Gwałtowny wzrost eutanazji dokonywanych w Danii

Komentarz: Alex Schadenberg

Prezes Koalicji na rzecz powstrzymania eutanazji (Euthanasia Prevention Coalition)

16 czerwca 2010 (LifeSiteNews.com) – Niderlandzkie statystki dotyczące eutanazji zostały dziś przekazane duńskim mediom. Ilość wykonanych w Niderlandach eutanazji znacząco wzrasta każdego roku. Ostatnie dane wskazują, że wykonano 2636 zgłoszonych zabiegów, co oznacza 13% wzrost w stosunku do statystyk z 2008 roku.

Należy zwrócić uwagę na to, że relacje przekazywane w Niderlandach przez media na ten temat nie obejmują wszystkich kategorii bezpośrednio zamierzonych, zgłoszonych zgonów. W Niderlandach obowiązują oddzielne kategorie wspomaganego samobójstwa oraz zgonu bez wyraźnego żądania czy zgody.

Najświeższe dane dotyczące tego zjawiska z 2005 roku stwierdzają, że wykonano około 400 wspomaganych samobójczych śmierci plus około 550 eutanazji bez wyraźnego żądania czy zgody.  Tak więc wydaje się, że bardziej właściwy obraz ilości tych zgonów powinien mówić o 2636 zgłoszonych eutanazji plus 400 zgłoszonych wspomaganych samobójczych zgonów, plus 550 zgonów bez wyraźnej zgody czy żądania.

Ilość zgłoszonych eutanazji znacząco wzrasta. W 2008 roku zostało zgłoszonych 2331 wykonanych eutanazji , w 2007 – 2120, w 2006r. – 1923, a w 2003r. – 1815.

Ilość zgonów wskutek eutanazji stale eskaluje. Zastanówmy się nad tym faktem, że oficjalne badania z 2005 roku wskazują, że w Niderlandach wykonuje się 7.1% wszystkich eutanazji przez uśpienie i odwodnienie. Często jest to śmierć przez eutanazję, ponieważ jest bezpośrednia i zamierzona, a metodą jest odwodnienie. Sprawozdanie z 2007 roku sugeruje, że do 10% wszystkich zgonów w Niderlandach zostało spowodowanych przez uśpienie lub odwodnienie.

Istnieje wyraźna moralna różnica między zamierzonym powstrzymywaniem się od płynów przez osobę bliską śmierci, która umiera śmiercią naturalną, a osobą, która nie jest w stanie agonalnym i umiera wskutek umyślnego odwodnienia. Coroczne sprawozdania przekazywane przez media nie obejmują również ilość eugenicznych eutanazji niemowląt (np. wcześniaków – przyp.tłum.), uśmiercanych wskutek Groningen Protocol (holenderskie wytyczne do zabijania noworodków)

(Artykuł na temat ilości eutanazji w TUTAJ.

W międzyczasie badania przeprowadzone przez antropolog, Anne Marie The, wskazują na to, że liczne zgłaszane przypadki eutanazji nie były wykonane na dobrowolne żądanie umierającego. Anne Marie The przeprowadziła wywiady z lekarzami, którzy brali udział w przeprowadzaniu eutanazji i pytała ich na temat szczegółów. Odkryła, że często decyzję o eutanazji podejmuje lekarz.

Anne Marie The stwierdziła NRC Handlesblad: „Jest prawo o eutanazji i jest rzeczywistość eutanazji. Sądzić, że wszystko uporządkowaliśmy, przyjmując prawo o eutanazji jest iluzją. Rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana: każdy pacjent, każda sytuacja i każdy lekarz to inna sytuacja”.

Przywódcy holenderskiego lobby eutanazji, w tym Eugene Sutorius, były lider NVVE (Holenderskiego Stowarzyszenia Prawa do Śmierci), naciskają teraz na parlament do legalizacji eutanazji ludzi powyżej 70 roku życia oraz tych „zmęczonych życiem”. Taka koncepcja staje się absurdalna, jeśli weźmie się pod uwagę podejście zachodniej kultury do ludzi starszych.

W artykule z Dutch News czytamy: „Wzrost zgonów w 2008 roku zmusił ministerstwo zdrowia do wprowadzenia śledztwa w tej sprawie, które ma się zacząć w tym miesiącu”.

Rzeczywistość jest taka, że eutanazja wymknęła się spod kontroli Niderlandczyków.

