Sporo ludzi zastanawia się, co myślę na temat Prawa (zakonu). Widzą mnie, jak niezmordowanie głoszę łaskę i dochodzą do wniosku, że nienawidzę prawa i wierzę, że prawo już nie ma więcej zastosowania. Pozwólcie, że zajmę się tym, w ten sposób: Myślę o prawie tak samo jak jak myśleli apostołowie.
Oto kilka wersów, które opisują to, co myśleli na temat prawa, jak zostało to zapisane całkowicie w Nowym Testamencie. Zachęcam do tego, aby poświecić czas i sprawdzić je wraz z kontekstem, jak ja to zrobiłem i jestem całkowicie przekonany o tym, co autorzy NT mieli do powiedzenia na temat zakonu. Wiem, że jest to względnie długa lista, lecz sprawa jest warta zbadania.
Zastrzeżenie: jeśli rozzłości cię ta list, proszę posłuchaj mnie do samego końca. Naprawdę kocham prawo, tak jak kochali autorzy NT – dopóki jest ono utrzymywane na właściwym miejscu!
Co autorzy Nowego Testamentu mieli do powiedzenia:
Dzieje Apostolskie
Prawo/zakon był jarzmem nie do uniesienia (15:10).
List do Rzymian
Prawo ujawnia grzech, lecz nie jest w stanie sobie z nim poradzić (3:20).
Gdyby prawo było skuteczne, wtedy wiara nie byłaby potrzebna (4:140
Prawo pociąga za sobą gniew wobec tych, którzy żyją pod nim (4:15).
Celem prawa było pomnożenie się grzechu (5:20).
Chrześcijanie nie są pod prawem (6:14).
Chrześcijanie zostali uwolnieni spod prawa (7:1-6).
Prawo było dobre, doskonałe i święte, lecz nie mogło pomóc stać się dobrym, doskonałym czy świętym (7:7-12).
Prawo, które obiecuje życie, przynosi tylko śmierć przez grzech (7:10).
Prawo sprawia, że jesteś grzeszny ponad miarę (7:13).
Prawo jest słabe (8:2-3).
1 List do Koryntian
Mocą grzechu jest prawo (15:56).
2 List do Koryntian
Prawo było służbą śmierci (3:7).
Prawo było służbą potępienia (3:9).
W porównaniu do Nowego Przymierza prawo nie ma zupełnie chwały ( 3:10)
Prawo przemija (3:11).
Wszędzie, gdzie głoszone jest prawo, powoduje powstanie zatwardzającej serca i umysły zasłony (3:14-15).
List do Galacjan
Prawo nikogo nie usprawiedliwia (2:16).
Chrześcijanie są martwi dla prawa (2:19).
Prawo unicestwia łaskę (2:21).
Powrót do prawa, po uchwyceniu się wiary jest „głupi” (3:1).
Prawo przeklina każdego, kto go praktykuje i nie robi tego w sposób doskonały (3:10).
Prawo nie ma nic wspólnego z wiarą (3:11-12).
Prawo było przekleństwem, z którego Chrystus nas uwolnił (3:13).
Chrystus ogłosił, że w Bożym zamiarze prawo funkcjonowało jako tymczasowe przymierze od Mojżesza do Jana Chrzciciela (Ga 3:16 & 19, oraz … Mt 11:12-13, Łu 16:16).
Gdyby prawo było skuteczne, Bóg zbawił by nas przez nie (3:21).
Prawo było naszym więzieniem (3:23).
Prawo robi z człowieka niewolnika takiego jak Hagar (4:24).
List do Efezjan
Chrystus obalił prawo, które było murem nienawiści (2:15).
List do Filipian
Wszystko, co prawo dla niego zdobyło Paweł uważał za „śmieci”, co w grece jest oddane jako „kupa” (3:4-8).
1 List do Tymoteusza
Prawo może być dobrze wykorzystane tylko we właściwym kontekście (1:8 – zobacz kilka wersów kontekstu).
Zostało ono stworzone dla niesprawiedliwych, a nie dla sprawiedliwych (1:9-10).
