Niech ci się stanie według twojej wiary – 3

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Bóg nie doświadcza nas złem, ale nas bada. W czasie próby znajdujemy możliwość wzrostu zgodnie z naszą wiarą.

W Jak. 1:2 nakazano nam: „Poczytujcie to sobie za najwyższą radość, bracia moi, gdy rozmaite próby (próby / testy / pokusy) przechodzicie wiedząc, że doświadczenie wiary waszej sprawia wytrwałość”.

Zauważcie, że powiedziano nam, abyśmy uważali to za radość, która to jest owocem ducha, nie mając na myśli „bycia szczęśliwym”, co jest emocją. Aby zaliczyć próby / testy / pokusy do radości, musisz trwać w owocu ducha z Gal. 5:22-23. Mamy przynieść nasze zmagania do Pana i zająć się nimi w sposób duchowy i nie ma tu mowy o poczuciu religijnego szczęścia, czy też zakładaniu najlepszej kościelnej maski na twarz.
Uwaga: Powodem, dla którego napisałem „owoc ducha” (ducha z małej litery) wynika z kontekstu. W języku greckim nie ma wielkich liter ani znaków interpunkcyjnych, więc rozumujemy na podstawie kontekstu, czy mowa jest o owocu Ducha Świętego, czy o owocu narodzonego na nowo ludzkiego ducha. Ponieważ kontekst mówi o wojnie między uczynkami ludzkiego ciała a ludzkim duchem, jasne jest, że jest tu mowa o owocu ludzkiego ducha. Możemy również powiedzieć, że Duch Święty JEST miłością, radością, pokojem itd. Owoc jest zatem potomstwem swojego macierzystego drzewa. Tak więc chodzi tu o ludzkiego ducha.

Aby upewnić się, że wszyscy rozumieją, co chce powiedzieć, Jakub mówi w wersecie 13: „Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę (jest doświadczany, próbowany, kuszony) nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy ani sam nikogo nie kusi”.

W jaki sposób Bóg nas próbuje? Ofiara Izaaka
W Rdz. 22:1 czytamy: „Po tych wydarzeniach wystawił Bóg Abrahama na próbę”. Lepszym tłumaczeniem byłoby: „Bóg pozwolił Abrahamowi udowodnić”. Innymi słowy, Pan zamierzał postawić Abrahama w sytuacji, która dowiodła by jego wiary i uczciwości, tego, co miał w sercu, a także pokazała jego osobiste zaangażowanie w przymierze, które zawarli.
Moglibyśmy powiedzieć, że z pewnością bardzo źle wygląda tu proszenie Abrahama o złożenie Izaaka w ofierze, ale z drugiej strony Bóg sprawdzał, co było w jego sercu. Nawet Abraham zdawał sobie sprawę, jak historia się skończy, ponieważ powiedział swojemu synowi w wersecie 8, że „Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie”, podczas gdy w rzeczywistości Pan dostarczył na ofiarę barana.
Abraham wiedział, co się dzieje. Wiedział, że zawierając przymierze każda ze stron przekazuje drugiej to, co ma najcenniejszego. Wiedział również, że Pan, gdy się mu ukazał powiedział, że jego syn Izaak będzie miał dzieci, a co jeszcze się nie wydarzyło. Wiedział więc, że albo Bóg da jakąś zastępczą ofiarę, albo jego syn będzie musiał być wskrzeszony (ponieważ Izaak został nazwany przez Boga ojcem narodów) . Heb.11:17-19 mówi o tych rzeczach.

Z powodu tego, że jego serce udowodniło, że tutaj na ziemi mógł ofiarować własnego syna obietnicy, Bóg Ojciec w niebie mógł ofiarować własnego Syna obietnicy jako ofiarę ostateczną. „ Ponieważ to uczyniłeś i nie wzbraniałeś się ofiarować mi jedynego syna swego, będę ci błogosławił obficie i rozmnożę tak licznie potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie…”

Rozumiemy już więc, że Bóg sprawdza, co jest w naszych sercach
Ps.7:9 mówi o Nim, że sprawdza „wodze naszego serca”, a Hebr. 4:12-13 ujawnia, że Pan Jezus jest Żywym Mieczem Słowa, który osądza naszą duszę, ducha, myśli oraz zamiary serca.
On pozwala na zaistnienie sytuacji, które dają nam możliwość przyjąć lub odrzucić wyzwanie do wzrostu. Jednakże wyzwanie do wzrostu nie pojawia się przed nami jak wielki neon głoszący: „Jeśli wybierzesz tę ścieżkę, będziesz wzrastał w Panu!!! Wybierz mnie! Wybierz mnie!”
Okazja przychodzi z jednej strony ze strachem a z drugiej strony z wiarą. Kluczowe jest tu mieć najpierw objawienie, że Ojciec zapewni wyjście, jeśli podejmiemy właściwą decyzję.

