Wizja dla Izraela_16.04.10

AKTUALNOŚCI Z JERUZALEMU

Informacje i intencje do modlitwy za służbę Składu Józefa i za Izrael

źRóDŁO: Vision für Israel e.V. · Tel. (D) 089-566 595 · Fax (D) 089-5464 5964

eMail: Info@VisionfuerIsrael.de · Web: www.VisionfuerIsrael.de

Powstań, Boże, osądź ziemię! Ty bowiem jesteś dziedzicznym panem wszystkich narodów” (Psalm 82,8)

GRZYWNA 10.000 EURO DLA BRYTYJCZYKOW ZA PODŻEGANIE DO NIENAWIŚCI – Sąd Administracyjny skazał dzisiaj katolickiego biskupa Richarda Williamsona pod jego nieobecność na grzywnę w wysokości 10.000 € za podżeganie do nienawiści. Ten brat stowarzyszenia Piusa w udzielonym wywiadzie zaprzeczył istnieniu Holokaustu i stwierdził, że nie było żadnych komór gazowych i nie zagazowano sześciu milionów Żydów. (heute)

PREZYDENT POLSKI ZGINAŁ PODCZAS KATASTROFY JEGO ROSYJSKIEGO SAMOLOTU – Prezydent Polski Lech Kaczyński zginął w poprzednią sobotę podczas katastrofy lotniczej przy podchodzeniu do lądowania na lotnisku w Smoleńsku na Zachodzie Rosji. Prezydent i jego żona Maria byli wśród 96 pasażerów samolotu. Nikt nie przeżył upadku. „Przeżywamy razem z narodem polskim żałobę po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, jego żony i innych polskich delegatów” – tak wypowiedział się izraelski premier Benjamin Netanjahu. Państwowy pogrzeb odbywa się właśnie zgodnie z planem mimo kłopotów transportowych spowodowanych chmurą popiołów wulkanicznych. Wolą rodziny był pogrzeb w Krakowie w zaplanowanym terminie. Spodziewano się wielu delegacji z całego świata. Z powodu chmury wulkanicznej na sporym obszarze Polski przestrzeń powietrzna była zamknięta. Według wypowiedzi rzecznika prasowego lotniska w sobotę nadal istniał zakaz lotów i do ostatniej chwili nie było jasne czy przyleci amerykański prezydent Obama, rosyjski Mevediev czy kanclerz federalna Angela Merkel. Razem miało w niedzielę rano lądować w Krakowie 80 samolotów z delegacjami. (Haaretz, Focus Online)

IRAN TESTUJE WIROWKI 3 GENETRACJI – Iran 10 kwietnia ujawnił swoją trzecią generację wirówek kupionych za granicą. Islamska republika znacznie przyspieszy mocno kontrowersyjny program wzbogacania swojego Uranu. Z tymi nowymi maszynami wzbogacanie będzie dużo szybsze niż to miało miejsce dotychczas ze starszymi irówkami. Prezydent Achmadinedżad zapowiedział, że teraz Iran się nie wycofa z programu atomowego mimo oporu USA i innych mocarstw świata. Do oświadczenia Iranu ustosunkowała się USA, która stwierdziła, że świadczy to tylko o „niecnych zamiarach” Teheranu. (AP) „Jakże jest rozbity i strzaskany młot całej ziemi! Jakże stał się Babilon przedmiotem zgrozy wśród narodów!” – Jeremiasz 50,23

USA WALCZY Z IZRAELSKIM PROGRAMEM ATOMOWYM – W międzyczasie USA odmówił wiz wjazdowych izraelskim fizykom jądrowym. Jeden ze współpracowników w ośrodku badań jądrowych w Dimonie na Pustyni Negev powiedział, że przedstawiciel USA potraktował go poniżająco i nie będzie mógł pojechać do USA. W ostatnich dwudziestu latach uczeni z reaktora w Dimonie mogli latać do Ameryki, gdzie na tamtejszych uniwersytetach dokształcali się w takich dziedzinach jak fizyka, chemia i technika izotopów promieniotwórczych. Jedynym powodem odmowy wjazdu uczonym jak daje się słyszeć z kręgów militarnych, jest ich praca przy reaktorze. Były pracownik zatrudniony w Dimonie powiedział, że problemy między USA i Izraelem wykraczają daleko poza kwestie nie przyznania wiz. USA wprowadziła de facto embargo na oprzyrządowanie potrzebne do pracy w reaktorze. Jak dodał on USA za rządów Obamy odmawia sprzedaży pewnych części zamiennych. „Ale jeśli o nie chodzi, to postępowanie USA wobec zakupów środków jądrowych do wykorzystania przez terrorystów jest zastanawiające – chociaż cały świat widzi jak irańscy ajatollahowie śmieją się w nos Amerykanom” (INN).

