Category Archives: Temat

Tematyka artykułów

Nepal – lipiec/sierpień/wrzesień 2024

Po dłuższej przerwie ponownie 'donoszę’ , co się dzieje w Nepalu u pastora Prema Tamang – najpierw dobre wieści. Po upływie roku od głoszenia Ewangelii w kilku wioskach przeszedł czas na chrzest tych, którzy uwierzyli i wytrwali. Poniżej relacja fotograficzna.

Wrzesień 2024

Niestety, pora monsunowa w tamtym rejonie przynosi powodzie, w tym roku wyjątkowo tragiczne. Jest na ten temat sporo informacji w j.polskim. Do tej pory naliczono około 200 ofiar powodzi oraz osunięć ziemi, które w tych warunkach często tam występują.
Zdjęcia i filmy poniżej zostały mi przekazane bezpośrednio z Nepalu przez pastora Prema. Ucierpiała nawet stolica Nepalu, Katmandu, w tym wielu wierzących ze zboru pastora.
Wielka prośba o wsparcie dla tak boleśnie doświadczanych ludzi żyjących w najbiedniejszym kraju Azji
Kościół pastora pomaga wielu ludziom, społecznościom, nie zważając na religijną przynależność.

Opóźnienie nie oznacza odmowy


Autor: Nieznany.
Tłum.: DeepL.com, po korekcie

Jak często byliśmy kuszeni, by zrezygnować z Boga, z modlitwy, z cierpliwości i wytrwałości, ponieważ Bóg zwlekał z natychmiastową odpowiedzią na modlitwę? Ilu rodziców, modląc się przez dziesięciolecia, wciąż nie doczekało się zbawienia dziecka? Ilu wierzących wierzących modliło się dzień i noc o uzdrowienie, ale wciąż cierpi lub wciąż cierpi lub musi patrzeć na cierpienie ukochanej osoby? Jak wielu modliło się i pościło, aby ich potrzeby finansowe zostały zaspokojone, i cierpiało z powodu rosnącego zadłużenia? ALE BÓG miał pełną kontrolę i miał powód do opóźnienia, ponieważ opóźnienia nie są zaprzeczeniem. Musimy trzymać napiętą cięciwę łuku i nadal się modlić, bo tylko Bóg wie, jak blisko szczytu wzgórza jesteśmy. Nie możemy się poddawać pomimo rozczarowań, ponieważ Bóg usprawiedliwi się i przyniesie sobie chwałę.
Ten wielki mąż wiary, Eliasz, nie tylko modlił się do Boga o deszcz. Wpatrywał się również w horyzont w poszukiwaniu charakterystycznych znaków zbliżania się deszczu, aż w końcu pojawiła się chmura wielkości pięści mężczyzny. Wytrwał, aż niebiosa uwolniły swoją chwałę, a słowo Boże się wypełniło.

George H. Morrison w Kazaniach nabożnych dał nadzieję zmęczonym. znużonym. Czytaj dalej, drogi święty i bądź pewny, że „jak tylko zacząłeś prosić, odpowiedź została wysłana. Przyszedłem, aby dać ci odpowiedź” (Dn 9:23).

Doktryna opóźnień
….Istnieją miriady stworzeń, które rodzą się, tańczą i umierają w krótkim okresie jasnego lipcowego dnia. Nikt, kto je obserwuje, nigdy nie pomyślałby nawet o oskarżeniu Stwórcy o opóźnienie, a przecież ludzie, którzy mają służyć wysokim celom nieba, nigdy nie są kształtowani w pośpiechu. Przez pielgrzymkę, wojnę, walkę, krew i łzy, przez heroizm, który często wydaje się bezowocny, i przez poświęcenie, które jest jak rozlana woda, staje się wypolerowanym narzędziem Boga. Tak więc, opóźnienie staje się tym bardziej wyraźne, im wyżej wznosisz się w celach Stwórcy. Wielkie opóźnienia w ujawnianiu tajemnicy opatrzności są autostradą dla rydwanu wielkiego błogosławieństwa. Radość, która przychodzi rano, mogłaby być o wiele mniej ekscytująca, gdyby płacz, z którego wypływa, nie trwał całą noc.

Continue reading

Spotkanie z Panem: porwanie, czy wyjście naprzeciw – powrót Pana

Całość do pobrania w PDF: TUTAJ

Dr Nicholas J. Schaser
Profesor Nowego Testamentu i Studiów Żydowskich

Oryg.: Spotkanie z Panem: pochwycenie czy wyjście naprzeciw?

3 października 2019
W 1 Liście do Tesaloniczan Paweł opisuje pojawienie się Jezusa w czasie końca: „Albowiem sam Pan zstąpi z nieba… a zmarli w Mesjaszu powstaną najpierw. Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, będziemy porwani razem z nimi w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana ” (4:16-17). Popularne jest interpretowanie tego fragmentu jako aluzji Pawła do „porwania”, ale retoryka i kontekst apostoła nie pasują do schematu porwania (p. niżej).

