Category Archives: Codzienne rozważania_2010

Codzienne rozważania_06.05.10 Prosto i bezpośrednio

James Ryle

Moja rada dla was jest prosta i bezpośrednia: po prostu idźcie do przodu z tym, co zostało wam dane, a jak przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim żyjcie” (Kol. 2:6, The Message).

Czasami trzeba, żeby nam ktoś powiedział coś prosto i bezpośrednio, bez podwójnych znaczeń, bez tanich chwytów czy pobłażliwych słów – po prostu prawdę. To właśnie Paweł robi w tym wspaniałym wersie Pisma: „Radzę wam, mówi, prosto i bezpośrednio”, po czym pisze proste słowa: „chodźcie w tym, co zostało wam dane!” zaraz dając bezpośrednie wyjaśnienie: „przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak teraz żyjcie w Nim”.

W skrócie jest to tajemnica takiego życia, jakiego chcemy doświadczać. Kiedyś John Wimber (zdjęcie obok), mąż Boży, który znacznie wpłynął na mnie, ujął to w ten sposób: „The way in is the way on” (Jak wszedłeś, tak idź dalej). Innymi słowy: ta sama wiara, odwaga, miłość i poddanie, zaufanie i posłuszeństwo, które były potrzebne, aby zrobić pierwszy krok jako uczeń Jezusa, są potrzebne teraz, gdy już idziesz do przodu.

Dni przychodzą i odchodzą, dobre czasy i złe, wobec przeciwności czy pośród powodzenia, otoczeni przez przyjaciół czy samotni, „po prostu idźcie do przodu z tym, co zostało wam dane. Przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana; tak teraz żyjcie w Nim”.

Zapomnij o wczoraj i nie martw się o jutro. Po prostu chodź dziś z Jezusem.

Jak? Dzięki tej samej wierze, odwadze, miłości i poddaniu, zaufaniu i posłuszeństwu, których doświadczyłeś, gdy zaczynałeś podróż. Przede wszystkim, prosta mowa o chodzeniu w wierze jest właśnie tak prosta: wszystko, czego potrzeba, aby przejść całą drogę, już masz!

Pomówimy o tym więcej jutro…

раскрутка сайта

Codzienne rozważania_05.05.10 Arcydzieło w trakcie tworzenia

James Ryle

A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani” (Rzm. 8:28).

„Jaki właściwie jest Boży cel dla mojego życia?” Jest to pytanie, które zadaje każda poszukująca dusza przez wszystkie stulecia. A nasze poszukiwania nie pozostają bez odpowiedzi.  Paweł mówi nam wyraźnie o tym w dalszych wersach, że Bożym celem jest „ukształtowanie nas na podobieństwo Jego Syna” (8:29) i że wszystko, co się dzieje ostatecznie jest dla naszego dobra. Innymi słowy: Bóg używa tego, co się dzieje w naszym życiu, w taki czy inny sposób, abyśmy stawali się coraz bardziej podobnie do Jego Syna. Taki jest Jego cel dla ciebie.

Greckie słowo, którego Paweł tutaj używa, oznacza „ustawiony w Jego obecności”. Jest to zawoalowane odniesienie do starotestamentowej praktyki umieszczania chlebów pokładnych w Miejscu Świętym na ołtarzu przed zasłoną, dzięki czemu mogły nasiąknąć chwałą Bożą zanim zjedli je kapłani. Nasze życie powinno być takie, jak dzisiejsze słowo: tak nasączone obecnością Pana, żeby inni mogli doświadczać Go dla siebie, gdy tylko znajdą się w pobliżu nas.

Klasyczny wiersz napisany przez A.S. Wilson najlepiej to oddaj: „Nie w samych słowach, które mówisz, nie w uczynkach twoich; lecz w najbardziej nieuświadomiony sposób wyraża się Chrystus. Czy jest w pięknie uśmiechu, w świętym świetle nad twoją brwią? O, nie; poczułem Jego obecność, gdy teraz śmiejesz się”.

