Category Archives: Historyczne/archeologia

Czy Jezus powstał z grobu „dnia trzeciego”, czy później?

 25  lipca 2011  Apologetics Press

Najwięcej odniesień do zmartwychwstania Jezusa wskazuje na to, że powstał z grobu trzeciego dnia po pochówku. Mateusz, Marek i Łukasz rejestrują proroctwa Jezusa, mówiące, że powstanie z grobu trzeciego dnia (Mt17:23;  Mk 9:31, Łuk 9:22). Apostoł Paweł napisał 1 List do Korynitan, w którym czytamy, że Jezus powstał z grobu „trzeciego dnia według Pism” (1Kor. 15:4). Co więcej, głosząc Korneliuszowi i jego domostwu Piotr nauczał, że Bóg wzbudził Jezusa „trzeciego dnia” (dz. 10:40 podkr. dodano). Faktem jest jednak, że Jezus nauczał (zapisuje to Marek), że „zostanie zabity i po trzech dniach powstanie z martwych” (Mk. 8:31 podkr. Dodano). W innym miejscu Jezus prorokował, że będzie w głębi Ziemi „przez trzy dni i trzy noce” (Mt. 12:40). O co więc chodzi? Czy Jezus powstał z martwych trzeciego dnia, czy po trzech dniach?

O ile dla czytelnika XXI wieku te stwierdzenia mogą wyglądać na sprzeczne ze sobą, tak naprawdę doskonale zgadzają się, jeśli rozumie się różnice i bardziej liberalne metody liczenia czasu starożytnych. W I wieku część dnia mogła być liczona jako cały dzień i noc następująca po nim (Lightfoot, 1979, str. 210-211)

Talmud Jerozolimski  cytuje rabbiego Leazara Ben Azaria, który żył około 100 roku n.e. mówiącego: „Noc i dzień to Onah [„część czasu”], a część Onah jest jak jego całość” (z Talmud Jerozolimski ix.3, jak zacytowano przez Hoehner, 1974, str. 248-249.). Azariah sugeruje, że część 24 godzinnego okresu można uważać za to samo co “jego całość”. Tak więc, jakkolwiek dziwacznie to brzmi dla Amerykanina żyjącego w XXI wieku, w starożytności można było całkiem legalnie mówić o czymś, co wydarzyło się „trzeciego dnia”, „po trzech dniach” czy po „trzech dniach i trzech nocach”, a jednak w każdym przypadku odnosi się to dokładnie do tego samego dnia.

 W Piśmie mamy kilka przykładów, które wyraźnie pokazują, że w biblijnych czasach część dnia było często ekwiwalentem całego dnia.

  • Zgodnie z informacjami zawartymi w Księdze Rodzaju 7:12 deszcz padający w czasie Potopu padał na Ziemię przez „czterdzieści dni i czterdzieści nocy”. Wers 17 tego samego rozdziału mówi, że potop był na Ziemi przez „czterdzieści dni”. Kto będzie dowodził, że deszcz musiał padać dokładnie 960 godzin (40 x 24), aby oba te twierdzenia mogły być prawdziwe?
  • W Księdze Rodzaju 42:17 Józef oddał swoich braci pod straż na trzy dni. Następnie w wersie 18 czytamy, że rozmawiał z nimi trzeciego dnia i uwolnił ich (wszystkich z wyjątkiem jednego).
  • W 1 Księdze Samuela 30:12,13 znajdujemy zwrot: „trzy dni i trzy noce” oraz „trzy dni” używany wymiennie.
  • Gdy Królowa Estera miała podjąć ryzyko pojawienia się niezaproszona przed królem, poleciła Żydom z miasta, aby poszli za jej przykładem i „przez trzy dni i trzy noce” nie jedli (Est. 4:16). Następnie tekst idzie dalej mówiąc, że Estera poszła do króla „trzeciego dnia” (5:1).
  • Prawdopodobnie najbardziej przekonującym starotestamentowym fragmentem, który wyraźnie świadczy o tym, że starożytni (co najmniej okazjonalnie) uważali część 24 godzinnego okresu za „jego całość” znajdujemy w 10 rozdziale 2 Księgi Kronik. Gdy Izrael poprosił króla Rechabeama, aby im zmniejszył ciężary (podatkowe – przyp.tłum.), ten potrzebował czasu do namysłu, więc polecił Jeroboamowi i ludowi Izraela: „po trzech dniach wróćcie się do mnie” (w.5; B.Gdańska). Niemniej wers 12 wskazuje, że „Przyszedł tedy Jeroboam i wszystek lud do Roboama dnia trzeciego, jako był im rozkazał król  mówiąc: Wróćcie się do mnie dnia trzeciego” (BG). To fascynujące, czyż nie, że choć Rechabeam polecił ludowi wrócić „po trzech dniach”, oni zrozumieli, że chodziło mu o to, że mają być „trzeciego dnia”.
  • Z 10 rozdziału Dziejów Apostolskich uzyskujemy dalszy wgląd w tą starożytną praktykę bieżącego liczenia dni (części czy całości) jako całych dni. Łukasz przekazuje nam zdarzenie, w którym anioł pojawił się Korneliuszowi „za dnia około dziewiątej godziny” (około 3 po południu; Dz. 10:3). „Następnego dnia” (Dz. 19:9) Piotr otrzymał od Boga wizję i przyjął posłańców Korneliusza. „Nazajutrz” („następnego dnia” 10:23) Piotr razem ze sługami Korneliusza udają się do Cezarei. „Następnego dnia przybyli do Cezarei”, gdzie Piotr nauczał Korneliusza i jego domostwo Ewangelii (10:24). W pewnej chwili tej wizyty Korneliusz przekazuje relację na temat pojawienia się anioła Bożego. Zwróćmy uwagę na to jak uważnie zaczyna sprawozdanie z tego wydarzenia. Stwierdza: „Przed czterema dniami około tej godziny, o dziewiątej, modliłem się …” (10:30). Pomimo, że zdarzenie miało miejsce 72 godziny wcześniej (czy dosłownie 3 dni), Korneliusz mówi o tym, że objawienia miało miejsce „przed czterema dniami o tej godzinie”. Dlaczego cztery, zamiast trzech? Ponieważ było to zgodne z metodą liczenia czasu w I wieku, gdzie część pierwszego dnia i część czwartego dnia mogły zostać uznane za całe dni.  Można z całą pewnością zobaczyć jak te informacje doskonale zgadzają się z pogrzebem Jezusa w piątek i Jego zmartwychwstaniem w niedzielę. Część piątku i cała sobota i część niedzieli były w starożytnych czasach uważane za trzy dni, a nie jeden czy dwa.