Równocześnie nabiera rozpędu sprzeciw wobec legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa w innych częściach świata. W styczniu legislatura New Hampshire głosami 242 do 113 przegłosowała upadek ustawy o legalizacji wspomaganego samobójstwa. W kwietniu próba wprowadzenia tej samej ustawy została obalona w Kanadzie stosunkiem 228 do 59.

Całkiem ostatnio sąd Connecticut odrzucił prawne żądanie Compassion & Choices unieważnienia stanowego prawa dotyczącego wspomaganego samobójstwa.

сайта

Kolejna tabletka dnia następnego,…następny zabójca

Judie Brown, przewodnicząca American Life League

16 czewca 2010 (LifeSiteNews.com) – Dezinformacyjna kampania na temat sposobu działania różnych tabletek antykoncepcyjnych zaczęła się wiele lat temu. Amerykańska Liga Życia (American Life League) często dawała wyraz sprzeciwu wobec tabletkom antykoncepcyjnym, ostatnio w 2003 roku, gdy wskazywała na niebezpieczeństwa związane

zdjęciem obowiązku posiadania recepty na tabletki dnia następnego (inaczej: tabletek 'po’ – przyp.tłum.) i udostępnienie ich na życzenie. Nasz sprzeciw złożony przed federalną administracją żywności i leków (Food and Drug Administration) nie został usłyszany. W 2006 te tabletki zostały udostępnione kobietom od 18 roku życia, a w ostatnim roku FDA odłosiło, że kobiety powyżej 17 roku mogę je otrzymywać bez recepty.

A teraz druga strona tej historii. Po raz kolejny FDA musi rozważyć definicję długości czasu, kiedy można stosować termin „następnego dnia rano” (morning after). Tym razem, zajmować się będzie ostatnią tabletką, rzekomo skuteczną przez „pięć dni po stosunku”.

Mówi się, że EllaOne jest skuteczniejsza niż Plan B, która obecnie jest jedyną tabletką następnego dnia sprzedawaną w USA. Plan B może zabić nienarodzone dziecko, jeśli jego życie już się zaczęło, lecz jeszcze nie zostało umieszczone w łonie matki.

Zgodnie z opublikowanymi informacjami producenta: „okazuje się, że skuteczność ellaOne, a więc możliwość jej stosowania sięga pięciu dni po niezabezpieczonym stosunku, bez zagrożeń bezpieczeństwa czy tolerancji (organizmu) levonorgestrel’u”. Levonorgestrel jest środkiem chemicznym, który Amerykanie znają jako Plan B.

USA Todaj wyjaśnia czytelnikom, że uliprostal (ellaOne), podobnie jak levoorgestrel, „działa zatrzymują owulację”. Niemniej, ten związek chemiczny znany jest z atakowania embrionu przed jego zasadzeniem się przez co uniemożliwia mu dalsze życie przerzedzając ściany macicy. Tak więc, podobnie jak jego 'chemiczny kuzyn’, ellaOne również będzie dokonywać aborcji nienarodzonych dzieci.

Na szczęście dla tych nienarodzonych, szczególnie w tym przypadku, już został poniesiony krzyk w społeczności pro-life. Liderzy ruchu wskazują na to, że ta tabletka podobna jest do RU-486, którą można nazwać jako tabletkę aborcyjną junior. Wendy Wright z Concerned Women for America powiedziała Washington Post: „Wraz z ulipristal, pod przykrywką tabletki dnia następnego, kobiety będą kupować niesprawdzoną solidnie tabletkę aborcyjną, o nieznanym medycznym ryzyku”.

Donna Harrison prezes American Association of Pro-life Obstetricians and Gynecologists oraz Jeanne Monahan z Family Research Council’s Center for Human Dignity, zgadzają się z Wright. Dowodzą, że kobietom szukającym takich chemikaliów powinno się co najmniej powiedzieć, że spożyta tabletka może zabijać dziecko w łonie.

Faktem jest, że po 43 lata okłamywania kobiet na temat tego, jak różne chemiczne środki antykoncepcyjne działają, w FDA jakiegokolwiek moralnego ożywiania czy rozwoju właściwie ukszatłowanego sumienia wewnątrz swoich szeregów nie stanie się w przyszłości ani odrobinę bardziej uczciwa, niż była do tej pory.

