Category Archives: Codzienne rozważania_2012

Codzienne rozważania_10.09.2012

Przez objawienie została mi odsłonięta tajemnica” (Ef. 3:3 ESV).

Gdy przyglądamy się obecnej sytuacji, pojawia się głębsze przekonanie, że ogromną potrzebą tej godziny jest człowiek z wizją i odwagą. Używamy wyrazu „wizja” w specyficznym sensie tak, jak jest on używany w Biblii, a nie w ogólnym, jako przedsięwzicia. Chodzi o to, że najbardziej potrzebni, ponad wszystko inne, są ludzie, który mają w swym sercu Boskie objawienie dane przez Ducha Świętego, zgodnie z Bożym celem na obecny okres Jego działania i ze szczególnym Bożym naciskiem na tą godzinę. Za mniej lub bardziej ogólnie zrodzoną ideą tego, co należy robić, może stać wiele entuzjazmu i żarliwości, a wynikiem tego jest aktywność i „ruch”. Przeciwieństwem tego zaś jest to, co wydaje się być znaczenie bardziej potrzebne, czyli ciężar złożony na sercach „naczyń wybranych” z największą Bożą presją na obecny czas, czego skutkiem jest pochłaniająca wszystko pasja, dzięki której człowiek zgadza się na wszelkie koszty jej realizacji…

Continue reading

Codzienne rozważania_09.09.2012

Jeśli więc w Chrystusie jest jakaś zachęta, jakaś pociecha miłości, jakaś wspólnota Ducha, jakieś współczucie i zmiłowanie, dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę samą miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością” (Flp. 2:1,2 BW).

Czy wasze serca są wrażliwe i współczujące? To sprawcie, abym był prawdziwie szczęśliwy, zgadzając się ze sobą nawzajem z całego serca, kochając się nawzajem i współpracując razem w jednej myśli i jednym celu” (Flp. 2:1,2,  za NLT).

Błąd, fałszywe nauczania i herezja zawsze należały do najważniejszych sposobów, przez które diabeł stara się zniszczyć „świadectwo Jezusa”, kiedy jednak wprowadził broń, która znana jest jako „modernizm” czy „wyższy krytycyzm”, użył dubeltówki.
Jedna lufa skierowana jest bezpośrednio w wielkie fundamentalne prwdy dotyczące Osoby Chrystusa, dzieła Chrystusa i w autorytet Biblii. Wprowadził więc wielkie zamieszanie, lecz można by się zastanawiać czy da się to w ogóle porównać ze zniszczeniami dokonywanymi przez jego drugą, blisko spokrewnioną lufę. Wylał przez nią wielkie ilości, chmary, podejrzeń, strachu, braku zaufania i wszelkich przykrych tego skutków wśród prawdziwych chrześcijan. Nie ma obecnie nikogo, kto mógłby być bezpieczny w tym „chrześcijańskim” świecie i w tej atmosferze. Niektórzy najbardziej znamienici i byli zwolennicy popadli poważnie w jego wstrętny wyziew i pomarli z powodu złamanych tym serc – a to wszystko tak nieprawdziwe! Wróg nie powstrzyma się przed niczym, aby podzielić ostatnich dwóch chrześcijan, a jeśli nie może znaleźć solidnego gruntu do tego rozsiewając podejrzenia i nieufność – „pogłoski” – zrobi to przez wykrzywienie czegokolwiek, co do się wykrzywić…
Błagamy wszystkich, do których to przesłanie może dotrzeć, aby prosili Pana, aby, jeśli potrzeba, całkowicie zabezpieczył ich umysły w tej sprawie. Czy nie byłoby to bardziej zgodne z Duchem Mistrza, który powiedział: „Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem” oraz „Kto nie jest przeciwko nam, jest z nami„, gdybyśmy na każdą taką pogłoskę, „plotkę”, krytycyzm, sąd, insynuację, aluzję czy podszept, natychmiast zadawali pytanie: „Czy to jest prawda? Czy mówiącym, bądź piszącym, rzeczywiście o to chodziło?” Czy można nadać temu inne znaczenie? Czy nie jest, choćby tylko być może, niefortunne wyrażenie się, ale może niekoniecznie złośliwe?

Czyż nie powinniśmy przed przyjęciem wieści, sprawdzać czy nasza interpretacja jest właściwa, czy może to my się mylimy? Przeciwnik gorliwie i bardziej niż kiedykolwiek wcześniej angażuje się w kampanię sabotażu wewnątrz kościoła, aby dokonać jego rozpadu od wewnątrz i do nas należy sprzeciwianie się mu w ten sposób, żeby szukać wszelkich możliwych pozytywnych aspektów społeczności, nie patrząc na wszystkie negatywy, czy to istniejące rzeczywiście czy wyimaginowane.

