John Fenn
W 14 wersie 1 rozdziału Księgi Rodzaju czytamy, że Bóg uczynił światła (gwiazdy i planety), aby świeciły przez wody atmosfery na ziemi, mówiąc: „aby oddzielały dzień od nocy, były znakami dla oznaczania pór, dni i lat” (w.15) „…i tak się stało”.
Nie jest to stworzenie światła, którego opis w wersie 13 czytamy w słynnych słowach: „Nie stanie się światłość”, bądź bardziej dosłownie: „Światło. Niech będzie”.
Światło z Rdz 1:14 jest uznaniem tego, że fizyczne światło jest Bożym stworzeniem, które ma służyć Jego i Jego celom, i zostało stworzone po to, dzięki niemu wypełniały się dzieła Boże Planecie i dla jej mieszkańców. W ramach tych ograniczeń istnieje ludzkie życie i w nich Bóg każe żyć z Nim.
Lecz moje życie odbywa się w podziale na minuty i sekundy!
Bóg porusza się w tych znakach, okresach, dniach i latach, a problem polega na tym, że nasze życie przebiega w minutach i sekundach. Wkurza nas, gdy na załadowanie do elektronicznego urządzenia filmu HD potrzeba więcej niż kilka sekund. Gotujemy posiłku w mikrofali w kilka minut. Jeśli znajdziemy się w restauracji dla zmotoryzowanych i otrzymanie fastfooda zajmuje więcej niż 3, 4 minuty denerwujemy się, zastanawiając się na co tyle czasu potrzeba temu przed nami. Stojąc na czerwonym świetle na skrzyżowaniu całkowicie pozbawionym ruchu, myślimy czy przejechać, czy może zaczekać na zielone. Oczekujemy, że życie będzie odbywać się w podziale sekundowym, a potem oczekujemy od Boga, że zrobi dla nas to samo, gdy kształtujemy Go na własny obraz, zamiast siebie dostosować do Niego.
Lecz On się tak nie porusza, On działa zgodnie z tym, co stworzył na początku, według znaków, okresów, dni i lat. Lepiej do tego przywyknij. Zwolnij wraz z Nim. Baaaaardzo zwolnij. Naucz się spotykać Go w tych okresach czasu, które On dla ciebie wyznacza. Dąż do życia zgodnego z Bożymi okresami określonymi dla twego życia. (Szczegółowo na ten temat w mojej książce: Pursuing the Seasons of God).
Jeśli chcesz chodzić z Nim, naucz się doceniać wolniejsze tempo życia, rozwiń własną kulturę samotnego spędzania czasu, jak to miał w zwyczaju Abraham, gdy stał w nocy pod rozgwieżdżonym niebem, zastanawiając się nad sprawami Bożymi i komunikując się z Nim. Ojca nie interesuje wiara budowana na przedstawianiach, lecz ten proces, który odbywa się w ramach relacji.
Na północnej hemisferze wiosna zaczyna się wtedy, gdy wszystko jeszcze wygląda zimowo. Szybko jednak wszystko ożywa, rośliny zielenieją, kwiaty kwitną, a pod koniec wydaje się, że jest lato – takie lato-dziecko. Koniec wiosny bardzo różni się od jej początku i podobnie jest z okresami życia w Chrystusie. Nieco więcej na ten temat będzie dalej…
Jakże więc my, którzy żyjemy na świecie pędzącym szybciej niż Bóg, możemy chodzić z Nim? Jak to się dzieje, że my żyjemy w tym fizycznym świecie licząc minuty i sekundy, podczas gdy w nas Pan porusza się wśród znaków, okresów, dni i lat? Na zewnątrz żyjemy w rytmie minut i sekund, a Chrystus w nas działa w oparciu o znaki, okresy, dni i lata.
Co oznaczają hebrajskie wyrazy z Księgi Rodzaju 1:14
Wyraz „znak” to w hebrajskim „oth” i używany jest wtedy, gdy Bóg kładzie „znak” na Kaina w 4:15 oraz określa tęczę jako „znak” w 9:12. Jednym ze znaczeń mogłyby być „konstelacje” – zodiak – pierwotnie znaczący 12 znaków wskazujących na historię Mesjasza i zbawienia na ziemi. (Dla zainteresowanych wydałem na ten temat cykl nauczania na cd/mp3). Jeśli jednak sięgniemy do pierwotnych nazw gwiazd i konstelacji to okaże się, że zodiak zaczyna się od Panny – dziewicy rodzącej syna, aż do Bliźniaków, pierwotnie oblubieńca i oblubienicy, a nie bliźniaków (przekręcone przez Greków), do wylania wody Ducha w Wodniku i powrocie Chrystusa i zniszczeniu Smoka w Smoku. Rabini nauczali tak, że Adam, Set i Enoch doskonal znali ten świat o rozumieli jak funkcjonuje.
