Category Archives: Fenn John

Doktryny demonów – 3

Pewnego razu jedna z moich studentek szkoły biblijnej przyszła do biura bardzo zdenerwowana. Odłożyła dziesięcinę, którą chciała przekazać swojemu kościołowi, ale była samotną matką i potrzebowała tych pieniędzy dla siebie oraz na obiady dla swojego dziecka, na cały nadchodzący tydzień. Jej pastor powiedział jej, że najpierw musi oddać dziesięcinę Bogu i zaufać Mu, że zapewni im jedzenie.

Pokazałem jej bardzo podobną sytuację opisaną w Mk 7:1–13 oraz Mt 15:1–9.
Faryzeusze stworzyli ponad 800 własnych praw, które wynieśli ponad Prawo Mojżeszowe — i właśnie o to Jezus nieustannie z nimi się spierał. Jedno z tych praw mówiło, że jeśli twoi rodzice lub rodzina byli w potrzebie, ale miałeś ofiarę lub dziesięcinę do przekazania Bogu, musiałeś najpierw zapłacić Bogu, a rodzina miała radzić sobie sama.

Jezus powiedział, że „chytrze uchylacie przykazanie Boże, aby naukę swoją zachować”, i że są winni „tak unieważniacie słowo Boże przez swoją naukę” (Mk 7:9,13).

Nikt z nas nie chce tego, by Słowo Boże w naszym życiu było pozbawione mocy, ale słuchamy ludzkich nauk, które to właśnie czynią. W naszym zapale, by podobać się Bogu, ufamy pastorom wbrew zdrowemu rozsądkowi, racjonalizując manipulację, którą widzimy, jako że jest to przecież „dla Boga”… Całe szczęście, że ta młoda kobieta, gdy otrzymała mądrość, nakarmiła siebie i syna, bo zrozumiała, że jej pastor zachował się jak faryzeusz. Gdy przykazania ludzi zostają wyniesione ponad Boże prawa, chodzi tu o kontrolę nad osobą lub grupą, przy jednoczesnym wywyższeniu siebie w ich oczach.

Continue reading

Doktryny demonów – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
W zeszłym tygodniu mówiliśmy o doktrynach demonów, które oparte są na zniekształcaniu natury: nakazach dotyczących jedzenia lub niejedzenia pewnych pokarmów, z których wywodzą się różne doktryny mówiące o zwierzętach i środowisku. Oraz nakazach celibatu, z których wynikają wszelkie nauki dotyczące ludzkiej seksualności.

Na podstawie tego, co Jezus powiedział w Mt 12:43-45 wiemy, jak działają demony. Powiedział, że słabsze demony szukają silniejszych, aby wzmocnić swój wpływ na człowieka. Paweł wymienia podstawowe doktryny demonów, na których fundamencie kolejne demony o różnej sile dodają kolejne nauki, które ludzie pragnący w nie wierzyć akceptują. Wierzenia wypaczające prawdziwą naturę stworzenia i człowieka są często zakorzenione w „naukach demonów”, o których Paweł wspomina w 1 Tm 4.

Bóg również posiada własne fundamentalne doktryny<
W Hbr 6:1-3 czytamy o podstawowych naukach Chrystusa: „Dlatego pominąwszy początki nauki o Chrystusie, zwróćmy się ku rzeczom wyższym, nie powracając ponownie do podstaw nauki o 1) odwróceniu się od martwych uczynków i o 2) wierze w Boga, 3)  nauki o obmywaniach, o 4) wkładaniu rąk, o 5) zmartwychwstaniu i o 6) sądzie wiecznym. To właśnie uczynimy, jeśli Bóg pozwoli”. Liczba 6 jest liczbą człowieka, a więc te nauki od początku do końca przechodzą od pokuty do sądu wiecznego.

Szatan, kusząc Ewę, ujawnił strategię swojego ataku:
Czy rzeczywiście Bóg powiedział?” – a potem dodał alternatywną odpowiedź: „Na pewno nie umrzecie, będziecie jak bogowie” (Rdz 3:1–5).

Pokuta?
Nie musisz się upamiętać (gr. metanoia – zmiana myślenia prowadząca do zmiany postępowania), bo Bóg kocha cię takim, jakim jesteś. Czy naprawdę trzeba się nawracać? Grzech już nie istnieje, możesz żyć, jak chcesz.
Wiara w Boga?
Dopóki jesteś „osobą duchową”, wszystko w porządku. Znajdź własną prawdę.
Chrzest w Duchu Świętym?
To nie dla ciebie. Może to i podstawowa nauka Chrystusa, ale nie potrzebujesz tego. Mówienie językami to bełkot, wygląda głupio i prymitywnie.
Zmartwychwstanie umarłych?
Powrócimy po prostu w innej formie. (Albo:) Po śmierci to już koniec – będziesz jak martwy robak. Jesteś produktem ewolucji, przypadkowym wynikiem natury. Twoje życie ma taki sens, jaki sam mu nadasz.

