Category Archives: Tyra Stan

Stan 10.2022

18.10
Gdy duch pyta: „Kim jestem dla ciebie?” to lepiej zrobilibyśmy zachowując milczenie, zamiast odpowiadać „Jezus jest taki…” czy „Jezus jest taki…” Nawet jeśli mamy poprawną odpowiedź, jak to było z Piotrem, to nasze życie będzie wyrzeczeniem się tego, którego wyznajemy, dopóki nie będziemy żyć tajemnicą tej odpowiedzi na tyle długo, aby doświadczyć objawienia Chrystusa z perspektywy wzbudzonej z martwych świadomości.

Jezus powiedział uczniom, aby nie mówili nikomu o tym, co o Nim usłyszeli. Dlaczego? Ponieważ jeszcze tego nie przeżyli. To doświadczenie sprawia, taka deklaracja jest czymś więcej niż wiedzą. Religia, która opiera się na pewności odpowiedzi, zawsze odrzuca, wyrzeka się i ukrywa przed tym, którego już wcześniej wyjaśniła. Nasza tendencja do wyjaśniania tego, kim On jest, opiera się na opiniach innych. Dopuściliśmy do tego, że kościół, rodzina bądź tradycja definiują to, co wyłącznie duch doświadczenia/przeżycia może urzeczywistnić.
To, że „ktoś powiedział, że on jest taki czy siaki” nie daje odpowiedzi na odwieczne pytanie. Ucz się wyciszać, aż będziesz wiedział i poddasz się owej tajemnicy Chrystusa w tobie. Dopiero wtedy nie będzie to tylko wyjaśniony z samozadowoleniem Chrystus, lecz będzie to Chrystus, którego doświadczyłeś i przeżyłeś.

Continue reading

Stan 04.10.2022

Stan Tyra
Królestwo, żeby było Królestwem, a więc przemieniającym doświadczeniem, musi wychodzić poza logikę i powtarzanie w kółko tego samego. Podobnie jak uczniowie Jezusa słuchamy kazań, po czym wracamy wprost do tego, co zawsze. Może zostaliśmy zachęceni, zapaleni entuzjazmem czy nawet emocjonalnie podekscytowani, lecz nic nie uległo zmianie. Królestwo musi wywrócić to dobrze nam znane życie do góry nogami. Gdzie więc jest Królestwo? W zasięgu ręki, twojej ręki. Jest dokładnie tam, gdzie ty jesteś, niemniej postrzegane przez zupełnie inne okulary.

Uczniowie po całej nocy łowienia, nie złapawszy niczego, usłyszeli od Jezusa, który nie był rybakiem, radę dotyczącą łowienia ryb. Oni byli rybakami, znającymi się na tej robocie, ale tej nocy byli nieskuteczni. Ten nie-rybak mówi do nich: „zarzućcie sieć po drugiej stronie łodzi”. Musieli pomyśleć, że to głupi pomysł!! „Jak ci się wydaje, coś ty za jeden?”

Gdy mowa o „duchowych” rzeczach, wydaje nam się, że wiemy, co robimy. Przyjmujemy, że zawsze będzie parę rzeczy, których trzeba się nauczyć, lecz, zasadniczo, jesteśmy doświadczonymi teologami. Wtedy pojawia się ktoś i zaprasza was do czegoś tak prostego i nielogicznego, że również myślicie: „jakże to głupie!”. „Kim ty jesteś?”

Królestwo musi wywrócić naszą doświadczoną logikę do góry nogami. Królestwo zawsze zaprasza cię do wyjścia poza to, co sensowne. Musisz usłyszeć zaproszenie, aby nakarmić tysiące, patrząc równocześnie na koszyk, w którym widzisz tylko pięć chlebów i dwie ryby. Metaforycznie mówiąc, musisz łowić całą noc, niczego nie złapać, po czym być gotowy do łowienia w tym samym miejscu przez nielogiczne zaproszenie do zmiany i doświadczyć obfitości wiary. Przenosi nas to od ludzkiej logiki do nielogicznej logiki Bożej.