OBAMA ZASTANAWIA SIĘ POWAŻNIE NAD NOWYM PLANEM POKOJOWYM – Amerykański prezydent Barack Obama podczas krótkiej wizyty premiera Netanjahu w USA przedstawił nowe żądania i wskazał na zamiar przepisania Izraelczykom i Arabom określonych miejsc na osiedlanie się. Rzecznik Białego domu stwierdził, że propozycja mogłaby być zrealizowana w następnych sześciu miesiącach. Ze strony izraelskiej żądania Obamy, które wysunął w Białym domu są zaledwie wierzchołkiem góry lodowej. Politycy izraelscy wskazują na znaczną zmianę polityki USA wobec Izraela. Z 10 przedstawionych przez Obamę żądań cztery dotyczą Jerozolimy: (1) otwarcie biura przedstawicielskiego obrony interesów ekonomicznych arabów tzw. palestyńskich we Wschodniej Jerozolimie; (2) zatrzymanie wyburzeń często nielegalnych budynków na terenach zamieszkanych przez Arabów, ale leżących na terenie Jerozolimy; (3) zatrzymanie budowy domów dla Żydów we Wschodniej Jerozolimie; (4) zatrzymanie budowy osiedla Ramat Shlomo. Kolejne żądania Jerozolima uznaje za wysoce problematyczne, bo wygląda na to, że nie dojdzie do bezpośrednich pertraktacji. W ten sposób stworzone zostaną ramy, w których amerykanie z zewnątrz bądą chcieli narzucić swoje rozwiązania. Izraelski premier Netanjahu jest bardzo przeciwny pochopnemu planowi pokojowemu a wysiłki Obamy nie są dlań pożądane. (Haaretz) Proszę módlcie się by rząd Obamy zaprzestał zmuszania Izraela do nierzetelnych paktów pokojowych z organizacjami terrorystycznymi, gdyż, jak pokazała historia, wszystkie organizacje muzułmańskie mają jedyny cel: zniszczenie państwa żydowskiego.

TERRORYŚCI Z GAZY ZAATAKOWALI PATROL IDF W POBLIŻU GRANICY IZRAELSKIEJ – jak podało radio armii 8 kwietnia terroryści otworzyli ogień ze strony Gazy na jednostkę Armii Izraelskiej (IDF) patrolującej wzdłuż granicy. Patrol IDF prowadził rutynową operację patrolowania granicy na zachodnim Negevie, gdy został zaatakowany co najmniej trzema pociskami moździerzowymi i dwoma rosyjskimi pociskami przeciwpancernymi typu RPG. Nie podano danych o stratach. Incydent ten miał miejsce zaledwie dwie godziny po wystrzeleniu sześciu pocisków moździerzowych z Gazy w stronę Izraela. Poza tym przed dwoma dniami Hamas i Islamski Dżihad w Gazie poinformowały, że zaprzestają ostrzeliwania rakietowego Izraela. (Haaretz)

BEZCZELNOŚĆ: ARABOWIE NAZYWAJĄ ZNANE ULICE IMIONAMI CZOŁOWYCH TERRORYSTÓW – W poprzednim tygodniu tzw. Administracja palestyńska (PA) nazwała jedną z ulic w Ramallach nazwiskiem zmarłego terrorysty Jihjeh Ajasch, który w Hamasie był producentem bomb przynoszących śmierć setkom Żydów. Co gorzej na tej ulicy znajduje się nowa siedziba „prezydenta”. Z biura premiera Netanjahu posypał się grad ostrej krytyki za „bezczelne wywyższanie terroru przez PA”. Netanjahu żąda by wspólnota międzynarodowa, która tak chętnie potępia każde domniemane złamanie pokoju przez Izrael, napiętnowała ten akt nienawiści. Zgodnie z porozumieniem pokojowym, podpisanym także przez Arabów, także PA jest zobowiązana odwodzić Arabów od wstępowania w ślady, tych którzy dokonują ataków terrorystycznych przeciw Izraelowi. (Israel Today)  „Bo On wie, którzy ludzie są fałszywi, widzi niegodziwość i bierze ją poważnie” – Hiob 11,11

STUDENCI UNIWERSYTETU NIE CHCĄ NA DYPLOMIE „ROKU PAŃSKIEGO” – Grupa studentów na Trinitatis University (Uniwersytet Trójcy) w Teksasie, instytucji z chrześcijańskimi korzeniami chce skreślenia z dyplomu słów „… w roku Pańskim”. Sidra Qureshi, szef organizacji studenckiej na Uniwersytecie powiedział, że słowa „w roku Pańskim” odnoszą się bezpośrednio do Jezusa Chrystusa a nie każdy wierzy w Jezusa Chrystusa. Qureshi jest muzułmaninem i prowadzi tę kampanię. Oczekuje się, że Rada Uniwersytetu podejmie decyzję na posiedzeniu w maju. (Fox News)

ROŚNIE EKSPORT DIAMENTÓW – Eksport szlifowanych diamentów wzrósł w marcu o 43% do około 330 milionów Euro. Wynika to z raportu Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Pracy właśnie opublikowanego. USA jest największym rynkiem dla szlifowanych w Izraelu diamentów; stanowią one 37% całego eksportu. Następnym jest Hongkong z 25%, Belgia z 10,5% i Indie z 4,8%. (Rapaport)