Pomimo, że współcześnie niektórym może wydawać się takie myślenie nieco mylące, używamy takich idiomatycznych form wyrazu często. Weźmy na przykład baseball. Uznajemy, że odbywa się “9 zmiana” po zakończeniu już 8/12 zmiany (dosł.: inning). Nawet pomimo tego, że zawodnik gościnnej przegrywającej drużyny rzucający piłkę zdobył tylko 8 zmian (a nie 9 jak wygrywający z drużyny gospodarzy), mówi się, że wrzucił pełną grę.

Zastanówmy się nad przypadkiem podróżnego, który rejestruje się w hotelu o 20:30 w środę i wyjeżdża o 17:30 w czwartek, czyli spędza w hotelu mniej niż 24 godziny. Czy był w hotelu jeden, czy dwa dni? Technicznie rzecz biorąc był tam mniej niż jeden pełny dzień (24 godzinny okres), a jednak hotel legalnie skasuje go za dwa dni, ponieważ nie opuścił go przed 11 rano, kiedy kończy się hotelowa doba. Biorąc więc pod uwagę to, jak bardzo elastycznie mierzymy czas w pewnych sytuacjach, nie powinno nas dziwić to, jak bardzo liberalni mogli być starożytni w tej dziedzinie.

Kolejnym dowodem na to, że twierdzenia Jezusa co do jego pogrzebu nie były sprzeczne, jest to, że nawet Jego przeciwnicy nie oskarżali Go o zaprzeczanie samemu sobie. Niewątpliwie było to związane ze znajomością tak elastycznego i zwyczajowego mierzenia czasu początkowego. Nawet arcykapłani i faryzeusze powiedzieli Piłatowi na drugi dzień po ukrzyżowaniu Jezusa: „Panie, przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel jeszcze za życia powiedział: Po trzech dniach zmartwychwstanę. Rozkaż więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia” (Mt. 27:63-64). Zwrot “po trzech dniach” musiał być całkowicie równoważny “trzeciego dnia”, inaczej z pewnością faryzeusze prosiliby o to, aby straż strzegła grobu aż do dnia czwartego. Interesujące jest to, że współcześni sceptycy oskarżają Jezusa o zaprzeczanie samemu sobie, a nie robili tego super krytyczni wobec Niego faryzeusze.

Idiomatyczny sposób wyrażania się, którego Jezus jak i autorzy Biblii używali, aby wskazać na czas pozostawania Jezusa w grobie, nie znaczy, że znajdował się tam dosłownie 72 godziny. Jeśli interpretujemy ukrzyżowanie, pogrzeb i zmartwychwstanie Jezusa w kulturowym kontekście pierwszego wieku, a nie według współczesnego (nie)rozumienia sceptyków to nie znajdujemy żadnych błędów w żadnym z wyrażeń, których użyli Jezus i autorzy ewangelii.

– – – – – – – –

Odnośniki:

Hoehner, Harold W (1974), “Chronological Aspects of the Life of Christ—Part IV: The Day of Christ’s Crucifixion,” Bibliotheca Sacra, 131:241-264, July.

Lightfoot, John (1979 reprint), A Commentary on the New Testament from the Talmud and Hebraica (Grand Rapids, MI: Baker).



aracer.mobi

Fałszowanie Jezusa: Craig Evans ocenia debaty na temat Jezusa

Jeśli CNN czy Dateline NBC chce zadać jakieś pytania dotyczące historycznego Jezusa, wzywają Craiga Evansa. Evans jest naukowcem specjalizującym się w Ewangeliach, autorem licznych akademickich podręczników i popularnych książek na ten temat. Pomyśleliśmy w redakcji New Man, że Evans będzie doskonałym autorytetem, aby wyjaśnić całe zamieszanie tworzone przez te wszystkie szalone teorie wirujące wokół historycznej postaci Jezusa od pomysłu z Kodu Da Vinci, że Jezus ożenił się do popularnych w ostatnich dniach nowych ewangelii przedstawiających innego Jezusa. Właśnie tak zrobił i to bez wysiłku.

