Category Archives: Pozostałe

JOM_06.12.07 Książę Pokoju#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo

06.12.07
Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen

Książę Pokoju


i nazwą go … Książę Pokoju
(Isaiah 9:6).

Czy nie cieszy
cię to, że Jezus jest naszym Księciem Pokoju? On panuje w naszych sercach
z pokojem, On daje nam pokój, który przewyższa wszelkie zrozumienie
– co oznacza, że możemy mieć pokój, który nie ma sensu. Możemy
zachowywać pokój w samym środku burzy i w środku ciemnej nocy. Możemy
być spokojni, gdy rosną ceny paliw i gdy wali się rynek nieruchomości. Możemy
mieć stały pokój, ponieważ jesteśmy połączeni z prawdziwym źródłem
pokoju! Czy potrzebujesz więcej pokoju w swym życiu? Wezwij Księcia Pokoju.
Daj mu swoje ciężary i troski. Biblia mówi, że Jego jarzmo jest łatwe,
a Jego ciężar lekki. Jeśli żyjemy i pracujemy tak, jak Bóg to zamierzył
– w pełnym pokoju i z radością – nosimy Jego „lekkie” jarzmo
i pracujemy w Jego „łatwym” jarzmie. Nie noś trosk i stresów tego
życia! Wzywaj Księcia Pokoju, a On zabierze cię a miejsca, o których
nigdy nawet nie marzyłeś. Jego pokój otwiera ci drzwi, których
nikt nie może zamknąć! Chodź w Jego pokoju, a będziesz chodził w zwycięstwie,
które Pan ma dla ciebie przygotowane!

Modlitwa
na dziś:
Ojcze Niebieski, dziękują Ci za pokój, który
mnie prowadzi i strzeże. Wybieram dziś Twoje Słowo, które mówi,
że mogę chodzić i żyć w Twoim pokoju. Dziękuję ci za to, że jesteś Księciem
Pokoju w moim życiu. W Imieniu Jezusa. Amen.

продвижение

JOM_05.12.07 Szanujcie siebie nawzajem#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo

05.12.07
Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen
Szanujcie siebie nawzajem


   I chodźcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie
samego wydał za nas, jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności
(Ef.
5:2 ).


   Nie słyszymy zbyt często, aby słowo „szacunek” było wymieniane
w naszej kulturze, lecz Biblia mówi nam, abyśmy jedni drugich szanowali
i cieszyli się z siebie. Jedną z definicji „szanowania” jest: mieć w wysokim
poważaniu. Oznacza to, że mamy czcić i cenić siebie nawzajem. Nie zawsze
musisz się zgadzać z każdym; może nie zawsze ci inni muszą się zachowywać
szacownie, lecz mamy czcić ich i szanować, ponieważ są oni cenni w oczach
Bożych. Gdybyś miał bardzo drogocenną i wartościową biżuterię nie nosiłbyś
jej na zajęcia z gimnastyki ani nie zostawiał na kuchennym zlewie. Nie, traktowałbyś
ja z ostrożnością. Byłaby trzymana w bezpiecznym miejscu i chroniona. Jeśli
postrzegamy innych jako wartościowych, tak jak Bóg ich widzi, to powinniśmy
ich również traktować z troską. Powinniśmy zwracać uwagę na to, w
jaki sposób rozmawiamy z ludźmi; powinniśmy patrzyć na to co w nich
dobre i szanować ich za to, czym uczynił ich Bóg. Zdecyduj, że będziesz
szanował i cieszył się innymi. Siej dobre nasiona a będziesz oglądał w zamian
żniwo błogosławieństwa swoim życiu!

