Category Archives: Codzienne rozważania_2007

TGIF_01.07.07 Przygotowania do wielkości

Today God Is First

Logo_TGIF2

Zaprawia do walki ręce moje; sprawia, że ramię moje zdoła napiąć łuk spiżowy.
2 Sam. 22:35

Dawid był wielkim wojownikiem i Bóg nazwał go mężem według Jego własnego serca. }Przeprowadził Dawida przez poligon, który mógł być postrzegany przez wielu jako okrutna i niezwykła kara. Wybrał go w młodziutkim wieku, aby był następnym królem, a jednak król Saul odrzucił go i polował na niego. Dawid był uciekinierem przez wiele lat, spotkał się z buntem we własnym domu i miał problemy w różnych relacjach, przeżywał skrajne wzloty i upadki. Z całą pewnością jego życie nie było wolne od problemów; popełniał błędy. Był człowiekiem, jak każdy z nas, a jednak uczył się ze swoich błędów i pokutował, gdy zawiódł. To był poligon Dawida; te szkolenia zrobiły z niego mężczyznę. Wątpliwe jest, aby bez tych trudności, Dawid osiągnął to, co osiągnął.

Pod koniec swego życia zdał sprawę ze swej relacji z Bogiem. Jest to kazanie na temat Bożych dróg zajmowania się sługami przywódcami.

Ten Bóg opasał mnie mocą i prostą uczynił drogę moją. Nogi moje upodobnił do nóg jelenich, na miejscach wyżynnych postawił mnie. Zaprawia do walki ręce moje, sprawia, że ramię moje zdoła napiąć łuk spiżowy. Dałeś mi tarczę zbawienia twego, a pobłażliwość twoja zmogła mnie. Poszerzyłeś miejsce, po którym kroczyć mogę, a stawy moje nie chwieją się. 2Sam 22:33-37

Bóg był dla Dawida źródłem wszystkiego. Udzielał mu szczególnych zdolności do osiągania wielu nadzwyczajnych rzeczy w życiu. To było szkolenie, które trwało całe życie i przenosiło go z jednego płaskowyżu na następny, często wrzucając do wąwozu rozpaczy i beznadziei. Takie są Boże drogi. Prowadzą coraz głębiej i głębiej do serca Tego, który przygotowuje nasze drogi. Pozwólmy Bogu zabierać się na wysokości i głębie, tam gdzie On chce nas zabierać. Pan nigdy nie obiecywał gładkiej żeglugi w czasie podróży, lecz obiecał, że będzie kapitanem i towarzyszem przez całą drogę.

 

 

интернет продвижение реклама сайтов

TGIF_31.05.07 Koszty zerwanego przymierza

Today God Is First

Logo_TGIF2

Za panowania Dawida nastał raz głód, który trwał trzy lata z rzędu: Dawid więc szukał wyroczni Pańskiej, …
2 Sam. 21:1a

Głód panował w ziemi izraelskiej i Dawid wiązał to z błogosławieństwem lub brakiem błogosławieństwa od Boga. Szukał Boga, aby wiedzieć skąd ten głód. Panu nie zajęło wiele czasu, aby odpowiedzieć: Na Saulu i na jego domu ciąży wina przelewu krwi, dlatego, że wytracił Gibeonitów (2 Sam. 21:1b).

Wiele, wiele lat wcześniej, gdy Jozue wkroczył do Ziemi Obiecanej, Izraelici zostali oszukani przez Gibeonitów, którzy wmówili im, że są podróżnymi, podczas gdy faktycznie byli ich wrogami. Był to jeden z pierwszych błędów popełnionych przez Izrael na nowym miejscu. W wyniku podjętych rozmów i zawartego pokoju Gibeonici byli trzymani jako niewolnicy, co nigdy nie było zamiarem Bożym. Celem Izraela było zniszczenie wszystkich przeciwników, lecz popełnili błąd w osądzeniu sytuacji i umowa wymagała tego, aby szanowali umowę z Gibeonitami.

Saul podjął decyzje lekceważącą tą umowę i starał się ich unicestwić. Dawid odczuwał, że coś blokowało Boże błogosławieństwo dla Izraela i okazało się, że jako naród pogwałcili przymierze zawarte przed Bogiem i teraz zbierali tego konsekwencje.