New Man: Napisałeś bardzo przystępną książkę pt.: Fabricating Jezus, w której znajduje się kilka technicznych tematów, takich jak datowanie Ewangelii i ustalanie autentyczności Biblii. Dlaczego przeciętny chrześcijanin miałby się czymś takim przejmować? Nie wystarczy czytać Biblię i nie martwić się tym?

Craig Evans: Tak, są chrześcijanie, którzy podchodzą do tego w ten sposób, lecz jest to po prostu chowani głowy w piasek. Nie każdy musi być naukowcem czy apologetom, lecz lepiej by było, abyśmy mieli takich w kościele. W przeciwnym razie wiara chrześcijańska zostanie oderwana od historii i dowodów, a w ostateczności oderwana od rozsądku. Będzie wtedy podmiotem subiektywizmu. Musi być w kościele kilku chrześcijan, którzy znają te sprawy bardzo dobrze. Wszyscy chrześcijanie powinni wiedzieć, że ich wiara nie opiera się na mitach i legendach.

New Man: W tej książce piszesz, że w porządku jest mówić, że Duch Święty mówi mi, że Biblia jest prawdziwa, lecz nie jest to przekonujące dla ludzi z zewnątrz.

Evans: Tak, bo co powiesz osobie, które twierdzi: „Czy Duch Święty do mnie nic nie mówi?” Przede wszystkim to Mormoni powiedzą, żebyś modlił się i prosił Boga, abyś pokazał ci, że Józef Smith powiedział prawdę i że Księga Mormona jest prawdziwa. Ja nie wierzyłbym w to ani przez sekundę. To śmietnik! A to dlatego, że nie ma żadnych podstaw do wiary. Martwię się o chrześcijan, którzy mają rzeczywiście coś wartościowego, a pozbywają się tego i ograniczają swoje świadectwo do poziomu Mormona.

New Man: Porozmawiajmy o niektórych książkach, krążących ostatnio. Ogromne zainteresowanie wzbudziły pozakanoniczne ewangelii (których nie ma w Biblii). Czy którakolwiek z tych ewangelii powinna być porównywana z tymi, które mam w Piśmie.

Evans: Nie! Ani odrobinę. Mateusz, Marek, Łukasz i Jan znajdują się w Nowym Testamencie i mają szczególne przywileje. Mówię o tym, jako historyk i naukowiec, który patrzy na dowody i, uwierzcie mi, gdyby ewangelia Tomasza (ekstra-kanoniczna ewangelia, o której niektórzy twierdzą, że jest równie wczesna jak biblijne wydarzenia) tak naprawdę mogła być datowana na pierwszy wiek i rzeczywiście dostarczała nam nowego materiału o Jezusie, przyjąłbym to, lecz jest to marzenie ściętej głowy. Dowody tego nie potwierdzają.

New Man: Jeśli takie ewangelie jak ta Tomasza są tak późne, to skąd bierze się ich popularność i jak wyjaśnić fakt, że niektórzy naukowcy bronią jej?

Evans: Musielibyśmy umieć czytać w umysłach, aby na to odpowiedzieć. Nie mam pojęcia. To tak jak z ewangelią Piotra. Mamy tam mówiący krzyż i aniołów sięgających głowami do niebios a jednak niektórzy naukowcy, wierzcie mi lub nie, tacy jak Dominic Crossan i kilku innych rzeczywiście dowodzą, że część ewangelii Piotra pochodzi wprost z 40 roku naszej ery i opiera się na tym samym źródle, którego używali Mateusz, Łukasz i Jan! To absolutnie świrnięte! Tak, tworzą pewną argumentację. Jak się to robi? Nie w oparciu o racjonalne myślenie. Czy jest to antykościelny spisek? Być może częściowo. Może to być spowodowane pragnieniem, aby być oburzającym i szokującym, i podchodzi pod teorię, jak dostać się na czołówki gazet. Dla mnie osobiście jest to dziwactwo. Myślę, że jest to odzwierciedlenie naszego postmodernistycznego i anty- racjonalnego wieku, w którym żyjemy, gdzie jest wiele miejsca na subiektywizm. Spójrzcie na tych wszystkich naukowców, którzy to robią; mówimy o ekipie hipisów, którzy teraz mają 60tkę i postawę sprzeciwu wobec establishmentu. Tak tylko przypuszczam.

New Man: Rozmawiałem kiedyś z dżentelmenem, który upierał się, że Jezus był gejem. Inni twierdzą, że ożenił się. Jest książka, której autor twierdzi, że Jezus i Jan Chrzciciel usiłowali obalić Rzym i nie udało im się. Jeszcze inne teorie mówią o ślubie Jezusa z Marią Magdaleną. Skąd to wszystko się bierze?

