John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
W związku z publicznym ujawnieniem akt rządu USA dotyczących UFO, pytano mnie o to bardzo często w ciągu ostatnich paru miesięcy.
Zacznijmy od początku. Zjawisko to jest albo od Boga, albo nie. Zwróćmy uwagę na 1 Jan. 4: 1-3:
„Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat”.
„Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest. Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie”.
Każdy duch, każda manifestacja, każde doświadczenie od Boga uzna, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele i jest Bogiem.
Jezus powiedział również, że Duch Święty wprowadzi nas we wszelką prawdę. Jeśli jakiś fenomen pochodzi od Boga to przyzna, że Jezus jest Panem, ale też poprowadzi osobę głębiej w jej chodzeniu z Bogiem, głębiej w prawdę o Bożych rzeczach.
Trzepiąc się jak ryba…
Wiele lat temu, w czasach „Przebudzenia w Brownsville”, jak to się wtedy nazywało, w Pensacola na Florydzie, 8 osób z Argentyny przyszło do mojego biura z pytaniami o amerykańską wiarę. Byli wcześniej w Pensacola, a także w Toronto, i widzieli chrześcijan, którzy mieli spazmy, trzęśli się a nawet upadali w konwulsjach, a wszyscy dookoła mówili, że to Duch Boży ich dotknął.
Powiedzieli mi, że w Argentynie, kiedy coś takiego widzieli, wyrzucali demona z osoby i doprowadzali ją do porządku. Powiedziałem, że ja postępuję podobnie, lecz amerykańscy chrześcijanie byli ignorantami, którzy chociaż widzą w ewangeliach, w jaki sposób demony powodowały, że ludzie spotykając Jezusa upadali lub wpadali w konwulsje, a On wyrzucał demony, to wielu nazywało to Duchem Świętym.
Doszliśmy do wniosku, że wszystko jest albo z Boga, albo od diabła lub też z ciała człowieka. To również tyczy się UFO.
Lata temu…
Gdy byliśmy nastolatkami, moja przyszła żona Barb wraz koleżanką jechały pewnego wieczoru do jej domu. Wtedy zaczęło podążać za nimi UFO. Mimo że byliśmy w tamtym czasie tylko nastolatkami, byliśmy świadomi demonów i darów Ducha, a wyrzucanie demonów było dość powszechne. To były nasze pierwsze doświadczenia z wypędzaniem demonów i wtedy po raz pierwszy słyszałem demona przemawiającego przez osobę, pierwszy raz widziałem demona wykręcającego człowieka, gdy z niego wychodził oraz inne rzeczy opisane w Biblii.
Gdy jej przyjaciółka prowadziła po ciemnej, nieoświetlonej wiejskiej drodze próbując pozbyć się podążający za nimi świecący spodek, Barb uznała, że ma tego dość. Odwróciła się na siedzeniu, spojrzała na spodek i rozkazała coś w tym stylu: „Biorę nad tobą autorytet i nakazuję ci zostawić nas w spokoju i odejść, w imieniu Jezusa!” Spodek natychmiast zawrócił i odleciał!
Gdyby nie znały swojego autorytetu lub były bardziej naiwne, to demon manifestujący się jako UFO mógł ich dalej nękać, wywołując strach i różne spekulacje, podkopując ich wiarę. Na szczęście, chociaż były tylko młodymi w Panu nastolatkami, to wiedziały już, że jeśli jakaś manifestacja jest od Boga, Jezus zostanie w tym uznany i doświadczenie przyniesie więcej objawienia od Boga.
Duch Prawdy
To jest plagą Internetu, że tak wiele różnych głosów mówi tam różnym ludziom różne rzeczy, podczas gdy ci sami powinni wyrobić sobie wewnętrzne ucho, by słyszeć głos swojego Pasterza.