PRZYJEDZIESZ WKRÓTCE DO IZRAELA? – Prosimy grupy turystów o artykuły higieniczne w zamykanych woreczkach (Ziploc) dla naszego Składu Józefa. Takie artykuły są pilnie przez nas potrzebne do rozdania biednym i członkom rodzin żołnierzy. Jeśli jakaś grupa przywiezie większą ilość możemy odebrać je naszym samochodem z hotelu. Każdy odwiedzający jest mile przez nas widziany i skład Józefa może odwiedzić od niedzieli do czwartku. Zadzwoń do naszego biura w Monachium 00 49 89 566 595 lub bezpośrednio do Jerozolimy 00 972 02 570 40 10 an

BANKIET WIOSENNY– Proszę módlcie się o coroczny wiosenny bankiet Wizji dla Izraela. Tym razem tematem jest „Bądź mężny i odważny”. Bankiet i seminarium odbędzie się 23 i 24 kwietnia w amerykańskim stanie North Carolina. Módlcie się proszę o Barry’ego i Batyę Segal oraz o Rezę Safa, byłego muzułmańskiego szyitę; Reza został w międzyczasie prezydentem chrześcijańskiej stacji TBN NejatTV, która emituje ewangelię do serc na Bliskim Wschodzie. Cieszymy się oczekując intensywnego czasu chwały wszechmocnego Boga Izraela, który potrafi przerwać biedę, uwalnia zaopatrzenie w narodach i wpływa na narody w swojej mądrości.

Dziękujemy Panu za Wasze modlitwy

Barry, Batya i zespół VfI

tłum z niem. MWN

раскрутка

Codzienne rozważania_16.04.10 Pochłonięci myślami o Mamonie

James Ryle

Żaden sługa nie może dwóm panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie” (Łk. 16:13).

Jezus nadał pieniądzom imię, Mamona, a robiąc tak spersonifikował materializm, który kradnie nasz uczucia i przywiązanie do Jedynego prawdziwego Boga. Barnes w swoim komentarzu pisze: „Mamona to syryjskie słowo, imię nadawane bałwanowi czczonemu jako bożka bogactwa”. Czcisz tego bożka…?  Czy wiesz o tym, że istnieje wielkie współzawodnictwo o twoje serce i duszę; epiczna walka dokonująca się na wysokościach? Jest to walka na śmierci i życie i ty jesteś tym, który decydujesz po której stronie się opowiadasz. Pan Jezus wzywa cię do chodzenia z Nim w wierze, zaufaniu Jego słowom i przeżywaniu Jego obecności każdego dnia w osobisty i wspaniały sposób. Z drugiej strony jest Mamona, która daje fałszywe obietnice bezpieczeństwa opartego na bogactwach, władzy przez pieniądze i wpływów przez dostatki.

Jezus i Mamona są niekompatybilni i obaj zostawiają znak swego wewnętrznego działania na życie swoich czcicieli.

Na pewno jest pięć rzeczy, które będą charakterystyczne, jeśli służysz Mamonie…

  • Będziesz żył w nieustannej obawie przed niezaspokojonymi potrzebami, bez względu na to jakie bogactwo osiągniesz.
  • Będziesz żył w śmiertelnym strachu o swoją finansową przyszłość, co spowoduje, że będziesz zachowywał dla siebie wszelki swój dorobek.
  • Będziesz miał nieustanne wątpliwości co do Bożej miłości i wierności, ponieważ życie będzie zakłócane przez podejrzliwych czcicieli Mamony.
  • Będziesz poza kręgiem błogosławieństwa Pana, będziesz nieposłuszny Jego słowu i nie przeżyjesz cudu, którym jest Jego działanie w twoich finansach: gdy ty zwiększasz swoją szczodrość, Pan pomnażanie dar twoich posiadłości.
  • Ostatecznie, staniesz się w sercu cyniczny i podejrzliwy wobec każdego, kto mówi tego rodzaju rzeczy, o których tu piszę!

Tacy ludzie spędzają swoje dni pochłonięci myślami o Mamonie.

Z drugiej strony, Jezus napełni twoje życie pokojem dzięki Swemu zaopatrzeniu, nadzieją na przyszłość, przekonaniem o Jego miłości i wierności, błogosławieństwem, które obfituje twoim posłuszeństwem Jego słowu i radością na zewnątrz, życiem, które dostrzega działającą Prawicę Boga we wszystkim,.

OK. Teraz jest czas na twój głos? Któremu Bogu chcesz służyć?topod

Codzienne rozważania_15.04.10 Pięć zasad powodzenia 5/5

James Ryle

i zbudował tam ołtarz, i wyzwał imienia Pana, i rozbił tam namiot swój, tam też wykopali słudzy Izaaka studnię” (Rdz. 26:25)

Czy zwróciłeś uwagę na słowo „tam”, które występuje trzykrotnie w tym krótkim wersie? Zaczęliśmy to pięcioczęściowe studium od przyjrzenia się wadze przebywania we właściwym miejscu; miejscu, które wyznacza Bóg. Następnie mówiliśmy o przykładach, czystości i wytrwałości. Teraz dochodzimy do naszej ostatniej zasady.