  
Modlitwa na dziś:
Ojcze Niebieski, dziś decyduję się kochać. Decyduję
się szanować ludzi wokół mnie. Pomóż mi widzieć wartość innych
w taki sposób, jak Ty widzisz moją wartość. Pomóż mi, aby moje
działania i słowa były wyrazem szacunku i docenienia innych, abym mógł
być przykładem Twojej miłości i światłości. W Imieniu Jezusa. Amen.

deeo.ru

JOM_04.12.07 Przyjmij Łaskę#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo


04.12.07 Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen
Przyjmij łaskę


   Przez Niego otrzymaliśmy łaskę (Bożą niezasłużoną przychylność)
i [nasze] apostolstwo, abyśmy dla imienia jego        
przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie narody
(Rzm. 1:5 AMP –
rozszerzone tłumaczenie Biblii).


   Czy chcesz widzieć więcej Bożej przychylności w swoim życiu?
Przyjmij Jego łaskę. Łaska jest Bożą przychylnością, lecz jest również
nadnaturalnym uzdolnieniem. Gdy masz Bożą łaskę i przychylność, uzdalnia
cię ona do osiągnięcia większych rzeczy i bycia bardziej skutecznym zarówno
w twoim osobistym życiu jak i w budowaniu Królestwa Bożego. Ten wers
mówi, że Boża łaska uzdalnia nas do promowania posłuszeństwa wiary
i czynienia uczniów wśród licznych narodów. Być może
nie jesteś w stanie iść dziś do wszystkich narodów, lecz możesz wpływać
na życie ludzi wokół ciebie. Możesz „promować wiarę” żyjąc życiem
miłości. Bóg chce uzdolnić ciebie przy pomocy Jego Łaski, abyś mógł
okazywać miłość i zachęcać ludzi swoim życiem – współpracowników,
rodzinę, przyjaciół. Dziś przyjmij łaskę przez proste otwarcie serca
i dziękowanie Mu za nią. Dziękuj Panu za Jego łaskę, która cię uzdalnia.
Dziękuj Mu za dar wiary, która działa przez miłość. Gdy Przyjmiesz
Jego Łaskę, będziesz odczuwał Jego wzmocnienie i ruszysz do przodu w przychylności
i błogosławieństwie, które On ma dla ciebie przygotowane!

  
Modlitwa na dziś:
Ojcze Niebieski, dziękuję
Ci za Twoją obietnicę łaski dla mnie. Dziękują Ci za niezasłużoną przychylność
i umacnianie mnie przez Twoje Słowo. Teraz przyjmują Twoją łaskę i proszę,
aby Twoja miłość, aby przepływała przez moje życie. W Imieniu Jezusa. Amen.

продвижение сайта

JOM_03.12.07 Rozwijaj swoje mocne strony#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo

03.12.07
Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen
Rozwijaj swoje silne strony


   Nie zaniedbuj daru łaski
(I Tym. 4:14).


   Bóg wyposażył każdego z nas w specyficzne dary i talenty.
Do ciebie należy nie tylko rozpoznanie tych darów, lecz konsekwencja
w ich rozwijaniu. Musisz nauczyć się, jak trzymać się swojej mocnej strony.
Co robisz w sposób naturalny dobrze? Co cię cieszy? Poświęć trochę
czasu na rozpoznanie swoich mocnych i słabych stron i, jak powiada pismo,
oddaj się swoim darom. Innymi słowy, nie spędzaj całego swego czasu na usiłowaniu
walczenia ze swoimi słabościami. Nie trać cennych dni na ściganie tego, co
jest poza twoim głównym obdarowaniem. Skup się na swoich mocnych stronach.
Jest coś, w czym jesteś dobry – coś, co ci przychodzi łatwo. Wejdź
w tą dziedzinę swojego obdarowania. Dobrze radzisz sobie wśród ludzi?
Czy masz sprawne ręce? Masz wspaniały głos? Znajdź sposoby na rozwinięcie
tego. Wiedz, że twoje dary i talenty są częścią twego wiecznego przeznaczenia.
Gdy będziesz zadowolony z tego, kim Bóg cię uczynił, abyś był i będziesz
Mu dziękował za to unikalne obdarowanie, nie tylko będziesz cię życie bardziej
cieszyło, lecz będziesz gotowy na przyjęcie obfitego błogosławieństwa, jakie
Bóg ma dla ciebie przygotowane!