Z tego powodu każda organizacja pro-life powinna uchwycić się prawdy o działaniu chemicznych środków kontroli urodzin i publicznie ujawniać te fakty. Nie tylko tabletka następnego dnia czy też niesławny mifepristone (RU-486) powoduje, że umierają nienarodzone dzieci, lecz każda jedna tak zwana tabletka kontroli urodzin.

Dawno temu WSZYSCY zaczęli używać winietki „tabletki rekreacyjne” na określenie parafarmaceutyków, które rzekomo pozwalają kobiecie i mężczyźnie na baraszkowanie bez kosztów związanych z wychowywaniem dzieci. Ta ostatnia tabletka nie wnosi nic nowego. Wszystkie one zabiją ludzi, koniec, kropka.

Takie tabletki nie leczą żadnego medycznego stanu; on tylko pozwalają na rozwiązłość.

Wyprostujmy to.

сайт

Sąd postanowił: nie będzie gejowskich 'małżeństw’ w Niemczech.

Hilary White

BERLIN, 16 czerwca2010 (LifeSiteNews.com) – Małżeństwo może być zawierane wyłącznie między jednym mężczyzną i jedną kobietą postanowił niemiecki sąd w sprawie wniesionej przez dwóch homoseksualistów, którzy zostali „poślubieni” w Kanadzie. Sąd wydał wyrok mówiący, że jednopłciowe „małżeństwo” zawarte za granicą ma być prawnie uznawane w Niemczech za cywilny związek partnerski.

Ta decyzja jest porażką homoseksualnego ruchu w Niemczekch, który liczył na to, że uda się wykorzystać sąd do wymuszenie legalizacji gejowskiego „małżeństwa”.

W lipcu 2006 roku, Andreas Boettcher, 37letni niemiecki manager, udał się wraz ze swym hiszpańskim partnerem do Montrealu na ceremonię cywilnego małżeństwa. Po powrocie do Niemiec udali się do berlińskiego sądu administracyjnego po udzieleniu im odmowy uznania kanadyjskiego świadectwa ślubu przez lokalne władze. Para była już w Hiszpanii, gdzie jednopłciowe „małżeństwa” są legalne od 2005 roku i zostali tam zarejestrowani jako rodzina.

W sierpniu 2001 roku Niemcy przyjęli prawo pozwalająca na rejestracje partnerstwa lecz, pomimo tego, że są jednym z najbardziej seksualnie 'postępowych’ krajów Europy, nie poszły tak daleko, aby homoseksualne partnerstwo zostało uznane za prawną definicję małżeństwa.

Niemniej, ogólnie rzecz biorąc, homoseksualny ruch odnosił znaczne sukcesy wykorzystując niemieckie sądy do osiągania swoich celów. W 2009 roku w dyskusji nad świadczeniami emerytalnymi dla homoseksualistów z zarejestrowanych związków, Konstytucyjny Sąd Federalny uznał, że wszelkimi prawami i obowiązkami związane z małżeństwem mają być objęte zarejestrowani jednopłciowi partnerzy.

Ten sam sąd orzekł w lipcu 2008 roku, że mężczyzna pozostający w związku małżeńskim, cierpiący na zaburzenia płci, który przeszedł operację 'zmiany płci’, może pozostać w związku małżeńskim ze swoją żoną, równocześnie zmieniając swoją płeć na kobietę. Są nakazał władzy ustawodawczej tak zmienić prawo, aby zostało dostosowane do takich przypadków w przyszłości.

W marcu tego roku, Senat Berlina ogłosił, zgodnie z decyzją sądu z 2009 roku, że wprowadzi ustawę o jednopłciowych „małżeństwach” do Budnesratu.

– – – – – – – – – — – – – —-

Read related LSN coverage:

Italy’s Highest Court Rejects Same-Sex “Marriage” Bid

http://www.lifesitenews.com/ldn/2010/apr/10041407.html

Ireland High Court Rules Against Gay 'Marriage’ Citing Harm to Children

http://www.lifesitenews.com/ldn/2006/dec/06121502.html

Mexican Supreme Court Rejects Lawsuits against Capital’s Gay 'Marriage’ Law

http://www.lifesitenews.com/ldn/2010/feb/10022401.html

aracer

Prośba do marszałka Komorowskiego o weto

NA TEJ STRONIE MOŻESZ WYRAZIĆ SPRZECIW WOBEC USTAWY ZAKŁADAJĄCEJ KONTROLĘ ŻYCIA PRYWATNEGO PRZEZ PAŃSTWO Inicjatywa Związku Dużych Rodzin Trzy Plus oraz Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców

Sejm RP przyjął 10 czerwca nowelizację „Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie”, która narusza podstawowe wolności obywatelskie. (tekst ustawy do pobrania)

Jej założenia to m.in.:

1) Pracownik socjalny będzie miał prawo odebrać dziecko z rodziny, bez wyroku sądu. (art. 12a)

2) W każdej z 2.500 polskich gmin powstaną zespoły monitorujące życie prywatne ludzi.

