Kriston Couchey
KTOŚ NADCHNODZI!
Gdy wczoraj obudziłem się o północy, usłyszałem naglący głos: „Ktoś nadchodzi!” Słysząc na zewnątrz ujadającego pa, wstałem i włączyłem światła przed wejściem, ale nikogo nie było. Wróciłem do łóżka i gdy już byłem w stanie półsnu, ponownie dotarły do mnie te naglące słowa: „Ktoś nadchodzi!”. Gdy się dziś nad tym zastanawiam, przychodzi mi na myśl fragment z Księgi Malachiasza z trzeciego rozdziału:
„Pan, które oczekujecie, to jest anioł przymierza, którego pragniecie. Zaiste, on przyjdzie -mówi Pan zastępów. Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Gdyż jest on jak ogień odlewacza, jak ług foluszników. Usiądzie, aby wytapiać i czyścić srebro. Będzie czyścił synów Lewiego i będzie ich płukał jak złoto i srebro. Potem będą mogli składać Panu ofiary w sprawiedliwości” (3:1-3).
POCHŁANIAJĄCY OGIEŃ
Kilka nocy temu miałem sen, w którym pojawił się mężczyzna w kościelnym ubraniu podobnym do tego jakie noszą prawosławni czy rzymscy katolicy. Był tam również drugi mężczyzna, który leżał na tym pierwszym, spoczywał na nim. Doszło do mnie, że muszę modlić się i wyzwolić ogień Boży na mężczyznę, który leżał na tym w kościelnym stroju. Gdy położyłem na nim ręce i modliłem się, ciało tego na górze zaczęło robić się ognisto czerwone i ku mojemu zaskoczeniu razem z ogniem zmieszane były wiry gęstej czerni. Widać było, że ogień zaczął ujawniać czerń jego wnętrza.
Pan pokazał mi, że mężczyzna w kościelnym stroju reprezentuje hierarchiczną władzę w kościele. Mężczyzna leżący na tym kościelnym systemie to ci, którzy na nim polegają czy „spoczywają” na kościelnej strukturze czy systemie, zamiast polegać na Panu. Panu wypuszcza ogień Swej miłości, aby ujawnić grzech i ciemne strony, które są w Jego ludzie. Kościół doszedł do tego, że zamiast polegać na Panu, polega na systemie kościelnego zarządu, nazywa to denominacjami, pastorską troską czy apostolską reformacją, a tymczasem fakt jest taki, że ludzie ufają CZŁOWIEKOWI i u NIEGO szukają mądrości, zamiast u Boga.
„… to wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień„.
SĄD NAD DOMEM BOŻYM
Przychodzi sąd do Domu Bożego. Wkrótce zobaczymy dzieło Boże w kościele, które będzie wynikiem osobistego przyjścia Pana w środek Jego kościoła i osądzenia Jego ludzi. Przychodzi, aby uporządkować Swój dom, przychodzi, aby przejąć odpowiedzialność! Jest to poważny czas, w którym nie będzie już więcej tolerancji dla wielu rzeczy. Pan przynosi ze sobą ogień, który wyraźnie ujawni wiele spraw prywatnie i publicznie. Nie będzie w Jego domu nikogo, ze mną i z tobą włącznie, kto nie zostałby dotknięty przez ten ogień oczyszczenia. Cokolwiek jest w nas, zamanifestuje się. Głębokie tajemnice serc ludzkich będą przez Pana ujawnione. Gniew, nienawiść, zazdrość, pożądliwość, chciwość, perwersja, pycha, nieprzebaczenie, zgorzknienie, nieczystość czy nieujarzmione pragnienia itd.,.. wszystko to będzie wychodziło na zewnątrz, gdy Pan przyjdzie z ogniem. Najpierw daje nam możliwość, abyśmy się tym sami zajęli. Gdy topimy się w ogniu jak złoto, należy pokutować z żużlu, który wypływa na powierzchnię i należy się nim zająć. Jeśli tego nie zrobimy, światło Pana ujawni go wobec innych, a jeśli nadal nie będzie zgody na pokutę, stanie się to znane i oczywiste dla wszystkich. Usunięcie jest ostatnim krokiem podejmowanym wobec nieskruszonych.
Rzadko kiedy do tej pory zdarzało nam się widzieć czy znać głębokość naszego grzechu i zepsucia przed Panem, lecz wkrótce poznamy. Co ważniejsze, wkrótce lepiej poznamy jeszcze większe miłosierdzie i miłość Pana.
OGIEŃ PASJI
Naprawdę będzie to czas płaczu i narzekania z powodu grzechu i buntu zgodny z wolą Boga. Ogień Bożego oczyszczenie przyniesie ze sobą również ogień pełnej pasji miłości do Boga, naszych braci i sióstr w Chrystusie oraz ginącego, zgubionego świata. Będzie to czas przemiany kościoła, jakiego jeszcze nigdy dotąd nie było. To oczyszczenie uwolni zrozumienie królestwa i demonstracje mocy, znaków i cudów, o których wielu mówiło, lecz nigdy nie widziało do tej pory. W wielu miejscach dokona się „przewrót” w przywództwie. Tam gdzie ludzie budowali z drewna, siana i słomy, widoczne jest, że to co zbudowali to łatwopalny materiał, którym jest. W kościele zostanie wzbudzonych dużo nowych głosów z autorytetem i pod kierownictwem Ducha Świętego.
Na końcu Ojciec PRZYGOTUJE oblubienicę czystą i bez skazy dla Swego Syna. Nasz Ojciec w Swych sądach zawsze przypomięta o miłosierdziu.
W Jego Miłości
Kriston Couchey
http://my.opera.com/Boanerges/blog/