Pastor Cecil A. Thompson
„Elizeusz modlił się tymi słowy: Panie, otwórz jego oczy, aby przejrzał. I otworzył Pan oczy sługi, i przejrzał, a oto góra pełna była koni i wozów ognistych wokół Elizeusza” (2 Krl 6:17).
To jeden z moich ulubionych wersów. Eliasz, przez moc Ducha Świętego, udzielał królowi Izraela informacji o zasadzkach jakie zastawiał na niego król Aramu. Gdy ten dowiedział się, że to Eliasz ostrzegał króla izraelskiego, posłał oddziały wojska, aby aresztować proroka i sprowadzić do siebie.
Rano sługa Eliasza zobaczył otaczające ich siły zbrojne Aramu. Przerażony opowiada Eliaszowi o tym, że zostali otoczeni i że nie ma dla nich ratunku. To właśnie wtedy Eliasz modlił się o to, aby Bóg pozwolił zobaczyć jego słudze to, co on sam już widział. Jakżebym chciał, abyśmy mogli oglądać armię Pana, którą on rozmieścił wokół nas.