Sąd wieczny? Czy naprawdę o to chodzi? Czy Bóg jest sprawiedliwy, skoro pozwala, by ktoś spędził wieczność w niebie za kilka lat służenia Mu na ziemi, a inni – którzy Go nie znali przez te kilka lat – mieli cierpieć wieczność w piekle?

Continue reading

Doktryny demonów – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Szukałem u Ojca oświecenia, ponieważ czułem w duchu, że na kulturę amerykańską i światową wywiera wpływ coś więcej niż tylko różne idee i różnice w sferze polityki i moralności. Modliłem się w Duchu i rozmyślałem o tych sprawach, prosiłem, zgłębiałem temat, by tą kwestię zrozumieć.

Ojciec skierował mnie do 1 Tm 4:1-3: „A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich, uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku, którzy zabraniają zawierania związków małżeńskich, przyjmowania pokarmów, które stworzył Bóg, aby wierzący oraz ci, którzy poznali prawdę, pożywali je z dziękczynieniem”.

Wiara w te rzeczy jest częścią procesu uwodzenia: stopniowego, procesu zwodzenia.
Pierwszą rzeczą, którą powiedział Ojciec, to: „Zwróć uwagę, że jest tu mowa o naukach demonów. Demony potrafią nauczać”.

Przykuło to moją uwagę
Czytałem te słowa wiele razy, ale nigdy nie zastanawiałem się nad tym, co tak naprawdę mówią – że demony nauczają. Demony potrafią uczyć innych. Niesamowite! Nagle zalała mnie kaskada objawień – demony uczą! Dlatego niektóre różnice w światopoglądzie politycznym lub nawet rozmowy z kimś, kto nie chodzi z Panem, wydają się trudniejsze, ponieważ ludzie okopali się na swoich stanowiskach.

Dlatego niektórzy chrześcijanie, którzy odeszli od zdrowej doktryny, tracą równowagę, gdy przyjmują „chrześcijańskie” nauki, które w oczywisty sposób nie są wcale zgodne z Pismem Świętym, nie są logiczne i w ogóle nie przypominają naszego Pana. To wyjaśnia, dlaczego w niektórych przypadkach ludzie wpadają we wściekłość, gdy ktoś się z nimi nie zgadza; zostali zwiedzeni i uwierzyli, że posiadają ‘wyższe’ objawienie niż ktokolwiek inny. Uwierzyli nie tylko w jakiś błąd, ale w niektórych przypadkach uwierzyli naukom demonów, zwiedzeni, by przyjąć innego Jezusa, inną ewangelię, innego Ducha.

To nie są tylko jakieś idee; istnieją ludzie, którzy słuchali nauk demonów i uwierzyli w nie. Ale myśl, że gdzieś tam – w naszym społeczeństwie, w popularnej kulturze, demony nauczają, było czymś, czego nigdy wcześniej nie brałem pod uwagę.

Continue reading

 Znaj Ducha Prawdy, który w tobie jest – część 3

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Od zdrowego rozsądku do objawienia od Ojca
W Mt 16:13-17 Jezus zapytał uczniów, kim ludzie mówią, że On jest. To jest zdrowy rozsądek. To bycie świadomym otaczającego cię społeczeństwa. Ale należy odnotować, że spytał też: „Za kogo ludzie uważają mnie, Syna Człowieczego (Mesjasza)?”
Jezus najpierw zapytał, co mówią różne głosy w społeczeństwie. Uczniowie mieli kontakty z ludźmi, a Jezus chciał wiedzieć, co inni gadają. To pokazuje, że musimy być świadomi naszego społeczeństwa i kultury, w której żyjemy. „Za kogo ludzie uważają mnie, Syna Człowieczego?” – Jezus powiedział o sobie jako Synu Człowieczym – określenie oznaczające Mesjasza znane wszystkim z Księgi Daniela 7:13-14. W tych wersetach Syn Człowieczy przychodzi przed Odwiecznego (Ojca), aby otrzymać królestwo, którego nie ma końca.

Zatem pytając, co mówią ludzie, a jednocześnie stwierdzając, że jest Synem Człowieczym, umieścił to w kontekście duchowej prawdy, którą już znali, że to On jest tym Mesjaszem. To była fundamentalna, najgłębsza prawda, którą poznali. To dla nas wielka lekcja: możemy słyszeć różne spekulacje, ale to nigdy nie powinno poruszyć naszą głęboką prawdą, którą znamy. To umieszcza wszelkie spekulacje na peryferiach naszego życia – coś, czego trzeba być świadomym, lecz czym nie należy się kierować.

