Category Archives: Codzienne rozważania_2010

Codzienne rozważania_03.02.10 Drobniaki na ziemi

James Ryle

Kto wzgardził dniem małych początków” (Zach. 4:10)

Czy znalazłeś kiedyś drobniaka leżącego na ziemi? Oczywiście, że tak, prawdopodobnie dziesiątki razy. Zadałem to pytanie wielu ludziom w różnych miejscach, czasami nawet ze sceny pytałem kilku tysięcy słuchaczy i zawsze odpowiedź była pozytywna. Każdemu zdarzyło się znaleźć jakąś drobną monetę leząca na ziemi.

Dlaczego tak jest? To proste, drobniaki się nie liczą. Jeśli więc jedna, dwie czy nawet więcej spadnie to większość ludzi nie przejmuje się podnoszeniem ich, a kiedy już takie drobiazgi leża na ziemi, porysowane i brudne, jeszcze mniej ludzi jest nimi zainteresowanych i idzie dalej.

A jednak każdy z was zna też kogoś, kto podniósł takiego drobniaka przynajmniej raz.

A teraz do rzeczy. Ostatnie statystyki mówią, że obecnie w USA żyje około 200 milionów dorosłych w wieku 20 – 70 lat. Jeśli każdy z nich podniósł co najmniej jedną jednocentówkę to znaczy, że w jakimś dniu leży w Ameryce średnio około 2 miliony dolarów na ziemi! A to wyliczyliśmy nie biorąc pod uwagę monet o wyższym nominale (5, 10, 25 centówek)!

Jesteśmy narodem, który przechodzi obok 2 milionów zielonych każdego dnia nawet nie zastanawiając się nad tym. W końcujedyne co widzimy to tylko jednocentówka na ziemi. Jest mała, więc nie może liczyć się.

Albert Barnes pisze: „Dzień małych rzeczy jest szczególnym dniem Bożym, który siłę buduje na słabości; który wyrwał Józefa z więzienia, Dawida zabrał z pastwiska, Daniela uwolnił z niewolnictwa i nawrócił świat przez rybaka i wytwórcę namiotów; sam stawszy się najpierw Cieślą”.

To, co inni przeoczają Jezus podnosi i używa do nadzwyczajnych rzeczy. Sądzę, że możemy powiedzieć, że Jezus podnosi drobniaki i to dlatego chwycił ciebie. A to, przyjacielu, nie jest coś małego!

Pomyśl, gdy następnym razem będziesz widział centówkę leżącą na ziemi.

оптимизация сайта поисковых систем это

Codzienne rozważania_02.02.10 Życiowy pośpiech

The Subway Shuffle

James Ryle

Nie szurajcie nogami ze wzrokiem wbitym w ziemię, zaabsorbowani własnymi sprawami. Spójrzcie w górę i baczcie na to, co dzieje się wokół Chrystusa, to tam odbywa się główna akcja. Patrzcie na sprawy z Jego perspektywy” (Kol. 3:2, The Message).

Kilka lat temu (2007) roku The Washington Post przeprowadził takie doświadczenie, którego celem było sprawdzenie upodobań i priorytetów ludzi. Gazeta zorganizowała koncert światowej sławy wirtuoza skrzypiec, Joshua Bell’a, który grał anonimowo przez godzinę 6 utworów Bacha w przejściu podziemnym metra. W tym czasie przeszło przez stację około 2000 osób z czego zaledwie 6 zatrzymało się na chwilę; około 20 osób dało mu w pośpiechu pieniądze, w sumie około 32.0$.

Nikt nie wiedział, że skrzypkiem był Joshua Bell ani że skrzypce na których grał warte były 3.5 miliona dolarów. Dwa dni przed tym wydarzeniem, na koncert Bella zostały wysprzedane wszystkie bilety do amfiteatru w Bostonie w średniej cenie 100$ za miejsce.

W pewnym momencie trzyletni chłopiec zatrzymał się, aby popatrzyć na skrzypka, lecz jego matka pociągnęła go w pośpiechu. Gdy tak szli dalej, chłopiec cały czas odwracał się patrząc w stronę muzyka. Podobnie działo się w przypadku kilkorga dzieci, lecz za każdym razem rodzic zmuszał je do dalszej drogi.