Evans: Niemal wszystkie te historie są tworzone na podstawie jakichś błędnych interpretacji. Na przykład małżeństwo Jezusa. Mamy dwie gnostyckie ewangelie, z których żadna nie ma historycznej wiarygodności: Filipa i Marii. W efekcie obie one mówią w jakiś sposób, że Jezus kochał Marię. Poważni gnostyccy naukowcy zinterpretowali te ewangelie poprawnie. Mówią oni, że nie wskazuje to na romantyczną miłość, ponieważ w ten sposó, mówimy o XX wiecznej definicji miłości i przeniesionej do II i III wieku, gdy te teksty były pisane. A te teksty znaczą po prostu, że Jezus szanował Marię tak samo jak swoich uczniów, mężczyzn. Tak więc chodzi o to, aby zrobić z Marii ważną szychę i prawdziwego reprezentanta słów Jezusa. Stąd też bierze się cały pomysł na małżeństwo i są to śmieci. Teoria Jezusa jako geja oparta jest na głupim żarcie zwanym Tajną Ewangelią Marka (czy tajną częścią ew. Marka – przyp.tłum.). Wymyślił to Morton Smith. Sam ją napisał i ogłosił, że znalazł w klasztorze. Ja jestem starszy od Tajnej Ewangelii Marka.

New Man: A sprawa Jesus Seminar: Czy ci ludzie mają cokolwiek do powiedzenia?

Evans: Nie. The Jesus Seminar prowadzona przez starszego Roberta Funka i jeszcze żyjącego Dominica Crossana to ludzie zainteresowani Jezusem w równym stopniu co sobą. Jezusem, którego nie obchodzi eschatologia (zdarzenia czasów ostatecznych); Jezusem, którego uwagi na temat Królestwa Bożego to tylko mowa o jakimś egalitarnym klubie, gdzie ludzie mówią: ja jestem OK., i ty jesteś OK. Wszyscy lubią Jezusa i chcą, aby Jezus był po ich stronie. Jest to pewnego rodzaju wątpliwy komplement.

Jezus uznawany jest jako bardzo ważna osoba a Jego poparcie pożądane, lecz oni nie dopuszczają do głosu wiarogodnych źródeł historycznych, mianowicie Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Tak naprawdę oni nie chcą słyszeć o nich, dopóki nie przepuszczą przez soczewki ewangelii Tomasza i ewangelii gnostyckich, po czym wyskakują z Jezusem, „gadającą głową”, która radzi nam: „Hej, zrelaksujcie się, po prostu bądźcie przechodniami”. Chcą, stworzyć Jezusa na swój własny obraz a wtedy czują się z Nim bardzo dobrze.

New Man: Co można powiedzieć o dokumencie Jamesa Camerona zwanym „Zaginiony Grób Jezusa? Wstrząsnęło to wiarą wielu ludzi.

Evans: Nie powinno. Jest również zbudowany na głupim kawale. Izraelscy archeolodzy nie dali się na to nabrać. Jakub Cameron jest po prostu naiwny, jest głupi. Mówi: „No, nie jestem teologiem”. Tak, to dobre. Nie wiem, czym jest „teolog”, lecz on na pewno nie jest jednym z nich. Producent tego filmu, Simcha Jacobovici, jest nie tylko naiwny lecz przebiegły. Błędnie cytuje ludzi i przeinacza ich słowa, co wywołało ogromny sprzeciw. Nie sądzę więc, żeby był choć jeden archeolog, który by się z nim zgodził.

Obecnie Jacobovici tworzy następny dokument na temat „łodzi Jezusa”, łodzi, którą znaleźli w Morzu Galilejskim. Jacobovici proponuje teraz pomysł, że Jezus łowił w tej łodzi, że On wiedział dużo o rybactwie i spędziło większość Swego życia na Morzu Śródziemnym (nie mam pojęcia jak przeniósł Jezusa z Morza Galilejskiego na Śródziemne), gdzie mieszkał z żoną nad morzem i jego ojcem, Panterą, którego grób znaleźli w Niemczech. Następnie wiąże to ze spiskiem Kodu Da Vinci, ponieważ Jezus płynie do Francji.

Więc taki błazeński materiał się pojawia.

New Man: Czy swój czas czytania spędzasz po grecku?

Evans: (Śmiech.) W samej rzeczy czasami tak. Po prostu grecki tekst jest bardziej podręczny. Mam go na biurku i w komputerze, nie mam ulubionego tłumaczenia. Lubię RSV, lecz jest nieco przydługawy, więc często właśnie oryginalny tekst rozważam. Myślę, że żartujesz sobie trochę, lecz mogę powiedzieć, że tak. Nie noszę ze sobą do kościoła greckiego Nowego Testamentu. Nie chcę zwracać na siebie uwagi i nie chcę zastraszać pastora. To, co mnie doprowadza do wściekłości w kościele to fakt, że używają Pawer Pointa, a na ekranach wyświetlają NIV (New International Version). To nie jest nawet tłumaczenie, to parafraza! Siedzę wiec i staram się nie krzywić się i nie marszczyć brwi.

оптимизация и продвижение сайтов

Odkrycie starożytnej pieczęci potwierdza biblijny przekaz

logo


Starotestamentowy 'dowód’: znaleziono królewską pieczęć


Archeolodzy odkryli starożytny relikt należący do księcia wymienionego przez Jeremiasza


03 sierpnia 2008
Joe Kovacs © 2008 WorldNetDaily


Zespół archeologów odkrył w Izraelu przedmiot, który uważa się za pieczęć królewską należącą do księcia, o którym w Starym Testamencie jest napisane, że kazał wrzucić Jeremiasza do studni. Pieczęć nosi imię Gedaliasza, księcia judejskiego króla Sedekiasza, którzy są wymienieni w Księdze Jeremiasza.

pieczec


(dzięki uprzejmości dr Eilat Mazar)

Grawerowana pieczęć, znana jako „bulla” (odcisk pieczęci dołączana do dokumentu) została odkryta na początku tego roku około 180 m na południe od Wzgórza Świątynnego, lecz dopiero teraz dostało się to na pierwsze strony gazet. Zespół prowadzony przez dr Eliat Mozar z Jerozolimskiego Uniwersytetu Hebrajskiego mówi, że znaleziono odcisk w glinie, zaskakująco dobrze zachowany, noszący imię Gedaliasza, syna Paszhura.


