Monthly Archives: luty 2010

Codzienne rozważania_03.02.10 Drobniaki na ziemi

James Ryle

Kto wzgardził dniem małych początków” (Zach. 4:10)

Czy znalazłeś kiedyś drobniaka leżącego na ziemi? Oczywiście, że tak, prawdopodobnie dziesiątki razy. Zadałem to pytanie wielu ludziom w różnych miejscach, czasami nawet ze sceny pytałem kilku tysięcy słuchaczy i zawsze odpowiedź była pozytywna. Każdemu zdarzyło się znaleźć jakąś drobną monetę leząca na ziemi.

Dlaczego tak jest? To proste, drobniaki się nie liczą. Jeśli więc jedna, dwie czy nawet więcej spadnie to większość ludzi nie przejmuje się podnoszeniem ich, a kiedy już takie drobiazgi leża na ziemi, porysowane i brudne, jeszcze mniej ludzi jest nimi zainteresowanych i idzie dalej.

A jednak każdy z was zna też kogoś, kto podniósł takiego drobniaka przynajmniej raz.

A teraz do rzeczy. Ostatnie statystyki mówią, że obecnie w USA żyje około 200 milionów dorosłych w wieku 20 – 70 lat. Jeśli każdy z nich podniósł co najmniej jedną jednocentówkę to znaczy, że w jakimś dniu leży w Ameryce średnio około 2 miliony dolarów na ziemi! A to wyliczyliśmy nie biorąc pod uwagę monet o wyższym nominale (5, 10, 25 centówek)!

Jesteśmy narodem, który przechodzi obok 2 milionów zielonych każdego dnia nawet nie zastanawiając się nad tym. W końcujedyne co widzimy to tylko jednocentówka na ziemi. Jest mała, więc nie może liczyć się.

Albert Barnes pisze: „Dzień małych rzeczy jest szczególnym dniem Bożym, który siłę buduje na słabości; który wyrwał Józefa z więzienia, Dawida zabrał z pastwiska, Daniela uwolnił z niewolnictwa i nawrócił świat przez rybaka i wytwórcę namiotów; sam stawszy się najpierw Cieślą”.

To, co inni przeoczają Jezus podnosi i używa do nadzwyczajnych rzeczy. Sądzę, że możemy powiedzieć, że Jezus podnosi drobniaki i to dlatego chwycił ciebie. A to, przyjacielu, nie jest coś małego!

Pomyśl, gdy następnym razem będziesz widział centówkę leżącą na ziemi.

оптимизация сайта поисковых систем это

Ten zmieniający się świat

Ron McGatlin

Świat żyje nieustanną zmianą, każdy naturalny system na Planecie Ziemi istnieje w ciągłym stanie ruchu czy zmian. Każda chwila, którą przeżywamy jest unikalna i nigdy nie powtórzy się dokładnie taka sama. Biorąc pod uwagę wiek stworzenia nasze życie na ziemi jest bardzo krótkie. We względnie krótkim okresie naszego życia na ziemi jako synów Ojca w niebie, pojawiają się drogocenne okienka możliwości, chwile, aby wprowadzić na ten świat jakąś zmianę pochodzącą z nieba. Życie jest przeżywane chwila po chwili, a wieczność istnieje równoległe. Bóg jest ponad czasem i stworzeniem, a jednak wkracza w czas i w ten naturalny świat przez Swych ludzi na ziemi. Bóg przebywa w czasie i naturalnym świecie jak Ojciec, który w Chrystusie Jezusie mieszka w Swym ludzie przez Ducha Świętego.

Czas jest jednym z wymiarów stworzenia. Duchowe namaszczenie i energia emanuje z Boga Ojca i staje się żywym stworzeniem. Jedna z głównym cech charakterystycznych Boga łączy się ze wszystkim czym Bóg Ojciec jest i co czyni. Bóg jest miłością i Jego miłość jest głównym parametrem całego życia i stworzenia.

Ze wszystkiego co zostało stworzone, tylko ludzkość została stworzona na obraz Boga i dano jej odpowiedzialność za panowanie na ziemi (Rdz. 1:28). Życie i miłość Boga Ojca w Chrystusie Jezusie przez Ducha Świętego jest żywa i trwała w synach Bożych na ziemi (Jn. 17:23; Hbr. 2:10).

