zostawię was ze słowami Jezusa:
„Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli albo co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie. Czyż życie nie jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie? Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one? A któż z was, troszcząc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć?
A co do odzienia, czemu się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną; nie pracują ani przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całej chwale swojej nie był tak przyodziany, jak jedna z nich. Jeśli więc Bóg tak przyodziewa trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, czyż nie o wiele więcej was, o małowierni?
Nie troszczcie się więc i nie mówcie: Co będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: Czym się będziemy przyodziewać? Bo tego wszystkiego poganie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane” (Mat, 6:25-33).
Dziękujemy ci, Mojżeszu.
Dziękujemy ci, Jezu!
Dziękujemy za całą życiową podróż wiary, pełną milionów „Cudów z 10$”.

Ford pickup zatrzymał się a z kabiny wysiadł rolnik teksańskich rozmiarów. Miał budowę wieży, śnieżno białe włosy, błękitne oczy, twarz jak skóra i uśmiech, który rozświetlał dziesiątki akrów.
Spakowanie nielicznych rzeczy i wrzucenie ich do małej przyczepki, zaczepionej do naszego zużytego już samochodu było względnie łatwe, niemniej, lecz podejście do naszego chudego konta bankowego było bardziej wyzywające. Nasze zapisy i bankowe dane nie zgadzały się. Okazało się, że w związku z niewidocznymi opłatami, którymi bank obciążył nasze konto, brakowało nam 10 dolarów. Zdaje sobie sprawę, że dziś nie brzmi to jako duża kwota, ale w tamtym ciężkim czasie to było ogromnie dużo. Poskarżyłem się w banku, lecz nic to nie pomogło. Narzekałem całą drogę i tylko Belinda słyszała moje sfrustrowane deklaracje, ale to również było bezcelowe. W końcu umilkłem i gotowałem się wewnętrznie nieuczciwością całej sytuacji.
Widzicie, Bóg dając Sancherybowi dostęp do życia Hiskiasza posłał go na zniszczenie,. Czy może Bóg robić to samo w twoim życiu? Czy to możliwe, że On bez żadnego powodu dopuszcza diabła, ale po to, aby doprowadzić go do ruiny i widocznego zawstydzenia? „
Hiskiasz, dobry mąż, nigdy nie wątpił w Pana ani przez chwilę i ani trochę też nie bał się Sancheryba. Zamiast się poddać, zebrał ludzi i zachęcał ich, mówiąc: „
I Biblia to potwierdza, mówiąc o nim: „
Pan jest w stanie poddać sobie przeciwnika, uciszyć krytyków, powstrzymać rękę kata. On może udaremnić najbardziej pomysłowy plan i unicestwić radę nawet najmądrzejszego człowieka. Gdy szukamy Jego oblicza, słuchamy Jego głosu i wykonujemy Jego wolę, żaden ludzki czy diabelski plan nie jest w stanie powstrzymać nas od zakończenia naszej pracy. Nie ma potrzeby bronić się, gdy jesteś fałszywie oskarżany, nie ma potrzeby promować siebie, gdy jesteś bezprawnie powstrzymywany i nie ma potrzeby usprawiedliwiać się, gdy jesteś niesłusznie potępiany; Pan nadzoruje całą sytuację i On dopilnuje tego, aby prawda zwyciężyła nad opiniami, a miłosierdzie zatriumfowało nad osądem.