Znajdź czas dla Jezusa
Greg Laurie
„Urodziła swego pierworodnego syna. Owinęła go ciasno w pieluszki i położyła w żłobie, bo nie było dla nich miejsca w żłobie” (Łk 2:7)
Wyobraź sobie przez chwilę, że masz urodziny, a Twoi przyjaciele i rodzina postanowili urządzić Ci przyjęcie. To nie byle jakie przyjęcie. To mega impreza. Są na niej wszyscy, których znasz. Prezentów jest mnóstwo, a tort jest największy, jaki kiedykolwiek widziałeś. Twoje imię wisi na lampkach przed domem. Na wystawie wiszą Twoje zdjęcia. W tle grają piosenki z Twoim imieniem.
Ale jest jeden mały problem z twoim przyjęciem urodzinowym. Ktoś zapomniał cię zaprosić. Na początku myślisz, że to niedopatrzenie. Jesteś pewien, że twoi przyjaciele i bliscy chcą, żebyś tam był. Ale kiedy docierasz na przyjęcie, muzyka jest tak głośna, a wszyscy są tak zajęci, że nikt nie otwiera drzwi, mimo że w nie walisz. Wtedy zauważasz, że niektórzy celebransi patrzą w twoją stronę. Dyskretnie szepczą do innych, którzy również patrzą w twoją stronę. Ale wracają do swojej imprezy, nie zatrzymując się, żeby cię wpuścić. Nie zdajesz sobie sprawy, że postanowili cię po prostu zignorować, mając nadzieję, że w końcu znudzisz się pukaniem i odejdziesz. Chcą świętować twoje urodziny, nie czyniąc cię centrum uwagi. Mają własne pomysły na to, jak uczcić twój wielki dzień i nie chcą utrudniać ci życia, próbując dopasować się do twoich preferencji.
Myślę, że dla wielu ludzi Boże Narodzenie wygląda właśnie tak. Wieszają lampki choinkowe. Ubierają choinki. Słuchają kolęd. Biegają i kupują prezenty dla wszystkich znajomych. Ale zapominają znaleźć czas w swoich planach na Jezusa.
Continue reading