Noblowski pogląd

#

Mike
Riddle
, AiG–USA

6 października 2006

3 października 2006 roku dwóch Amerykanów otrzymało nagrodę Nobla
z dziedziny fizyki. Co takiego zrobili, żeby zdobyć tak prestiżową nagrodę?
Naukowcy John Mather oraz George Smoot „wykonali pracę, która pomogła scementować
teorię wielkiego wybuchu wszechświata pogłębiając zrozumienie pochodzenia
galaktyk i gwiazd” (jak napisała Associated Press).

Praca doktorów Smoot’a i Mather’a opierała się na pomiarach prowadzonych
przy pomocy satelity NASA zwanego COBE (The Cosmic Background Explorer),
który uruchomiony został w 1989 roku. Rzekomo byli w stanie zaobserwować
wszechświat w jego początkowym stadium – około 380.000 lat po jego (rzekomym)
„narodzeniu”. Jest to pechowe, że otrzymali oni nagrodę Nobla za popieranie
modelu wielkiego wybuchu, podczas gdy przeprowadzane są dowody, zaprzeczające
temu (p. Get
Answers: Astronomy
). Na przykład; astronomowie i fizycy ciągle nie mają
żadnych obserwacyjnych dowodów ukazujących w jaki sposób formułują się gwiazdy
i galaktyki.

Abraham Loeb z Harvard Center for Astrophysics ujmuje to w taki
sposób:

Prawda jest
taka, że ciągle nie rozumiemy sposobu formowania się gwiazd na fundamentalnym
poziomie ”1.

Najlepszym wyjaśnieniem jest pierwszy rozdział Księgi Rodzaju.
Bóg uczynił gwiazdy czwartego dnia. Patrz Were stars
created
?

Model wielkiego wybuchu ciągle nie daje odpowiedzi na fundamentalne
pytania skąd wzięła się pierwotna materia czy co spowodowało że zaczęła rozszerzać
się. Jest wiele dodatkowych problemów związanych z tym modelem, które rzadko
znajdują miejsce w podręcznikach edukacyjnych czy w mas mediach – więcej
szczegółów znajdzie czytelnik w: What
are some of the problems with the big bang hypothesis?

Ostatecznie najnowsze dane dotyczące kosmicznego mikrofalowego
promieniowania tła ( cosmic microwave background – CMB), które zaprzeczają
wnioskom wyciągniętym przez doktorów Smoot’a i Mather’a na podstawie badań,
które zdobyły nagrodę Nobla.

Badacze z University of Alabama w Huntsville drapią się po głowach
pochylając się nad okryciami, które mogą „zdmuchnąć” wielki wybuch z umysłów
naukowców. Adwokaci wielkiego wybuchu wierzą, że kosmiczna eksplozja jest
odpowiedzialna za mikrofalowe promieniowanie tła (CMB), które obserwujemy.
Niemniej, naukowcy już dawno przewidywali, że gromady galaktyk znajdujące się we wszechświecie powinny odbijać promieniowanie CMB tworząc „cienie”
w obserwowanym promieniowaniu. Lecz, gdy uczeni z Alabamy zmierzyli ten efekt
to nie znaleźli żadnych silnych „cieni”, jak tego oczekiwano.

To wskazuje, że promieniowanie CMB może nie znajdować się „poza”odległymi
galaktykami, lecz znacznie bliżej. Ponieważ interpretacja według wielkiego
wybuchu wymaga tego, aby promieniowanie CMB był poza najdalszymi galaktykami,
to nowe odkrycie jest niszczącym ciosem w model wielkiego wybuchu i wskazuje
na to, że promieniowanie CMB nie może być pozostałością po wielkim wybuchu2.

1.Marcus Chown, “Let there be Light,” New Scientist,
Feb 7, 1998. Return
to text.

2.News to Note,
September 9
, 2006, item 1. Return to
text
.

предложения по продвижению сайта

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.