Przeciwnik działając przez nasz naturalny umysł chce, abyśmy uwierzyli, że jesteśmy tylko jednym z wielu milionów nic nie znaczących istnień i nie mamy wielkiego wpływu na ten świat. To kłamstwo niszczy nadzieję dla tego świata i większości ludzi.

To pewne, że człowiek naturalny bez łaski uzdalniającej naszego Ojca z Nieba, nie będzie skutecznie wprowadzać na Planecie Ziemi i wśród ludzkich mas zmian pochodzących z Nieba. Równie pewne jest to, że dopóki Boży ludzie będą wierzyć, że Bożym planem jest zniszczenie Ziemi, nie ma nadziei, wiary i łaski uzdalniającej ich do zbawienia tego świata, który Bóg kocha. „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony” (Jn 3:16-17).

OJCIEC PRZEKAZUJE TEMU POKOLENIU ODWAŻNE NOWE (STARE) PRZESŁANIE

Z nieba przekazywana jest potężna moc, która jest większa i potężniejsza niż wszystko, cokolwiek było do tej pory na ziemi. Jest to nadnaturalna duchowa moc, które przerasta wszystko cokolwiek ma władzę i moc w naturze. Celem Boga Ojca jest zbawić ten świat, przynieść zmianę ludzkości i całemu ziemskiemu systemowi. Jest wiele aspektów tego Bożego dzieła, niemniej są one wszystkie skumulowane w Chrystusie Jezusie Synu Bożym, w którym mieszka cała pełnia Boskości i który mieszka w wielu, i przepływa przez wielu przygotowanych synów Bożych przez Ducha Bożego (Ef 1:22-23; Kol. 1:10-19). Głównym aspektem tej przemieniającej świat mocy przepływającej przez Syna i licznych synów (Jego Ciało) jest MIŁOŚĆ OJCA.

Pełne odkupienie i odnowienie ludzkości całego świata zaczyna się i ostatecznie kończy w MIŁOŚCI BOGA OJCA. Miłość Jezusa i naszego Ojca jest tą samą miłością. Jezus i Ojciec są jedno. Jeśli widziałeś Jezusa, widziałeś Ojca. Jeśli doświadczyłeś Chrystusa Jezusa, doświadczyłeś Ojca (Jn 14:9-10). Wszelkie oczyszczenie i wszelka moc emanuje z miłości Bożej.

Przeżywanie Bożej miłości, która przepływa przez Ducha Świętego, oczyszcza Bożych ludzi od wewnątrz na zewnątrz i rozprzestrzenia się na świat. Odkupienie i oczyszczenie świata odbywa się przez odkupienie i oczyszczenie człowieka. Miłość, która posiada nadnaturalną moc do zmiany świata płynie od Boga przez Jego Ducha do serc i życia Jego ludzi, po czym do wszystkiego co mówią czy robią.

Chrystus Jezus nasz Wielki Apostoł

Bóg posyła nam obdarowanych apostołów, w których mieszka Chrystus, aby prowadzili nas osobiście i zbiorowo w wielkiej kulminacji procesu odkupienia polegającego na wprowadzani porządku miłości do serc i życia Jego dzieci. Proces odkupienia wymaga czynienia uczniów dla Boga wśród wszystkich narodów i ze wszystkich dziedzin życia, przemieniając w ten sposób wszystkie systemy życia na ziemi, jak to jest w niebie. Wola Boża i Jego sprawiedliwość są ustanawiane na ziemi przez moc i mądrość miłości Bożej, wprowadzającej porządek Boży we wszystkich obszarach życia na ziemi.

Miłość Ojca zmiękcza nasze serca, uzdrawia nasze rany z przeszłości i ostatecznie prowadzi nas, i uzdalnia do wyrzucenia z serca wszelkich religijnych kamieni. Religijne kamienie są w stanie utrudnić czy nawet powstrzymać przepływ przemieniającej życie i świat miłości Bożej przez nas ku przemianie Planety Ziemi.

