John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Równowaga między wiarą a łaską
Jak mamy żyć umacniając się łaską, gdy otacza nas religijny świat, z jego regułami chcącymi nas kontrolować? Ostatnio skończyłem na tym, jak Bóg wszedł w osobistą relację z Abrahamem co sprawiło, że wszystkie formuły religijne stały się nieaktualne.
Doskonali według prawa, jednak świadomi braku życia wiecznego
Bogaty młodzieniec przyszedł do Jezusa i spytał: „Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby osiągnąć żywot wieczny?” (Mat. 19:16)
Powiedział, że od młodości przestrzega całego prawa, ale zdawał sobie sprawę, że przestrzeganie zasad nie dało mu życia wiecznego.
Nikodem – żydowski przywódca, w poszukiwaniu tego samego życia, przyszedł do Jezusa nocą (Jan. 3). Piotr również przyznał w Jan 6:68, kiedy wszyscy się odwrócili, że Jezus miał w sobie życie wieczne. Paweł w Fil. 3:4-8 stwierdził, że zanim poznał Pana, był doskonały jeśli chodzi o wypełnianie Zakonu, ale uświadomił sobie, że potrzebuje Chrystusa.
Ludzie ci zdali sobie sprawę z tego, że przestrzeganie Prawa Mojżeszowego nie dało im życia wiecznego. Wszystko, co Prawo czyniło, to wskazywało na grzech i zapewniało sposób na jego tymczasowe usunięcie spomiędzy człowieka i Boga, jednak niewiele miało wspólnego z życiem wiecznym. Jakże smutny jest fakt, że niektórzy chrześcijanie dzisiaj wierzą, że przestrzeganie Prawa Mojżeszowego zapewni im miejsce w niebie. W rzeczywistości prawo nie czyni niczego doskonałym i dlatego nie może dać człowiekowi życia wiecznego. Wspomniałem ostatnio Pawła, który powiedział, że gdyby można było uzyskać życie wieczne przez wypełnianie prawa, to Bóg dawno dałby takie prawo ludziom. (Gal. 3:21)
Chodzenie w łasce jest trudniejsze od przestrzegania prawa.
Mówiłem o tym, jak cały Zakon został podzielony na 3 części: prawa dotyczące uwielbienia, prawa dotyczące jedzenia i higieny oraz prawo moralne. Przestrzeganie 613 szczegółowych przepisów nie było rzeczą niemożliwą do wykonania, ponieważ zarówno bogaty młodzieniec jak i Paweł obaj stwierdzili, że byli bez zarzutu jeśli chodzi o wypełnienie Prawa. Obaj nie byli doskonali, lecz gdy się potknęli w życiu, składali odpowiednie ofiary i tym samym wszystko było naprawiane.
Jednak w naszym duchu żyje teraz Chrystus. W Hebr. 9:16-17 jego autor mówi, że testament (ostatnia wola człowieka) nie może być uprawomocniony, jeśli jego twórca żyje. Chodzi tu o to, że fakt śmierci Jezusa sprawił, że Jego testament zaczął obowiązywać. Potem Bóg Ojciec wzbudził Go z martwych i Jezus został Wykonawcą swego testamentu. Wykonawca testamentu pilnuje, aby wola jego twórcy została zrealizowana. To jeden z powodów, dla których Chrystus żyje w nas – On umarł, aby uprawomocnić swoją wolę (testament), po czym postał z martwych, aby doglądać z naszego wnętrza jej wypełnienia. Pomyśl o tym. Żyjąc a nas dogląda wypełnienia swej woli, swego testamentu.
Dla nas jest to o wiele trudniejsze niż przestrzeganie 613 reguł. Teraz Bóg żyje w nas, i z naszego wnętrza dogląda naszego życia. Według Zakonu mogłem okraść sąsiada, po czym, gdy zostałem złapany, musiałem go przeprosić i złożyć Bogu ofiarę, co czyniło mnie usprawiedliwionym przed Bogiem, przy czym mogłem cały czas dalej nienawidzić sąsiada i żywić do niego urazę.
Żyjąc w łasce, w sercu nie mogę żywić nienawiści do drugiego człowieka, ponieważ żyje tam również Chrystus i przekonuje, abym chodził w miłości. On patrzy i bada motywacje mego serca. Gdy coś w nim dostrzega, pracuje nade mną, abym wybaczył i dalej chodził w miłości.
Prawo patrzy i mierzy zewnętrzne uczynki – łaska bada serce. Dlatego chodzenie w łasce jest trudniejsze niż wypełnianie prawa.
„Liberalni chrześcijanie” a łaska
Jak już powiedziano, w Rzym. 3:31 Paweł stwierdził, że potwierdzamy prawo, gdy chodzimy z Panem, ponieważ wskazuje na to nasze sprawiedliwe życie – nie kradniemy, nie kłamiemy, nie pożądamy, lecz jesteśmy uczciwi, odpowiedzialni za nasze życie, hojni dla innych itp., itd. Prawo daje wzorce moralne według których żyjemy, podczas gdy Ten, który jest Doskonały, żyje w nas i uczy jak poruszać się w tej sprawiedliwości.