W tym Królestwie twoje słabości są bardziej wartościowe niż mocne strony. Kiedyś myślałem, że Bóg ceni moje mocne strony, a toleruje słabości. Taka była moja przeinaczona teologia łaski, teraz wiem, że jest dokładnie odwrotnie. Bóg ceni moje słabości i toleruje moje mocne strony.

Ciesz się dniem

Stan Tyra
Bardzo wielu zmaga się z tym, aby żyć przebudzonym życiem dlatego, że nie są w stanie pozbyć się oczekiwania na wynik. Pomyślcie tylko, jak wspaniałe byłoby życie, gdybyśmy żyli z dnia na dzień, nie oczekując na rezultat.
Po prostu ciesząc się każdym dniem, takim jaki jest.
Mówię tak, ponieważ większość ludzi jest sfrustrowana życiem, dlatego że nie okazuje się takie, jakiego chcieli, bądź, są tak przyszłościowo nastawieni na cel, że nie są w stanie cieszyć się dzisiejszym życiem. Ach! Życie na „wyspie kiedyś-gdzieś”. Czy to emerytura, czy jakaś niebiańska utopia, cokolwiek koncentruje cię na jakimś
przyszłościowym miejscu czy osiągnięciu, po prostu ograbia cię z tego, co teraz.

Wierzę, że życie jest darem, a nie spełnieniem. Jezus powiedział, że przyszedł, abyśmy mieli życie i to życie obfite. Nie powiedział, że niebo, że doskonałe moralne standardy, nie mówił o mnóstwie rzeczy! Powiedział o życiu! Mówił o tym, jak lilie i wróble cieszą się życiem, nie martwiąc się i nie napełniając niepokojem.
Lilie nie budzą się codziennie z myślą: „Jak mogę być dziś lepszą lilią? Ciekawe, jak wielu ludzi się dziś mną zachwyci?”
Jeśli twoje życie ma na celu uszczęśliwienie kogoś innego, zostaniesz przykryty ich poziomem oczekiwania. A co, jeśli o wiele bardziej Bóg chce wyrazić Siebie przez ciebie? Jeśli naprawdę chcesz mieć wpływ, musisz przejść ponad poziom oczekiwań zarówno własnych jak i innych, i być w porządku wobec tego cichego, głosu, który prowadzi cię do
miejsca efektywności.

Łaska i pustka


Stan Tyra
Łaska doprowadzi cię to pustki, którą tylko łaska może wypełnić.
Pytaniem jest tylko, czy potrafimy trwać w tej próżni na tle długo, aby nastąpiło spotkanie, czy też nasz cielesny umysł wyprodukuje w pośpiechu odpowiedź? Niedojrzałość chętnie wytworzy każdą odpowiedź, która usuwa wszelki strach i niepokój, i sprawia, że czuję, że kontroluję, zamiast zapytać mój strach: „Czego próbujesz mnie nauczyć o mnie?”
Musimy nauczyć się wyrzekać, a z pewnością będzie to odczuwane jako ofiara, tej płytkiej satysfakcji, którą daje nam znajdowanie rozwiązań.
Nie twierdzę, że rozwiązywanie problemów jest złe, lecz dokładnie to, że dopóki nie nauczyłem się osobiście się lekcji strachu i niepokoju, często byłem kierowany osądzaniem i oskarżaniem. To przepełniony agendami kalkulujący umysł nie jest w stanie patrzeć oczyma Bożymi.
Dopóki nie nauczymy się czekać i uczyć, będziemy wykazywać, że jesteśmy maniakami kontroli organizując i popychając ludźmi i okolicznościami tak, aby pasowały do naszych cielesnych zamiarów.

