Poddanie się, a autorytet – część 2

Tytuł tego nauczania brzmi: „Poddanie się, a autorytet”. Powinienem więc zdefiniować obie te rzeczy i przy okazji pokażę, jak zostały dzisiaj wypaczone i wykorzystane, aby manipulować ludźmi.

Poddanie jest…
… łaską w sercu. Poddanie się nie jest posłuszeństwem. To łaska okazana w sercu wobec kogoś lub czegoś.

Posłuszeństwo zaś jest działaniem.
Posłuszeństwo to działanie w zgodzie z zasadami, poleceniami i wskazówkami. Poddanie się, czy też uległość jest stanem serca, gdy ktoś oddaje własną wolę pod kontrolę innego człowieka.

Kol. 3:18 mówi: „Żony, bądźcie uległe mężom swoim, jak przystoi w Panu”.
Ef.5:22: „Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu”.

Zwróćmy uwagę, że nie ma tu mowy o posłuszeństwie, tylko o uległości. Powtórzę jeszcze raz: uległość, poddanie się jest postawą serca. Napisane jest także: „…uległe, jak przystoi w Panu” i „uległe jak Panu”. Pan nie wymagałby uległości ani posłuszeństwa od kogokolwiek, kto nie jest w Nim.
Pan nie prosiłby żony, aby zrobiła coś niemoralnego, nieetycznego lub naruszającego suwerenność jej ciała. Czy mąż może wyobrazić sobie, że Jezus prosi żonę o coś takiego? Jeśli nie, to żona nie musi być tej kwestii poddana, ani też się tego słuchać. „Jak Panu” oznacza: zgodnie z tym, o co poprosiłby Jezus. W takim właśnie stopniu żony powinny być uległe (okazywać łaskę w sercu) swoim mężom.
Oznacza to, że jeśli mąż prosi żonę o zrobienie czegoś (w posłuszeństwie), o co Pan by nie poprosił lub z czym by się nie zgodził, żona nie musi temu ulegać. Poddanie się oznacza, że oddaje ona swą wolę własnemu mężowi, więc gdy jest proszona o coś „nie w Panu”, może się na to nie zgodzić.

Kontekst Ef. 5:20-21 zapewnia nam lepsze zrozumienie: „Ulegając jedni drugim w bojaźni Chrystusowej. Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu”. Małżeństwo jest łaską, gdzie dwie strony wzajemnie poddają się sobie.
„Ulegając jedni drugim” oznacza, że mężowie poddają się swoim żonom, tak, jak ich żony poddają się im. Jednak związane jest to z dwoma warunkami: w bojaźni Bożej i jak przystoi przed Panem.
To pokazuje, że mężowie, którzy mają bojaźń Bożą, nie będą prosić żony o coś, o co Jezus by jej nie poprosił, ponieważ sami czują własną odpowiedzialność przed Panem.

Posłuszny, ale nie uległy; uległy, ale nie posłuszny
Posłuszeństwo jest aktem, a poddanie się czy też uległość jest stanem serca.
Nastolatek poproszony o posprzątanie własnego pokoju może to zrobić, bo jest posłuszny, ale w swoim sercu może nie być uległy – marudzi, narzeka i zachowuje się okropnie podczas robienia porządków. Posłuchał się, ale w swoim sercu nie jest poddany rodzicowi.
Żona, której mąż zabronił chodzić do kościoła, może być nieposłuszna, ale w swoim sercu nadal będzie jemu poddana. Zdobyła się na akt nieposłuszeństwa, ale pozostaje uległa.

Małym dzieciom mówi się, aby były posłuszne. Paweł nie mówi, że muszą być poddane, uległe, lecz po prostu mówi o posłuszeństwie. Odnosi się także do niewolników mówiąc im, aby byli posłuszni z serca, szczerze, jak Panu. To mowa o posłuszeństwie wynikającym z uległości serca – jednak uległości serca wobec Pana (Kol. 3: 20-22).