  
Modlitwa na dziś:
Ojcze niebieski, dziekuję Ci za wyposażenie mnie we
wszystko, co jest potrzebne do powodzenia w moim życiu. Proszę, abyś pokazał
mi w jaki sposób mogę rozwijać te dary istniejące we mnie na Twoją
chwałę. W Imieniu Jezusa. Amen.

topod.in

Sympatia dla diabła


Sympatia dla diabła
Adam R. Holz


Oryg.: http://www.pluggedinonline.com/thisweekonly/a0003516.cfm

   
Gigantyczny polarny niedźwiedź przeskakuje przez śnieżne zaspy. Dobrze ufryzowany mężczyzna szepcze coś śnieżnemu lampartowi, cieniowana złotem piękność ukradkiem spogląda na swą dziką małpę, a młoda dziewczyna wodzi palcami po symbolu urządzenia, które niewyraźnie przypomina…. kompas. Jeśli byłeś w kinie ostatnio (lub oglądałeś dużo TV) to te obrazy z filmu The Golden Kompass (Złoty Kompas) odtwarzanego przez Nicole Kidman oraz Daniel Craig, mogły pochwycić twoją uwagę …. a może nawet pobudzić twój apetyt na fantazję i przygodę. Co, oczywiście, jest właśnie tym, na co New Line Cinema liczy. Aby dorzucić ognia do wyobraźni jeszcze więcej wczesne studyjne materiały promocyjne poszły tak daleko, że zrównały tą adaptację dzieła autora Philipa Pullmana z Władcą Pierścieni. „W 2001 roku New Line Cinema otworzyła drzwi do Środka Ziemi – mówi trailer. – Tego grudnia, zabiera cie do następnej epickiej podróży”. Niemniej J.R.R. Tokien nie byłby zdumiony porównaniem jego powieści do Pullmana (który, przypadkowo, też pozdrawia z Oxfrodu). 


Książka Golden Compass z 1995 roku jest puntem wstępnym do trylogii Pullmana „His Dark Materials” (Jego Mroczne Materiały) – serii  fantastycznych opowieści skierowanych do dzieci, które w luźny sposób czerpią swoją inspirację z epickiego poematu „Utracony Raj” Johna Miltona. Jednak tym razem „Bóg” zostaje obalony a „Fall” (Upadek) staje się źródłem ludzkiego odkupienia, a nie upadku. Te trzy książki  wraz z ostatnim filmem (i prawdopodobnie następnymi dwoma) stanowią brytyjską, rozmyślną agnostyczna próbę Philipa Pullmana podrzucenia jego zjadliwych anty Bożych wierzeń swojej publiczności. 


Inny Król Garderoby

Złoty Kompas zaczyna się od tego, że przedwcześnie dojrzała 12 letnia dziewczynka o imieniu Lyra, gramoli się do szafy, aby się ukryć…. wybór, który bez wątpienia łączy ją z zmieniającą wszechświat przygodą (Brzmi znajomo?). Czając się w tej garderobie, słyszy jak jej wujek, obrazoburczy odkrywca, nazwany Pan Asriel, opisuje mistyczną substancję zwaną Dust (Pył), grupie uczniów.
Kilka wydarzeń dzieje sie równocześnie: Lyra otrzymuje urządzenie mówiące prawdę zwane alethiometer (złoty kompas) i ma to zachować w tajemnicy; zaczyna słyszeć pogłoski o dzieciach znikających bez śladu; dostaje się pod opiekę czarującej lecz bezwzględnej agent kościoła, pani Coulter. Lyra wkrótce odkrywa, że kościół również rozpaczliwie chce poznać Pył – substancję, która, jak wierzą, jest w jakiś sposób powiązana z pierwotnym grzechem – i że pani Coulter w swych poszukiwaniach „prawdy” stoi na czele doświadczeń prowadzonych z zimnym sercem na dzieciach. W szczególności to ona oddziela dzieci od ich demonów, zwierzęcych duchów, które fizycznie zamieszkują w duszy każdej osoby i towarzyszą jej przez całe życie.