Pokazuje to jak łatwo pochłonięci przez nasze własne sprawy pędzimy tam i z powrotem po świecie, który wydaje się nigdy nie zatrzymywać. Pytanie, które musimy zadać sobie jest proste: „Jeśli nie mamy czasu, aby zatrzymać się i posłuchać jednego z najlepszych muzyków na świecie, grającego najlepszą muzykę jaką kiedykolwiek napisano na najwspanialszym instrumencie jaki kiedykolwiek zrobiona, to jak wiele innych rzeczy tracimy?”

Paweł napisał: „Nie powłóczcie nogami, ze wzrokiem wbitym w ziemię, zaabsorbowani sprawami stojącymi przed wami. Spójrzcie w górę i bądźcie czujni na to, co dzieje się wokół Chrystusa, to tam odbywa się akcja. Patrzcie na sprawy z Jego perspektywy

Może warto byłoby dziś poświęcić chwilę czasu, aby świadomie wznieść swoją wizje i spojrzeć na coś, co Pan robi w naszym świecie, małe czy duże. Szukajcie tego a znajdziecie, a gdy już znajdziesz, może sam uwolnisz się od tego szurania nogami.

раскрутка

Codzienne rozważania_01.02.10 Pan jest pasterzem moim

James Ryle

Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie” (Ps. 23:1).

Jest taka scena w filmie Księga Ocalenia (The Book of Eli z D. Washingtonem)”, gdzie część 23 psalmu cytuje się kobiecie, która nigdy niczego nie słyszała z Biblii. Siedzi niemal oczarowana i słucha z głęboką uwagą. „To jest piękne. – mówi gdy Eli kończy. „Czy ty to napisałeś?”

Jest w Słowie Bożym moc, która porusza głębię naszej istoty. Gdy słyszymy jak Jego głos mówi do nas przez Pismo, nasze serca rozgrzewają się nasze duchy wzlatują w górę.  Psalm 23 jest tego najlepszym przykładem. Poświęć dziś kilka minut i przeczytaj go głośno, pozwalając prawdzie głoszonej w nim osiąść głęboko w twoim sercu: „Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie„.

Izajasz prorokował: „Jak pasterz będzie pasł swoją trzodę, do swojego naręcza zbierze jagnięta i na swoim łonie będzie je nosił, a kotne będzie prowadził ostrożnie” (Iz. 40:11). Piotr głosił: „Byliście bowiem zbłąkani jak owce, lecz teraz nawróciliście się do pasterza i stróża dusz waszych” (1 Ptr 2:25).

W tym krótkim poemacie obejmuje zaspokojenie co najmniej 15 potrzeb.

Nie braknie mi…

1. Odpoczynku – ponieważ On sprawie, że odpocznę na zielonych pastwiskach.

2. Pokoju – ponieważ On poprowadzi mnie do wód spokojnych.

3. Odnowienia – ponieważ on odnawia duszę moją.

4. Prowadzenia – ponieważ On prowadzi mnie drogami sprawiedliwości.

5. Czci – ze względu na Jego imię.

6. Nadziei – ponieważ przechodzę przez dolinę cienia śmierci.

7. Odwagi – ponieważ nie będę się bał zła.

8. Towarzystwa – ponieważ Ty jesteś ze mną.

9. Pociechy – ponieważ Twoja laska i kij Twój pocieszają mnie

10. Wyżywienia – ponieważ Ty zastawiasz stół przede mną.

11. Rehabilitacji – wobec przeciwników moich.

12. Błogosławieństwa – ponieważ Ty namaszczasz głowę moją olejkiem

13. Pełni – ponieważ mój kubek opływa

14. Obfitego życia– ponieważ dobroć i miłosierdzie towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego

15. Wiecznego bezpieczeństwa – ponieważ zamieszkam w domu Pana na wieki.

Jak widzisz, nic nie zostało opuszczone. Nic dziwnego, że Dawid powiedział: „Niczego mi nie braknie!” Gdy idziemy z Nim jako naszym Pasterzem, Pan daje nam wszystko, czego nam potrzeba.