List do Hebrajczyków
Prawo jest słabe, bezużyteczne i niczego nie doprowadza do doskonałości (7:18-19).
(Na marginesie: to jest ostra mowa – nic dziwnego, że autor tego listu do dziś pozostaje anonimowy!)
Bóg znalazł w nim braki i stworzył lepsze przymierze, działając w oparciu o lepsze obietnice (8:7-8).
Prawo jest przedawnione, starzeje się i jest bliskie zaniku (8:13).
Prawo jest tylko cieniem tych dobrych rzeczy, które mają przyjść i nigdy niczego nie doprowadzi do doskonałości (10:1).
Lecz… lecz … ten Stary Testament
Nie oszukujmy siebie samych, nawet w Starym Testamencie w Prawie Mojżeszowym było pięć razy więcej przekleństw niż błogosławieństw. Mamy 13 wersów opisujących błogosławieństwa (Deut 28;1-13) oraz 65 wersów z przekleństwami (Deut 27:15-26, 28:16-68).
Ludzie żyli w nieustannej świadomości zarówno surowości prawa, jak i swej niezdolności do wypełnienia go! Tych, którzy żyli pod prawem, zawsze bardziej dotykały przekleństwa niż błogosławieństwa. Taki właśnie był jego cel – pokazać w jak wielkich tarapatach znaleźliśmy się!Ludzie w\Wiedzieli, że maja szanować prawo, ponieważ zostało ono dane przez Boga, lecz nigdy nie mieli objawienia tego, po co w ogóle zostało dane.
Prawo zostało dane ludziom, którzy chcieli robić wszystko po swojemu, aby pokazać im, że tak nie mogą! Prawo pokazywało im, że Boże standardy świętości są tak wysokie, że nawet marzyć nie mogli, że uda im się je osiągnąć.
Wymagano wypełniania prawa, a równocześnie niemożliwe było, aby być mu posłusznym. Jego zadaniem było doprowadzić ich do łaski i miłosierdzia, a tylko ta łaska i miłosierdzie mogą wyjść cało ze spotkaniem z Tym, który sprawił, że wypełnienie prawa jest niemożliwe.
Prawo tylko pogorszyło sprawy
Osobiście wiem, kiedy zgrzeszyłem i mam tendencję do zajęcia się tym przy pomocy prawa. Gdy widzę grzech, myślę: „jakie prawo może rozwiązać problem tutaj?” Bądź: „Co mogę zastosować w moim życiu, aby powstrzymało mnie to przed grzeszeniem?”
Problem polega na tym, że jest to starotestamentowe myślenie. Prawa nie stosuje się do kontrolowania grzech, a tak naprawdę zarówno w Liście do Rzymian 5:20 jaki 1 Liście do Koryntian 15:56 Paweł wyjaśnia, że prawo sprawia, że grzech jest jeszcze gorszy! Stąd ogromny brak zrozumienia 7 rozdziału Listu do Rzymian, ponieważ wielu myśli, że jest tam mowa o grzesznej naturze, a tymczasem jest to opis tego, jak prawo pobudza do grzechu! Więcej szczegółów znajduje się w moim artykule pt. “Romans 7: Did Paul Struggle With a Sinful Nature?”
Jezus przyszedł wypełnić prawo, a nie usunąć je!
Bardzo często słyszę ten argument, gdy mówię o tych sprawa, więc pozwólcie, że zadamy hipotetyczne pytanie:
Powiedzmy, że masz w banku hipotekę na 500.000$. Wyobraź sobie teraz, że przychodzi jakiś bogaty człowiek i spłaca w ten dług w całości. Zabiera ze sobą kwit wpłaty, a ty otrzymujesz dokument stwierdzający, że cała hipoteka została spłacona. Przypuśćmy teraz, że na początku następnego miesiąca dostajesz z banku rachunek, w którym bank domaga się 2000$ miesięcznej wpłaty.
Co wtedy robisz? Idziesz prosto do tego banku z dokumentem stwierdzającym, że umowa, którą zawarłeś z bankiem została już spłacona w całości! Byłoby szaleństwem płacić dalej według starej, zakończonej już umowy!