Odpowiedzieli:
Jedni mówią, że jesteś Janem Chrzcicielem, inni Eliaszem, jeszcze inni Jeremiaszem lub jednym z proroków„. To spekulacja. Zatrzymaj się na chwilę. Teraz posłuż się zdrowym rozsądkiem: Czy ma to sens, aby Jezus, który był widziany z Janem zanim ten został zabity, był Janem powracającym z martwych? Czy ma sens, aby był Eliaszem lub reinkarnacją Jeremiasza? Też nie!
To, o czym ludzie spekulowali, nie miało nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Uczniowie wiedzieli, co ludzie mówią i to odrzucali, bo to nie miało żadnego sensu. Piotr przeszedł od zdrowego rozsądku do objawienia: „Ty jesteś Chrystus (Mesjasz), Syn Boga Żywego!

Continue reading

Znaj Ducha Prawdy, który w tobie jest – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Skąd mamy wiedzieć, czy czyjś sen, domniemane nawiedzenie albo wizja biorą się z jego własnego pragnienia zdobycia sławy czy pieniędzy, czy też są rezultatem wczorajszej kolacji, która mu zaszkodziła, czy też dostał to od demona? Jak rozróżnić, co pochodzi od Boga, a co jest następstwem niestrawności po nieświeżym posiłku?

To smutny komentarz na temat ciała Chrystusa, że tak wielu ludzi nie potrafiło dostrzec, iż wszystkie słowa i sny o pochwyceniu mającym nastąpić 23–24 września 2025 roku były fałszywe. Z tego powodu nauczanie to ma na celu dostarczyć narzędzi potrzebnych, aby poznać Ducha Prawdy.

W J 16,12-13 Jezus powiedział: „Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie; lecz gdy przyjdzie On, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi”.

Chcę tu skupić się na tym, że Jezus powiedział, iż miał jeszcze wiele do przekazania, ale uczniowie nie mogli tego znieść. Pomyślmy o tym – ich naturalnym zmartwieniem było to, czy w przyszłości będą w stanie usłyszeć dokładnie to, co On powie. Dlatego Jezus nazwał Ducha Świętego „Duchem prawdy”, co pokazuje, że Duch Święty przekazuje wszystko dokładnie tak, jak Jezus mówi.

I to pierwsza przeszkoda –

  • zaufać Duchowi Prawdy, który w nas mieszka. Musimy spędzać czas rozważając, że Duch Święty JEST Duchem prawdy, że On dokładnie przekaże nam to, co usłyszy od Pana. Jezus powiedział: „…bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie…”. Wszystko zależy od tego, jak my odbierzemy to, co On nam przekazuje.

Wiemy, że to, co Jezus mówi z nieba, jest prawdą, przekazaną w każdym szczególe, tonie, intonacji – dokładnie tak, jak On wypowiada to z nieba. Problem jest tym, czy my właściwie to odbierzemy, czy też staniemy się ociężali w słuchaniu? A jeśli usłyszymy tę prawdę z nieba, to czy odważymy się w wierze działać zgodnie z nią?

Gdy już wiemy, że to, co zostało zakomunikowane z nieba, jest prawdą, przekazaną bez żadnych zniekształceń, możemy wtedy zrozumieć, co napisał Paweł w 1 Kor 2,9-12:
Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg (Ojciec) tym, którzy go miłują. Albowiem nam objawił to Bóg (Ojciec) przez Ducha; Duch bowiem bada wszystko, nawet głębokości Boże (Ojca)… A my otrzymaliśmy nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg (Ojciec) łaskawie obdarzył”.

Jeżeli uczono cię, że do Boga Ojca trzeba wołać, błagać Go, manipulować jakąś formułą, aby podejść do Niego czy otrzymać coś od Niego, to uczono cię całkowicie źle – to nie prawda! Zamiast tego uwierz w to, co mówi Pismo. Duch Święty, który jest Duchem prawdy, właśnie teraz bada Ojca, by znaleźć to, co On przygotował dla ciebie. I On dokładnie przekaże to, co zostało ci przygotowane, bo nie mówi od siebie. To może być coś trudnego – np. abyś przyznał się do kłamstwa, przeprosił, albo daje ci głębokie przekonanie w duchu, że zgrzeszyłeś – czy to coś dobrego, czy też nie, jednak zawsze będzie to prawda.

Wiemy więc już, że rolą Ducha Świętego jest to, aby badać Ojca i przekazywać nam to, co On ma dla nas oraz to, co mówią Ojciec czy Jezus i ze przekaz ten jest w 100% dokładny.

Continue reading