A Bóg pokoju, który przez krew przymierza wiecznego wywiódł spośród umarłych wielkiego pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, niech was wyposaży we wszystko dobre, abyście spełnili wolę jego, sprawując w nas to, co miłe jest w oczach jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen” (Hbr. 13:20,21).aracer.mobi

Codzienne rozważania_31.01.10 Myślał wyłącznie o Bogu.

James Ryle

Lecz Szczepan, pełen Ducha Świętego, niewiele zważał na to; myślał wyłącznie o Bogu” (Dz. 7:55    The Message).

To jeden z najwspanialszych momentów Pisma: Szczepan staje we własnej obronie przed Sądem Najwyższym Izraela. Jego przemówienie było mistrzowskie i pełne szacunku, znajomość historii precyzyjna i zniewalająca. Przedstawił sprawę w sposób nieskazitelny i jasny. Jednak w miarę jak mówił, dostrzegał wyrytą na twarzach swych sędziów zadowoloną z siebie obojętność, ich serca zatwardzone pychą a oczy zaślepione bigoterią. Zdając sobie sprawę z tego, że wszystko cokolwiek powie nie może zmienić ich uprzedzeń, zmienił biegi i ruszył prosto do celu.

Ludzie twardego karku i opornych serc i uszu, wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu, jak ojcowie wasi, tak i wy!

Uczniowie sztuk walki wiedzą, że żaden mistrz nie składa nadziei zwycięstwa nad przeciwnikiem w pojedynczym uderzeniu. Grzmoci go po zębach, wstrząsa uderzeniami prawy-lewy, po czym rzuca bombę: lewy sierpowy i oślepiający prawy. BAM! Szczepan zrobił to samo. Kiedy rada jeszcze zwijała się po jego ostatnim zdumiewającym oskarżeniu, Szczepan mówił dalej: „Któregoż z proroków nie prześladowali ojcowie wasi?” Zanim byli w stanie poskładać jakąś odpowiedź w religijnym stylu dwu-mowy, padł nokautujący cios: „Pozabijali też tych, którzy przepowiedzieli przyjście Sprawiedliwego, którego wy teraz staliście się zdrajcami i mordercami!”

Biblia mówi, że: „A słuchając tego, wpadli we wściekłość i zgrzytali na niego zębami„. Jedno z tłumaczeń ujmuje to tak: „W tym momencie oszaleli, odezwał się wściekły huk gwizdów, świstów i inwektyw”. Czytamy dalej, że „Oni zaś podnieśli wielki krzyk, zatkali uszy swoje i razem rzucili się na niego. A wypchnąwszy go poza miasto, kamienowali„.

Czyż nie jest to zdumiewające, jak głęboko zakorzenione jest zło w sercach religijnych ludzi? Od chwili, gdy Kain zabił Abla, religia wybrała tylko jedną drogę: przemoc i wymuszanie siłą swoich twierdzeń na tych, którzy się nie zgadzają. Jakże szybko ci, którzy są uważani za świętych i bezstronnych sędziów zmieniają się w bandę ulicznych rzezimieszków.

Lecz teraz, mając dobre zrozumienie kulis sytuacji, odkryj istotę otwierającego tekstu: „Lecz Szczepan, pełen Ducha Świętego, niewiele zważał na to;  myślał wyłącznie o Bogu„.

Jakże cudownie musi być „niewiele zważać” na głuche, wściekłe, banalne i mściwe ataki diabła używającego ludzi i okoliczności przeciwko nam. Co jest tutaj kluczem? W jaki sposób Szczepan poradził sobie z tym, aby utrzymać się w takim 'oddzielonym’ stanie? Słowo mówi nam, że „myślał wyłącznie o Bogu!”

O, Panie, daj mi się skupić wyłącznie na tobie!

