O oślice zaś, które ci zaginęły trzy dni temu, nie troskaj się, gdyż znalazły się. Do kogóż bowiem, jeśli nie do ciebie i do całego domu twego ojca należy wszystko, co jest pożądania godne w Izraelu?
Sam 9:20
Saul i jego słudzy szukali zagubionych oślic ojca. Był to symbol krnąbrności Izraela. Ten lud właśnie poprosił proroka Samuela o to, aby dał im króla. To bardzo Boga zasmuciło, a jednak spełnił ich życzenia.
Saul i jego słudzy usłyszeli o mężu Bożym, Samuelu. …a może objaśni nas co do naszej drogi, w którą się wybraliśmy powiedział sługa. Czy nie podobnie jest z nami? Szukamy Boga, aby rozwiązać problemy związane z naszym materialnym życiem. Saul właśnie miał otrzymać swoją życiową szansę, niedługo miał zostać koronowany na króla nad Izraelem. Jego życie nigdy już nie miało być takie jak dotąd, a o co się troszczył? O swoje oślice. Nie musimy martwić się o nasze materialne życie, jeśli zbliżamy się do tego wykonywania tego, do czego powołał nas Bóg.
Bóg powołał Saula, aby był następnym królem, który uwolni lud od Filistynów, posłał Swojego posłańca, Samuela, aby powiadomił go o nowej drodze jego kariery. Posłaniec musiał również uwolnić go od niepokoju o oślice. Osły reprezentuję w Biblii również handel, był to główny środek transportu wszelkich dóbr materialnych; co zatem w istocie mówił Samuel Saulowi? Mówił mu: „Nie musisz martwić się o swój biznes, jeśli tylko odpowiesz na powołanie jakie złożył na twoim życiu. Wszelkie materialne sprawy same się sobą zajmą”.
Jezus powiedział później to samo do swoich uczniów: „Szukajcie najpierw królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a wszystko inne będzie wam dodane” (Mt. 6:33).
Gdy Bóg nas powołuje, często wymaga to poważnego dostosowania naszego życia do powołania. Saul przeszedł z jednego biznesu do drugiego, zmienił pracę dla swego ojca na prace jako król.
Do jakich zmian wzywa cię dzisiaj Bóg, abyś mógł przyłączyć się do Niego w Jego dziele?