By T. Austin-Sparks from: Understanding of the Times

_________________________________________________________________

08 września | 10 września

 Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

продвижение сайта за результат

Codzienne rozważania_08.09.2012

Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie, widząc cuda, które czynił, i dzieci, które wołały w świątyni i mówiły: Hosanna Synowi Dawidowemu, oburzyli się” (Mt. 21:15 ).

Szedł z Góry Oliwnej i w ten łagodny i pokorny sposób przedstawił Siebie jako Króla. Oczywiście, niestały tłum, ruszył ku ziemskim możliwościom a uczniowie ponownie brali udział w tym wszystkim. Kiedy jednak doczytasz do 15 wersu, dochodzisz do rzeczywistej sytuacji, jaka panowała wśród Żydów w Izraelu i okaże się, że nawet ten lekkomyślny tłum dojdzie do tego samego, gdy ludzie okryją, że Panu w ogóle nie chodziło o tymczasowe, polityczne królestwo. Gdy więc te wszystkie plany wydawały się coraz bardziej wątpliwe, tłum przyłączył się do krzyku przywódcy: „Precz z nim!”. Istota tego, co głęboko stoi za tym wszystkim jest pokazana w 15 wersie: stanowczy antagonizm wobec Niego: nie chcieli Go przyjąć, co było oczywiście pobudzane przez zawiść i zazdrość. To czego ludzie rzeczywiście chcieli to Góry Oliwnej.

Tak naprawdę ich myśli i Jego myśli były bardzo odległe od siebie, co staje się całkiem jasne pod koniec. Przede wszystkim Góra Oliwna pokazuje to, czego ludzie chcą naprawdę. Nigdy nie poznasz prawdy o sytuacji, wszystko może wyglądać w porządku, może wydawać się całkiem korzystnie, lecz naprawdę może być źle, fałszywie i nieprwadziwie. Nie wiesz tego, dopóki nie osiągniesz niebiańskiej pozycji, tego wyższego gruntu, a wtedy, z tej wyższej pozycji, widzisz prawdziwe oblicze rzeczy. To działa jako zasada; działa w historii. Jeśli przedstawisz ludziom pełną myśl Bożą i Jego wyższy grunt, a ich serca są nastawione na to, że Bóg wykona tutaj, na ziemi, pracę, o której dobrze się mówi, która kwitnie i dobrze się rozwija, to odkryjesz, że ci ludzi tak naprawdę pójdą z Nim tylo na tyle daleko, na ile zgadza się to z ich ideami i ambicjami. Lecz jak tylko będzie to sprzeczne z bardziej ziemskimi myślimi, nawet tymi myślami o Nim, podnosi się coś głębszego. Oni tego nie chcą. Widziałeś to już dużo razy: nie wolno ci dotykać tego, co do nich należy. Twierdzą, że to jest dla Pana, lecz dotykać ci tego nie wolno, to ich własność. Jeśli nie zamierzasz swoją służbą czy prezentacją pomagać temu, co do nich należy to oczywiście nie przyjmą tego, co sprowadza się do tego, że oni nie chcą Pana; to nie jest ten rodzaj Pana, którego oni chcą. Oni chcą Pana, który doprowadzi do powodzenia ich działalność tutaj, na dole. Tylko i wyłącznie wtedy, gdy sam znajdziesz się na wyższym gruncie, jesteś w stanie rozpoznawać i rozróżniać prawdziwe od fałszywego..

By T. Austin-Sparks from: The Mountains Around Jerusalem – Chapter 5

_________________________________________________________________

07 sierpnia | 09 września

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

http://www.poznajpana.pl/?p=22277раскрутка

Codzienne rozważania_07.09.2012


I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie” (Flp. 2:3).

Czego spodziewamy się, gdy idziemy z Bogiem, gdy odważnie wypowiadamy się dla Boga? Co mamy na widoku? Tak, odpowiedź na to pytanie sprecyzuje to czy w zawiązku z Bogiem, mamy ambicje pozyskać coś ziemskiego. Łapiesz istotę? Widzisz, tak bardzo łatwo jest poważnie wpływać naszymi naturalnymi ambicjami na duchowe cele. Ciągle działa tutaj to samo, a jedyną różnicą jest kierunek czy sfera aktywności. Możesz być równie ambitny w pracy dla Boga, jak dla świata i będzie to ta sama naturalna ambicja. Jest to natura bycia ambitnym. Pragniesz – czego pragniesz? Widzieć coś, mieć coś, być kimś? Ambicja, aby odnieść powodzenie; tak, kiedyś miało to miejsce w świecie, teraz ta sama ambicja przeniesiona zostaje na inne rzeczy…