„Jakże absolutnie fantastyczne i szczególne jest to znalezisko można docenić tylko wtedy, gdy zrozumie się, że trzyma się w ręku ten wspaniały, jedno centymetrowy kawałek gliny i wie o tym, że przetrwał on 2.600 lat wśród gruzowisk zniszczenia i pojawił się cały i w doskonałym stanie” – powiedziała Mazar.

Nazwiska Gedaliasza jest wspomniane w 38 rozdziale Księgi Jeremiasza. Usługiwał on królowi Sedekiaszowi w ostatnich dniach przed zdobyciem Jerozolimy przez babilońskiego króla Nebukadnezara w 586 roku przed Chrystusem.

wykop
Obszar wykopalisk w części Jerozolimy znanej jako Miasto Dawida, widok na wschód. (dzięki dr Eilat Mazar)


Księga mówi o działaniach Gedaliasz i innych książąt podjętych przeciwko prorokowi:

Wtedy wzięli Jeremiasza i wrzucili go do cysterny syna królewskiego Malkiasza, znajdujące się na dziedzińcu wartowni, a spuścili Jeremiasza na powrozach. W cysternie nie było wody, lecz tylko błogo; i ugrzązł Jeremiasz w błocie
(Jeremiah 38:6)

Prorok został uratowany, gdy etiopski eunuch prosił króla o uwolnienie Jeremiasza, mówiąc: zginie tam w dole z głodu, bo w mieście nie ma już chleba (38:9)

Król zarządził, aby 30 mężczyzn wyciągnęło proroka zanim miasto podda się Babilończykom. XIX wieczna Biblia opisuje, że prorok Jeremiasz został wyciągnięty z cysterny.


Litery na pieczęci są starożytne hebrajskie, a relikt został znaleziony dzięki technice przesiewania na mokro, powiedziała Mazar WND. Ta metoda została odkryta po „nielegalnych wykopaliskach” dokonywanych przez Waqf, islamskich opiekunów Wzgórza Świątynnego, którzy wysypywali na śmietniska ogromne stosy gruzu.

dr

Dr Eilat Mazar


„Mokre przesiewanie, które wykonujemy na zniszczonym gruzie pochodzącym z naszych wykopalisk pozwoliło nam rzeczywiście odkryć setki różnego rodzaju drobnych przedmiotów takich jak małe ości rybie, fenickie szklane pierścionki, hebrajskie, babilońskie i egipskie pieczęcie (zarówno oryginały jak i te odbite przyczepiane do dokumentów), ziarna, hematytowe i wapienne ciężarki, ostrza strzał, figury, biżuterię i znacznie więcej” – powiedziała. Jest to aktualnie drugie z ostatnich odkryć starożytnych pieczęci z czasów Jeremiasza. W 2005 roku Mazar znalazła pieczęć z imieniem Jehuda synam Szelemiasza, który jest również wymieniony w tej księdze dwukrotnie. Artefakt został znaleziony w kamiennej budowli, która może być częścią starożytnego pałacu króla Dawida, jak wierzy Mazar.

Dodaje: „Nie często się zdarza archeologom takie odkrycie, które strząsa kurz historii z prawdziwej postaci i tak bardzo ożywia historie biblijne”.

раскрутка

Datowania Biblijne potwierdzone_2

Starotestamentowe datowanie życia Salomona i egipskiego króla Szyszaka potwierdzone metodą C14.

Za “Tel Rehov”

Rich Deem

Wstęp

Daty podawane przez Żydowski Stary Testament często są uważane przezświeckich naukowców za błędne.Nauka odnosząca się do datowania tych obszarów jest oparta na garncarstwie i innych rzeczach towarzyszących poszczególnym cywilizacjom i czasom. Niemniej, odkrycia zbiorów garncarskich z biblijnymi datami odnoszącymi się od monarchii Dawida i Salomona w zniszczonej warstwie Jezreel, królewskiej cytadeli Dynastii Omrida, który panował nad pł. Królestwem Izraela w latach 885-843 przed Chrystusem sugerują, że starsze daty wyznaczone dla kluczowych miast Izraela (np. Hazor, Megiddo, Gezer) mogą być późniejsze niż czasy Króla Salomona (druga połowa 10 w. przed Chrystusem). Implikacja jest taka, że archeologiczne warstwy tradycyjnie towarzyszące monarchii Dawida i Salomona były zbyt młode, aby pastować do twierdzeń Biblii.

Nowe dowody

Zespół archeologów z Holandii i Izraela, doktorzy Bruins, van der Plicht i Mazar zbadali obszar Tel Rechov w Beth-Szen/ Dolina Jordanu, 4 mile na wschód od rzeki Jordan. Datowanie metodą węgla C14 ustanawia zniszczenie Tel Rehov na 940-900 r. przed Chrystusem, a nie później jak sugerowały badania znalezisk garncarskich.