3) Na podstawie procedury Niebieskiej Karty będą zbierane dane wrażliwe o rodzinie, bez zgody domniemanego sprawcy przemocy a nawet domniemanej ofiary.

4) Procedurę można będzie zacząć już po jednym niesprawdzonym donosie. (art 9d)

5) Ustawa nazywa przemocą: jednorazowe albo powtarzające się działanie lub zaniechanie naruszające wolność.

6) „Poradnik pracownika socjalnego” z 2009 r. (do pobrania) precyzuje, że przemocą jest: dawanie klapsów, „zawstydzanie”, „krytykowanie” np. „krytykowanie zachowań seksualnych” – co powoduje, że każdy rodzic podejmujący działania wychowawcze, może być oskarżony o przemoc. Taka jest już dziś praktyka wielu krajów np. Szwecji.

7) W uzasadnieniu nowelizacji jest mowa, że problem przemocy dotyczy połowy rodzin w Polsce. Tak wielka jest planowana skala kontroli.

Przeciw ustawie protestuje od marca wiele środowisk, m.in. organizacje rodzicielskie. Zastrzeżenia zgłaszało wielu ekspertów prawników, z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Januszem KOchanowskim i konstytucjonalistów z prof. Andrzejem Zollem oraz psychologów.

Dzięki 45 tys. głosom sprzeciwu zebranym na stronie rzecznikrodzicow.pl, przedstawiciele Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców i Związku Dużych Rodzin 3+ spotykali się z politykami. Zaprosiliśmy też do Polski panią Ruby Harrold-Claesson, która opowiadała m.in. na spotkaniu z ministrem pracy, jak wielkie szkody poczyniła podobna ustawa funkcjonująca od 30 lat w Szwecji.

Nasze działania przyniosły skutek w postaci ważnych, choć dalece niewystarczających poprawek. Przyjęta ustawa jest szkodliwa. Wejdzie w życie 1 sierpnia, jeśli tylko zostanie podpisana przez p.o. Prezydenta marszałka Komorowskiego.

Potrzebne są kolejne głosy sprzeciwu. Każdy głos się liczy!

ZŁÓŻ PODPIS  (na stronie stowarzyszenia (link w Logo u góry) jest odpowiedni formularz.

A tu film o tym, jak to wygląda po kilkunastu latach funkcjonowania w Szwecji (oprócz innych tematów poruszonych w tym filmie):

aracer.mobi

Codzienne rozważania_15.06.10 Klan Jaśniejących Twarzy

James Ryle

Ci, którzy spoglądają na Niego jaśnieją, a ich twarze nie są okryte wstydem” (Ps. 34:5, ang.)

Bóg stworzył nas z twarzami, które mają unikalną zdolność do odzwierciedlania tego, co najbardziej cenimy w naszych sercach. Cokolwiek cię porusza, pobudza twój najwyższy podziw, cokolwiek utrzymuje twoją uwagę i staje się celem twoich marzeń, wszystko to będzie widoczne na twarzy.  Niektórzy kochają pieniądze a ich twarze są oszpecone chciwością i skąpstwem. Inni ślinią się z powodu seksu i chodzą z twarzami czerwonymi od żądzy. Jeszcze inni kochają siebie samych i rzuca się w oczy oblicze arogancji i lekceważenia innych. Można by tak długo wymieniać, ponieważ nasz świat jest pełen ludzkich twarzy.

Istnieje jednak również Klan Jaśniejących Twarzy. To ci, którzy kochają Pana Jezusa, prawdziwie, głęboko i całkowicie. Ich twarze oświetla Jego przychylność i błogosławieństwo, wydzielają światło w każdym ciemnym miejscu i przyciągają wszystko co dobre i szacowne. Pan upiększa łagodnych zbawieniem i napełnia ich twarze życiem i zadowoleniem. Czasem jednak nawet im się zdarza, że coś innego odciągnie ich wzrok od Jezusa i odpływają w kierunku innych rzeczy. Wtedy, w miarę jak matowieją ich jaśniejące kiedyś twarze, pomału gasną. Być może jesteś teraz w takim stanie i wspominasz dni, gdy światło Pana rozświetlało drogę przed tobą. Jedyne, czego trzeba to zwrócić ponownie swoją twarz ku Niemu – a On zajmie się całą resztą.