Możemy się nauczyć dwóch rzeczy z tej historii.
Po pierwsze: gdy zawieramy umowy, Bóg oczekuje tego, że je wypełnimy. Bóg jest tym, który tworzy przymierza. On zawarł przemierza z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem. On uczynił przymierze z nam przez Jezusa Chrystusa. Liczne są fragmenty Pisma mówiące o wadze szanowania naszych przymierzy (umów).

Po drugie: Bóg jest bardzo cierpliwym Bogiem. Dał Izraelowi pokój na wiele lat, zanim wykonał sąd za ich grzech. Niemniej jednak zawsze przychodzi taki dzień, gdy Bóg musi podtrzymać Swoje standardy sprawiedliwości.

Czy nie chodzisz w Bożym błogosławieństwie w zawiązku z jakimś pogwałconym przymierzem? Nieszczęścia mogą się nam zdarzać z wielu różnych powodów: grzech może być jednym z nich. W przypadku Izraela, Dawid musiał uporządkować sprawy z Gedeonitami. Gdy to zrobił, Bóg usuną głód i Izrael znowu cieszył się powodzeniem. Jeśli odczuwasz brak Bożego błogosławieństwa w twoim życiu pytaj Pana czy są jakiekolwiek przeszłe, pokoleniowe grzechy, które mogą wymagać pokuty. Być może Pan czeka na nas ze Swoim błogosławieństwem, aby je nam przekazać.

aracer

TGIF_30.05.07 Boże motywacje

Today God Is First

Logo_TGIF2

Wyprowadził mnie na miejsce przestronne; wyratował mnie, gdyż mnie sobie upodobał.
2 Sam. 22:20

Kwestionowanie cudzych motywacji działania może stać się przyczyną lekceważącego traktowania tych, do których się odnosimy. Złe motywacje mogą być przyczyną zniszczonych relacji, błędnych decyzji biznesowych i nie wypełnienia Bożej woli. Czasami nie znamy motywów innych ludzi. Źle jest oceniać czyjeś motywacje na podstawie naszych przypuszczeń, dopóki nie mamy przekonania, że te motywacje znamy. Gdy reagujemy czy odpowiadamy niedojrzale, stajemy się sędziami tych ludzi.

Bóg ma motywacje wobec każdego Swojego dziecka. Jego pragnieniem jest wyprowadzić nas na przestronne miejsce. On pragnie, abyśmy wyszli poza nasze granice bezpieczeństwa, abyśmy mogli przeżywać życie na poziomie znacznie przekraczającym nas samych. Co przychodzi ci na myśl, gdy myślisz „przestronne miejsce”. Brak ograniczeń? Wielkie, trawiaste pola? Otwarta przestrzeń? To są pozytywne obrazy. Czasami takie przestronne miejsce zachęca nas do ruszenia w wierze w te obszary, po których nigdy wcześniej nie podróżowaliśmy. Czasami potrzebujemy ratunku Pana.

Gdy Piotr chodził po wodzie, Bóg zapraszał go na przestronne miejsce. Wyruszył poza granice łodzi i ryzykował w całkowicie nowym świecie. Nie skończyło się to pełnym powodzeniem, lecz był to pewien proces, który poprowadził go do następnego zwycięstwa w jego chodzeniu z Jezusem. Czasami niepowodzenie jest nam potrzebne, aby przejść do kolejnego poziomu wiary w Bogu. Niemniej musimy mieć odwagę do ponoszenia niepowodzeń, aby pozwolić Bogu nas ratować.

Pan rozkoszuje się tym procesem. Bóg zawsze jest motywowany miłością do Swoich dzieci, a to zawsze wprowadza nas na nowym poziom zaufania Mu i zależności od Niego.

topod

TGIF_29.05.07 Jeden z dwunastu

Today God Is First

Logo_TGIF2

A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony. 2 Kor. 5:15

Uważa sie, że w czasach Chrystusa było około 5000 wierzących, których można podzielić na trzy typy. Największa ilość to ci, którzy przyszli do Jezusa po zbawienie. Służyli mu niewiele poza to, aby przyjść do Niego i otrzymać zbawienie. Następnie była znacznie mniejsza grupa 500, którzy szli za Nimi i służyli Mu. I byli Jego uczniowie. Ci ostatni utożsamiali się z Jezusem. Żyli tym życiem, którym żył Jezus. Każdy z nich zmarł w bardzo trudnych okolicznościach. Doświadczali trudności, cudów i społeczności z Bogiem w ludzkiej postaci.