Biblia i poza biblijne dowody.

Miejsce zwane Rehov występuje na liście miast zdobytych przez Faraona Szoszenq 1, znanego w Biblii jako Szyszak. Jego azjatycka kampania została zapisana na południowej ścianie świątyni Amuna w Karnak w Górnym Egipcie, gdzie Rehov pojawia się po terminie „Dolina” (prawdopodobnie odnoszącego się do Bet-Szan/ Dolina Jordanu) i przed miastem zwanym Bet Szan. Biblia mówi, że król Szyszak najechał na Izrael w piątym roku panowania syna Salomona, Rehabeama. Biblijny rozkład czasu umieszcza śmierć Salomona w 930 r. przed Chrystusem, zatem najazd Szyszaka miałby miejsce 925 r. przed Chrystusem, co doskonale zgadza się z datowaniem metodą C14 zniszczenia Tel Rehov.

Wniosek

Bardzo precyzyjne datowania węglem Tel Rehov dają datę wcześniejszą niż sugerowana poprzednio przez badania nad znaleziskami garncarskimi. Dokładność datowania C14 kwestionuje poprzednie studia oparte wyłącznie na grancarskich przesłankach. Obecna data Tel Rehov potwierdza biblijną datę inwazji Szyszaka na Izrael.

p style=”text-align: justify;”topod.in

Datowania Biblijne potwierdzone_1

Starotestamentowe datowanie Królestwa Edmitów potwierdzone przez odkrycie archeologiczne.

Rich Deem

Wstęp

Większość świeckich naukowców wierzy, że Stary Testament jest zwykłym zbiorem rewizjonistycznej,  fragmentarycznej historii przemieszanej folklorem i teologią. Często biblijne datowania historycznych wydarzeń uważane są za błędne. Poprzednie wykopaliska Edomu były prowadzone na wyżynnych płaskowyżach  Jordanu i były kontrolowane przez neoasyryjskie imperium w VIII i IX  wieku przed Chrystusem. Zatem archeolodzy przypuszczali, że datowanie  królestwa Edomu było co najmniej 200 lat późniejsze niż to podane w ST.  Nowe archeologiczne wykopaliska zbadały bogate w rudę miedzi niziny, odkrywając wielkie miedziane centrum produkcji Żelaznej Siekiery.

Nowe dowody.

Kanadyjski archeolog Russell Adams, wraz  z Thomasem Levy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego oraz  Mohammad Najjar z Jordańskiego Departamentu Starożytności odkryli  ostatnio monumentalną fortecę z X w. przed Chrystusem na terenie zwanym  Kirbat en-Hahas (30 mil na płd. od Morza Martwego w Jordanie). Przy  pomocy precyzyjnego datowania węglem C14 niektóre relikty zdecydowanie  pokazały, że zajęcie tego terenu zaczęło się w XI w. przed Chrystusem.

Wniosek

Te wczesne daty ustalają  istnienie Królestwa Edomitów na czas panowania nad Izraelem Króla  Dawida i jego syna Salomona. ST twierdzi, że Dawid pokonał Edomitów i  romieścił tam garnizony. Według Biblii rządy Dawida wypadają na lata  1010 – 970 przed Chrystusem, co jest dokładnie zgodne z datami  otrzymanymi w Kirbat en-Nahas. Teraz, gdy metoda datowania węglem C14  jest używana do precyzyjnego określania datowania archeologicznych  wykopalisk na Bliskim Wschodzie powinniśmy otrzymać lepsze wyobrażenie o dokładności starotestamentowych historii.

продвижение

Jak mozesz ufac w to, co mówi Biblia? Ma tysiace lat i jest pelna niescislosci i sprzecznosci!

Odpowiedź:

Gdy ludzie twierdzą, że są błędy i sprzeczności w Biblii, to mądrze jest zapytać, czy szczerze, obiektywnie, gruntownie i z modlitwą przebadali kwestionowany fragment, aby dowiedzieć się, co naprawdę Bóg ma na myśli w tym miejscu.
Oto dlaczego:

  • Studiowanie Biblii z modlitwą jest ważne ponieważ wyłącznie Bóg zna dokładne znaczenie tego, co jest zapisane w Piśmie. Zatem ważne jest prosić Boga, aby pomógł nam zobaczyć prawdę w Biblii, co oznacza, że musimy umieć słuchać, co On mówi do nas. (pomoc w tej dziedzinie znajdziesz w moim artykule pt.: Jak słuchać Bożego głosu?).
  • Studiowanie Biblii szczere jest ważne ponieważ ludzie czasami chcą znaleźć błędy i sprzeczności, co sprawia, że nie szukają  zbyt usilnie prawdy. Zatem ważne jest, gdy badamy Pismo, abyśmy byli ze sobą szczerzy (i z Bogiem), ponieważ ludzka natura powoduje czasami, że ludzie w swym pragnieniu znalezienia błędów i sprzeczności, wykręcają znaczenie poszczególnych fragmentów.
  • Studiowanie gruntowne jakiegoś tematu jest ważne ponieważ łatwo jest błędnie zinterpretować poszczególne wersety jeśli nie dopasujemy ich właściwie do całego nauczania Biblii. Więcej szczegółów znajdzie czytelnik w moim artykuleSkąd się wzięły twoje wierzenia?
  • Studiowanie obiektywne Biblii jest ważne ponieważ wszyscy jesteśmy ludźmi i jest bardzo łatwo dopuścić do wpływa na zrozumienie Pisma, naszych emocji, zawodnej ludzkiej logiki oraz przyjętych wcześniej uprzedzeń i opinii. Nasze emocjonalne reakcje i uprzedzenia często są przyczyną niepowodzenia w zrozumieniu prawdziwego znaczenia tego, co Biblia

Jest jeszcze jedna ważna przyczyna, którą trzeba rozważyć. Ap. Paweł powiedział, że nie-chrześcijanie nie mają Ducha Bożego w swych sercach, zatem nie są w stanie poprawnie interpretować Pisamo:

1 Kor. 2:12-14
A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył.
Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę.
Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.