Wielki ucisk jest częścią przemiany

Święta miłość Boża sięga ponad ludzką miłość i jest bezwarunkowo skierowana ku całej ludzkości. Adam został stworzony, aby wprowadzić plan i rządy Bożej miłości na ziemi. Jego nieposłuszeństwo uwolniło na ziemię zło przeciwnika i zniszczyło intymną społeczność z Bogiem. Pomyślmy o niezmierzonej niedoli, cierpieniu i zniszczeniu, które zostały przez to nieposłuszeństwo wypuszczone na ludzi, których Bóg kocha.

Świat przepełniony jest złymi zmaganiami, bezsensownym rozlewem krwi i wszelkimi formami nienawiści i przemocy, wywołującymi niewysłowione cierpienia i niszczącymi systemy pięknej planety stworzonej przez Boga i przekazanej panowaniu ludzkości. Dlatego właśnie Boża miłość wywołuje gniew Boży nad nieposłusznymi Jego woli i planowi.

Gniew spoczywa na tych, którzy odrzucają Boże zaopatrzenie.

Bóg w swej miłości i miłosierdziu posłał Swego jedynego Syna, aby umarł straszną i haniebną śmiercią na krzyżu, aby wykupić całą ludzkość od straszliwych, katastrofalnych skutków nieposłuszeństwa Bożemu planowi jaki ma dla ziemi. On wzbudził Chrystusa z martwych i udzielił wspaniałego odkupicielskiego życia Chrystusa Jezusa, aby mieszkało w człowieku, aby całkowicie odnowić jego i ten świat, który zatracił się w zniszczeniu i piekle na ziemi. Ostatecznym aktem nieposłuszeństwa jest odrzucenie Syna Bożego, który teraz przyszedł w Duchu, aby mieszkać wewnątrz człowieka, przynosząc miłość i moc do posłuszeństwa we wszystkim Ojcu.

Jn 3:36: „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży„.

Ef 5:6:   „niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników„.

1 Tes. 5:9: „Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa„.

Karcenie, a nie gniew, jest dla synów Bożych.

Gniew NIE jest przeznaczony dla synów (dzieci) Bożych, które są w Chrystusie Jezusie, lecz dla synów nieposłuszeństwa. Na świecie są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy są w Chrystusie Jezusie ostatnim Adamie i ci, którzy trwają w nieposłuszeństwie pierwszego Adama. Ci, którzy są w Chrystusie Jezusie są karceni w miłości, a nie spoczywa na nich gniew. Celem karcenia jest oczyszczenie i ostatecznie jest to z korzyścią dla ludzi Bożych.

Hbr. 12:5-6: „ i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje„.

Hbr. 12:7-11: „Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości. Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni„.

Obj. 3:19: „Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się„.

Nowa Planeta Ziemia

Straszliwe marnotrawstwo Bożego pięknego świata i pięknej Oblubienicy musi zostać zakończone. Oblubienica i świat muszą być ostatecznie w pełni odkupione i doprowadzone do pierwotnego planu Bożego

Ostateczna miłość Boże kumuluje się we wcieleniu Chrystusa Jezusa, ofierze i powrocie w Jego Duchu, aby doprowadzić synów do chwały. Jako nowa armia synów Bożych jesteśmy przygotowywani na ostateczny proces odkupienia, który pojawia się w zasięgu wzroku. Karcenie Boże jest częścią procesu przygotowania armii świętych synów w Chrystusie; „Chrystus w was” ludu Boży (Kol. 1:27).

Zbliża się potężne wylanie gniewu Bożego na wszystkich synów nieposłuszeństwa i na wszystko, co zostało przez nich zbudowane, a co podnosi się przeciw Bogu.

To wszystko musi zginąć, aby ostatecznie oczyścić ziemię z zepsucia nieposłuszeństwa i otworzyć drogę dla Bożej sprawiedliwości i Jego królestwu, które sprowadzi Bożą wolę na ziemię, jak to jest w niebie.

Równocześnie dzieją się dwie rzeczy: w sercach i życiu synów Bożych jest kształtowane życie w stylu Królestwa Bożego Nowego Jeruzalem, i gniew Boży zaczyna być wylewany na synów nieposłuszeństwa i na wszystko, co zbudowali i zasadzili, co podnosi się przeciwko Bogu.

Obj. 16:1: „I usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię„.