Gdy Złoty Kompas pojawia się, siły dobra (reprezentowane przez odrzucającego kościół Pana Asriela) zaczynają szykować się przeciwko siłom tyranii i zła (reprezentowanym przez panią Coluter i duchownego, który łączy w sobie to, co najgorsze, powiedzmy, hiszpańską inkwizycję z przeraźliwymi oddziałami SS Adolfa Hitlera). Ta bitwa rozciągnie się nie tylko na świat Lyry lecz na wiele innych, alternatywnych światów. W części drugiej, The Subtle Knife” (Delikatny Nóż) Lyra spotyka 12 letniego Willa, który staje się właścicielem  ostrza o mocy rozcinania portali między tymi światami. Amber Spyglass zamyka tą serię aniołami, uzbrojonymi niedźwiedziami, czarownicami, szamanem i znikającą zakonnicą przemienioną w fizyka i inne fantastyczne kreatury [porządkujące swoje środki przeciwko znienawidzonej Władzy – „bogu”, którego rządów już dłużej nie mogą tolerować – pomimo tego, że tajemnica Pyłu została już rozwiązana.


Anty Lewis

Nie brak paraleli między „Jego Mrocznymi Materiałami” a „Kronikami z Narnii” C.S.Lewis’a. Lyra jako Lusy, garderoba, alternatywne światy, mówiące zwierzęta, kosmiczne konsekwencje powiązane z ostateczna bitwą. A, no i czarownica – tym razem raczej po stronie tak zwanego dobra, niż zła. 


Lecz poza powierzchownymi podobieństwami Pullman reprezentuje całkowite przeciwieństwo Lewisa. Pullman wielokrotnie – i z wyraźną radością – ostro napadał zarówno na Lewisa jak i na wiarę, którą reprezentuje. „Nienawidzę książek z Narnii i nienawidzę ich z głęboka i cierpką pasją, – powiedział jednemu dziennikarzowi. – z ich postrzeganiem dzieciństwa jako złotego wieku, wobec którego seksualizm i dorosłość padają”. 


Taki jad nie jest wyjątkiem jeśli chodzi o stanowisko Pullmana wobec wszystkiego, co chrześcijańskie. Powiedział brytyjskiemu Daily Telegraph, „Ateizm sugeruje stopnień pewności, którego ja nie do końca chcę osiągnąć. Przypuszczam technicznie, że wrzucilibyście mnie do worka jako agnostyka, lecz jeśli jest Bóg, i jest on taki jak opisują go chrześcijanie, to zasługuje on na to, aby się go pozbyć i zbuntować przeciwko niemu. Jeśli spojrzysz wstecz, na historię chrześcijańskiego kościoła, jest to zapis straszliwej niesławy i okrucieństwa, prześladowań i tyranii. Jak mogą oni spokojnie przejść do Rozmyślań Dania i mówić nam, abyśmy byli dobrzy, gdy, mając choćby najmniejszą szansę, będą wieszać resztę z nas, chłostać homoseksualistów i prześladować czarownice”. 


Biorąc pod uwagę tak srogą antypatię do chrześcijaństwa, jest tylko kwestią czasu zanim takie wierzenia wkradną się do ciężkich kazanek, przekazywanych przez protagonistów tej historii, takich jak ta wypowiedziana przez czarownicę: „Są tutaj takie kościoły, wierzcie mi, które również kaleczą swoje dzieci, jak robili to ludzie Bolvanger – nie w taki sam sposób, lecz równie straszliwie. Odcinają ich organy płciowe, tak, chłopców i dziewczynek; odcinają je nożami tak, aby nie mogły czuć. To właśnie robią te kościoły i każdy kościół jest taki sam; kontrola, niszczenie wymazanie wszelkiego dobrego odczucia”. Bez żadnego wyjątku Pullman opisuje kościoły i każdego z nimi powiązanego jako agenta zła, ucisku, tortury, morderstwa i wrogości.