#5 – Zasada priorytetów

TAM – w miejscu, gdzie Bóg chce, abyś był, robiąc to do czego cię Bóg i będąc tym, co Bóg dla ciebie przeznaczył, stojąc w tej prawdzie bez względu na to jaka opozycja się pojawi – TAM – podobnie jak Izaak, gdy już był stary, okaże się, że robisz trzy bardzo ważne rzeczy.

Izaak zbudował ołtarz, rozbił swój namiot i wykopał studnię. Mówi nam to o priorytetach, które miał: Bóg, Dom i środki do egzystencji – w takim właśnie porządku. Jak często w naszym świecie postępujemy tak, że najpierw znajdujemy pracę, następnie dom, a dopiero wtedy miejsce oddawania czci? Jest to dokładna odwrotność.

Mógłby ktoś przypuszczać, że właśnie tą sprawę powinniśmy umieścić na początku listy, a nie pozostawiać jej na koniec. Czyż, przede wszystkim, nie mówimy o „priorytetach”? Rzeczywiście tak jest – lecz właśnie dlatego umieściliśmy tą sprawę na końcu, ponieważ to dzięki naszemu powodzeniu możemy utrzymywać nasze priorytety we właściwym porządku.

Gdy bogactwo się mnoży, nie lgnijcie do niego sercem” (Ps. 62:10). Jeszcze wcześniej Mojżesz ostrzegał Izraelitów, aby się strzegli: „Aby gdy się najesz do syta, …, serce twoje nie stało się wyniosłem oraz abyś nie zapomniał Pana, Boga twego” (Pwt.8:12-14).

W Nowym Testamencie Paweł pisze: „Bogaczom tego świata nakazuj, ażeby się nie wynosili i nie pokładali nadziei w niepewnym bogactwie, lecz w Bogu, który nam ku używaniu wszystkiego obficie udziela” (1Tym. 6:17).

Ułuda bogactwa” z łatwością i bardzo subtelnie może odwrócić serce nieostrożnego człowieka od właściwych priorytetów; tak organizując jego świat przy pomocy kompromisu w postaci nowego zestawu mądrze zorganizowanych wartości. Nie pozwól, aby to się przydarzyło tobie!

Zbuduj ołtarz na miejscu, gdzie Bóg błogosławie i oddawaj cześć wyłącznie Jemu, zawsze i w pierwszej kolejności. Następnie niech twój dom stanie tam, gdzie jest twój ołtarze – aby Boża obecność i błogosławieństwo były w twoim domu. Następnie wykop studnie, to znaczy: staraj się rozwijać w pracy twoich rąk a błogosławieństwo Boże przyjdzie.

Gdy już raz te pięć spraw, o których dyskutowaliśmy w pięciu oddzielnych postach, zostaną ustawione we właściwym porządku przed Panem – zobaczysz, że prawdziwe błogosławieństwo Pana będzie obfitować w twoim życiu, a przez ciebie w życiu wielu innych.

качественное поисковое продвижение

Antykoncepcyjne nastawienie społeczeństwa odbiera kobietom ekonomiczna siłę.

Skrót oryginalnego artykułu niezbyt udany, ale same uwagi ciekawe. Niestety nie mogę wprowadzać poprawek (PiotrZ.)

Kathleen Gilbert

14 kwietani 2010

Antykoncepcyjna rewolucja, w przeciwieństwie do stworzonego obrazu, odebrały kobietom dobrobyt i możność, i jest w efekcie „głęboko seksistyczna,” jak przekazuje analiza pewnego ekonomisty.

W artykule zatytułowanym „Gorzka piguła” i wywiadzie udzielonym w ostatnim wydaniu magazynu „First Things” ekonomista, Timoty Reichert, dowodzi, że sprzeciwiając się antykoncepcji można skutecznie argumentować „wykorzystując język nauk społecznych, który powszechnie dominuje”. Zamiast konstruować dyskusję jako  „sprawę wiary i rozsądku, i nie słuchając siebie nawzajem”, przeciwnicy antykoncepcji mogą kształtować ją, wykorzystując warunki obiektywnej społecznej szkody, jaką antykoncepcja powoduje.

Według Reicherta głównym źródłem problemu jest to, że antykoncepcja oddziela tradycyjny „rynek” łączenia się w pary na dwa oddzielne rynki: rynek przeznaczony dla małżeństwa i rynek wolnego seksu, który został stworzony dzięki znaczącemu obniżeniu kosztów seksu uwolnionego od zagrożenia ciążą. Mówi, że o ile ta sytuacja nie jest z ekonomicznego punkt widzenia sama w sobie zła to jeśli pojawia się „brak równowagi” tych dwóch rynków, to ” 'cena’ albo  małżeństwa, albo seksu przechyla się na korzyść jednej lub drugiej płci”.