Obj. 11:18: „i popadły w gniew narody, lecz i twój gniew rozgorzał, i nastał czas sądu nad umarłymi, i oddawanie zapłaty sługom twoim prorokom i świętym, i tym, którzy się boją imienia twego, małym i wielkim, oraz wytracenia tych, którzy niszczą ziemię„.

Iz. 2:17-19: „I zniży się pycha człowieka, a wyniosłość ludzka opuści się, lecz jedynie Pan wywyższy się w owym dniu, a bożki doszczętnie zginą. I wejdą do jaskiń skalnych i do jam ziemnych ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią„.

Obj. 6:16-17: „i mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie, i przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?

Obj. 11:15: „… Panowanie nad światem przypadło w udziale Panu naszemu i Pomazańcowi jego i królować będzie na wieki wieków„.

Dążcie do miłości, ona nigdy nie zawodzi

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

сайта

Codzienne rozważania_02.02.10 Życiowy pośpiech

The Subway Shuffle

James Ryle

Nie szurajcie nogami ze wzrokiem wbitym w ziemię, zaabsorbowani własnymi sprawami. Spójrzcie w górę i baczcie na to, co dzieje się wokół Chrystusa, to tam odbywa się główna akcja. Patrzcie na sprawy z Jego perspektywy” (Kol. 3:2, The Message).

Kilka lat temu (2007) roku The Washington Post przeprowadził takie doświadczenie, którego celem było sprawdzenie upodobań i priorytetów ludzi. Gazeta zorganizowała koncert światowej sławy wirtuoza skrzypiec, Joshua Bell’a, który grał anonimowo przez godzinę 6 utworów Bacha w przejściu podziemnym metra. W tym czasie przeszło przez stację około 2000 osób z czego zaledwie 6 zatrzymało się na chwilę; około 20 osób dało mu w pośpiechu pieniądze, w sumie około 32.0$.

Nikt nie wiedział, że skrzypkiem był Joshua Bell ani że skrzypce na których grał warte były 3.5 miliona dolarów. Dwa dni przed tym wydarzeniem, na koncert Bella zostały wysprzedane wszystkie bilety do amfiteatru w Bostonie w średniej cenie 100$ za miejsce.

W pewnym momencie trzyletni chłopiec zatrzymał się, aby popatrzyć na skrzypka, lecz jego matka pociągnęła go w pośpiechu. Gdy tak szli dalej, chłopiec cały czas odwracał się patrząc w stronę muzyka. Podobnie działo się w przypadku kilkorga dzieci, lecz za każdym razem rodzic zmuszał je do dalszej drogi.

Pokazuje to jak łatwo pochłonięci przez nasze własne sprawy pędzimy tam i z powrotem po świecie, który wydaje się nigdy nie zatrzymywać. Pytanie, które musimy zadać sobie jest proste: „Jeśli nie mamy czasu, aby zatrzymać się i posłuchać jednego z najlepszych muzyków na świecie, grającego najlepszą muzykę jaką kiedykolwiek napisano na najwspanialszym instrumencie jaki kiedykolwiek zrobiona, to jak wiele innych rzeczy tracimy?”

Paweł napisał: „Nie powłóczcie nogami, ze wzrokiem wbitym w ziemię, zaabsorbowani sprawami stojącymi przed wami. Spójrzcie w górę i bądźcie czujni na to, co dzieje się wokół Chrystusa, to tam odbywa się akcja. Patrzcie na sprawy z Jego perspektywy

Może warto byłoby dziś poświęcić chwilę czasu, aby świadomie wznieść swoją wizje i spojrzeć na coś, co Pan robi w naszym świecie, małe czy duże. Szukajcie tego a znajdziecie, a gdy już znajdziesz, może sam uwolnisz się od tego szurania nogami.

раскрутка

Synowie Światłości

Ron McGatlin

W ciemne burzliwe noce w Teksasie, gdzie spędziłem większą część mojego życia, bardzo często zdarzało się, że następowały awarie prądu i całe obszary zalegała całkowita ciemność. W takiej ciemności światło błyskawicy rozświetlało jasno cały krajobraz i taki obraz okolicy był wypisywany w naszych umysłach. Na podstawie tego chwilowego błysku i z pamięci byliśmy w stanie poruszać się w stronę miejsca, gdzie znajdowała się latarka, a gdy już znalazła się w ręce, można było, nosząc ze sobą to światło, swobodnie poruszać się po domu, aby znaleźć starą naftową lampę i zapałki.