Przed pojawieniem się Internetu, jeśli ktoś miał jakiś pomysł, który przeciętny człowiek podchodzący zdroworozsądkowo do życia odbierał jako dziwaczny, był od razu izolowany, ponieważ nie było platformy, na której mógłby podzielić się z innymi swoimi pomysłami. Ale Internet stał się ogólnodostępną platformą, gdzie poprzez wyszukiwarkę łatwo można znaleźć ludzi z dziwnymi pomysłami. Kiedy ludzie o podobnych poglądach się odnajdą, tworzą grupę, która ze względu na swoją wielkość i objętość przydaje wiarygodności wobec tych, którzy odnajdą ich w sieci lub oglądają ich filmy.
Te liczne głosy podważają zdrowy rozsądek, który niestety nie jest już tak powszechny.
Wszystkie te głosy jedynie odciągają Chrześcijan od głosu naszego Mistrza. Odwracają tylko uwagę a niestety żyjemy w czasach, kiedy ludzie spędzają godziny na robieniu nieistotnych rzeczy w Internecie, co tylko umacnia wpływ tych głosów. W połączeniu z fałszywym poczuciem bezpieczeństwa, gdy interakcja z innymi ludźmi dzieje się na odległość, chrześcijanin może stracić równowagę w to, w co wierzy. Szczególnie jest to groźne, gdy nie ma prawdziwych relacji z ludźmi, którzy utrzymaliby go w równowadze.
Wiemy, że nie poznamy wszystkich odpowiedzi, dopóki nie dotrzemy do nieba, dlatego większość życia to tylko spekulacje i większość z nich nie jest warta twojego czasu i wysiłku. Jesteś dzieckiem Boga Najwyższego. Jesteś obywatelem nieba. Masz w sobie Chrystusa i umysł Chrystusowy w swoim duchu. Zainwestuj swój czas w rzeczy, które mają znaczenie. Nie trać czasu na głupoty.
Umysł Chrystusowy
W 1 Kor. 2: 9-16 Paweł naucza, że ani oko, ani ucho, ani wyobraźnia nie wiedzą, co Ojciec nam przygotował, ale mamy Ducha Świętego, który objawia nam te rzeczy. On bada serce Ojca, aby zobaczyć, co On nam zapewnił.
Paweł mówi w wersetach 12-14, że osoba duchowa musi duchowo rozróżniać pomiędzy naturalnymi zmysłami a tym, co mówi nasz duchowy człowiek. „Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę”. W tym miejscu mówi też: „człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać” oraz „Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej”.
Zauważ, że nie mamy umysłu Jezusa – Jezus nie mieszka w twoim sercu. Ale mieszka w nas Chrystus. Jezus jest człowiekiem- osobą, która powstała z martwych i ma teraz uwielbione ciało. Ale my mamy Chrystusa i Jego umysł –przez Ducha Ojca mamy w naszym duchu Jego umysł.
Kluczem do przejścia przez życie w łasce i równowadze jest nauczenie się, jak uczynić stylem życia ciągłe porównywania tego, co naturalne, z umysłem Chrystusowym w tobie. To oczywiście jest proces. W tym kontekście, odnosząc się do UFO lub czegokolwiek innego: Jeśli coś jest z Boga to uzna, że Jezus jest Panem i poprowadzi ludzi głębiej w tej prawdzie. Jeśli nie, to nie jest z Boga. To albo coś z ciała, albo coś naturalnego lub też Szatan zabawiający się ludzkimi ignorantami. Nie pozwól, aby Szatan zabawiał się tobą.
Dowiedz się, jak „odkładać rzeczy na półkę”, aby rozważyć coś w przyszłości – choćby nawet e wydawały by ci się to z nieba. To tylko rozprasza cię i nie warto na to poświęcać czasu. Skupiaj się na rzeczach ważnych, a nie na błahostkach.
John Fenn.
A co tu ma do rzeczy wola Boga?
Nie jest to tylko jego jednego przekonanie i doświadczenie. Jest też sporo chrześcijańskiej literatury na ten temat.
a co na tym świecie widzialnym i niewidzialnym nie jest od Boga co może dziać się lub istnieć bez woli Boga.
UFO i szatan istnieje bo jest taka wola Boża.
Autor tłumaczy zjawisko nie poznane przez ludzkość, jak inkwizytor w średniowieczu.