W przeszłości było tak, mówi, że: „rynek małżeński, z samej definicji, z grubsza obejmował taką samą ilość mężczyzn co kobiet., Gdy natomiast już raz został oddzielony od rynku wolnego seksu to nie ma żadne gwarancji, że kobiety i mężczyźni nadal kierują się na nie w przybliżeniu w podobnej ilości każdej płci”. Okazuje się, jak utrzymuje Reichert, że kobiety wchodzą na rynek małżeński w większej ilości od mężczyzn, ponieważ jest to związane z ich naturalnym zainteresowaniem wychowywaniem dzieci w stabilnym domostwie. W międzyczasie ekonomiści rejestrują, że mężczyźni, którzy mogą płodzić dzieci w znacznie późniejszym wieku niż kobiety rodzić i z natury wymaga się od nich znacznie mniej w procesie ich wychowywania są znacznie mniej skłonni do przechodzenia z jednego rynku na drugi.

„Wynik jest wyraźnie widoczny. – pisze Reichert. – O ile kobiety mają wysoką moc nabywczą na ryku seksu jako 'rzadki towar’, obraz zmienia się całkowicie, gdy te same kobiety przechodzą na rynek małżeński”. Relatywny niedobór mężczyzn gotowych do małżeństwa oznacza, że rywalizacja wśród kobiet o tych mężczyzn jest znacznie bardziej zawzięta, niż było to w poprzednich pokoleniach. „Na przestrzeni czasu oznacza to, że 'kontrakt, który kobiety zawierają’ jest gorszy dla nich, a lepszy dla mężczyzn”.

Dalej pisze, że małżeństwo jest instytucją, która tarci swój kontraktowy charakter, który ma sprzyjać kobiecie i jej dzieciom, stając się zamiast tego czymś, co jest 'bardziej kruche i przypomina rynek kontraktów natychmiastowych (dosł.: spot market exchange)”. Wynik jest taki, że „mężczyźni czerpią coraz więcej i więcej 'zysków z handlu’, który tworzy małżeństwo, a kobiety coraz mniej”.

Reichert wylicza kilka szkodliwych skutków takiej redystrybucji w tym wyższy współczynnik rozwodów, rynek gospodarstwa domowego rządzony przez domostwa mające dwie zarabiające osoby, ułatwienie niewierności i zwiększone zapotrzebowanie na aborcje.

Jeśli chodzi o zwiększającą się ilość wykonywanych aborcji, Reichert mówi, że można przewidzieć, że kobiety, które zainwestowały w swoją przyszłą karierę będą „domagały się aborcji”, jeśli zawiodą środki antykoncepcje. „Dziś kosztem niechcianej ciąży nie jest natychmiastowe małżeństwo, – pisze. – a raczej jest nim utrata wspaniałych inwestycji w ludzki kapitał zaprzęgniętych do udziału w rynku pracy we wcześniejszym okresie życia. To powoduje wzrost zapotrzebowania na aborcje (co zapobiega utracie tego ludzkiego kapitału)”.

Wpływ jaki to ma na dzieci – utrzymuje. – nieuchronnie odzwierciedla wpływ na ich matki. Jak pisze ten ekonomista:

„Biorąc pod uwagę, że dobrobyt kobiet w ogromny stopniu determinuje dobrobyt dzieci, ta redystrybucja jest częściowo 'fundowana’ ze straty dobrobytu dzieci. Innymi słowy: im gorzej mają się kobiety tym, gorzej mają się dzieci, którymi się opiekują. W sumie, tymi, którzy tracą na 'antykoncepcyjnym społeczeństwie’ są kobiety i dzieci”.

Reichert dowodzi, że antykoncepcyjna redystrybucja dobrobytu jest „głęboka i alarmująca”.

„Społeczeństwa są budowane wokół różnych spraw, lecz jedną z głównych przyczyn ich istnienia jest ochrona słabych. – pisze. – Chodzi o kobiety stare, młode, o kobiety w wieku reprodukcyjnym oraz wychowujące dzieci. Antykoncepcja podkopuje ten fundamentalny imperatyw, a robiąc to, podkupuje prawowitość/zasadność tej społecznej umowy. Gdy istota społeczeństwa zostaje zaprzęgnięta do przenoszenie dobrobytu od słabych do silnych, zamiast na odwrót, nie może długo przetrwać”.

Artykuł będzie dostępny nieco później.

aracer

Codzienne rozważania_14.04.10 Pięć zasad powodzenia 4/5

James Ryle

Miał on stada owiec, stada bydła i liczną służbę; i zazdrościli mu Filistyni” (Rdz. 26:12-14)

Biblia wyraźnie i bez żadnych wątpliwości stwierdza, że sprawiedliwy będzie błogosławiony.

Dostatek i bogactwo są w domu jeg,a sprawiedliwość jego trwa na wieki” (Ps. 112:3).  Dalej autor psalmu podsumowuje w jaki sposób będzie ten sprawiedliwy błogosławiony:

1) będzie światłem w ciemności; 2) będzie łaskawy i szczodry; 3) prowadzi sprawy zgodnie z rozwagą; 4) nigdy się nie zachwieje; 5) nie boi się złej wieści; 6) będzie wywyższony i uczczony; 7) bezbożni będą bardzo, bardzo niezadowoleni z tego. (P. Ps. 112).