W Ewangelii Mateusza 5:17-20 Jezus mówi, że konieczne jest, aby standardy prawa zostały utrzymane, ponieważ w przeciwnym wypadku, ci, którzy nie wierzą w Niego, nie zdawaliby sobie sprawy z tego, że nie są w stanie wypełnić tego prawa! Mówiąc inaczej: prawo jest konieczne, ponieważ w przeciwnym wypadku nikt nie będzie zdawał sobie sprawy z tego, że potrzebuje łaski.
Jezus zapłacił cały twój rachunek. Prawo zostało wypełnione. Paweł mówi, że prawo zostało przybite do krzyża wraz z Nim! (Kol 2:14).
W porządku, ale chodzi tylko o ceremonialne prawo, tak?
Tutaj właśnie sprawy się komplikują i chciałbym je jak najbardziej dla nas uprościć.
Widzicie, mnóstwo ludzi usiłuje rozbić to prawo, albo na dwie, ceremonialne i moralne, albo na trzy, ceremonialne, cywilne i moralne, części. Często słyszę, jak ludzie wyjaśniają, że to ceremonialne prawo zostało przybite do krzyża.
Staramy się trzymać tej całkiem przyjemnej idei jak też możliwie największej części prawa, równocześnie pozbywając się jego części. Problem polega na tym, że Biblia nie rozbija prawa tak miło i gustownie, tak naprawdę nie robi tego zupełnie wcale.
Niemniej, nie zamierzam się sprzeczać o to czy prawo jest rozbite na części, czy nie, przyłóżmy więc nóż do szyi:
Paweł wyjaśnia, że „prawo”, które już nie dotyczy życia wierzących, jest prawem, które zostało spisane na tablicach kamiennych” (2Kor 3:7).
O jakim prawie tu mowa? O ceremonialnym? Cywilnym? Oczywiście, chodzi tutaj o 10 przykazań, ponieważ tylko one zastały spisane na kamiennych tablicach.
Paweł pisze wyraźnie i jednoznacznie, i chce, aby każdy wiedział, że gdy mówi, że prawo nie ma już więcej zastosowania do życia chrześcijan chodzi mu o wszystko z czym przyszło!
Jeśli czujesz potrzebę dzielenia prawa, w porządku, możesz to robić, dopóki wiesz, że całość została wypełniona w Chrystusie i całość jest dla niewierzących, a nie dla wierzących (1Tym 1:9).
Czy więc mówisz, że mamy iść i grzeszyć ile tylko chcemy?
To najczęściej zadawane mi pytanie i dlatego nie będę się zajmował nim tutaj.
Ci, którzy wierzą, że chrześcijanie mają grzeszną naturę lub być może nie tak, ale ciągle wydaje ci się, że właśnie to mówię, proszę o przeczytanie następujących artykułów (jest tego wiele więcej na mojej stronie, a pomogą ci zrozumieć również twoją sprawiedliwość w Chrystusie.)
Romans 7: Did Paul struggle with a sinful nature
So you are saying it’s impossible to sin
Extreme grace: A license to sin
W skrócie: grzesznicy grzeszą, święci nie. Jeśli myślisz, że Bóg uczynił cię sprawiedliwym po to, abyś mógł dalej grzeszyć, to całkowicie minąłeś się z tym, że On uczynił cię sprawiedliwym. Dla ludzi sprawiedliwych grzeszyć jest trudno. Jeśli myślisz, że piszę o tym, że nie możesz grzeszyć jako chrześcijanin to wróć do tych artykułów.
O co więc mi chodzi?
Przede wszystkim pozwólcie mi powiedzieć, że nie namawiam do tego, żeby wytargać pierwszą część Biblii i nigdy jej ponownie nie czytać. Ona nadal jest częścią Biblii i Bóg nadal używa jej, aby nas nauczać i kierować. Duch Boży pomaga nam właściwie rozsądzać pisma, abyśmy rozumieli, jak je czytać w świetle Nowego Testamentu. Boża łaska jest obecna w Starym Testamencie i w Nowym tak samo obecna. Niemniej ten artykuł nie jest o Biblii, tylko o prawie.