Na przykład, podczas gdy czytelnicy mogą założyć, że opis spotkania z Panem przez Pawła odnosi się do „porwania”, język i szerszy kontekst Nowego Testamentu pokazują, że celem tego spotkania nie jest pozostanie w niebie, ale raczej powrót do królestwa Jeszui na ziemi.

Dwa początkowe punkty kontekstowe odwodzą czytelnika od interpretacji „porwania”. Konkretnie, Paweł napisał, że Jezus „zstąpi z nieba” (4:16), a wierzący spotkają go w połowie jego zejścia „w powietrzu” (4:17) — nie w „niebie”. Poza tą oczywistą kwestią kierunkową, język Pawła dotyczący spotkania z Panem (4:17) nie opisuje zajęcia miejsca w niebie po porwaniu. Gdzie indziej w Nowym Testamencie wyraz użyty przez Pawła oznaczający „spotkać” (ἀπάντησις; apántesis ) zawsze przekazuje początkowe spotkanie, po którym grupa ludzi eskortuje jednostkę do ostatecznego celu . W kontekście Pawła, gdy „spotykamy” zstępującego Pana w powietrzu, następnie eskortujemy nadchodzącego mesjańskiego króla z powrotem na ziemię.
Dwa inne nowotestamentowe przypadki użycia ἀπάντησις ( apántesis ) pojawiają się w Dziejach Apostolskich i Ewangelii Mateusza, a oba konteksty opisują grupę wychodzącą na spotkanie jednostki, a następnie prowadzącą ją w procesji z powrotem. Kiedy Paweł zbliża się do Rzymu pod koniec Dziejów Apostolskich, obywatele rzymscy spotykają go, a następnie prowadzą z powrotem do miasta: „Przybyliśmy do Rzymu, a bracia i siostry, gdy usłyszeli o nas, wyszli nam naprzeciw (ἀπάντησιν ἡμῖν; apántesin humin )… [i] wróciliśmy do Rzymu ” (Dzieje Apostolskie 28:14-16). Ponieważ w Dziejach Apostolskich opisano, jak Rzymianie wyszli na spotkanie Pawła, a następnie eskortowali go z powrotem do Rzymu, powinniśmy wyobrazić sobie podobną scenę spotkania z 1 Tes. 4:17 : zostajemy porwani, aby spotkać Jezusa, a następnie eskortować go z powrotem na ziemię.

Podobnie, przypowieść Jezusa o dziesięciu pannach odnotowuje, że panny „wyszły na spotkanie (ἀπάντησις; apántesis ) oblubieńca” (Mt 25:1; por. 25:6). Jednak początkowe spotkanie przy świetle lamp w ciemności nie jest ostatecznym celem ani dla dziewic, ani dla oblubieńca; raczej po tej części nastąpi procesja, w której dziewice będą towarzyszyć parze małżeńskiej do ich domu na ucztę weselną. Przypowieść ilustruje to, co wyjaśnia 1 Tes 4:16-17: zamiast objawiać „porwanie”, Nowy Testament stwierdza, że wierzący spotkają Jezusa, a następnie będą mu towarzyszyć na uczcie mesjańskiej, która odbędzie się na bosko odnowionej ziemi w królestwie Bożym (por. Iz 65-66; 2 P 3:13; Ap 21).

Continue reading

„Poderżnięto im gardła tylko dlatego, że byli chrześcijanami”: Muzułmańskie prześladowania chrześcijan, maj 2024 r.

Tłum.: Google.
Nigeria : Niektóre majowe nagłówki dotyczące trwającego  ludobójstwa  chrześcijan dokonywanego przez muzułmanów w tym afrykańskim kraju:

Muzułmańskie prześladowania chrześcijan to cenzurowana pandemia, część 2

Część 1 
tutaj

Tłum.: Google
Pomimo ich wychwalanego określenia „ludzie księgi” – którego znaczenie apologeci islamu nadwyrężyli do granic łatwowierności – zarówno chrześcijanie, jak i Żydzi, ostatecznie również są klasyfikowani jako niewierni. Dlatego Koran 5:51 ostrzega muzułmanów przed „braniem Żydów i chrześcijan za przyjaciół i sojuszników… ktokolwiek z was bierze ich za przyjaciół i sprzymierzeńców, ten z pewnością jest jednym z nich” – to znaczy, że on także staje się niewiernym i dlatego musi zostać znienawidzony i z którym toczono wojnę.

Chrześcijanie są ponadto wymieniani z imienia i nazwiska do potępienia: W Koranie 5:73 czytamy: „Niewiernymi są ci, którzy mówią, że Bóg jest jednym z trzech”, co jest odniesieniem do chrześcijańskiej Trójcy. W Koranie 5:72 czytamy: „Niewiernymi są ci, którzy mówią, że Bóg jest Chrystusem, [Jezusem] synem Marii”. W Koranie 9:30 uskarża się, że „chrześcijanie twierdzą, że Chrystus jest synem Bożym… niech spadnie na nich przekleństwo Allaha!”