Stan 13/18.03.2021

Stan Tyra
13 marca
Największym wyzwaniem dla każdego, kto wyszedł z kręgu tradycyjnej religijnej akceptacji jest nagła izolacja i samotność, które to niesie. Fundamentalista, w ramach kontrolowania i żądania lojalności, chce, abyś czuł, że jesteś omijany. Akceptacja twojej osoby przeważnie wiąże się ze spełnianiem przez ciebie ich oczekiwań. Grupowe myślenie zawsze jest związane z akceptacją przez grupę. Tak było z Jezusem – wszyscy musimy podróżować tą drogą poczucia „odrzucenia”.
Az stanie się tak bardzo cenionym przyjacielem. Jedną z wielkich niespodzianek niedualistycznej świadomości jest to, że musisz podążać przez samotność, a lekarstwem na nią jest rzeczywiście pustelnia! Kto mógłby sobie to wyobrazić?
Introwertyzm jest koniecznym krokiem do pełnego uzdrowienia, jako że większość naszego życia spędziliśmy zajmując się głównie tym, co na zewnątrz, i motywowani potwierdzeniem ludzi wokół nas – czyli im więcej tym weselej. Introwertyzm, samotność i milczenie pozwalają nam rozpakować wszystko, co życie nam dało i zabrało, a co z definicji jest kontemplacją. Przez tak długi czas byliśmy nadmiernie stymulowani, że potrzebne jest nam milczenie, aby mówiło do nas o tym, czego nigdy wcześniej nie zauważyliśmy. To jest ten „cichy, łagodny głos” w wewnętrznym duchu.
Milczenie jest jedynym językiem na tyle obszernym, że może objąć całe życie i uratować nas przed gniewnymi, dualistycznymi, spornymi i osądzającymi słowami. Wielka mądrość jest echem wielkiego milczenia, tak że „nawet głupiec uchodzi za mędrca, gdy milczy” (Przyp 17:28).

Continue reading

Stan 8/12.03.2021

8 marca
Jedno czego Jezus nauczał i na co wskazywał najczęściej to „Królestwo Niebios”. „Królestwo niebios jest podobne do”, „Królestwo Niebios jest jak…”, „Królestwo Niebios przybliżyło się…”, „Królestwo Niebios jest w was” itd..itd. Jest to fundament wszystkiego, czego Jezus chce nas nauczyć. Tak więc, co to jest?

Ewangeliczni chrześcijanie są przekonani, że jest to miejsce, do którego się udasz, gdy umrzesz, JEŚLI byłeś dobry, przeszedłeś wzdłuż nawy, pomodliłeś się modlitwą grzesznika i uwierzyłeś, że Jezus przyszedł i umarł, aby spłacić Ojca i powstrzymać Go przed zabiciem ciebie i wiecznym torturowaniem. (Skąd w ogóle to wzięliśmy, aby wierzyć, że Bóg taki jest?)
Problemem jest to, że sam Jezus zaprzecza temu, mówiąc: „Królestwo Niebios jest w was”. Jest tutaj i teraz. Nie później, nie „wyżej” (lżejsze), nie umierasz, aby tam się dostać, lecz budzisz się ku niemu.
Inni sądzą, że Królestwo Niebios jest tutaj bardziej jako jakaś utopia, gdzie wszystko jest pokojowe, coś jak wyspa z oazą. Niemniej, kiedy uczniowie Jezusa chcieli Go uczynić Mesjaszem, bosko namaszczonym Królem Izraela, powiedział: „moje Królestwo nie jest z tego świata”. Zatem, ponownie, czym jest?

Królestwo Niebios jest metaforą stanu świadomości; nie jest miejscem do którego się idzie, lecz miejscem z którego się przychodzi. Jest to całkowicie nowy sposób patrzenia na ten świat. Jest to całkowicie nowy sposób patrzenia na ten świat. Przemieniona świadomość, która zamienia wszystko w coś innego niż  wcześniej dostrzegaliśmy. W taki sposób Jezus opisuje to, co my nazywamy „niedualistyczną świadomością”. Cechą charakterystyczną jest to, że nie widzi przepaści czy oddzielenia między Bogiem a ludźmi, między ludźmi a stworzeniem, ani między Bogiem, a czymkolwiek. Bóg jest „wszystkim we wszystkim”. Ja jestem w Bogu, Bóg we mnie, Bóg jest w tobie, ty jesteś w Bogu, my jesteśmy w sobie nawzajem.