Boże błogosławieństwo może doznać sprzeciwu. Ten fakt prowadzi nas do czwartej zasady powodzenia

#4 – Zasada wytrwałości

Z historii Izaaka dowiadujemy się, że zazdrośni Filistyni postanowili zniweczyć błogosławieństwo Izaaka zasypując jego studnie, które zostały wykopane jeszcze w czasach jego ojca, Abrahama, a sam król powiedział: „Odejdź od nas, bo stałeś się daleko możniejszy od nas” (w. 16).

Izaak przeniósł się do innej części Gerar (do ziemi, którą wskazał mu Pan) i wykopał kilka dodatkowych studni. Pasterze filistyńscy spierali się z nim o prawa do tej wody i ponownie zasypali jego studnie. Izaak wykopał następną, która została zakopana, więc wykopał jeszcze jedną, również zatkaną przez nich. To się nazywa wytrwałość! Izaak kopał i kopał, i kopał aż do czasu pokonał determinację Filistynów, aby go powstrzymać.

Nie da się zdołować dobrego człowieka!

Biblia mówi: „Potem przeniósł się stamtąd i wykopał inną studnie, o którą nie było już żadnego spory; i nazwał ją Rerechowot, i rzekł: Teraz Pan dał nam wolną przestrzeń, tak że możemy rozmnażać się w tym kraju” (Rdz. 26:22)

Po tej przedłużającej się bitwie z ludźmi, którzy chcieli go zrujnować, Izaak udał się do Beerszeby, a Pan objawił mu się tej samej nocy: „Nie bój się, bom Ja z tobą i będę ci błogosławił, i rozmnożę potomstwo twoje przez wzgląd na Abrahama, sługę mego”  (w.24).

Czasami musisz trzymać uparcie się jak rzep psiego ogona. Wytrwałość w przypadku sprawiedliwego zawsze da radę bezbożnym; oni będą zawstydzeni i pokonani, a ty – błogosławiony i uczczony.

Jutro spojrzymy na to, co ostatecznie może okazać się najważniejszą z tych wszystkich zasadą.

Część Piąta

раскрутка сайта

Wielki kryzys tożsamości

Logo_VanCronkhite

David VanCronkhite

Słuchajcie uważnie, mówię wam zrównoważoną prawdę. Mówię tylko to, co znam z doświadczenia; składam świadectwo tylko o tym, co widziałem na własne oczy” (Jn. 3:11 The Message)

Młodzieżowy lider przedstawił mnie bardzo dobrze i z szacunkiem. Jego zespół młodzieży, zmęczony po całym dniu usługiwania w ubogiej części miasta Atlanta, z uwagą słuchał opowieści o moich kwalifikacjach do tego, aby stanąć tego wieczoru przed nimi. Gdzieś w międzyczasie zdałem sobie sprawę z tego, że nie opowiadał o mnie, lecz o kimś, kto kiedyś założył służbę ubogim, był pastorem dużego kościoła w dzielnicy biedoty, ma ewangelizacyjne i prorocze obdarowanie, wykazane przez liczne zmienione dusze i ludzkie życie. Brzmiało to wszystko dobrze, lecz co się stało z „prawdziwym” mną?

Słuchałem tego wszystkiego co zrobiła ta charytatywna służba dla biednych, bezdomnych i uzależnionych. Słuchałem o wpływie w tej ważnej dziedzinie. Serce mi zamarło, nigdy nie zamierzałem dać się złapać sprawie, krucjacie systematycznemu programowi. Ale tego wieczora odkrywałem, że stałem się tym, czym nigdy zostać nie chciałem. Byłem przedstawiany i ceniony przez nowe pokolenie za moją pozycję, służbę, działanie.

Po raz kolejny uświadomiłem sobie ostrzeżenie zawarte w starym powiedzeniu: „Możesz umrzeć za jakąś sprawę, lecz żadna sprawa nie umrze za ciebie”. Można włożyć całą swoją tożsamość w 'firmową działalność’, lecz gdy już wszystko zostanie powiedziane i zrobione -jeśli to jest twoja jedyna tożsamość – to ty jesteś przegrany. Och, można zdobywać dusze i nasz dar zostanie pokazany, lecz bardzo ryzykujemy, że usłyszymy od Jezusa: „Nigdy cię nie znałem, a ty nigdy nie znałeś Mnie”

Przeprowadzka do sąsiedztwa.

Zbyt długo wędrowaliśmy wąską ścieżka darów i służby, zamiast podróży coraz bardziej poszerzającej się drogi relacji z Bogiem i prawdziwego pragnienia ludzi, aby poznać Go. On chce „przeprowadzić nas do sąsiedztwa”, aby pokazać wszystkim Swoją miłość i obietnice. Z pewnością Bóg ma znacznie więcej dla Swego stworzenia, niż umieścić nas na ziemi i zachować od piekła.

