John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
„Gdyby twoi koledzy skoczyli z klifu, ty też byś skoczył”? Nie pamiętam, co takiego zrobiłem, ale pamiętam, jak mama zadała mi to bolesne pytanie. Próbowała w ten sposób uświadomić mi, że odpowiadam za swoje własne czyny. Chciała pokazać, że moja wolna wola, połączona ze zdrowym rozsądkiem jest ważniejsza niż to, co robią moi przyjaciele.
Aniołowie i ludzie są istotami duchowymi stworzonymi z wolną wolą
Pismo Święte wskazuje, że istoty duchowe są wieczne, mają zdolność artykułowania swoich myśli zakorzenionej w ich duchu oraz posiadają wolną wolę.
Ma to sens, ponieważ w Hbr 12:9, Za 12:1, Iz 42:5, Ps 104:30, Hi 33:4 i Pwt 32:18 czytamy, że Bóg Ojciec stworzył nas przez Swego Ducha. Z tego powodu, jak nasz Ojciec, jesteśmy wieczni, artykułujemy swoje myśli oraz posiadamy wolną wolę. Wszyscy, tak jak Adam i Ewa, zostaliśmy stworzeni jako „żywi dla Boga” – nadzy i niewinni, i musieliśmy zdecydować, czy poddamy się Życiu czy też grzechowi.
(To wyjaśnia, dlaczego Biblia nic nie mówi, że szatan, czy niewierzący zostaną unicestwieni. Jesteśmy istotami duchowymi, a duch jest nieśmiertelny. Nie możemy po prostu przestać istnieć, ponieważ zostaliśmy stworzeni przez nieśmiertelnego Ojca.)
Jesteśmy zatem suwerennymi istotami. W czasie jednych z odwiedzin Pana, gdy nauczał mnie o aniołach i demonach, zapytał mnie: „Jak wygląda demon, gdy go widzisz”? Opisałem demony, które widziałem, czy duże czy też małe, wszystkie wydawały się być jakimś pomarszczonym cieniem swego dawnego wyglądu. Wszystkie także były nagie.
Odpowiedział: „Zgadza się. A jak wyglądają aniołowie, kiedy ich widzisz”? Powiedziałem, że różnią się wzrostem, kolorem skóry, włosów oraz ubiorem, jednak wszyscy są odziani.
Powiedział: „Kiedy Lucyfer zbuntował się, on i aniołowie, którzy poszli za nim, zostali pozbawieni swojej sprawiedliwości, co było przypieczętowaniem ich decyzji. Aniołowie, którzy pozostali przy mnie, otrzymali szaty sprawiedliwości – moją pieczęć podjętej przez nich decyzji. Podobnie ludzie, którzy Mnie wybierają, zostają zapieczętowani przez Ducha Ojca i otrzymują szaty sprawiedliwości…” (2 Kor 1:22; Ef 1:13, 4:30; Ap 4:4, 7:9, 13-14, 19:7-8, 14).
Co Bóg Ojciec powiedział mi na ten temat, kiedy byłem nastolatkiem
Czytałem właśnie Kol 1:12-13: „dziękując Ojcu, który was zdolnymi uczynił do uczestniczenia w dziedzictwie świętych w światłości, który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego”, gdy przemówił do mnie Bóg: „Póki żyjesz, twoje ciało daje ci autorytet na ziemi. Kiedy jednak umierasz, twój duch i dusza automatycznie zostają przeniesione do królestwa, którego jesteś obywatelem”.
Istnieje wiele świadectw osób, które miały doświadczenia bliskie śmierci, które umierały, gdy ich ciało łapało ostatni oddech odczuwali, że są ciągnięci w dół, w ciemność i przerażenie. Kiedy jednak przypominali sobie o Jezusie i wołali do Niego, natychmiast przestawali spadać. Czasami opisywali, że światło, jakaś świetlista istota lub sam Jezus wyciągał do nich rękę i wciągał ich z powrotem do ciała, aby żyli dalej i opowiadali o tym innym, by ci uwierzyli.
Twoje ciało daje ci autorytet na ziemi. Jednak twoje „obywatelstwo” zależy od stanu twojego ducha. Albo został on odnowiony przez Ducha Bożego i teraz jesteś obywatelem królestwa światła, albo należysz do ciemności.
„Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości” (Ef 5:8).
Gdyby jedynym, co się wydarzyło, było przebaczenie twoich grzechów, nadal poszedłbyś do piekła
To nie samo przebaczenie grzechów pozwala człowiekowi wejść do nieba. To krzyż ORAZ zmartwychwstanie zapewniają odnowienie ducha.
Czyż Ojciec nie przebaczył grzechów każdej osoby, która kiedykolwiek żyła, żyje i będzie żyła? A jednak ilu ludzi wciąż Go odrzuca wybierając piekło? Tak, grzechy zostały przebaczone, ale to nie znaczy, że wszyscy automatycznie idą do nieba.
Nie, każdy z nas musi zadecydować, z własnej woli, że zawierza Jezusowi. W następstwie tego aktu nasz duchowy człowiek zostaje w tym momencie odnowiony przez Ducha Świętego, co umożliwia nam zamieszkanie w czystym i świętym miejscu zwanym niebem.
Krzyż zapłacił za nasze grzechy; zmartwychwstanie dało moc do odnowienia naszego ducha
Obie te rzeczy są niezbędne. „Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili” (Rz 6:4).
„I oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka… nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy dzięki działaniu przemożnej siły jego (działającej w nas), jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie” (Ef 1:18-20).
Moc, którą Ojciec posłużył się 2 tysiące lat temu, aby Jezusa wzbudzić z martwych, nigdy nie przestała działać. Nie straciła nic ze swej siły i jest tą samą mocą, które teraz działa w nas, by przekształcać nas na obraz Jego Syna. Aniołowie powiedzieli: „On zmartwychwstał (JEST zmartwychwstały)”. To teraz jego wieczny stan – JEST zmartwychwstały. Moc, która to sprawiła, działa w naszym duchu po dziś dzień.
Niech to do ciebie dotrze – moc, która wzbudziła Jezusa z martwych, jest dokładnie tą samą mocą, która teraz działa w naszym duchu. Wszystko, co mamy w Chrystusie, każde doświadczenie, jakie przeżyliśmy w Nim, każda chwila, w której czuliśmy Jego obecność – jak mówił Paweł, to ta sama potężna moc od Ojca, którą użył wzbudzając Jezusa z martwych 2 tysiące lat temu – ta sama moc jest w nas!
Będziemy to kontynuować, szczególnie kwestię naszej suwerennej woli oraz walki o nią. Co robimy z tą całą mocą, która działa w naszym duchu?
Jesteś suwerenną istotą. Jesteś wieczny. Moc, która działa w tobie, to dokładnie ta sama moc, która została uwolniona w dniu zmartwychwstania i będzie działać aż do twojego własnego dnia zmartwychwstania, a nawet dalej! Twój duch został odnowiony przez Ducha Bożego. To czyni cię obywatelem nieba, a żaden człowiek ani demon nie ma władzy ani mocy, aby to zmienić.
Wiele błogosławieństw
John Fenn