Gdybyś miał określić, która z tych grup najlepiej reprezentuje twoje życie, to gdzie byś się znalazł? Wśród 5000, którzy po prostu wierzyli, 500, którzy szli i starali się zastosować to, czego uczyli się od Zbawiciela czy owych 12, którzy całkowicie utożsamili swoje życie i misję ze Zbawicielem? Jezus wzywa każdego z nas do całkowitego identyfikowania się z Nim. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy: kto mówi, że w nim mieszka, powinien sam tak postępować, jak on postępował (1 Jn. 2:5b-6).

Módl się o to, aby Bóg pozwolił ci chodzić tak, jak Jezus chodził. Przeżywaj Jego moc i miłość w twoim życiu, aby inni mogli zobaczyć nadzieję, jaka jest w tobie.

раскрутка

TGIF_28.05.07 Abraham, Izaak, Jakub

Today God Is First

Logo_TGIF2

I rzekł Józef do braci swoich: Ja wkrótce umrę, lecz Bóg nawiedzi was łaskawie i wyprowadzi was z tego kraju do ziemi, którą przysiągł dać Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.
I Moj. 50:24

Gdy wchodziliśmy na samolot do Frankfurtu w Niemczech, mój mentor zadał mi takie pytanie:
„Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Bóg odnosi się sam do siebie, jako 'Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba’. Dlaczego nie mówi po prostu: 'Bóg Jakuba’?”
Jakie dziwne pytanie – pomyślałem sobie.

Przez następną godzinę torturowałem swój umysł usiłując odkryć znaczenie tego pytania. Nigdy nie czytałem żadnego komentarza na ten temat a Pismo faktycznie nie mówi, dlaczego tak jest. Stało się to dobrym ćwiczeniem, aby Duch Święty poprowadził nas ku interesującym obserwacjom, mnie i mojego mentora.

Po pierwsze: czy może tak być, że Pan daje nam pewien 'typ trójcy’ w Abrahamie, Izaaku i Jakubie? Ojciec był uważany za postać ojcowską dla narodu Izraelskiego. Izaak był synem, który musiał być złożony w ofierze na ołtarzu. Jakub był mężczyzną, który musiał nauczyć się chodzić w zgodzie z Duchem Świętym, a nie według swego ciała. Każdy z patriarchów miał szczególną relację z Bogiem do wypełnienia.

Po około godzinie lotu przyjaciel zapytał mnie:
„I co odkryłeś?”
Przekazałem mu swoje obserwacje.
„Hmm… interesujące, odpowiedział. Wierzę, że to, co widzimy w tych patriarchach to przykłady trzech różnych typów osobowości. Gdyby Pan wymieniał tylko jednego z nich to mielibyśmy tendencję do traktowania go jako modelu przywódcy. Niemniej Pan daje nam trzy różne osobowości, przez które wykonywał Swoje dzieło. Abraham był pionierem, który podróżował do nieznanego miejsca i był uważany za sprawiedliwego ze względu na swą wiarę. Izaak wiernie podążał za swym dziedzictwem zaliczając w życiu tylko kilka wzlotów i upadków. On przeżył z tych trzech najmniej katastrof. Po prostu został wezwany do tego, aby być wiernym temu, co już zostało dane. Jakub spędził życie w wielkim konflikcie. Przeżył więcej dołów w swym życiu niż obaj przodkowie. Jego konfliktowe relacja stały się dla niego źródłem dziedzictwa. Każdy z nas może się identyfikować z tym w jaki sposób Bóg odnosił się do nich”.

Bóg działa w życiu każdego w sposób niezrównany i pozostawił nam w Piśmie przykłady ludzi i ich życia, z którymi możemy się utożsamiać. Do którego z tych mężów najbardziej podobna jest twoja chrześcijańska pielgrzymka? Zbadaj to dla siebie. Jeśli zbadasz życie kogoś, kto już przeszedł tą drogę przed tobą, znajdziesz w tym zachętę.

