I przywiódł Pan do zatwardziałości serce faraona, która Egiptu, tak że ścigał synów Izraelskich. A synowie izraelscy wychodzili pod osłoną podniesionej ręki.
II Moj.14:8
Nadmiernie opiekuńczy rodzice są dla swoich dzieci wielką niesprawiedliwością. Larwa spoczywająca w kokonie nigdy nie stanie się pięknym motylem, jeśli ktoś rozetnie kokon przedwcześnie. To zmagania pozwalają motylkowi wyjść wzmocnionym, nowym stworzeniem natury.
Bóg rozumie to, jak konieczny jest ten proces. To dlatego pozwala się nam doświadczać przeżycia rudne, często przemieniające życie. On zarządza je wszystkie dla naszej korzyści. To, co Izraelitom wydawało się okropnym żartem, gdy faraon posłał swoje oddziały, aby ich ścigać, gdy już zostali uwolnieni i stanęli naprzeciw brzegu Morza Czerwonego, stało się najbardziej rozpowszechnionym cudem wszystkich czasów – rozdzieleniem Morza Czerwonego. Pokolenie za pokoleniem słyszało tą niesamowitą historię uwolnienia. Bóg stawia nas naprzeciwko „Czerwonych Mórz” po to, aby pokazać swoją moc w nas i poprzez nas. Jeśli nie wiemy, że Bóg może uwolnić, to nigdy nie nauczymy się ufać Mu. Okoliczności, które są ponad naszymi możliwościami rozwiązania ich stawiają nas wobec doskonałego miłosierdzia Bożego. Tak właśnie Pan lubi.
Nie bój się huraganu wchodzącego ci w drogę. Jeśli jesteś wierny Panu w tej próbie, zobaczysz manifestację Bożej mocy, jak nigdy dotąd. Tak jak Izraelici mogli zaśpiewać pieśń uwolnienia, ty również będziesz miał swoje własne świadectwo wierności Pana; i ty będziesz mógł się na nią powoływać wobec innych, aby budować swoją wiarę i ich.
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]