раскрутка

Codzienne rozważania_29.01.10 Przebudzenie serc

A Cardiac Revolution

James Ryle

Czyż nie ożywisz nas znowu, Aby lud twój rozradował się w tobie?  Okaż nam, Panie, łaskę swoją I daj nam zbawienie swoje!” Psalm 85:7,8

Nigdy do tej pory nie było tak silnej potrzeby jak teraz, aby uczniowie Chrystusa szczerze porozumieli się co do twierdzeń twierdzeń Chrystusa. Z pewnością zachodzi potrzeba wielkiego duchowego przebudzenia naszej ziemi, lecz najpierw musi nastąpić przebudzenie serc Bożych ludzi i odnowienie kościoła, który drzemie w cielesnym odrętwieniu, odurzony obfitością i najwyraźniej nieświadomy tego, że stracił swoje wpływy na wielu w tym kraju.  Istnieje rozpaczliwa potrzeba przebudzenia serc; zwrócenia naszych ser w pełni ku Panu, ponownemu przeorganizowaniu naszego życia całkowicie ku Jego celom.

No tak, faktycznie, mamy (słowami Christianity Today) „nasze wspaniałe katedry, nasze łamiące paradygmaty mega-kościoły z ultra-fajnymi sąsiadującymi (z kościołami -przyp.tłum.) miasteczkami i nasze stosujące niekonwencjonalne metody docierania postmodernistyczne nie-kościoły”. Mamy multimedialne zestawy do uwielbienia, liderów uwielbienia w stylu gwiazd popu, pastorów komediantów na zawołanie, nowoczesne narzędzia telewizyjne, które pozwalają na ilustrowanie kazań materiałami z Hollywood.

Przecież jest to kościół, w którym zmieszczą się wszelkie ludzkie upodobania jakie zna ludzkość, a odrzucający obfitość religijny możliwości – całą paletę duchowych wyborów – tych, którzy żyją w zasięgu tych samych centrów uwielbienia, a których dusze ciągle są głodne i wyniszczone.

Czy jesteśmy ludźmi przyodzianymi i gotowymi do służby? Czy kościół jest przygotowany na epiczne wydarzenia, które wynurzają się obszernie z pobliskiego horyzontu? Czy mamy to, czego potrzeba, aby przekazać coś dobrego, gdy rozpaczliwy stan mężczyzn i kobiet przyciągnie ich do naszych drzwi w poszukiwaniu prawdziwych odpowiedzi na poważne problemy?

O, Panie, przebudź nas! Zwróć nasze serca ponownie ku Tobie w rewolucji serc!

aracer.mobi

Codzienne rozważania_28.01.10 Jeśli kiedykolwiek był taki czas.

James Ryle

…stanął pomiędzy umarłymi i żywymi, i plaga została powstrzymana” (Lb. 17:13).

„Teraz jest na to czas, aby wszyscy dobrzy ludzie przyszli z pomocą naszemu krajowi” napisał w 1867 roku Charles E. Weller, a miało to być proste ćwiczenie na rozgrzanie palców do pisania na nowym wynalazku zwanym maszyną do pisania. Nie miał wtedy pojęcia o tym, jak bardzo trafne przez całe dziesięciolecia było to spontaniczne i nieupiększone zdanie. Na pewno każdy widzi, że jest ono bezczasowe, również i dla nas dziś.

Około 50 lat temu A.W. Tozer napisał: „W czasach nadzwyczajnych kryzysów zwykłe kroki nie będą wystarczać. Świat żyje w takim czasie kryzysów. Jedynie chrześcijanie stoją na pozycji ratowania ginących. Oby nie było nas stać na uspokojenie się i prowadzenie zwykłego życia, jakby nic się nie działo”. A jednak wydaje się, że właśnie to robiliśmy cały czas.

  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas dla nas, wyznających wiarę w Chrystusa, którzy według Jego własnych słów są „solą ziemi i światłością świata, miastem na wzgórzu”, jeśli więc kiedykolwiek był taki czas, abyśmy świecili przed ludźmi, aby widzieli nasze dobre uczynki i wielbili Ojca w niebie, to właśnie jest teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas, aby robić wszystko, bez narzekania i dyskutowania, abyśmy mogli być czyści i bez skazy, synowie Boży bez nagany pośród rodu złego i przewrotnego, to jest teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas, dla odkupionych Pana, aby tak mówić, to jest to teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas, dla odkupionych Pana, aby pobudzać dary w nas, i nie wstydzić się już więcej świadectwa naszego Pana, nie cofać się w strachu przed odrzuceniem i wyśmianiem, to jest to teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas, dla odkupionych Pana, aby trzymać się zdecydowanie zdrowych słów, stać w łasce Chrystusa i znosić trudności, jako dobry żołnierz, to jest to teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas, dla odkupionych Pana, aby unikać bluźnierstwa i pustego ględzenia, aby unikać młodzieńczych pożądliwości, to jest to teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas na cierpliwe i godne wytrwanie w sprawie Chrystusa, to jest teraz. Jeśli kiedykolwiek był taki czas na to, aby osobista pobożność stała się publiczną cnotą, jest to teraz.
  • Jeśli kiedykolwiek był taki czas dla mnie i dla ciebie, aby stanąć w wierze i powstrzymać plagę – to teraz!