продвижение

TGIF_27.05.07 Największa próba

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Wiem też, o Boże mój, że Ty badasz serce i masz upodobanie w prawości…
1 Krn. 29:17a

Bóg bada serca swoich dzieci, aby wiedzieć co w nich jest. Bożym pragnieniem jest, aby każde Jego dziecko chodziło w społeczności z Nim, trzymając się Jego sprawiedliwości i wewnętrznej spójności. Nasze wysokie powołanie nie zostanie osiągnięte, bez całkowitej zależności od Niego.

Największym sprawdzianem nie są największe przeciwności, lecz wielkie powodzenie,  ponieważ wtedy tracimy poczucie grzechu w naszym życiu. Przeciwności motywują nas do sprawiedliwości ze względu na pragnienie zmiany tych okoliczności. Powodzenie nie daje nam żadnej motywacji do posłuszeństwa. Popadamy zadowolenie i przekonanie, że życie nasze bardziej opiera się na powodzeniu niż na Bogu.

Hiskiasz był wielkim, pobożnym królem. Był wiernym, czczącym Boga władcą przez większość swego życia, lecz pod koniec stał się człowiekiem pysznym. Bóg chciał sprawdzić czy nadal będzie go czcił i uznawał Jego błogosławieństwo w swym życiu. Zawiódł, gdy Bóg posłał do jego pałacu wysłanników, aby dowiedzieli się o cud, który Bóg uczynił dla Hiskiasza.  Celem tej próby było zobaczenie, czy Ezechiasz publicznie przyzna cud jaki dla niego został uczyniony. Gdy jednak wysłannicy króla Babilońskiego przybyli, aby zapytać go o cudowny znak, jaki zdarzył się w jego ziemi, Bóg pozostawił go tej próbie i sprawdzianowi, co jest w jego sercu (2 Krn. 32:31). Niepowodzenie Ezechiasza spowodowało, że jego dzieci nie mogły dalej sprawować  rządów nad Izraelem a cały naród został zagarnięty przez Babilon.

Ta lekcja jest wyraźna: jeśli mamy trwać wierni Panu, musimy zdecydowanie stać w posłuszeństwie Jemu. Powodzenie może być naszą największą próbą.
Proś Pana, aby dał ci łaskę pozostania wiernym uczniem w czasach powodzenia.
раскрутка сайта

TGIF_26.05.07 Słuchaj, jak Ojciec mówi

Today God Is First

Logo_TGIF2

Owce głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną.
Jn 10:27

Pewien Anglik opowiadał prawdziwą historię spotkania z muzułmaninem podczas spaceru po swojej okolicy. Chciał się z nim podzielić ewangelią, lecz niewiele wiedział o jego wierzeniach. Szli razem rozmawiając i uzgodnili, że każdy z nich podzieli się swoją wiarą. Pierwszy zaczął muzułmanin i zdominował czas dzielenia się. Anglik zaś zapytał Ducha Świętego w jaki sposób ma się dzielić swoją wiarą z tamtym.

 

„Z pewnością nie” odpowiedział muzułmanin.

„To jest jedna z wielkich różnic między twoim bogiem, a moim Bogiem.
Ja uważam mojego Boga, za Ojca, który mówi do mnie osobiście”.

„Czy uważasz waszego boga, twojego ojca, za kogoś, kto mówi?” zapytał.

„Nie możesz tego udowodnić” stwierdził muzułmanin.

Anglik pomodlił się: „Panie, jak mam mu to udowodnić?”

Kilka chwil później obaj podeszli do dwóch młodych kobiet po drugiej stronie drogi, zbliżających się do nich. Gdy podeszli, Anglik odezwał się do jednej z nich i wywiązała się konwersacja. W pewnym momencie powiedział:

„Wierzę, że jesteś pielęgniarką, czy to prawda?”

Kobieta zaskoczona tym, że zupełnie obcy człowiek, którego nigdy wcześniej
nie widziała zna jej zawód, zapytała:

„Skąd wiesz o tym? Nigdy wcześniej nie spotkałam ciebie”.

Odpowiedział:

„Zapytałem Ojca i On mi powiedział”.

Muzułmanin miał swój dowód.

Wielu z nas nie słyszy głosu Bożego, ponieważ nie wierzymy w to, że On mówilub pragnie mówić do nas. Po to, aby słyszeć, musimy słuchać, ażeby słuchać, musimy wierzyć, że On mówi. Proś Pana dziś o otwarte ucho, aby inni mogli wiedzieć, że masz niebiańskiego Ojca, który mówi.
aracer