Prawo Mojżesza było celowo niejasne, ponieważ w żaden sposób 613 reguł nie jest w stanie objąć wszystkich sytuacji, w jakich ktokolwiek mógłby się kiedykolwiek znaleźć. Próbując usunąć wszelkie dwuznaczności i nieprecyzyjność Zakonu, do czasów Jezusa przywódcy religijni dodali jeszcze około 800 swoich dodatkowych zasad.
Bóg celowo nie doprecyzował prawa, aby człowiek trzymał się Boga, jeśli chciał wiedzieć, jak postąpić w danej sytuacji. Jednak te niejasności zrodziły różne nurty judaizmu, z których każdy interpretował je na swój sposób. Podobnie stało się tak z chrześcijanami, ponieważ różnorodność wielu denominacji jest w dużej mierze wynikiem niejasności prawa lub też chęcią podkreślenia jednej prawdy w stosunku do innych prawd. Baptyści chrzczą człowieka przez zanurzenie, Metodyści używali „metody” w oczekiwaniu na Boga, Luteranie trzymali się nauk Lutra, Prezbiterianie byli prowadzeni przez prezbiterium (radę starszych) itd., itp. Charyzmatycy znowu nadają nazwy swoim kościołom używając słów „łaska”, „żywa woda”, „chwała” i innych, chcąc podkreślić jakiś ważny dla nich element wiary.
Jednak, aby dowiedzieć się, jak stosować Boże prawa w swoim życiu, naprawdę trzeba poznać Boga i z nim chodzić.
Jeśli chrześcijanin nie zachowuje zasad moralnych opisanych w prawie, nie postępuje mądrze. Chrześcijanin może więc kochać Pana, a jednak ignorować część Bożych zasad moralnych dotyczących np. relacji męsko-żeńskiej / męsko-męskiej i żeńsko-żeńskiej, aprobując współczesne poglądy, które stoją w sprzeczności z prawem. Mimo tego kochają Pana. Często reagują zranieniem lub zamykają się w sobie gdy są konfrontowani z tym, jak żyją a jak mówi Bóg. Tak więc kochają Boga, ale nie zgadzają się z moralnymi zasadami, które On dał.
Skupmy się na Ojcu ORAZ na Panu
W 1 Jan. 1: 3 apostoł napisał iż chciał, aby mogli mieć społeczność z nim oraz, że „społeczność nasza jest społecznością z Ojcem i z Synem jego, Jezusem Chrystusem”
W Nowym Testamencie nie ma żadnych modlitw do Jezusa. Od modlitwy Pańskiej, poprzez modlitwę w obliczu zagrożenia od przywódców religijnych (Dz. 4: 24-30), aż po modlitwy Pawła w Efez. 1: 17-20 i 3: 14-19 – wszystkie modlitwy kierowane są do Ojca. Kiedy w Hebr. 4:16 czytamy, abyśmy śmiało przychodzili przed tron, to czytając to w kontekście, chodzi tu o tron Ojca. To Jego właśnie apostoł Jan widzi przez cały 4 rozdział Objawienia, po czym Baranek, który został zabity, przychodzi, aby wziąć księgę „z prawej ręki tego, który siedział na tronie” (Ojca).
Jeśli chcesz umacniać się w łasce Ojca, która została udostępniona ci poprzez dzieło Jezusa, módl się do Ojca. Rozmawiaj z Nim. Nawet Jezus w Jan. 16:23 powiedział, że gdy zostanie zabrany, mamy prosić Ojca w jego imieniu i da nam.
To bardzo proste – czas, który normalnie poświęcasz na praktykowanie jakichś religijnych zachowań poświęć, aby okazać wdzięczność Ojcu. Porozmawiaj z Nim. Pomyśl, za co jesteś wdzięczny i oddaj Mu za to cześć. On jest źródłem wszystkich dobrych rzeczy. Podziękuj Mu za wschód słońca, za chmury, za upał, za zimno, za przysługę w sklepie, za spacer, bezpieczną podróż, za to, że cię prowadzi, za to, że zobaczyłeś jelenia, jak przeciął ci ścieżkę w lesie, za możliwość oglądania ładnych ptaków czy brykającej wiewiórki. Podziękuj Mu. Naucz się przenosić swoją uwagę do swego ducha, bo tam Go znajdziesz.
On nie zawsze komunikuje się z tobą werbalnie, jednak jest w tobie obecny w potężny sposób. Jeśli tylko nauczysz się zwracać swoją uwagę na swego ducha, możesz w nim mieć społeczność z Ojcem oraz z Panem. Możesz nauczyć się odróżniać głos Ojca od głosu Pana, gdy Duch Święty przekazuje ci to, co od nich otrzymuje. (Jan. 16: 12-13, 1 Kor. 2: 9-12).
Nie bądź religijny – po prostu chodź z Ojcem oraz Panem. Koncentruj się na Ojcu, bo sam Jezus powiedział, że mówił i nauczał tylko tego, co sam widział i słyszał od Ojca (Jan. 5: 19, 30). Niech nasze życie tak właśnie wygląda. To proces trwający całe życie, ale jeśli chcesz Go znaleźć bezpośrednio a nie poprzez jakieś religijne praktyki, to gdy skierujesz swe serce ku Jego sercu, otworzysz się na całkiem nową rzeczywistość. Wtedy, nawet będąc otoczony przez religijnych ludzi, będziesz mógł iść ramię w ramię z Panem oraz z naszym Ojcem. Amen.
John Fenn