Stan Tyra
7 luty
Niektórzy naciskają na to, żeby prawo było sposobem porządkującym ich życie, podczas gdy inni korzystają z intelektu, aby tworzyć porządek i znaczenie. Ani jedni, ani drudzy nigdy nie osiągną tego, ponieważ nie mają sposobu na to, aby wprowadzić do tego życiowego równania to, co różne, inne czy negatywne.
Największym wrogiem spokojnego życia nie jest niedoskonałość, lecz domaganie się jakiejś iluzorycznej doskonałości. Niemal do wszystkiego istnieje jakaś przeciwna i ciemna strona, lecz wyłącznie zjednoczony czy nierozdwojony umysł jest w stanie zaakceptować to i nie panikować, lecz faktycznie wzrastać dzięki temu.
Rozdwojony umysł nie radzi sobie z różnicami, nieporządkiem czy nieszczęściem w jakiejkolwiek formie. Objawienie Krzyża sprawia, że jesteś niezniszczalny, ponieważ mówi, że jest droga przejścia przez wszelkie absurdy i tragedie. Jeśli przeżywasz objawienie Krzyża nie popadniesz w cynizm, zaniechanie, zgorzknienie czy zniechęcenie. Bez tego większość wycofuje się i staje się zatwardziała, zła i zgorzkniała.
Ci sami ludzie, którzy wielokrotnie powtarzają, że „Bóg jest dobry… zawsze” często należą do najbardziej zdesperowanych, gniewnych i cynicznych. Wygląda na to, że kościół i współczesna polityka głoszą tą samą ewangelię, redukującą Boga i życie do jakiejś wypaczonej formy pozbawionej Krzyża teologii, gdzie ludzka umiejętność podejmowania „doskonałych” decyzji obiecuje szczęśliwe i perfekcyjne życie.
Jak to działa u ciebie? Nieliczni są gotowi iść za Jezusem na Krzyż i przez Krzyż, gdzie w Chrystusie wszystko jest możliwe. Tak więc, niewielu jest takich, którzy żyją życiem zmartwychwstałym, które niesie uzdrowienie. Zamiast tego staliśmy się głosem potępienia i oskarżenia w imieniu jakichś głupiej politycznej partii, a nawet, co gorsza, w imieniu Jezusa.
„Wszystko współpracuje ku dobremu z tymi, którzy są powołani zgodnie z Jego celem” (Rzym 8:28). Nie znaczy to, że dotyczy to tych, którzy przemaszerowali wzdłuż ławek kościelnych i podpisali przysięgę wierności na jakiejś kościelnej karcie. Znaczy to, że jeśli ufasz Jego celowi bardziej niż swoim własnym egoistycznym wymaganiom i chodzisz w Jego celu, którym jest miłość i akceptacja wszystkich, to wszystko będzie rzeczywiście współdziałać ku dobremu. Jeśli nie zgadzasz się na drogę Krzyża to rzadko będziesz myślał, że cokolwiek się dzieje ku dobru, a nawet jeśli tak będzie to nie rozpoznasz tego jako życie, pokój czy spełnienie.
8 lutego
Podobnie jak było w przypadku Hebrajczyków i węży (Lb 21), gdy raz spojrzysz na Krzyż i doświadczysz prawdy Krzyża, twoje rany już więcej nie ranią cię. Wierzę, że Jezus głosi z Krzyża trzy centralne prawdy.
Po pierwsze: musisz spotkać się i zająć uczuciem „opuszczenia”.
Po drugie: musisz chcieć szczerze powiedzieć: „Przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”.
Po trzecie: musisz się poddać, mówiąc: „W ręce twoje powierzam ducha mego”.
Są to podstawowe deklaracje/przeżycia, które poprzedzają jakiekolwiek zmartwychwstanie. Jezus nigdy nie obiecałby nam zmartwychwstania (J 11:25-26), nie wskazując na to, w jaki sposób się tam dostać.
Celowo niewiele mówię o tych trzech deklaracjach z Krzyża. Pytaniem nie jest: „Co one znaczą?”, lecz „co one znaczą dla ciebie? Jakie jest twoje doświadczenie i oświecenie dotyczące tego przeżycia z Krzyża?” Nie proszę również o to, abyś odpowiadał. Po prostu chcę, abyś udał się do miejsca ukrycia czy schowka swego serca i rozmyślał o tych trzech rzeczach.