Niech twoja tożsamość czerpie siły z tego, jak bardzo Pan cię kocha. Niech nie zajmuje cię to, jak bardzo Pan cię używa czy błogosławi, ponieważ nawet te rzeczy, jeśli przygląda się im zbyt dokładnie, staną się chmurami, które zasłonią twarz przed Jego chwałą.

Znasz tą starą pieśń: „Zwróć swój wzrok na Jezusa; patrz na Jego piękną twarz, a wszystkie ziemskie sprawy dziwnie, nagle zgasną w świetle Jego chwały i łaski”.

Na co więc patrzysz? Jest to wypisane na całej twojej twarzy.

seo маркетинг

Zderzenie królestw: Najbardziej niebezpieczne pytanie

Logo_VanCronkhite

David VanCronkhite

Miej się na baczności, gdy zadajesz pytanie Jezusowi a On odpowiada ci pytaniem. Zazwyczaj znaczy to, że coś trzeba zmienić, najprawdopodobniej ciebie.

Jezus uwielbiał zadawać pytania, szczególnie chłopakom specom od Prawa. Księga opowiada nam historię (Łk. 10:25) o ekspercie z jednej z najbardziej konserwatywnych, religijnych i legalistycznych partii, który zadał Jezusowi odwieczne pytanie, ciągle dyskutowane po dziś dzień: „Nauczycielu, powiedz, jak osiągnąć żywot wieczny?

Jezus nie dyskutował z nim, lecz zamiast tego wystrzelił z powrotem: „Ty jesteś ekspertem. Znasz zakon. Co myślisz?” Legalista szybko odpowiedział: „To jest łatwe. Znam Księgę dobrze, studiuję ją całe moje życie. Aby mieć życie wieczne jednego trzeba i tylko jednego: kochać Boga wszystkim”, po czym szybko dodał, być może mamrocząc: „I kochać bliźniego jak siebie samego„.

Wspaniale jest być specjalistą i wiedzieć, a nawet czynić, a to wszystko 'sprawiedliwe rzeczy’ w towarzystwie miłującego Boga. Jestem przekonany, że, gdzieś tam głęboko, większość legalistów usiłuje podążać za setkami praw, aby zapracować na Bożą miłość, tęskniąc równocześnie za wiarą, że jest Bóg, który jest Bezwarunkową Miłością. Chcą przyjmować Bożą miłość i w jakiś sposób zwracać ją. . . gdyby tylko życie wieczne było wyłącznie sprawą ludzkiej relacji z Bogiem.

Niemożliwa do wykonania Część Druga

Lecz ten ekspert wiedział, że była Druga Część równania Prawa i ogłoszenie przed Jezusem drugiej część udzielonej przez Boga prawdy musiało być dla niego trudne. Miłujący Bóg jest nierozerwalnie związany z tym, jak on kochał bliźnich. Kochanie człowieka nie jest łatwym zadaniem. Tak naprawdę, jako znawca prawa mógł wiedzieć o tym, że nie można kochać drugiego człowieka bez jakiegoś nadnaturalnego wydarzenia, które musiałoby zajść w życiu.

Innemu tak zwanemu ekspertowi Jezus powiedział: „Będziesz miłował Boga swego z całego serca, z całej duszy i z całej myśli swojej. To jest pierwsze, największe przykazanie, a drugie podobne do tego: Miłuj bliźniego jak siebie samego„. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy” (Mat. 22:37-40). Łatwo jest twierdzić, że się Boga kocha, lecz stwierdzeniem, które tego dowodzi jest odpowiedź na pytanie: „Czy kochasz swego bliźniego?”

Pierwszy ekspert był bardzo podekscytowany tym, że prawidłowo odpowiedział na pytanie o kwalifikacje do życia wiecznego. Mógł sobie już darować wtedy, gdy jeszcze 'był do przodu’ i zanim zdał sobie sprawę z tego, że to następne pytanie do Jezusa, będzie wymagało od niego samego zmiany. Po prostu musiał usprawiedliwić siebie i swoją pewność posiadania życia wiecznego zadając następne pytanie, kamień potknięcia: „A kto jest bliźnim moim?