Zmiany nigdy nie przychodzą łatwo. Gdy znajdujemy się w procesie przemiany i nie da się już dłużej przyszywać nowych łat do starych zużytych ciuchów czy lać nowego wina do starych bukłaków, nasz świat może stać się samotnym i strasznym miejscem. Gdy nowe staje w centrum uwagi, a stare ciągle wydaje się znacznie lepsze, możemy popaść w rozczarowanie, gniew, samotność, oby nie wobec Jego wierności i łaski.

Kiedy wszystko jest wstrząsane, mam na myśli rzeczywiście wszystko, a ty czekasz, czekasz i czekasz, i nawet nie bardzo jesteś pewien na co, odkrywasz jak niewygodnie ci z odpowiedzią: „Nie wiem!” Dzieło przenoszenia swojej tożsamości z tego co robisz i z życia według oczekiwań innych ludzi na prawdziwą wolność życia z Bogiem bezgranicznej miłości, jest atakowane z furią. Niemniej, jeśli tożsamość nie jest związana wyłącznie z Ojcem i Jego niezgłębioną miłością to ryzykujesz całkowite minięcie się z istotą stworzenia i sensem życia.

Tak naprawdę nie zostałem przedstawiony tej młodzieży. Gdyby tak było, to dowiedzieliby się, że zostałem „zbawiony”, lecz niekoniecznie narodzony z góry; że zamiast tego zostałem wrodzony w ludzki system późnych lat 60tych i początku 70tych, zwany Moralną Dojrzałością (Moral Majority), który sprzeciwiał się narkotykom, seksowi, rock and rollowi, liberałom, hipisom, długim włosom i Hollywood. Przyłączyłem się do bardzo dobrego kościoła, nauczyłem się jak chodzić w duchowej dyscyplinie i zacząłem odnosić powodzenie zarówno w korporacyjnej Ameryce jak i w kościele. Niby nic w tym złego, poza tym, że wiele lat zajęło mi odkrycie Królestwa na ziemi jak jest w niebie; lata upłynęły zanim dowiedziałem się, że było wszystko w porządku w głębokim pragnieniu nadnaturalnej rzeczywistości Ducha Bożego w każdym człowieku; i dodać do tego należy, że dopiero po niemal 40 lat głoszenia o największym ze wszystkich przykazań, aby kochać Boga i kochać człowieka, dowiedziałem się czegokolwiek o „agape.”

Teraz nadszedł mój czas na przemówienie. Mogłem mówić wyłącznie z to, co wynikało z serca człowieka, którym byłem teraz i którym stałem się po 39 latach trochę sprowadzonego na manowce chrześcijaństwa. Nie bardzo wiedziałem, gdzie zacząć ani jak skończyć, lecz zacząłem opowiadać im o tym, jak bolesne było kiedyś moje życie duchowe i o tym, jak cudownie zostało to przerwane i skierowane ku Bogu i Jego nadnaturalnej, relacyjnej miłości. Powiedziałem im, że jeśli jest Bóg to wszystko musi być relacyjne i nadnaturalne. Zapytałem ich czy, gdyby oni byli Bogiem, cokolwiek innego niż miłość nadawałoby się do stworzenia Królestwo? I czy można nauczyć się czegoś ważniejszego niż kochać bliźniego, a nawet swojego wroga? Czy gdyby oni byli Bogiem i zaczynali sprowadzać Królestwo na ziemię, wprowadziliby cokolwiek, co byłoby zwyczajnie naturalne? Czy też byłoby to paranormalne, nadnaturalne?

„Więc, co teraz robisz?”

Gdy skończyłem, podeszła do mnie dziewczyna i z wielkim zainteresowaniem i zdumieniem powiedziała: „Rzeczywiście wierzysz w nadnaturalność. Ty faktycznie wierzysz w ten cały relacyjny Boży pomysł”. Po czym zadała straszliwe pytanie: „Więc, co teraz robisz?”

Chciałem odpowiedzieć jakoś tak, żeby to dobrze zabrzmiało, lecz zdecydowałem powiedzieć jej bolesną, prostą prawdę: „Czekam”. Czekam, ponieważ Bóg powiedział, że On nie da się z siebie naśmiewać. Powiedział, że to On mnie zmieni. Zaczął to od uczenia mnie miłości i wiary. Przeniósł moje zainteresowanie na Jego Królestwo, na niewzruszone Królestwo Boże. On odtwarza moją tożsamość w Nim, a nie w tym, co robię, nawet dla Niego.  Czekam, jak i wielu innych tutaj, ponieważ on kształtuje we mnie człowieka, który kocha i używa darów, które Sam dał, aby czynić dobro innym, a nie po to, żeby ich używać do budowania czegoś dla siebie, zwanego „moją wizją” czy „moją służbą”. Pan uczy mnie tego, jak okazywać miłość życiowym nieudacznikom, którzy zostali zhańbieni, wzgardzeni, zawstydzeni, których się unika, a jednak ciągle mają nadzieję i wierzą, że jest coś więcej w Bogu, Jego Synu, Jego królestwie na ziemi, niż to, co widoczne jest dzisiaj.