Znaczy to, że w wielu przypadkach niechrześcijanie nie będą w stanie rozróżnić prawdziwego znaczenia Pismo, ponieważ Boży Duch, który  daje objawienie  prawdy, nie mieszka w ich sercach. Zatem jest zupełnie naturalne, że niechrześcijanie będą formułować pewne błędne wnioski, co do tego co widzą w Biblii. Będą twierdzić, że potrafią całkowicie właściwie czytać słowa na kartkch i rozumieć ich znaczenie, co jest prawdą do pewnego stonia. Niemniej jednak, wszyscy potrafimy czytać słowa Shakespear’a i rozumieć większość słów, lecz jak wielu z pośród nas łapie subtelne niuanse i głębokie znaczenia, które profesorowie literatury widzą w jego poezji? Więkoszość z nas nie „łapie” poezji i całkowicie tracimy głębsze myśli i emocje, które poeci usiłują nam przekazać (czy kiedykolwiek musiałeś studiować poezję w szkole? Jak dobrze ci poszło? Rozumiesz,  o co mi chodzi?). Skoro więc nie dostrzegamy głębszych znaczeń poezji napisanej przez ludzi takich jak my, to łatwo jest zrozumieć, że możemy często tracić głębsze znaczenia zawarte w księdze, która została spisana pod inspiracją Wszechmogącego Boga. Zwróć uwagę na to, że Bóg w szczególności mówi o tym, że Jego drogi są wyższe niż nasze drogi, a Jego myśli wyższe niż nasze myśli:

Job. 38:4-7
Gdzie byłeś, gdy zakładałem ziemię? Powiedz, jeśli wiesz i rozumiesz.
Kto wyznaczył jej rozmiary? Czy wiesz? Albo kto rozciągnął nad nią sznur mierniczy? Na czym są osadzone jej filary albo kto założył jej kamień węgielny? Gdy gwiazdy poranne chórem radośnie się odezwały i okrzyk wydali wszyscy synowie Boży?

Izaj. 55:8-9
Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje – mówi Pan, Lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze.

Boże drogi są znacznie ponad naszymi ograniczonymi drogami, a Jego myśli znacznie ponad naszym, ograniczonym, ludzkim zrozumieniem. Nie powinno być zatem zaskoczeniem, że nie rozumiemy w pełni, wszystkiego co Bóg ma na myśli, Jego motywów, dróg, metod, działań, słów, nakazów, miłości, gniewu, planów, celów, przyczyn i tak dalej. Jest to prawdziwe dla chrześcijan (którzy mają Ducha Bożego mieszkającego w nich), ponieważ uczenie się o Bogu i zbliżanie się do niego to proces zajmujący całe życie. Jest to również prawdziwe dla niechrześcijan, ponieważ widzieliśmy już, że oni nie mają Bożego Ducha, który daje objawienie prawd biblijnych, w swoich sercach. Zatem jest naturalne, że niechrześcijanie będą czasami myśleć, że widzą „błędy” i „sprzeczności” w Biblii.

Jak więc powinniśmy sobie radzić z rzekomymi sprzecznościami? Gdy biblijne fragmenty wydają się sobie przeczyć, to ważne jest zbadanie kontekstu w jakim ten fragment występuje oraz zbadanie ich w relacji ze wszystkimi innymi fragmentami, które zawierają ten sam temat.  Jest taka ważna zasada interpretacji Biblii, która wyraża się w takim powiedzeniu: „Pismo interpretuje Pismo” (lub „Pismo interpretuje samo siebie”). Znaczy to, że wszelkie trudności i widoczne sprzeczne fragmenty powinny być interpretowane w świetle fragmentów jaśniejszych, gdziekolwiek w Biblii się znajdują. Gdy badamy całe nauczanie Biblii na jakiś szczególny temat,  w kontekstach i z dobrym zrozumieniem kultury oraz całego zaplecza, to okazuje się, że są uzasadnione odpowiedzi na rzekome błędy i sprzeczności. Aby dowiedzieć się więcej dlaczego mamy badać w pełni nauczanie Biblii na poszczególne tematy, zapraszam do przeczytania mojego artykułu pt.: Skąd się wzięły twoje wierzenia?