Inne zastosowanie wyrazu „znak” jest bardziej podstawowe i jest to znacznik dłuższego okresu czasu – era, epoka, wiek. Są to długie okresy czasu, sumujące wiele lat, dzięki czemu możemy zrozumieć to, że w Bożym umyśle istnieją dłuższe podziały czasu pracy z człowiekiem. Potwierdzenie tego znajdujemy w Liście do Efezjan 2:7, gdzie czytamy, że Bóg Ojciec pokaże „w przyszłych wiekach nadzwyczajne bogactwo łaski swojej w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie”. W przyszłych wiekach – Znaki.
Podchodząc do tych dłuższych wieków naszego krótkiego życia duchowo, można by to porównać do 20 lat przebywania dziecka z rodzicami w domu. Mogą to być obchody 50 lecia małżeństwa, bądź przejście na emeryturę po 20, 30 czy 40 latach pracy.
Mniejszymi jednostkami podziału są „okresy” (sezony) – wiele okresów może być „znakiem” czy wiekiem. Tutaj okresy, sezony, są zarówno dosłownie sezonami roku, a zatem okresami naszego własnego życia. Może to być ten okres życia dziecka, kiedy chodzi w pampersach, może ten, kiedy jesteśmy prowadzeni do jakiegoś szczególnego kościoła i wtedy Bóg rusza z nami do przodu, mogą to być okresy, w których Bóg zajmuje się z nami jakąś szczególną sprawą, po czym przechodzi do innej dziedziny. Interesujące jest to, że wszyscy doświadczyliśmy tego, że Szatan (niesławny fałszerz tego, co prawdziwe) również próbuje nas w pewnych okresach czasu, zanim wycofa się, oczekując bardziej dogodnej chwili. Jak widzimy w Ewangelii Łukasza 4:13 w przypadku kuszenia Jezusa: „A gdy dokończył diabeł kuszenia, odstąpił od niego do pewnego czasu”.
Ciekawą sprawą jest również to, że następnym razem Bóg wspomina o „dniach i latach”, a nie o „latach i dniach”. Nie „dni i lata”, jako stały przepływ z większych do mniejszych okresów czasu, lecz raczej grupowanie „dni i lat” razem z naciskiem na „dni”. Oczywiście, dużo dni składa się na rok, lecz wymienienie najpierw „dni” pokazuje nam, że Bóg podkreśla w naszym życiu wagę dni i to, że na nich mamy się skupić.
W Piśmie mamy mnóstwo odniesień zachęcających, aby maksymalnie wykorzystać każdy dzień, każdy poranek, co jest ważne dla Pana. Jako czas przeznaczony na to, aby go spędzić z Panem, jako czas rozumiany tak, jakby każdy dzień byłe miską, w której może znaleźć się tylko pewna ilość zmartwień, kłopotów, ponieważ następnego dnia będzie postawiona przed nami nowa miska. Jezus, zachęcając do tego, aby każdym dniem dopóki trwa, ponieważ następny dzień wkrótce również będzie pełen, powiedział, że „każdy dzień ma dość swoich trosk” (Mt 6:34)
W środku swej pogrzebowej pieśni nad właśnie zniszczoną Jerozolimę i uprowadzeniem wielu jeńców do Babilonu Jeremiasz mówi przez łzy: „To biorę sobie do serca i w tym moja nadzieja, niewyczerpane są objawy łaski Pana, miłosierdzie jego nie ustaje. Każdego poranku objawia się na nowo, wielka jest wierność twoja. Pan jest moim działem, mówi dusza moja, dlatego w nim mam nadzieję” (Lam 3:21-24).
Musimy w naszym życiu rozpoznawać każdy wiek, każdy okres, każdy dzień i rok duchowo i znajdować w nich Boga. Każdy znacznik czasu ma swój cel…lecz aby nauczyć się jak znajdować ten cel musimy zrozumieć to, że: „Zanim się narodziliśmy na nowo sami decydowaliśmy o swoich sezonach, lecz teraz poddaliśmy je Bogu”. Jak powiedział Shakespeare: 'therein lies the rub’ (Hamlet), (może być: „w tym sęk”).
Chcemy chronić nasze sezony, lecz Bóg również.
Jak rozpoznać okresy życia_2
Z tego miejsca zaczniemy następnym razem, a do tej pory mnóstwo błogosławieństw!
John Fenn
email me at cwowi@aol.com