Żyjemy obecnie w ciemnych i burzliwych dniach. Silny wpływ królestwa ciemności jest wyraźnie widoczny. Ciemności naszego świata od czasu do czasu są rozświetlane przez jaskrawe uderzenia Ducha Chrystusa wybuchające wśród ciemnych chmur jako odpowiedź Ducha Świętego udzielaną małym grupą duchowo wygłodniałych ludzi obsesyjnie opanowanych przez nieugiętą modlitwę i zdesperowaną wiarę.

W całej współczesnej historii widzimy wiele takich błyskawic spadających z nieba, gdy Chrystus daje się poznać w wylaniach Ducha zwanych przebudzeniami czy odnowieniami. W tych względnie krótkich wybuchach Bożej miłości i mocy, intensywne światło życia oświeca ludzi obecnością Bożą. Nasze serca zostają napełnione światłem w środowisku, które wydaje się być naelektryzowane podnieceniem i wielką radością.

Cuda uzdrowień pojawiają się wszędzie wokół, ludzie zostają przygnieceni mocą Bożej obecności, wiele serc zostaje przemienione i otrzymuje niebiańskie objawienia i przeżycia. Ludzie spieszą do przodu sali, aby pokutować i otrzymać oczyszczenie w obecności Bożej. Uwolnienia są często natychmiastowe. Uwielbienie i chwała napełnione bywają spontanicznością i skrajnościami, miłość wylewa się jak gorący olej i wydaje się, że chwała jest wszędzie.

Ci z was, którzy, podobnie jak ja, przeżyli działanie jednej czy więcej z takich błyskawic, wiedzą, że można opowiadać godzinami o cudownych przeżyciach, które działy się w relatywnie krótkim czasie w ciągu ostatnich kilku lat, najczęściej wtedy, gdy czyste święte światło Boże zstępowało z nieba jak ogień i trwało aż do chwili, gdy ludzie i religia przenikały to i dodawali do tej światłości swoją ciemność.

Przeżywanie tych prawdziwych błyskawic było po to, aby dostarczyć krótkich chwil nam, szukającym stałego światła Bożego i pomóc w dojrzewaniu synów Bożych. Nawet teraz pamięć o tych okresach światłości może pomóc nam szukać pełni wiecznego światła chwały Bożej. Wielu synów światłości zostało zrodzonych w czasie tych uderzeń piorunów po to, aby stali się nosicielami światła w ciemnym świecie. Obecnie jest czas na to, aby synowie zrodzeni w tych przebłyskach światła stali się dojrzeli i robili coś więcej niż powtarzanie tego, co już było.

Bóg pragnie, aby synowie światłości nieśli coś więcej niż jakąś latarkę czy lampkę naftową znaków i cudów. Dary Ducha, w tym dar czynienia cudów, są bezwzględnie istotne dla dojrzewania naszej wiary. Jakkolwiek te dary są wspaniałe to ciągle do pokonania ciemności dostępne jest jeszcze więcej niebiańskiej światłości.

Pewien mój drogi proroczy przyjaciel zadzwonił do mnie ostatnio z ważnym słowem. W skrócie, słowo to mówiło o tym, że Bóg przenosi nacisk z darów Ducha na OWOCE DUCHA. W duchu powiedziałem: „TAK”, ponieważ królestwo to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym, a to jest OWOC Ducha, nie dary.

Ef. 5:8-14: „Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości, bo owocem światłości jest wszelka dobroć i sprawiedliwość, i prawda. Dochodźcie tego, co jest miłe Panu i nie miejcie nic wspólnego z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale je raczej karćcie, bo to nawet wstyd mówić, co się potajemnie wśród nich dzieje. Wszystko to zaś dzięki światłu wychodzi na jaw jako potępienia godne; wszystko bowiem, co się ujawnia, jest światłem. Dlatego powiedziano: Obudź się, który śpisz, I powstań z martwych, A zajaśnieje ci Chrystus„.

Gal 5:22-25: „Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy„.