способы раскрутки сайта самостоятельно

Codzienne rozważania_27.01.10 Odpowiedz na powołanie

Answer the Call *)

James Ryle

Powiedzcie też Archippowi: Bacz, abyś wypełnił posługiwanie, które otrzymałeś w Panu”  Kol. 4:17.

Czy znalazłeś się kiedykolwiek w pomieszczeniu, w którym dzwoni nieustannie telefon, lecz nikt nie odbiera? Wydaje się, że wszyscy są zajęci czymś innym, sądząc, że ktoś inny odbierze, lecz nikt tego nie robi. Może stać się to po pewnym czasie bardzo irytujące. Jest coś drażniącego w ustawicznym, pozostawionym bez odpowiedzi dzwonieniu. 

Zauważyłem podobną rzecz w życiu wielu ludzi, wezwanie, które pozostaje bez odpowiedzi. Wezwanie/powołanie od Boga. Zajęci mnóstwem rzeczy i pewnie, że powołanie jest dla kogoś innego, wielu ginie w drobnostkach i traci wspaniałe okazje, aby odpowiedzieć na Boże wezwanie/powołanie dla ich życia.

Jedną z największych obaw ludzi jest strach przed bezsensownym przeżyciem życia; życia, które się nie liczy, które nie pozostawia po sobie niczego. Jest to straszna myśl, które nęka nawet te jednostki, które mają największe osiągnięcie.

Naprawę, niewiele jest rzeczy chwieją bardziej możliwość, że dotrze się do końca życia, rzuci uważnym spojrzeniem wstecz i odkryje to, co przez cały czas było tylko podejrzeniem: „Moje życie nie miało żadnego znaczenia!” Każdy z nas chce wiedzieć, że jego życie liczy się, że osiągnęliśmy cel, dla którego znaleźliśmy się na tej ziemi. Chcemy wykorzystać do maksimum każdą okoliczność, chwycić okazję dnia i żyć maksymalnie pełnym życiem.

A jednak nie ma nic bardziej powszechnego niż niezrealizowany potencjał. Większość z nas zatrzymuje się na czymś znacznie mniejszym niż nas stać czy to być, czy to zrobić. Z jednej strony chcemy życia, które się liczy, z drugiej strony: wydaje się, że zbyt chętnie zgadzamy się na przeciętność. Naszą jedną nadzieją jest odpowiedzieć na powołanie Boże, które spoczywa na naszym życiu.

Abraham wybrał się w nieznane, Józef trwał wiernie w Egipcie, Mojżesz przekroczył Morze Czerwone, Jozue zdobył Ziemię Obiecaną, Dawid zabił Goliata i został Królem, Izajasz opowiadał swoje wizje, Zachariasz opowiadał swoje sny, Danie wylądował w lwiej jamie, Nehemiasz odbudował ściany, Zarubabel odbudował Świątynię, Szymon Piotr zostawił sieci, Paweł głosił Ewangelię, Jan napisał objawieni ~ każdy z nich odpowiedział na wezwanie/powołanie

Usłyszeli głos Boży i poszli za nim z ufnymi sercami.

Teraz twoja kolej.

– – – – – – – – – – –

*)  Od tłumacza:

Autor korzysta tutaj z gry słów. Answer the Call można tłumaczyć jako „Odbierz telefon” lub „Odpowiedz na powołanie” i tak dalej słowo „call” używa, raz w znaczeniu dzwoniącego telefonu, a raz powołania.:)

aracer.mobi