Ważne jest również zrozumieć, że w Biblii występuje wiele literackich stylów. Znajdują się tam poematy, pieśni, historie, listy, genealogie, przypowieści, proroctwa, symbole, typy, zapowiedzi, alegorie itd., i te style muszą być brane pod uwagę, gdy staramy się zrozumieć Pismo.  Na przykład ludzie często oskarżają Biblię o sprzeczność ze współczesnym, naukowym zrozumieniem fizycznego wszechświata, lecz zazwyczaj jest tak ponieważ biorą fragmenty z poetyckiej wyobraźni i usiłują interpretować jako naukowe stwierdzenia. Frazy takie jak: „okna [lub bramy] niebios” (Mal 3:10) nie miały być naukowym określeniem, są po prostu poetyckim lub wizualnym obrazem. W rzeczywistości, słyszymy sami czasami jak współcześni astronomowie, czy inni naukowcy mówią o „sklepieniu (lub kopule) niebios” (p. na przykład Niebiosa nad nami  lub Odkrycie gwiazd), a jednak nie oskarżamy tych naukowców o złe rozumienie wszechświata! Równie nierozsądne jest oskarżanie Biblii o naukową niepoprawność, gdy używamy takich samych typów wizualnych czy poetyckich wyobrażeń, których używają czasami współcześni naukowcy.  Takie podwójne standardy wskazują nam na to, że nie staramy się być szczerzy i obiektywni w naszym podejściu do Biblii.

Dla celów dalszych studiów, poniej kilka adresów stron internetowych, które oferują odpowiedzi na wiele rzekomych sprzeczności w Biblii:

  • The Charge of Contradiction
  • Bible Difficulties

Spójrzmy na kilka przykładów starożytnych ksiąg i porównajmy je do Biblii.
Teucydides napisał historyczną książkę w 491 r. przed Chrystusem (p. The History of the Peloponnesian War). Istnieje osiem rękopisów kopii tej książki a najstarsza istniejąca wersja została wykonana 1300 lat po napisaniu oryginału. Arystoteles napisał swoje poezje w 350 r.
przed Chrystusem (p. Poetics). Zachowało się tylko pięc rękopisów a najstarszy istniejacy został wykonany 1400 lat po napisaniu oryginału. Julisz Ceraz napisał historię wojen galijskich między 58 a 50 r. przed Chrystusem  (p. Julius Caesar’s War Commentaries). Istnieje około 10 manuskryptów tej ksiązki, a najstarsza kopia została zrobiona 1000 lat po jego śmierci.  Pomimo tego, że mamy niewiele kopii tych czy innych klasyków, kopii, które zostały sporządzone ponad tysiąc lat po napisaniu oryginałów, żaden naukowiec nie dyskutuje autentyczności i solidności tych dokumentów. A teraz porównajmy to z ponad 22 000 manuskryptów Nowego Testamentu, które istnieją dziś, z których pewna część została sporządzona tylko około 300 lat lub później niż oryginały. Wskazuje to na to, że Nowy Testament ma znacznie, znacznie więcej autorytetu niż jakikolwiek inny istniejący kawałek klasycznej literatury! „Iliada” Homera ma istniejące 643 manuskrypty, które ustawia ją na dalekim drugim miejscu. Odkrycia wczesnych rękopisów stale potwierdzają dokładność kopii Nowego Testamentu, z którego korzystamy dzisiaj.
Więcej informacji o tym, w jaki sposób tekst Biblii był zachowany przez tysiąclecia (i dlaczego istnieją różnice w różnych tłumaczeniach Biblii), znajdzie czytelnik w moim artykule pt.:  Dalczego używacie „bezkrwawej’ NIV?.

Archeologia również wykazała wielokrotnie, że ludzie, miejsca i zdarzenia biblijne rzeczywiście istaniały lub miały miejsce w taki sposób jak opisuje to Biblia. Nie było takiego archeologicznego odkrycia, które byłoby sprzeczne z czymkolwiek zawartym w Biblii! Jeśli chcesz zbadać dalsze biblijne dowody to dobrze jest zacząć od  Archeologia i Biblia .

Uczeni używają szczególnych testów, do stwierdzenia historycznej rzetelności i solidności starożytnej niechrześcijańskiej literatury, lecz ludzie chcą czasami używac innych testów, gdy przychodzi do Bilii.
Jest to następny podwójny standard i właśnie dlatego powiedziałem wcześniej, że musimy być szczerzy i obiektywnie w naszym podejściu do Biblii, abyśmy nie starali się „udowodnić” tego, co chcemy udowodnić (co jest bardzo nie naukowym sposobem badania czegokolwiek!). Gdy zastosowano pewne naukowe testy wobec Biblii, okazały się one potwierdzić, że Biblia jest historycznie wiarygodnym i solidnym źródłem informacji.

Oto kilka dobrych książek do dalszych samodzielnych badań tego tematu:

  • He Walked Among Us: Evidence for the Historical Jesus by Josh McDowell and Bill Wilson, chapter 6
  • Evidence That Demands A Verdict by Josh McDowell, chapter 4

Pochodzenie oryginału:

„How Can You Trust What the Bible Says?”

URL: http://www.layhands.com/HowCanYouTrustTheBible.htm

In His Love,
Dave Root
Houston, TX, USA

Send e-mail to: dave@layhands.com

Wszelkie cytaty biblijne, o ile nie zaznaczono inaczej, pochodzą
z Biblii Warszawskiej Brytyjskiego Towarzystwa Biblijnego
Ten materiał nie podlega prawom autorskim. Możesz go swobodnie
kopiować i rozpowszechniać na chwałe Pana, o ile tylko nie będzie on modyfikowany
lub przeznaczony do celów zarobkowych.

br //paracer.mobi