Po drugie: nie twierdzę, że mamy już nigdy nie czytać prawa czy też, że prawo już nie istnieje. W prawie możemy znaleźć tony rzeczy, które mówią o tym, kim Bóg jest, i uczą nas łaski oraz miłosierdzia Bożego. Nie tylko to, lecz bez zrozumienia prawa, nasz grzech i jego konsekwencje nigdy nie będziemy w stanie w pełni sławić wolności, do której wprowadziła nas Boża łaska!
Niemniej musimy umieć właściwie oddzielić to, dla kogo jest to prawo. Jest ono dla niewierzących, a nie dla wierzących. Musimy koniecznie zrozumieć to, ponieważ ci, którzy wchodzą pod prawo, wchodzą pod przekleństwo. Tak naprawdę mówi ono, że jeśli tak zrobisz jesteś „oddzielony od Chrystusa”, bardzo poważna plaga, moim zdaniem (Gal 5:4).
Bardzo ważne jest rozumieć, że prawo jest dobre, doskonałe i święte (Rzm 7:7-12), lecz najważniejsze jest, abyśmy pamiętali o jego przeznaczeniu. Tym celem jest doprowadzenie ludzi do końca ich możliwości, ono jest aby popychać ludzi aż do momentu, gdy zrezygnują z prawa i zdecydują się polegać na Bożym darze łaski!
Prawo już nigdy nikogo nie zbawi, ani nie zrobi z nikogo lepszej osoby, bez względu na to czy do będzie wierzący czy niewierzący, ono jest po to, aby pokazać nam, jak bardzo zgubieni jesteśmy bez łaski.
Prawo jest lustrem, lecz nikt nigdy nie używa lustra do mycia się. Celem lustra jest pokazać ci brudną twarz – a nie umycie jej – do umycia brudnej twarzy potrzebny jest Jezus.
Kolejna reformacja
Kościół rozpaczliwie potrzebuje następnej reformacji, zbyt długo siedzimy okrakiem na płocie Nowego i Starego Przymierza. Nie mieszamy prawa i łaski. Łaska + Prawo = Prawo. Z łaski można korzystać wyłącznie wtedy, gdy nie jest rozcieńczona (dosł. „The only way to drink grace is undiluted”).
Niech będzie to dla nas priorytetem, aby utrzymywać właściwy kontekst prawa, jako narzędzia służącego do prowadzenia ludzi do końca ich możliwości.
Musimy przestać głosić prawo, tak jakby było dla nas listą przepisów do przestrzegania. Nie jest to lista pomocnych moralnych wskazówek, które na których musimy się skupić, aby je wypełnić. Rujnuje mnie całkowicie fakt, że pierwszą rzeczą, której uczą się dzieci, gdy idą do kościoła to 10 przykazań! Czy nie czytaliśmy 2Kor 3:14-15?
„Lecz umysły ich otępiały. Albowiem aż do dnia dzisiejszego przy czytaniu starego przymierza ta sama zasłona pozostaje nie odsłonięta, gdyż w Chrystusie zostaje zdjęta. Tak jest aż po dzień dzisiejszy, ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu”.
Co robimy z naszymi dziećmi? Sobie samym?
Prawda jest taka, że zostaliśmy uwolnieni od Prawa i nasze życie w łase będzie wyglądało znacznie lepiej niż każdego, kto stara się zachować prawo. A to dlatego, że nie jesteśmy oczyszczani od zewnątrz, lecz od środka. Staliśmy się nowym stworzeniem.
Czy kiedykolwiek myślałeś o drzewie poznania dobra i zła. Jak Adam i Ewa mieli podobać się Bogu, gdyby nie poznali dobra i zła?
Prawda jest taka, że Bóg nigdy nie chciał, aby ludzka rasa żyła nieustannie starając się wyobrazić czy coś jest złe czy dobre. On uczynił nas sprawiedliwymi, aby wszystko, cokolwiek robimy, było dobre.
