Wes McAdams
6.10 2020

Paradoks to coś, co wydaje się być sprzecznością, lecz głębsze rozważanie pokazuje raczej zgodę niż sprzeczność. Paradoks ma w swej naturze napięcie, dwie idee ciągnące w różnych kierunkach czy dwie idee równoważące się nawzajem. Gdy trafiamy na paradoks pierwszą reakcją często jest rozładować to napięcie bądź nadać większą wagę jednej idei nad drugą. Niestety, często nie udaje nam się uchwycić zmieniającej życie prawdy, ponieważ czujemy się niewygodnie z takimi ważnymi paradoksami jak te.
1. Płacz i radość
Optymista to ktoś, kto mówi: „Wszystko jest lepsze niż na to wygląda”, podczas gdy pesymista mówi: „Wszystko jest złe (może gorsze) niż widać”. Dla obu jest niewygodny ten paradoks, że płacz może być radością. Chcą rozwiązać to napięcie w taki czy inny sposób.
Niestety, wielu chrześcijan jest nieco skrępowanych z tego powodu. Jeśli chrześcijanin publicznie płacze i jest w żałobie, mający dobre intencje brat czy siostra powiedzą: „Nie smuć się. Sytuacja nie jest taka zła. W końcu jest tyle dobrych rzeczy. Nie koncentruj się na tej bolesnej części”. Przeciwnie, jeśli chodzi o stan moralny tego świata, niektórzy chrześcijanie oddają się całkowicie biadaniu: „Ten świat się rozpada. Jeśli czegoś szybko nie zrobimy, wszystko spłonie”.
Continue reading