Znaczenie tych wersetów można zrozumieć jedynie wtedy, gdy zrozumie się znaczenie słowa przetłumaczonego tutaj jako „niewierny” – kafir . Kafir – niewierzący – jest śmiertelnym wrogiem Allaha i jego proroka; Muzułmanie mają obowiązek prowadzić z nim wojnę, zabijać go i podporządkowywać sobie, kiedy tylko jest to możliwe. Jeśli chodzi o to, co powinni zrobić muzułmanie, gdy atak na niewiernych jest niewykonalny – na przykład, gdy siły niemuzułmańskie są silniejsze – Koran 3:28 radzi: „Niech wierzący nie biorą za przyjaciół i sprzymierzeńców niewiernych, a nie wierzących. nie miejcie już żadnego kontaktu z Bogiem, chyba że będziecie się przed nimi chronić, zachowując środki ostrożności. (Jest to jeden z głównych wersetów potwierdzających taqiyya , osławioną doktrynę promującą oszukiwanie niemuzułmanów.)

Ostatnie słowo dotyczące zarówno chrześcijan, jak i Żydów zostało „objawione” w Koranie 9:29: „Zwalczajcie tych spośród ludu Księgi, którzy nie wierzą w Boga ani w Dzień Ostatni, którzy nie zabraniają tego, czego zakazał Allah i Jego Wysłannik; i którzy nie przyjmą religii prawdy [islamu], dopóki nie zapłacą dżizji [daniny pieniężnej] z dobrowolną uległością i nie poczują się całkowicie pokonani”.

Tym samym ich los został przypieczętowany. Podobnie jak wszyscy inni niewierni, chrześcijanie i Żydzi również mieli być nienawidzeni, należy toczyć z nimi wojny i ujarzmiać.

Czy źródło, z tego samego otworu, tryska słodką i gorzką wodą?

Czy pastor pozwie mnie za publiczne wypowiadanie się?

Tłum.: Google
Niedawne wyniszczające skandale związane z wykorzystywaniem seksualnym duchownych w całym kraju zrujnowały życie niezliczonej liczby osób i ujawniły zaciekłą walkę między dwiema siłami: zakorzenioną, napędzaną pieniędzmi hierarchią kościelną i coraz bardziej wściekłymi świeckimi, których siła leży w liczebności i zbiorowym głosie.

Ofiary i ich zwolennicy, dążąc do przejrzystości, sprawiedliwości i odpowiedzialności, stają w obliczu imponującej machiny kościelnej uzbrojonej w wysoko wynagradzanych prawników i specjalistów ds. public relations.

W przeszłości główne źródła informacji o tych skandalach pochodziły z ambony lub mediów głównego nurtu. Teraz media społecznościowe są świetnym narzędziem do wyrównywania szans – narzędziem, które pozwala każdemu, kto ma odrobinę umiejętności, zapanować nad sytuacją.

Każdy post, każdy tweet, każda udostępniona historia przebija mgłę ciszy i współudziału.

Pierwszą poprawkę przygotowano z myślą o takich czasach, jak obecne, ale wolność słowa wiąże się z odpowiedzialnością.

Chociaż nie jestem prawnikiem, mogę podzielić się refleksjami z 20 lat pracy w dziennikarstwie na temat tego, jak duże i potężne instytucje próbują stłumić wolność słowa poprzez roszczenia o zniesławienie oraz taktyki, które pomogły mi uniknąć zniesławienia. Chociaż ten artykuł zawiera cytaty oparte na faktach od poszczególnych osób, wyrażone interpretacje i opinie są moimi własnymi. Należy pamiętać, że nie jest to porada prawna.

Co więcej, informacje te dotyczą głównie osób, które już zabrały głos, a nie ofiar wykorzystywania seksualnego w kościele, które nie ujawniły jeszcze molestowania. Prawie każdy ekspert, jakiego spotkałem, zaleca zgłaszanie nadużyć spoza Kościoła, na przykład prawnikowi, organom ścigania lub organizacji rzeczniczej. Rozmowa z prawnikiem zapewnia najwyższy stopień poufności, gdyż tajemnica adwokacka jest w świetle prawa świętą ochroną.

W ostatnich latach samorządne kościoły charyzmatyczne z dominującymi przywódcami i niewielką odpowiedzialnością stały się ogniskiem zarzutów o wykorzystywanie seksualne duchownych. W odpowiedzi przywódcy ci często twierdzą, że nie wiedzą o tych wydarzeniach, przedstawiają oskarżenia jako ataki duchowe lub odrzucają je jako zwykłe plotki i oszczerstwa.

Zwolennicy tej idei ostrzegają, że miejsca kultu zostały przekształcone w kursy mistrzowskie w zakresie wykorzystywania cząstkowych prawd i stosowania pośrednich metod przymusu — na scenie lub w mediach społecznościowych.

Obecnie ugruntowane głosy w Chrześcijańskim Ruchu Charyzmatycznym – części ewangelicznego chrześcijaństwa kładącego nacisk na nadprzyrodzone dary duchowe i bezpośrednie doświadczenia Ducha Świętego – wydały w dziwnym czasie przestrogi dotyczące zbliżających się działań prawnych i dwuznacznego wyroku wobec „szyderców” i „krytyków”.

… c.d. pod linkiem.

Niestety, nie da się wstawić tego artykułu, dlatego link poniżej.

https://substack.com/home/post/p-145907870