To było znakomite miejsce dla Jezusa, który był gotów dokonać bolesnego naderwania teologii tamtych dni i zmienić miejsce przyłożenia pręta mierniczego prawdziwej religii. Miał to zrobić przy pomocy opowiadania o odrzuconym podróżniku z Samarii, który zdecydował się być miłosiernym opiekunem Żyda, którego zignorowali przez krajanie.

Jezus podejmuje opowiadanie o skomplikowanym życiu kręcącym się wokół miłości Ojca, łaski i miłosierdzia Syna, oraz głębokości miłości obu ku tym najbardziej odrzuconym przez legalistów tamtych czasów. Czy Bóg może kochać tak zwanych bezwartościowych nieudaczników współczesnego społeczeństwa równie bardzo jak robił to w ten czas?

Czy kocha tych, których tak szybko spisujemy na straty, ponieważ postrzegają życie nieco inaczej, czy też są w innym miejscu podróży w odkrywaniu Jego wierności, miłosierdzia, łaski, Boga nieskorego do gniewu, współczującego, przebaczającego, prawdziwej miłości, agape?

Zgodnie ze słowami Jezusa: TAK!

Miej odwagę być bliźnim

Czy Pan śmiał nas pouczać, abyśmy kochali bliźniego (sąsiada), a szczególnie wtedy, gdy jest on pogardzany i ma inny system wiary? W szczególności tak! Nasz bliźni może być uważany przez kościelne kręgi za szumowinę, podobnie jak ten Samarytanin. Może mieszkać po drugiej stronie ulicy z partnerem tej samej płci; może to call girl w twoim bloku, czy aborcjonista, rozwiedziony, cudzołożnik, bądź nielegalny emigrant. Tym Samarytaninem z sąsiedztwa może być baptysta , katolik, charyzmatyk bądź buddysta czy muzułmanin. Może nasz sąsiad usiłuje znaleźć nadnaturalnego Boga w ruchu New Age, a tym najbardziej pogardzanym może być bezdomny, którego staramy się ominąć na ulicy.

Nasi sąsiedzi mogą być ludźmi, którzy wcale nie chcą być kochani ani żeby się o nich troszczono; mogę być to ludzie, którzy nie chcą, aby inwestować w nich czas i pieniądze. Rzadko kiedy taki „samarytański” bliźni pojawia się w naszym życiu po to, aby zmieniać jego, lecz raczej po to, aby odkryć ciemność naszego własnego serca wobec tych, których Bóg kocha.

W końcu ekspert prawny otrzymuje odpowiedź na swoje własne pytanie. Bliźni to ten, który okazuje miłosierdzie. Historia Jezusa pozwoliła mu rozpoznać to, że największym pytaniem nie było to, kto jest moim bliźnim lecz to czy on sam jestem bliźnim.

Czy staramy się być bliźnimi tylko wtedy, gdy zgadza się to z naszym stylem życia i w granicach naszej strefy bezpieczeństwa? Czy jesteśmy gotowi być bliźnimi dla tych, których Bóg postawi na naszej drodze? Ekspert otrzymał właściwą odpowiedź, lecz nie mogła ona zbliżyć go do wypełnienia dwóch największych przykazań, tych które jedynie się liczą, jeśli nie posłuchał Jezusa czyniąc podobnie.

Nie będzie też ta odpowiedź miała większego wpływu na nasze życie. Czy mamy odwagę zapytać na nowo: „Jak osiągnąć żywot wieczny?” Tak, ale tylko wtedy, gdy jesteśmy gotowi poddać się takiej zmianie, aby nauczyć się kochać Boga ze wszystkich sił i bliźniego swego jak siebie samego.

Jak kochamy naszych bliźnich?

Podobnie jak Samarytanin, okazuj miłosierdzie tam i wtedy, gdy jest potrzebne. Jeśli zaś mamy okazywać miłosierdzie, czemu by nie wyrazić pełnej głębokości Jego miłości i współczucia, łaski, opowiedzieć o tym, że Pan nie gniewa się prędko i zademonstrować prawdę, wierność przymierza i przebaczenie? Podobnie jak Ojciec jest miłosiernie pokazuje nam.

Kto jest moim bliźnim (sąsiadem)? Nie pytaj Jezusa, dopóki rzeczywiście nie chcesz wiedzieć i nie chcesz poddać się zmianie w tego, który kocha.

David VanCronkhite

topodin.com