James Ryle
„Mówiła bowiem do siebie: Bylebym się tylko dotknęła szaty jego, będę uzdrowiona, a Jezus, obróciwszy się, złapał ją na tym. Wtedy zapewnił ją: „Odwagi, córko, Podjęłaś ryzyko wiary, bądź więc teraz zdrowa” (Mt. 9:21,22 The Message)
Utrzymanie status quo nie wymaga żadnego ryzyka; żadnych strat, żadnych zysków, lecz doskonałość, z samej swojej natury, domaga się wyłamania się, odrzucenie tego, co powszechne i zwyczajne, wstrząśnięcia tym co doczesne i przeciętne. Hej, jedyne co jest na tej drodze to białe pasy i martwe koty, nic nie może cię zatrzymać. Ta kobieta wiedziała, że w Jezusie jest moc do uzdrawiania tak wielka, że wystarczy jeśli tylko dotknie palcem jego szaty, a będzie uzdrowiona. Jednak ona była nieczysta, a On był rabbim. Ona była kobietą, On mężczyzną. Naruszenie społecznego protokołu mogło doprowadzić do ukamienowania jej przez religijnych zelotów tamtych czasów. Podjęła ryzyko wiary i opłaciło się to ogromnie!
Często powtarza się powiedzenie: „Jeśli zawsze robisz to, co zawsze robiłeś, to zawsze otrzymujesz to, co zawsze otrzymywałeś”. Znaczy to również, że jeśli chcesz czegoś, czego nigdy wcześniej nie miałeś, musisz chcieć zrobić coś, czego wcześniej nie robiłeś i tu jest właśnie miejsce RYZYKO.
Noe zbudował łódź w samym środku pustyni – to było ryzykowne. Abraham opuścił swój dom i poszedł, nie wiedząc, dokąd idzie – to było ryzyko. Mojżesz opuścił bezpieczny pałac faraona, decydując się na cierpienie razem z ludem Bożym – to było ryzyko. aniel modlił się do Boga pomimo królewskiej groźby kary śmierci dla tego, kto by śmiał to czynić – to było ryzyko. Dawid spotkał się z gigantem na otwartym polu walki -to było ryzyko. Jan Chrzciciel przeciwstawił się grzechom króla Heroda -to było ryzyko. Piotr chodził po wodzie – to było ryzyko. Paweł powiedział otwarcie samemu cesarzowi, że Jezus Chrystus jest Panem – to było ryzyko.
Byli to ludzie, których świat nie był godzien, są to ojcowie naszej Wiary a my jesteśmy ich synami i córkami. Teraz kolej na nas. Teraz my mamy możliwości i zdolności do tego, aby nie tylko iść w ich ślady, lecz wyjść poza to, gdzie oni sami mogli dojść, lecz to wymaga solidnej dawki wizji, pasji, dyscypliny i ryzyka.
Czy jesteś gotów zrobić ten skok?
Być może różnicę między powodzeniem a niepowodzeniem można sprowadzić do tego: jeden decyduje się na podjęcie ryzyka, podczas gdy inni decydują się na zrobienie przerwy. Pozostawię was z inspirującymi słowami Jamesa Ephraima McGirta, sławnego afro-amerykańskiego poety (1874 – 1930) –
The Farther Shore
Success is a light upon the farther shore,
That shines in dazzling splendor to the eye.
The waters leap, the surging billows roar,
And he who seeks the prize must leap and try.
A mighty host stand trembling on the brink;
With anxious eyes they yearn to reach the goal.
I see them leap, and, Ah! I see them sink –
As gazing on dread horror fills my soul.
Yet to despair I can but droop and die;
‘Tis better far to try the lashing deep.
I much prefer beneath the surge to lie
Than death to find me on this bank asleep.