Wiem, że Pan cały czas przenosi mój punkt skupienia na te relacje i nadnaturalność Jego Królestwa. Wiem, że domysły są głęboko zakorzenione i dobrze obwarowane, lecz szybko się uczę jeśli widzę i mogę się uchwycić tej bardzo głębokiej zmiany w moim duchowym DNA. Mam zamiar uczyć się dalej tego, czego nauczyć mnie obiecał: kochać i wierzyć.

A wtedy,…wtedy zobaczymy. Po prostu wiem, że On Sam dowiódł swej niezgłębionej wierności z idealnym czasie.

Często przypomina mi się cytat pochodzący od G. Campbell Morgan, wielkiego pastora Westminster Chapel z Londony, który powiedział: „Można być biblijnie poprawnym, doktrynalnie czystym, teologicznie mocnym, moralnie nieskazitelnym, … i duchowo bezużytecznym”. Jeśli chcemy być duchowo użyteczni w naszym świecie, zmiany są nieuniknione. Królestwa zderzają się a tylko jedno Królestwo jest niewzruszone.

I jest ono zbudowane na Miłości.

предложение по продвижению сайта

Codzienne rozważania_13.04.10 Pięć zasad powodzenia 3/5

James Ryle

Izaak siał w owej ziemi i zebrał w tym roku stokrotne plony, bo Pan mu błogosławił” (Rdz. 26:12)

Jak czytaliśmy wczoraj, Izaak skłamał na temat swojej żony, ponieważ bał się tego, tamtejsi mężczyźni mogą mu zrobić i nie miał wiary w to, że wierny Bóg ochroni go. Strach i niewiara zawsze wywołują głupie decyzje.

Mimo wszystko Pan ochronił go, jak też ujawnił kłamstwo królowi. „Cóżeś nam to uczynił? O mało co, a byłby ktoś z ludu spał z żoną twoją i byłbyś ściągnął na nas winę” (Rdz. 26:10). Izaak oczyścił się przed królem, i Pan mu błogosławił, a to prowadzi nas do trzeciej zasady powodzenia.

#3 – Zasada czystości

Zwróć uwagę na to, że wers dziś czytany zaczyna się od „WTEDY” (w wersji ang. – przyp.tłum.). Jest to słowo wskazujące na konkretny punkt w czasie. Stało się to zaraz po tym, gdy Izaak odkrył swój błąd. Gdy ten grzech został wyniesiony na światło WTEDY s Izaak siał w owej ziemi i zebrał w tym roku stokrotne plony, bo Pan mu błogosławił (Rdz. 26:12). Czas tych wydarzeń jest tutaj bardzo pouczający.  Biblia mówi: „Kto ukrywa występki, nie ma powodzenia, lecz kto je wyznaje i porzuca, dostępuje miłosierdzia” (Przyp. 28:13).

Dopóki Izaak żył w nieczystości swego oszustwa nie mógł mieć powodzenia, pomimo tego, że taka była Boża wola dla niego. Niemniej, gdy grzech został ujawniony, wszystko zostało naprawione i WTEDY zostało odblokowane wielkie błogosławieństwo z nieba. Czy nie można by tego samego powiedzieć o tobie i o mnie?

Być może jakaś nieczysta motywacja, jakiś błąd w osądzie, obawa zagrzebana w sercu czy zachowania zawoalowane zwiedzeniem jest tym, co powoduje, że cała moc Niebios stoi w rezerwie, oczekując na pełnie Bożego błogosławieństwa, które ma być na nas wylane? Czy nie jest to cudowne, ponad wyobrażenia, że gdybyśmy tylko uniżyli się i wyznali nasz grzech Panu, On zobaczy to i usłyszy, a my otrzymamy miłosierdzie! I Pan uwolni błogosławieństwa, co do których tak żarliwie wierzymy, że je zobaczymy.

Czystość Izaaka w tej sprawie uwolniła powodzenie w jego życiu, Wielkie powodzenie! Ten wzrost w życiu Izaaka był w oczywisty sposób dane przez Boga – stokrotne plony, bo Pan mu błogosławił.Kolejny wers mówi nam: „I wzbogacił się ten mąż, i coraz bardziej się bogacił, tak że stał się bardzo zamożny. Miał on stada owiec, stada bydła i liczną służbę; i zazdrościli mu Filistyni” (Rdz. 26:12-14)

Jak niezmierzone błogosławieństwa są zatrzymywane w naszym świecie, ponieważ żyjemy w strachu, niewierze i oszukujemy?

O, Panie, okaż nam miłosierdzie! Wprowadź nas do światła i doprowadź do naprawienia tego, co zepsuliśmy. Niech Twoja dobroć zwycięża, gdy udzielasz powodzenia naszemu życiu! Wzmocnij nas, abyśmy stali w wierze i prawdzie wobec tego, co może nam zagrażać i zaprzeczać Twojemu wielkiemu błogosławieństwu.

Jutro przyjrzymy się czwartej zasadzie powodzenia i odkryjemy błahą wagę wytrwałości.

Część Czwarta

раскрутка