Z dzieciństwa pamiętam taką pieśń: „Nich inni widzą Jezusa w tobie. Opowiadaj dalej tą historię, bądź wierny i szczery; niech inni widzą Jezusa w tobie”.

Wiedząc, że kochasz Boga i zostałeś powołany zgodnie z Jego celem, uczyń swoim życiowym celem to, aby inni mogli widzieć Jezusa w tobie.

Ponieważ Bóg każdego dnia używa w taki czy inny sposób, abyś był coraz bardziej podobny do Jezusa pod względem charakteru, zachowania, w rozmowach i w stosunku do tego świata. Współpracuj z Nim, traktując z wdzięcznym sercem cokolwiek Jego ręka dopuszcza przez granice Jego ochronnej miłości -ponieważ oto mamy arcydzieło w trakcie tworzenia.

продвижения

Codzienne rozważania_04.05.10 Dokładnie wtedy, gdy najbardziej Go potrzebowałem

James Ryle

„Bóg jest ucieczką i siłą naszą, pomocą w utrapieniach najpewniejszą” (Ps. 46:1).

Gdybyś miał możliwość wyboru, co być wybrał: 1) mieć przy sobie obecność Bożą, czy 2) mieć obecność Bożą tak bardzo, bardzo realnie? Jeśli jesteś mądry zdecydujesz się na to drugie, lecz musisz sobie zdawać z tego sprawę, że przez taki wybór zgadzasz się na to, że będą trudności.  Bóg jest z nami zawsze, lecz On ma z nami poważny problem.

Problem? O czym właściwie tu mówimy? Hebrajskie słowo oznacza „bliskość” tego rodzaju, która jest wywołana przez przeciwności, udrękę, utrapienie i ucisk. Odnosi się ono do sytuacji czy czasu skrajnej niewygody i nieszczęścia, które przychodzi z wielu różnych przyczyn. Bóg uwalnia swych ludzi z takiego stanu.

„Bóg jest ucieczką i siłą naszą, pomocą w utrapieniach najpewniejszą”. To właśnie ten wers stał się przyczyną napisania sławnej pieśni reformacji przez zmęczonego i udręczonego byłem mnicha, Marcina Lutra: „Potężną twierdzą jest nasz Bóg”. To przesłanie jest ponadczasowe a płynąca z niego zachęta nie gaśnie.

Jakub zbudował ołtarz w Betelu „Bogu, który mię wysłuchał w dniu niedoli mojej i był ze mną w drodze, którą szedłem” (Rdz.35:3). Przyjaciel Joba, Elifaz, zapewniał go, że „wyzwoli cię z sześciu utrapień a w siódmym nie dotknie cię zło” (Jb. 5:19). Dawid zaś powiada, że Bóg „schronieniem w czasie niedoli” (Ps. 9:9).

Umiłowany autor pieśni, William Poole (1907) ujął to w ten sposób:

“Just when I need Him, Jesus is near, just when I falter, just when I fear;

ready to help me, ready to cheer, just when I need Him most.

Just when I need Him, Jesus is true, never forsaking, all the way through;

giving for burdens pleasures anew, just when I need Him most.

“Just when I need Him, Jesus is strong, bearing my burdens all the day long;

for all my sorrow giving a song, just when I need Him most.

Just when I need Him, He is my all, answering when upon Him I call;

tenderly watching lest I should fall, just when I need Him most.”topodin.com

Codzienne rozważania 03.05.10 Muzyka podzimnych strumieni

James Ryle

Uspokójcie się, a wiedzcie, żem Ja Bóg” (Ps. 46:10 BG).

Podróżnicy powiedzą, wam, że pod ulicami starożytnego miasta Sychem płyną rzeki. W ciągu dnia nie słychać ich z powodu krzątaniny i hałasu na wąskich uliczkach i bazarach, lecz wieczorami, gdy wrzawa milknie i rosa opada na miasto, w nocnej ciszy całkiem wyraźnie można usłyszeć muzykę podziemnych strumieni.  Podobnie będzie z nami, nasze serca usłyszą muzykę Bożego głosu, gdy wyciszymy hałas pośpiechu i życiowych trosk.