Baśń o Dwóch spojrzeniach

    Dalej Pullman chce, aby jego czytelnicy wierzyli, że jest bardziej zainteresowany opowiedzeniem dobrej historii (i jego zaangażowaniu w tym), niż przekazywaniu jakiegoś szczególnego przesłania. Na swojej osobistej stronie internetowej pisze: „Znaczenie tej opowieści wynurza się w spotkaniu się dwóch światów po stronie i w myślach umysłu czytelnika. Gdy więc ludzie pytają mnie, o co mi chodzi w tej opowieści czy też jakie przesłanie staram się przynieść, wyjaśniam, że zamierzam tego wyjaśniać. Tak czy owak, nie chodzi tu o  „przesłanie”, lecz o opowiedzenie: „dawno, dawno temu. . .”.


Nie wierz mu
.
Nie tylko dlatego, że Pullman sam sobie zaprzecza, gdy mówi o swoim pojmowaniu tego, w jaki sposób historie w naturalny sposób dotykają ludzkich wierzeń. „Każde opowiadanie uczy – mówi. – bez względu na to czy opowiadający ma taki zamiar czy nie. One uczą o świecie, który my tworzymy. Uczą moralności, w której żyjemy. Uczą jej o wiele bardziej skutecznie niż moralne nakazy i polecenia… Nie potrzebujemy listy tego co właściwe i niewłaściwe, tablic „rób i nie rób”: potrzebujemy książek, czasu i milczenia. „Nie będziesz…” szybko będzie zapomniane. 

Jest to jeszcze bardziej szczere i głębokie stwierdzenie niż poprzednie.

Tak więc, jest właściwym pytanie tych zdumionych tymi historiami o to, czego one uczą. Na najbardziej podstawowym poziomie, Jego Mroczne Materiały to próba zaprzeczenia chrześcijańskiej wierze: „Chrześcijańska religia jest bardzo mocnym i przekonującym błędem i to wszystko” mówi wpływowa postać, mary Malone, przechodząc dalej do przekazania „świadectwa” o tym, dlaczego porzuciła swoje powołanie jako zakonnica. 


Inne przesłania wplecione w tą historię wywyższają czary, ewolucję, wieszczenie, homoseksualizm i przedmałżeński seks. Towarzyszy temu wszystkiemu palenie, picie okazjonalne łagodna wulgarność i chwile dzikiej przemocy.


To, że przesłanie Pullmana jest bluźniercze i heretyckie jest nie do zakwestionowania. Co więcej: jest diaboliczne – słowo, które w grece niesie literalne znaczenie rozdzielenia na dwie części – i jest faktem, że skierował swoje dobrze napisane powieści i ich przesłania bezpośrednio do dzieci. „Chciałem dotrzeć do wszystkich, – mówi. – a najlepszym na to sposobem jakim miałem nadzieję zrobić było napisać dla dzieci”. Strategia wszczepienia przez Pullmana jego wierzeń to zasianie złych nasion w umysłach tych, którzy nie mają rozeznania, aby zrozumieć, co on robi. 


Rod Dreher z
 Beliefnet  pisze, że właśnie dlatego zamierza chronić swoje dzieci przed trującym wpływem Pullmana. „Można oczekiwać, że religijni rodzice będą trzymać swoje dzieci z dala od tego [Złoty Kompas] filmu. 'Lecz dlaczego?’ pojawia się pytaniewśród liberałów. 'Czego się boisz?’ Boję się o to, że moje dzieci stracą swoją wiarę w Boga, a szczególnie, że stanie się to zanim solidnie staną one w Nim, o to chodzi. W pewnym momencie one zakwestionują istnienie Boga. Sam to robiłem. To jest normalne, aby to robić. Chcę, bardziej niż czegokolwiek innego dla moich dzieci, nawet bardziej niż ich osobistego szczęścia, aby wierzyły w Boga, który jest ich zbawieniem. Jeśli wierzysz w Boga i w to, że utrata Boga jest najgorszą rzeczą, jaka może się komuś zdarzyć to prędzej dałbyś dziecku do zabawy węża niż naraził je we wczesnym wieku na oglądanie dzieła człowieka, który otwarcie mówi, że chce zniszczyć Boga w umysłach swojej publiczności.


