Wayne Jacobsen
Czy słyszysz? Jest to pieśń Wieków, ciągle brzmiąca pod wirusem i wszystkimi zmianami naszego świata. Jest to pieśń wprost z serca Ojca, zapraszająca cię do Jego rzeczywistości.
Nie jest to najgłośniejsza pieśń. Strach przed wirusem i codzienne liczenie ciał będzie rozbrzmiewać głośniej. Animozje społecznej nienawiści zagłuszą ja, łatwo też jest pochłaniana przez okropne napięcia strachu i gniewu, które dominują w tych niespokojnych czasach.
Lecz gdzieś w tle tego wszystkiego ciągle brzmi Jego pieśń, tak pewna jak wschód Słońca, bardziej triumfalna niż najbardziej kunsztowna symfonia.
Nie będziesz w stanie skupić się na niej, kłócąc się o maski czy niepokojąc o następne wybory. Nie usłyszysz jej spekulując na temat konspiracji czy składając swoją nadzieję w mających się wypełnić proroctwach mówiących o zbliżającym się przebudzeniu. Nie znajdziesz jej szukając po omacku pewności w swojej urojonej przyszłości.
Nie masz pojęcia o tym, co może być inne być podobnie niż te wszystkie głosy. Ci najbardziej szczerzy powiedzą ci to. Twoja pewność musi być teraz umieszczona w Jezusie i jedynie w nim. Wszystko inne to zwykłe iluzje. Mogą pocieszać na jakiś czas, lecz jak bardzo głęboki będzie ból, gdy zawiodą? Okoliczności, zarówno korzystne jak i te niekorzystne, pojawiają się i znikają. Jedyną ucieczką jest poddać się zdumiewającej miłości miłosiernego Ojca i przyglądanie się temu, jak jego boski cel rozwija się wokół ciebie. On nigdy cię nie zawiedzie.
Odejdź, mój umiłowany!
Tutaj! Czy słyszysz ją?
Może to było tylko kilka dźwięków, lecz nawet odrobina tchnie w twoje wyczerpane serce nadzieją. Rozpoznasz ją jako uspakajającą melodię zapraszającą Cię na ciche wody, gdzie pokój i cisza obmyją twój strach i zmartwienie. Zatrzymaj się tutaj, oddalając się od niespokojnych myśli i gniewnych głosów, zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych.
Jego pieśni brzmi w zupełnie innym rytmie. On wystarcza, jesteś bardzo kochany, całe Stworzenie ciągle jest w Jego rękach.
W tej pieśni nie ma miejsca na strach i frustrację, jej delikatne i melodyjne dźwięki pociągają cię głębiej ku Jego sercu, gdzie strach już nie ma się dobrze. Pozwala ci uchwycić rzeczywistość znacznie bardziej ważką niż wszystko, cokolwiek widzisz czy słyszysz zmysłami. Uspakaja serce pewnością, że Bóg jest większy niż to wszystko.
Nic z tych rzeczy nie zaskakuje Jezusa. Nie pozostawił ciebie twojej własnej mocy. Jego uwolnieni nie czeka gdzieś w przyszłości. Jezus ponownie upewnia nas, że Jego Ojciec stale działa. To dotyczy również ciebie… dziś. On ma dla ciebie sposób na przejście przez to wszystko, nawet jeśli ktoś kogo kochasz złapał tego wirusa, nawet jeśli twój biznes tego nie przetrwa, nawet jeśli nasza kultura wokół ciebie rozbije się. Nawet jeśli jest to twój czas na przyłączenie się do Niego do Królestwa, które nie ma końca. Nawet jeśli to wszystko ustąpi w ciągu kilku następnych miesięcy.
On ma takie plany, nad którymi ty nawet nie zacząłeś zastanawiać się.
Odejdź, umiłowany.
Jego melodia jest zaproszeniem, nie przymuszeniem. Usłyszysz ją znacznie wyraźniej w tym cichym miejscu twej duszy, gdzie Jezus objawia siebie samego. Chwilę może zająć nastawienie uszu na nią i utrzymanie jej w sercu, lecz warto ten czas poświęcić. Poznasz, że ją znalazłeś po tym, że serce weźmie głęboki oddech i zacznie odkrywać odpoczynek w jej niewymuszonych rytmach łaski.
Mówisz, że nie rozumiesz tego? Tak, nie musisz. Musisz jedynie zobaczyć Go. Weź Go za rękę i idź za Jego prowadzeniem najlepiej jak dziś potrafisz. Obudź się jutro i ponownie znajdź tą pieśń.
Wszystko inne w tym świecie będzie starało się wytrącić cię z tego nasłuchiwania, ciągnąc się z powrotem ku zgiełkowi. Nie musisz tam iść. Możesz stale wracać do cichych wód i zażywać tam kąpieli. Tam pozyskasz mądrość, która przeprowadzi cię przez wszystkie codzienne wyzwania bez obawy o wyimaginowaną przyszłość. Będziesz wiedział jak reagować przezornie na obecność wirusa na tym świecie i znajdziesz współczucie dla tych, którzy są wokół.
Gdy masz pokój wśród zamieszania to będzie on wzmacniał Jego pieśń przepływającą przez ciebie w twoim zakątku świata.