28 października 2007 Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z: http://www.theschoolofchrist.org/articles/all.html Jestem rozumniejszy od wszystkich moich nauczycieli, bo bo rozmyślam o świadectwach twoich (Ps. 119:99). Zanim będziesz mógł kształcić i uczyć innych, służyć im w jakikolwiek (używam słowa „służba” w jego najczystszym biblijnym sensie, nie w jakimś instytucjonalnym znaczeniu), najpierw musisz sam być pouczony i wychowany. Chodzi mi o dyscyplinę i naukę Ducha Świętego, wzrastanie w łasce i w poznaniu Chrystusa. Nigdy nie widziałem wnętrza seminarium czy biblijnej szkoły. Nigdy nie przerabiałem kursu teologii (pomimo, że niektórzy moi najwięksi krytycy gorliwie chcą, abym jakieś zaliczył). Nie mam certyfikatów, dyplomów ani stopni, o których mógłbym mówić, lecz Duch Święty, który uczy mnie i prowadzi do wszelkiej wszelkiej Prawdy, sprawił, że jestem rozumniejszy od wszystkich moich ewentualnych nauczycieli. To nie ja, to Chrystus. Ta mądrość pochodzi z góry; nie z tego świata. To objawione poznanie z Ducha-i-Prawdy, a nie z ciała-i-krwi. Przed Bogiem nie ma kwalifikacji na podstawie teologicznego wykształcenia, zdolności przywódczych, charyzmy, znajomości Biblii, duchowych darów, głosu w zgromadzeniu, czy uwierzytelnionego autorytetu. To wszystko nie liczy się zupełnie wobec tego czy taki człowiek doświadczył głębokości Jezusa Chrystusa, czy nie. Subscribe to these daily
eBooks, MP3 Teachings and Bible studies (New users click „Register”): |