Spójrzmy na Jezusa w Ogrodzie Getsemane. Znajdował się w takim stresie, że naczynka krwionośne pękały mu i pocił się krwią. Jednak zdecydował, że będzie posłuszny swojemu Ojcu. Poddał się w swoim sercu, gdyż po to właśnie przyszedł na świat, jednak jego zgoda na to była aktem posłuszeństwa i musiał się z tym zmagać w swoim sercu.

Czyż nie wszyscy, na jakimś etapie życia, doświadczyliśmy wewnętrznej walki, gdy zmagaliśmy się z tym, aby być posłusznym i uległym?

Iz. 1:19 również wymienia oba te elementy: „Jeżeli zechcecie (uległość) być posłuszni, z dóbr ziemi będziecie spożywać.” Wielu jest albo uległych, albo posłusznych, lecz niewielu łączy obie te rzeczy, a potem zastanawiają się, dlaczego nie „spożywają z dóbr ziemi”.

Rodzice mający dorosłe dzieci
Kiedy usłyszeliśmy z Barb, że nasz pierworodny (Chris), który miał 6 miesięcy, będzie niepełnosprawny, moja mama zasugerowała, abyśmy umieścili go w domu dla upośledzonych dzieci. Tak właśnie wtedy myślało jej pokolenie, ale my myśleliśmy inaczej.
Szanowaliśmy mamę, jednak odrzuciliśmy jej rady. Nie byliśmy temu posłuszni. W Piśmie Świętym nie ma żadnego nakazu, aby dorosłe dzieci słuchały rodziców, jednak mamy obowiązek szanować ich przez całe swe życie. To oznacza, że jako dorosły nie musisz się ich słuchać (bo jesteś dorosły), lecz w swym sercu dalej powinieneś być im poddany.

Oznaki, że zostałeś zmanipulowany: Manipulatorzy szukają łatwej ofiary.
Manipulacja, to kontrolowanie, wywieranie wpływu, a nawet prowadzenie z kimś negocjacji, mając na myśli własną korzyść. Korzyść ta może być duchowa, finansowa czy też fizyczna. Manipulator czerpie z tego, że może powiedzieć komuś, co ma robić, a czego nie. Może to wynikać z jego wielkiego ego, lub też wprost przeciwnie – z powodu jego własnych lęków czy niepewności. Wiele osób robi różne rzeczy w życiu, ponieważ mogą przez to kontrolować innych.
Manipulacja, w sposób widoczny lub nie, przynosi korzyści osobie, która się nią posługuje. Czerpie ona korzyść z tego, że stopniowo pozbawia ofiarę kontroli nad własnym życiem, pozbawia zdolności podejmowania własnych decyzji.
Całe zło tkwiące w manipulacji w kościele polega na tym, że osoba posiadająca jakiś autorytet wykorzystuje imię Boże, by wpływać na decyzje podejmowane przez innych ludzi.

Wiedzą, gdzie szukać ofiar
Bardzo często ofiarami padają podatne na wpływy młode kobiety lub mężczyźni, często samotni i niebędący w związku. Bardzo często ludzie ci znajdują się w momencie dokonywania zmian w życiu – zmian szkoły, pracy, przeprowadzki. U osób starszych może to być np. rozpad małżeństwa, utrata bliskiej osoby, samotność, choroba lub potrzeba odkrycia celu i/lub kierunku w życiu.
W przypadku osób starszych manipulator wykorzystuje chwilę, gdy znajdują się oni w czasie naznaczonym dużymi emocjami. Z kolei w przypadku młodych osób, bardzo często nie mają oni nikogo, kto mówiłby do ich życia, nie mają dużego doświadczenia życiowego, więc naturalnie zwracają się o poradę do kogoś starszego, co czyni ich często bezbronnymi.

Paweł ostrzegł starszych w Efezie, że między owcami pojawią się wilki, które zamiast czynić je uczniami Pana, będą czyniły je uczniami ich samych (Dz. 20:29-30). Manipulatorzy kościelni kierują swoją ofiarą w ten sposób, aby to u nich szukała prowadzenia, zamiast u Chrystusa, który mieszka w niej.

Pod czyim jesteś autorytetem?

Od tego zaczniemy następnym razem.

< Część 1 | Część 3 >

Wiele błogosławieństw

John Fenn

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.