Jest w Bożym sercu pragnienie, abyśmy chodząc w Duchu stali się synami światłości, którzy są częścią przemiany naszego świata z ciemności ku światłości.

Jn 12:36: „Wierzcie w światłość, póki światłość macie, abyście się stali synami światła„.

Synowie światła odgrywają żywotną rolę w tym dniu nagłego zniszczenia, który, zbliża się jak bóle porodowe towarzyszące manifestowaniu się Królestwa naszego Pana.

1 Tes. 5:2-9: „Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył. Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności. Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi. Albowiem ci, którzy śpią, w nocy śpią, a ci, którzy się upijają, w nocy się upijają. My zaś, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi, przywdziawszy pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia. Gdyż Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa„.

Rzm 8:19: „Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych„.

Hebr 2:10: „Przystało bowiem, aby Ten, dla którego i przez którego istnieje wszystko, który przywiódł do chwały wielu synów, sprawcę ich zbawienia uczynił doskonałym przez cierpienia„.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi,

a Królestwo Jego trwa na wieki.

Ron McGatlin

оптимизация и продвижение сайта

Codzienne rozważania_01.02.10 Pan jest pasterzem moim

James Ryle

Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie” (Ps. 23:1).

Jest taka scena w filmie Księga Ocalenia (The Book of Eli z D. Washingtonem)”, gdzie część 23 psalmu cytuje się kobiecie, która nigdy niczego nie słyszała z Biblii. Siedzi niemal oczarowana i słucha z głęboką uwagą. „To jest piękne. – mówi gdy Eli kończy. „Czy ty to napisałeś?”

Jest w Słowie Bożym moc, która porusza głębię naszej istoty. Gdy słyszymy jak Jego głos mówi do nas przez Pismo, nasze serca rozgrzewają się nasze duchy wzlatują w górę.  Psalm 23 jest tego najlepszym przykładem. Poświęć dziś kilka minut i przeczytaj go głośno, pozwalając prawdzie głoszonej w nim osiąść głęboko w twoim sercu: „Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie„.

Izajasz prorokował: „Jak pasterz będzie pasł swoją trzodę, do swojego naręcza zbierze jagnięta i na swoim łonie będzie je nosił, a kotne będzie prowadził ostrożnie” (Iz. 40:11). Piotr głosił: „Byliście bowiem zbłąkani jak owce, lecz teraz nawróciliście się do pasterza i stróża dusz waszych” (1 Ptr 2:25).

W tym krótkim poemacie obejmuje zaspokojenie co najmniej 15 potrzeb.

Nie braknie mi…

1. Odpoczynku – ponieważ On sprawie, że odpocznę na zielonych pastwiskach.

2. Pokoju – ponieważ On poprowadzi mnie do wód spokojnych.

3. Odnowienia – ponieważ on odnawia duszę moją.

4. Prowadzenia – ponieważ On prowadzi mnie drogami sprawiedliwości.

5. Czci – ze względu na Jego imię.

6. Nadziei – ponieważ przechodzę przez dolinę cienia śmierci.

7. Odwagi – ponieważ nie będę się bał zła.

8. Towarzystwa – ponieważ Ty jesteś ze mną.

9. Pociechy – ponieważ Twoja laska i kij Twój pocieszają mnie

10. Wyżywienia – ponieważ Ty zastawiasz stół przede mną.

11. Rehabilitacji – wobec przeciwników moich.

12. Błogosławieństwa – ponieważ Ty namaszczasz głowę moją olejkiem

13. Pełni – ponieważ mój kubek opływa

14. Obfitego życia– ponieważ dobroć i miłosierdzie towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego

15. Wiecznego bezpieczeństwa – ponieważ zamieszkam w domu Pana na wieki.

Jak widzisz, nic nie zostało opuszczone. Nic dziwnego, że Dawid powiedział: „Niczego mi nie braknie!” Gdy idziemy z Nim jako naszym Pasterzem, Pan daje nam wszystko, czego nam potrzeba.

A Bóg pokoju, który przez krew przymierza wiecznego wywiódł spośród umarłych wielkiego pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, niech was wyposaży we wszystko dobre, abyście spełnili wolę jego, sprawując w nas to, co miłe jest w oczach jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen” (Hbr. 13:20,21).aracer.mobi