Próbując zabić Boga

Pullman powiedział jednoznacznie: „W moich książkach chodzi o zabicie Boga” (My books are about killing God.) Lecz pomimo wielkiego  rozgłosu w tej sprawie w całej serii nigdzie sprawa istnienia Boga nie jest potraktowana w jakimkolwiek rzeczywistym przekonaniem. Jest postać, która udaje Boga, znana jako Władza, lecz odkrywamy, że jest on po prostu pierwszą istotą, która wyewoluowała – a jest zdecydowanie silny nacisk  na ewolucję w tym opowiadaniu – z Pyłu ku świadomej egzystencji.


Co do tego czy jest jakiś rzeczywisty Stwórca odpowiedzialny za wszystko, czy nie, jedna z postaci mówi: „Może i jest jakiś stwórca, a może nie; tego nie wiemy”. Ostatecznie więc, powieść pozostaje gnostyczna jeśli chodzi o istnienie Boga. A jeśli chodzi o śmierć i życie po śmierci, Pullman przede wszystkim obrazuje ciemny podziemny świat, dokąd idą wszyscy zmarli, bez względu na to, co robili czy w co wierzyli. Ci zmarli zostają następnie uwolnieni przez Lyrę a ich molekuły zostają rozproszone po całym świecie. 


Pullman rozpaczliwie usiłuje przekonać nas, że ta wizja anihilacji po śmierci jest jedynie optymistyczna. Jeden z martwych rozważających ten los mówi: „To dziecko przyszło zaofiarować nam drogę wyjścia i ja zamierzam się w nią udać. Nawet jeśli oznacza to niepamięć to, przyjaciele, witam to, ponieważ nie będzie to nic. Będziemy żyli ponownie w tysiącach źdźbeł trawy i milionach liści; będziemy spadać w kroplach deszczu i wiać w świeżym powiewie wiatru; będziemy połyskiwać w rosie pod gwiazdami i świetle księżyca w tym fizycznym świecie, który jest naszym prawdziwym domem i zawsze nim był. 


Jeśli nie brzmi to za bardzo jakby miało być zawsze szczęśliwie po wszystkim to dlatego, że nie jest. W ostatecznej analizie, Pullman nie ma niczego do zaoferowania, jeśli chodzi o spreparowanie jakiejś alternatywy dla chrześcijańskiej wiary, której nie jadowicie cierpi. Być może to dlatego kwieciste lecz puste fragmenty i obietnice takie jak ta powyższa wydają się odbijać echem te pochodzące od dobrze znanego węża. 


Aby jednak to porównanie nie brzmiało zbyt rażąco, autor sam wydaje się całkowicie dobrze w tym towarzystwie. „[Angielski poeta William] Bake powiedział, że Milton był prawdziwym poetą i, nie wiedząc o tym, należał do towarzystwa diabła, – powiedział Pullman. – Ja należę do towarzystwa diabła i wiem o tym”. 

topod.in

Miałam sen ostatniej nocy#Różne Artykuły_2

#


Miałam sen ostatniej nocy.
Carin Nel


Nie był to zły sen, ponieważ nie wywołał u mnie przestrachu, lecz niepokój,
gdy wstałam. Śnił mi się wąż (domowa maskotka). Usiłowałam sprawić, aby zasypiał
tak, jak węże powinny spać – zwinięty wokół laski, lecz za każdym
razem, gdy skończyłam pomagać mu osiągnąć tą pozycję, on rozwijał się i żeglował
do innego pokoju. Nie bałam się go, ponieważ był spokojny i „po mojej stronie”
– maskotka. Któregoś dnia podszedł do mnie blisko, stanął na
ogonie i, jak to robią węże, splunął mi kulką śliny na ramię, blisko gardła.
Nie bałam się za bardzo, lecz zastanawiałam się nad jadem, trujący czy nieszkodliwy?
W tym śnie przyszła odwiedzić mnie przyjaciółka i poleciła, abym poszła
do lekarza, po prostu dla sprawdzenia, ponieważ nikt nie powinien żartować
ze jadem węża! Lekarz powiedział mi, że ten wąż nie jest jadowity, lecz jego
działanie polega na powolnym lecz trwałym usypianiu ofiary. Wtedy się obudziłam.
Zdecydowanie było to ostrzeżenie pochodzące od Pana. Ktoś w moim domu robił
coś, co nie podobało się Bogu, albo trzeba było się czegoś z mojego domu
pozbyć.