Rozumiesz, największą przeszkodą w czynieniu dobra jest poznanie dobra i zła! Gdybyśmy zechcieli odłożyć na bok nasze pragnienie robienia tego, co dobre i unikania złego, a zamiast tego szli za Bożym głosem, bylibyśmy świadkami największych przemian w naszym życiu.
Co mogłoby się stać, gdybyśmy zaufali temu, że Chrystus w nas jest dobry tym, co robi, że Duch Święty, rzeczywiście wydaje owoc Ducha, a nie my?
Jedyne czego wierzącemu potrzeba, aby żyć świętym życiem, to utrzymywać świadomość tego, że Bóg całkowicie nas zaakceptował jako Swoich synów i córki, że uczynił ich nowym stworzeniem i jednym ze Sobą, napełnił Duchem Świętym. Na zawsze.
Nawet jeśli, Prawo (Zakon) Starotestamentowy nie ma na nas takiej mocy jak w stosunku do ludzi ST, nie pozostajemy bez Prawa.
Działa bowiem ono nie na nas, lecz w nas i jest owocem działania Ducha Św. w naszych sercach.
Jezus był jedynym, który wypełnił zakon w pełni, dlatego my będąc w Chrystusie wyełniliśmy w Nim zakon.
W nowym przymierzu żyjemy na nowych zasadach wypełniając w Mocy Ducha zakon Chrystusowy.
Bracia, jeśli człowiek zostanie przyłapany na jakimś upadku, wy, którzy macie Ducha, poprawiajcie takiego w duchu łagodności, bacząc każdy na siebie samego, abyś i ty nie był kuszony. (2) Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy.
Nie w naszej mocy i wskutek naszego działania i starań, lecz wskutek działania Ducha Św. w nas
Myślę, że problemem wielu chrześcijan jest nieświadomość tego,że kiedy oddajemy się Bogu przestajemy być niezależni, a całkowicie uzależnieni od Ducha Św i to nie z przymusu lecz z naszej nie przymuszonej woli.
Ta sytuacja czyni nas wolnymi od tego co brzmiało w ST – „MUSISZ”, zamieniając to na NT „CHCĘ”
To jest wolność w Jezusie Chrystusie.
Nie lubię gdy ktoś bierze pismo i przekręca jak w artykule do którego link przytoczyłeś.
Wygląda jakby ktoś tylko cytował pismo ale tak nie jest.
Przykład:
„Prawo BYŁO dobre, doskonałe i święte” – teza autora na podstawie Rz 7,7-12.
Ale Rz 7,12 mówi:
„Tak więc PRAWO JEST święte i przykazanie jest święte i sprawiedliwe, i dobre.”
I tak autor przekręcił pismo żeby pasowało do jego nauki.
I takie złe wnioski się pojawiają jak:
„Rozumiesz, największą przeszkodą w czynieniu dobra jest poznanie dobra i zła!”
Nic to innego jak niezrozumienie pisma.
Jawne zaprzeczenie np:
Rz 12:2 bw „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście UMIELI ROZRÓŻNIĆ, co jest wolą Bożą, CO JEST DOBRE, miłe i doskonałe.”
Umysł odnawia się poprze przyjęcie prawdziwej nauki – w tym prawa Bożego które pokazuje co Bogu się podoba a co nie.
A sprawa jest prosta:
a) literalne wypełnianie prawa ST nie zapewnia zbawienia, chociaż generalnie Bogu podoba się gdy ktoś wypełnia Boże prawo (np. setnik Korneliusz otrzymał błogosławieństwo bo postępował sprawiedliwie = zgodnie z prawem Żydów)
b) człowiek który nawraca się do Jezusa otrzymuje zbawienie i Ducha Świętego po to by żyć w relacji z Bogiem i WYPEŁNIAĆ JEGO PRAWO (zgodnie z nauczaniem Jezusa, patrząc i interpretując prawo ST z punktu widzenia nauki Jezusa a nie odwrotnie) 🙂