Niektórzy krzątają się, aby uciec przed własnym sumieniem, inni szamoczą się, aby uciec przed ciężarem wstydu. Niektórzy z poczucia obowiązku przepracowują się mając dobre zamiary i nadzieję na uśmierzenie głębokiego, dręczącego poczucia, że nigdy nie byli dość dobrzy. To wszystko, i znacznie więcej, tworzy ten uliczny hałas, który uniemożliwia nam usłyszenie tego, co Bóg mówi do nas.

Nie wolno nam jednak tracić z widoku tego: Biblia nigdy nie mówi nam: „Bądźcie zajęci i wiedzcie, żem Ja Bóg”. Nie. Mówi: „Uspokójcie się, a wiedzcie, żem Ja Bóg”. Ciekawe jest też, że ten wers znajduje się w środku Psalmu napełnionego burzą, tumultem i wojną!

Obyś znalazł taką chwilę, gdy wszystko jest wyciszone oprócz Boga i oby ta chwila rozciągnęła się w nieskończoność na twoje życie, tak, żebyś nawet pośród szalejącej burzy i niespokojnych zmagań, wiedział, że On jest Bogiem.

раскрутка сайта поисковые системы бесплатно

Codzienne rozważania_02.05.10 Moc Krzyża

James Ryle

Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą” (1Kor. 1:18)

Zdjęcie, które jest widoczne wraz z dzisiejszym postem przedstawia coś, co naukowcy nazywają „lamininą”. Jest to artystyczny obraz tego, co widać na zdjęciach obrazów spod mikroskopu i nie jest poprawiane żadnym 'chrześcijańskim’ skrzywieniem. Spójrz na lamininę w dowolnej naukowej/medycznej literaturze i zobaczysz to samo.

Wikipiedia opisuje lamininę jako „rodzinę protein, które są głównym składnikiem substancji międzykomórkowej, blaszki jasnej w błonie podstawnej. Pełni ważną rolę w oddziaływaniach komórek nabłonka i śródbłonka z innymi składnikami błony podstawnej oraz w ukierunkowaniu ruchu komórek” (w każdej zwierzęcej tkance).   Laminina dosłownie trzyma je razem, są molekuły wiążące komórkę, one utrzymują jedną komórkę naszego ciała przy drugiej, bez niej, dosłownie rozpadlibyśmy się.

Mamy tutaj jeden z tych zdumiewających przykładów Bożego arcydzieła, które napełniają nasz świat. Jakże zdumiewające jest wiedzieć, że sama podstawa strukturalnej egzystencji jest utrzymywana razem przez krzyż! Jak jest to prawdziwe w naturze, tak samo jest to prawdziwe w duchowej rzeczywistości.

„On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, (16) ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. (17) On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane” (Kol.1:15-17).

„Co zaś do mnie, niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata” (Gal. 6:14).

продвижение сайта оплата по результату

Codzienne rozważania_01.05.10 Kwitnij tam, gdzie zostałeś zasadzony

James Ryle

Piszę do uchodźców rozproszonych na cztery wiatry. Nikt nie zginął, nikogo nie brakuje” (1Ptr. 1:1, The Message).

Ten fragment Pisma pokazuje nam na nowy punk widzenia, nad którym należy się zastanowić. Z jednej strony widzimy narodowe nieszczęście – setki tysięcy mieszkańców zostało wykorzenionych przez armię najeźdźców z ich domów i poprowadzonych jak bydło na drogi i bezdroża; rozproszonych na cztery wiatry, żyjących teraz jako obcy.   To raczej ponury obraz.

Lecz z drugiej strony widzimy coś wspaniałego. Słowo, tłumaczone jako „rozproszeni” w nowotestamentowej grece oznacza: „być rozsianym jak ziarno”. Innymi słowy: o ile mogli być uważani przez ludzi za uchodźców, byli postrzegani przez Boga jako ziarna zasiane na nowych polach chwały.