Niektóre rzeczy są tak subtelne w swoim działaniu, że przyzwyczajamy
się do nich, ponieważ nie są to grzechy, które ktoś mógłby faktycznie
popełnić, lecz po prostu takie, na które „pozwalamy” w naszym domu.
Pomału przyzwyczajamy się do nich i zanim się zorientujemy, uważamy je za
w porządku.


Język, którego używają nastolatki każdego dnia jest tak pełny nieczystych
słów! Ostatnie nie widziałam filmu, w którym słowo „k” nie
jest używane niemal w każdym zdaniu! Bluźni się imieniu Bożemu w każdym filmie!
Nawet zwykłe telewizyjne programy używają imienia Bożego na darmo. Odkryłam,
że mnie to już wcale nie obraża! Jak to się mogło stać?!!! Słyszymy to każdego
dnia, tak więc przyzwyczajamy się do tego tak, że brzmi to normalnie teraz.
Jak to się stało?!! Mam syna, którego przyjaciel nauczył gry w karty,
na których widnieją najbardziej przerażające demoniczne obrazki. To
TYLKO gra, lecz imiona postaci są demoniczne! NIE powinnam była wpuścić tych
kart do mojego domu! Większość komputerowych gier ma demoniczne postaci z
szatańskimi imionami czy destrukcyjnymi nazwami. Musimy zdecydowanie stanąć
temu na przeciw. Ja muszą stanąć!

topod

JOM_30.11.07 Strzeż swego serca#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo


30.11.07 Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen
Guard Your Heart


   Czujniej niż wszystkiego innego strzeż swego serca, bo z niego
tryska źródło życia!
(Przyp. 4:23 NIV).

  
Podobnie jak w komputerze, to co dopuścisz do swego serca, programuje twoje
myślenie, słowa i statecznie określa kierunek twojego życia. Oczy, uszy i
usta są bramami twojego serca. To, co oglądasz i czego słuchasz idzie do
serca, bez względu na to czy zdajesz sobie z tego sprawę czy nie. Możesz
strzec serca, filtrując to, co wpuszczasz do swego wnętrza. Jeśli nie chcesz
być taki jak ludzie, których widzisz w telewizji to nie powinieneś
oglądać tego programu. Jeśli nie chcesz działać jak ludzie w piosenkach,
które słyszysz to nie powinieneś ich słuchać. A ponad to wszystko,
musisz strzec swego serca przed zgorzknieniem i złymi motywacjami. Gdy te
negatywne emocje wsiąkną w serce, uniemożliwią ci posuwanie się do przodu.
Biblia mówi, że z obfitości serca mówią usta. Oznacza to, że
twoje słowa pokazują w jakim miejscu jest twoje serce. Zbadaj jeszcze dziś,
co wypowiadasz, oglądasz i czego słuchasz. Upewnij się, że oddajesz cześć
Panu każdym swoim działaniem. Gdy strzeżesz swego serca i umysłu, źródło
życia w tobie będzie swobodnie przepływać i będziesz żył obfitym życiem,
które Pan ma dla ciebie.

  
Modlitwa na dziś:
Ojcze Niebieski,
dziś poddaję tobie mój umysł i serce. Decyduję się strzec mego serca
i proszę Ciebie, abyś prowadził i kierował moimi codziennymi wyborami. Oczyść
mnie przez Twojego Ducha, abym życie wypływało ze mnie w każdej dziedzinie.
W Imieniu Jezusa. Amen.

продвижение