Faraon i Mojżesz
W Księdze Wyjścia znajduje się co najmniej 17 wersetów, które mówią nam, że faraon zatwardził swoje serce, a tylko parę, które mówią, że zatwardził je Bóg. Jak Bóg zatwardził serce faraona? Wielokrotnie dając mu szansę, aby postąpił właściwie, gdy kolejny raz stawiał przed nim Mojżesza.
Piosenka Amy Grant z 1991 roku „How Can We See That Far” zawiera tekst: „To samo słońce, które topi wosk, może utwardzić glinę”. Pan wiele razy posyłał Mojżesza do faraona, który przez cały czas miał wybór, czy współpracować, czy nie. Niestety wybrał źle.

Jan. 6:1-13, nakarmienie 5000; rozmnożenie chlebów
W Jan. 6: 5 czytamy, że Jezus zadał pytanie Filipowi: „Skąd kupimy chleba, aby mieli co jeść? A mówił to, wystawiając go na próbę; sam bowiem wiedział, co miał czynić”.
Każde pytanie wychodzące z ust Jezusa musi być pytaniem zasadnym. Cudowne zaopatrzenie, które później miało miejsce, musiało już być gotowe w chwili, gdy padało to pytanie. Zaopatrzenie kryło się w pytaniu i odpowiedzi na nie.
Aby Filip odpowiedział zgodnie z cudem, który potem nastąpił – aby miał wiarę, musiał wcześniej widzieć pewne rzeczy, które sprawiły, że gdy Jezus spojrzał na niego to pomyślał, że być może jednak Filip wzniesie się ponad zwykłe okoliczności i uwierzy.

Co widział Filip? Widział wiele rzeczy poprzedzających to pytanie
Widział Jezusa, który poznał się na uczciwości Natanaela (Jan. 1:45-46). Słyszał, jak Jezus powiedział mu, że zobaczy aniołów usługujących Jezusowi. Widział przemianę wody w wino w Kanie. Widział oczyszczenie świątyni i wynikające z tego nauczanie i rozmowy. Dowiedział się, co Jezus powiedział Nikodemowi w Jan.3, wliczając w to werset 16. Widział ludzi chrzczonych w Jan.3:22-36. Słyszał nauczanie Jezusa. Widział kobietę przy studni w Samarii, gdzie Jezus opowiedział jej całe jej życie i cała wioska wtedy uwierzyła. Był przy tym, gdy syn szlachcica został uzdrowiony w 4:46-54. Był tam, gdy chromy został uzdrowiony przy sadzawce Betesda w 5:1-15. Słyszał cały rozdział 5, w którym Jezus nauczał o swoim Ojcu. W 6:1-2 widział rzesze uzdrowionych.
Więc biorąc to wszystko pod uwagę zadane pytanie: „Skąd kupimy chleba, aby mieli co jeść”, nie wydaje się już takie nie na miejscu. Jezus, jak nam tu powiedziano, wystawiał Filipa na próbę.

Zadajmy sobie pytanie: czy na przestrzeni miesięcy lub lat widzieliśmy wystarczająco dużo cudów w swoim życiu, aby móc dokonać wyboru z wiarą? Czy tak jak Filip słyszeliśmy już wystarczająco dużo nauczań, widzieliśmy wystarczająco dużo Jego cudów, dowodów Jego wierności w naszym życiu aż po dziś dzień, że gdy On zapyta w twym sercu: „Jak sobie poradzisz z tym rachunkiem?” lub „Jak sobie poradzisz z tą wiadomością”, to co wtedy odpowiesz? Niech stanie ci się według twej wiary.

< Część 2 | Część 4 >

Dużo błogosławieństw
John Fenn

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.