Najpiękniejszym symbolem tego jest krzew winny i winorośle z 15 rozdziału Ewangelii Jana. Krzew winny daje życie, lecz bez winorośli nie ma widocznej rzeczywistości tego życia. Tylko winorośle ujawniają rzeczywistość wina. Istnieją w boskiej wzajemności, każda należy do innych i zależy od innych, aby pokazać swoją naturę.

Continue reading

Stan_02/07.03.2021

Stan Tyra
2 marca
Nie jesteś bystry, mądry, łebski, rezolutny, rozeznający, proroczy czy zmyślny, jeśli potrafisz rozeznawać to, co jest złego u kogoś innego. KAŻDY to potrafi. Wszyscy, każdy, kto nie ma wiary jest w stanie poczuć smród śmierci i odroczonej nadziei. Niemniej, boska mądrość widzi wskroś i poza to wszystko, wiedząc, że smród Łazarza jest spostrzeżeniem, a nie rzeczywistością. Mądrość wzywa to, co jest w grobie i związane, ponieważ wie, że nie jest to martwe, tylko pogrążone we śnie.

Mądrość w pierwszej kolejności uznaje to, że moim największym problemem jestem ja sam, moje postrzeganie, iluzje, wewnętrzny gniew oraz uprzedzenia, które wszystkie stanowią belkę w moim oku. Pierwsze i najważniejsze miejsce zastosowania rozeznania musi zaczynać się ode mnie. Sąd zaczyna się od domu Bożego, mojego domu, mnie. Gdy już raz umrzesz dla siebie samego, widzisz wyraźnie i możesz powiedzieć również: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Wtedy, i tylko wtedy, oskarżanie i oburzanie we własnej sprawiedliwości nie znajdą w tobie „wymiecionego i ozdobionego” miejsca na powrót.
Nigdy nie porównuj tego, co wiesz o sobie z tym, czego nie wiesz o innych. Jest to najlepszy przykład duchowej ślepoty.

6 marca
Czy, jeśli twoja „wiara” może zostać zagrożona przez kogoś innego, to rzeczywiście masz wiarę czy też tylko dobrze okopaną opinię/przekonanie?
Faktem jest, że jeśli potrafisz całkowicie wyjaśnić „swojego” Boga, to mówisz o czymś innym niż Bóg. Bóg jest zarówno tajemnicą, która wieje jak wiatr, albo bałwanem, na który możesz wskazać i powiedzieć: „To jest Bóg, tak myśli, tak się zachowuje i na to reaguje”.

Odkryłem, że im bardziej przebudzony się staję, cokolwiek to znaczy, tym mniej wiem o Bogu i wydaje się, że tym mniej wiem, że nie jestem w stanie w pełni zrozumieć czy wyjaśnić.
Zaczynam lepiej rozumieć na co wskazują „głębiny przyzywająca głębinę” i co może przypominać mi „głębokie westchnienia”.
Pewnego dnia uczniowie przyszli do Jezus i powiedzieli: „Nauczycielu! Widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi za nami, jak wypędzał w twoim imieniu demony, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził za nami”. Naprawdę? Widziałeś kogoś, kto czyni dobro, jest pomocny, uzdrawia i chciałeś go zatrzymać ponieważ nie chodził z waszym banerem ? Ponieważ nie wisi twój denominacyjny znak na przodzie budynku?
Dla nich świat jest podzielony w szczególny sposób. My. I wszyscy pozostali. Jezus odpowiada spokojnie: „zostawcie go. Jeśli nie jest przeciwko wam to jest za wami”.
Przez tysiące lat dzieliliśmy ten świat, znakując ludzi i tworząc prawa sprawiedliwości po to, abyśmy mogli sprzeczać się o nasze stanowiska i czuć świętymi w naszym pozbawionym miłości i wiary podejściu do Boga i ludzi.
Nieustannie jestem zaskakiwany tym, że tak wielu szczerych, religijnych ludzi, którzy są tak głęboko oddani pismom, potrafią cytować wersy w taki sposób, który faktycznie działa przeciw Bożemu celowi na tym świecie i zaprzecza życiu Jezusa na każdym kroku.

Continue reading