Poszanowanie Bożych zasad_1

John Fenn
Kiedy byłem mały, rodzice przeprowadzili się z naszą rosnącą rodziną na wieś, 4 mile (6,4 km) poza miasto. Mieliśmy około 2,5 akra (1 hektar) ziemi, duży, jednopoziomowy wiejski dom, potok przepływający przez naszą posiadłość, drzewa owocowe …. i współdzieloną linię telefoniczną.

Czym była współdzielona linia? Polegało to na tym, że parę domostw połączonych było ze sobą jedną linię telefoniczną. Każdy dom miał własny aparat, ale wszystkie one podłączone były do tej samej linii. Mogłeś podnieść słuchawkę i jeśli jeden z twoich sąsiadów korzystał właśnie z telefonu w swoim domu, słyszałeś całą rozmowę.

Myślę, że w tamtych czasach wiele małych miasteczek i wsi, takich jak nasza, miało jedną sąsiadkę, która nie miała nic lepszego do roboty, niż siedzieć w domu i od czasu do czasu podnieść słuchawkę, aby podsłuchiwać rozmowy sąsiadów. Na podstawie tego co usłyszała, rozprzestrzeniała plotki lub też wyrażała przed innymi swoje zdanie na temat tego, co usłyszała. Dzisiaj nazywamy to mediami społecznościowymi 😊.

Pamiętam te chwile, gdy moja mama podnosiła słuchawkę, chcąc zadzwonić i pierwsze, co robiła, to słuchała czy nikogo nie ma właśnie na linii. Gdy miałem około 7 lat rodzice przebudowali dom. W tym czasie nastąpił już postęp technologiczny i każdy dom mógł mieć już osobną linię. Nie musieliśmy już więcej słuchać rozmów sąsiadów!

P O S Z A N O W A N I E

Pokusa, by podsłuchiwać sąsiadów walczyła z potrzebą poszanowania prywatności innych i dość często pokusa zwyciężała. Możliwość podniesienia słuchawki aby podsłuchać innych była często czymś, czemu niektórzy nie potrafili się oprzeć. Nie mogli się zdyscyplinować aby pamiętać o miłości i poszanowaniu bliźniego.

Chrześcijanin może kochać Pana i swego bliźniego, lecz również w jakiejś sytuacji naruszać zasadę poszanowania innych, ponieważ ma takie możliwości i brakuje mu dyscypliny i woli aby się powstrzymać. Niektórzy chrześcijanie są też znani z tego, że czasem traktują dary Ducha jak zabawki, które czterolatek otrzymał na Boże Narodzenie. Wydają tylko ‘ochy i achy’ słysząc, że ktoś widział anioła i mówią ‘ja też tak chcę’! Tak jakby widzenie anioła czy Pana było czymś nobilitującym cię … Gdyby tylko ludzie ci zdawali sobie sprawę, z kim tak naprawdę mają do czynienia, nie zachowywaliby się jak dzieci.

Jednym z tego przykładów było miasto Korynt

Mottem miasta było „Wolność i wiedza”, i ludzie żyli zgodnie z tym mottem. Paweł musiał napisać im w rozdziałach 12-14 o darach Ducha, aby traktować je właściwie, w miłości i poszanowaniu Boga oraz innych ludzi. W pierwszym liście do nich Paweł przytoczył co najmniej 10 sytuacji, które należało było skorygować. Wolność i wiedza – róbcie co chcecie….

W pierwszym liście, w rozdziale 11: 1-16 widzimy sytuację, gdy niektóre żony przychodząc do kościoła (domowego) usuwały nakrycie głowy. W Dziejach Apostolskich 18: 7-8 powiedziano nam, że spotkania na początku miały miejsce w domu Rzymianina Justusa, do którego dołączyli wierzący Żydzi i „wielu Koryntian (Greków) również uwierzyło”.

Wszystkie trzy kultury zgromadzały się w jednym domu. Kobiety w kulturze greckiej były praktycznie adorowane i cieszyły się wielką swobodą. Rzymianki miały tej wolności wiele mniej a swoboda Żydówek różniła się w zależności od regionu a nawet miasta.

Jednak jedną wspólną cechą tego regionu Grecji było to, że cienka, prawie przezroczysta zasłona na twarzy kobiety wskazywała, że była ona zamężna. Odsłaniała twarz tylko dla męża. To taka starożytna forma obrączki na palcu. Ale te kobiety, będąc wolne w Chrystusie, czuły się usprawiedliwione, gdy na spotkaniu kościoła domowego zdejmowały te ‘zasłonki’.

Czy wyobrażasz sobie dzisiaj spotkanie kościoła domowego, gdzie przy drzwiach gospodarz umieścił pojemnik, do którego każda wchodząca żona wrzuca swoją obrączkę, aby ją odebrać wychodząc? To właśnie robiły kobiety, gdy zdejmowały nakrycie głowy. Czuły się swobodnie na prywatnym spotkaniu domowym, z braćmi i siostrami w Panu. Były pośród przyjaciół, były wolne w Chrystusie, zachowywano się przyzwoicie, więc o co chodziło Pawłowi?

 Paweł zwraca się do nich w wersecie 13, aby sami osądzili, czy to dobra rzecz czy nie, a w wersecie 16 nazywa praktykę nakryć głowy dla żon zwyczajem. To nie była kwestia doktrynalna lecz kulturowa i sami mieli ocenić czy jest to właściwe czy też nie. Do dziś w niektórych częściach świata normalne jest, że kobiety mają zasłoniętą twarz gdy w innych rejonach jest inaczej. Podobnie było w Koryncie.

Ważniejszą kwestią było poszanowanie porządku w małżeństwie, które to Paweł szeroko komentował. W wersecie 10 powiedział nawet, że żony powinny nosić nakrycia głowy (zasłonięte twarze) ze „względu na aniołów”.  Paweł mówi, że powinny nakrywać głowy, aby pokazać szacunek dla ich mężów i ze względu na anioły. Mówi tak, ponieważ oni rozumieli co to znaczyło „ze względu na anioły”. Paweł kierował ich uwagę na to, aby mieli poszanowanie małżeństwa, aniołów, Boże rzeczy. A czy my również mamy w poszanowaniu Boga oraz Jego zasad?

Kolejnym razem zaczniemy w miejscu, gdzie skończyliśmy – czy w twoim lokalnym kościele mają miejsce Boże rzeczy, są aniołowie, funkcjonują dary Ducha i czy traktuje się je z podziwem i szacunkiem, czy też traktuje się je jak zabawkę, aby poprzeć tym jakąś nową wizję czy nauczanie i aby inni się tym zachwycali? Jak wygląda kultura twojego kościoła, kultura twoich wierzących przyjaciół?

Poszanowanie Bożych zasad_2

John Fenn

Click to rate this post!
[Total: 3 Average: 4.7]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.