Gdybyśmy się tylko nauczyli zawsze postrzegać nasze zmienne okoliczności z Bożego punktu widzenia, nie dalibyśmy się złapać przez zmiany i prądy kultury, która wzbudza boje i debaty nad niewygodnymi dla nas sprawami, a raczej żylibyśmy jako ludzie wdzięczni, chwaląc Boga za Jego wierność zawsze i we wszystkim – kwitlibyśmy tam, gdzie nas zasadzono.

Bóg wie, kim jesteś, gdzie jesteś i co dla ciebie planuje.  Jeśli tylko pokornie uznasz, że On rządzi, zmiana nastąpi w twoim sercu i zewnętrznym wyglądzie; słoneczny blask przebije się przez ciemne chmury, a twoje życie będzie wyrastać z nową celem i wielką skutecznością.

Będziesz kwitł tam, gdzie zostałeś zasadzony i obyś odkrył to, że tak naprawdę to Bóg doprowadził cię do tego miejsca, w którym zawsze chciałeś być!продвижение

Codzienne rozważania_30.04.10 Moc wdzięcznego serca

James Ryle

Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim chodźcie, (7) wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie” (Kol. 2:6-7).

Jeśli zdecydujemy się być zawsze wdzięczni, będzie się w naszym życiu działo kilka nadzwyczajnych rzeczy:

Po pierwsze: moc wdzięcznego serca ustrzeże cię przed destrukcyjnymi wpływami zgorzknienia, ponieważ podnosi perspektywę wyżej i pozwala dostrzegać sprawy z Bożego punktu widzenia. Oczywiście, ludzie nadal będą cię źle i niesprawiedliwie traktować, lecz Pan będzie we wszystkich współdziała dla twojego dobra. Bądź wdzięczny i obserwuj Go, jak działa.

Po drugie: moc wdzięcznego serca uchowa cię od popadnięcia w pychę, ponieważ wdzięczność pociąga za sobą pokorę – człowiek wdzięczny jest człowiekiem pokornym, a pokorny otrzymuje od Boga łaskę i zwycięża we wszystkim.

Po trzecie: moc wdzięcznego serca utrzymuje pokój umysłu i opanowany charakter. Gdy twoje życie jest zakorzenione i zbudowane na prawdzie Bożego słowa, niewiele rzeczy jest w stanie zakłócić twojego ducha.

Po czwarte: moc wdzięcznego serca zwiększa poczucie celu Bożego działa, ponieważ wiesz, że On ma plan dla ciebie; plan, aby cię błogosławić, udzielić ci powodzenia, używać ciebie jako błogosławieństwa dla innych i doprowadzić twoje życie na ziemi do szczęśliwego końca.

Po piąte: moc wdzięcznego serca daje ci mocne przekonanie na przyszłość, nie tylko co do tego życia na ziemi, lecz również po odejściu z tego świata do następnego; wejdziesz do obecności Pana z dziękczynieniem, widząc, że byłeś wdzięczny przez całe życie.

Po szóste: moc wdzięcznego serca nasącza atmosferę pozytywną energią. Widok twojej wiary uzdalnia innych, którzy może nie są w stanie patrzeć tak jasno. Twoje radosne usposobienie rozjaśnia ich ciemne chwile, jak wtedy, gdy Paweł i Sylas śpiewali na chwałę Bogu w więzieniu.

Ostatecznie: moc wdzięcznego serca czci Boga, ponieważ śmie patrzeć poza to, co widoczne, aby widzieć to, co rzeczywiste. Okoliczności mogą być słabe, wszystko może iść źle; ekonomia może chwiać się ku upadkowi, sytuacja może wyglądać beznadziejnie, lecz Bóg nadal rządzi. Twoje wdzięczne serce zdemoralizuje moce piekła, a uwielbi niebiańskiego Ojca.

Obfituj dziś we wdzięczność a zobaczysz, że mam rację. To wszystko, a nawet jeszcze więcej, będzie należeć do ciebie.topod