Znakiem tego, że idziemy dalej jest dojście do miejsca, w którym prawdą przed Bogiem jest to, że odstawiliśmy na bok wszelkie powodzenie i sukcesy, nawet w te chrześcijańskiej pracy i służby, mierzone według ludzkiej miary powodzenia. Móc odpuścić wielkie możliwości i wspaniałe korzyści, które można by mieć pośród chrześcijan, nagrody, które można schwytać i móc powiedzieć: „Wszystko to jest w porządku, Pan o tym wie; do Niego należy dawać lub nie. Nie zamierzam robić miejsca na te rzeczy, nie zamierzam zgadzać się na to, aby te rzeczy miały wpływ na moją drogę z Bogiem. Ambicja nie będzie dyktować mi kierunku” – jest pewnym znakiem wzrostu. Tutaj na ziemi może się wydawać, że nie są to jakieś wielkie rzeczy, szeroko otwarte drzwi, lecz jakoś możesz sobie poradzić z tym, co ma w sobie tutaj Życie, duchowy wpływ tutaj, coś co się tutaj liczy. Na końcu będzie to policzone. Lecz przede wszystkim wymaga to czasami konfliktu z ambicją, gdzie wszystkie owe sugestie i wpływy muszą zostać złożone nisko, a my musimy dojść do miejsca, gdzie widzimy, że drogą Życia jest iść z Bogiem, choć kosztem jest wszystko. Prawo Ducha Żywota działa w ten sposób… Droga Życia wymaga, abyśmy przychodzili przed Pana ponownie i mówili: „Panie, choć wszystkie moje ziemskie plany upadają, choć wszystkie moje ambicje rozczarowały się, to tylko Ciebie chcę. Ty jesteś moją ambicją, moim celem. Jeśli posiądę Ciebie te wszystkie inne rzeczy będą się liczyły znacznie mniej”. Wierzę, że jeśli możemy się tam dostać – niewielu z nas ma dłuższą drogę tam za sobą –  jeśli możemy się tam dostać, znajdziemy tajemnicę Życia, Radości i uwolnienia.

By T. Austin-Sparks from: The Law of the Spirit of Life in Christ Jesus – Chapter 4

_________________________________________________________________

06 września | 08 września

 Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

aracer

Codzienne rozważania_06.09.2012

My, którzy czcimy przez Ducha Bożego jesteśmy naprawdę obrzezani. Polegamy na tym, co Chrystus dla nas zrobił, Nie polegamy na ludzkich wysiłkach” (Flp. 3:3 NLT).

W Nowym Testamencie obrzezanie jest uważane za coś duchowego i wewnętrznego. Paweł powiedział całkiem dobitnie: „Nie jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele,…. lecz to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca” (Rzm. 2:28-29). „My jesteśmy obrzezaniem, którzy czcimy przez Ducha Bożego” (Flp. 3:3). Jest to coś duchowego, wewnętrznego; dotyka serca. Po prostu oznacza, że w Krzyżu Pana Jezusa to naturalne życie, rozumowanie naturalnego życia czy inaczej życie dla siebie – wola życia dla własnych przyjemności, pragnienie takiego życia – zostały odcięte przez Krzyż. Każdy sposób przejawiania się takiego życia i każdy jego aspekt został odcięty przez Krzyż i zostawiony za zamkniętymi drzwiami. Nie ma otwartych drzwi dla przejawów naturalnego życia. Krzyż mówi: „Te drzwi są zamknięte, śmierć na tym spoczywa”. To jest duchowe obrzezanie.

Continue reading

Codzienne rozważania_05.09.2012


Patrzcie, widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali. . . ” (Dz. 7:56-58 NLT).

Ty i ja jesteśmy tutaj, na najszerszej bazie chrześcijańskiego życia,… aby reprezentować pewien opór, a ponieważ jesteśmy tutaj właśnie w tym celu, powinniśmy być nazywani „wichrzycielami” i w każdym znaczeniu tego słowa, powinniśmy być nimi. Ściągamy na siebie w ten sposób problemy i musimy za to cierpieć. Sam fakt, że jesteś zazdrosny o Pana wprowadzi cię w konflikt z trendem, który jest na tym świecie, w człowieku…Tam, gdzie jest najpełniejsze świadectwo, najpełniejszy wyraz tego, co jest z Boga, co niebiańskie przeciwko ziemskiemu, duchowe przeciko cielensemu czy naturalnemu, przeciwnik zwraca się ku temu, wykrzywia i składa odpowiedzialność u drzwi duchowej i niebiańskiej służby. Mówi: „Ty wywołujesz wszystkie problemy – jesteś mącicielem!” Lecz nie. Problem leży znacznie głębiej i w innej rzeczywistości. Prawdą jest, że coś w tym jest, coś, co w samej swojej natury wywołuje problemy, co musi być źródłem problemu, więc gdy pełny wyraz Bożego celu jest utrzymywany, wtedy znana Boża wola, Jego objawione myśli są bezczeszczone. Ogłaszanie tego, co to reprezentuje musi wywoływać problemy.

Continue reading

Codzienne rozważania_04.09.2012

 

Najwyższy nie mieszka w budowlach rękami uczynionych” (Dz. 7:48).

Szczepan zobaczył to, i jest to stwierdzone, oznajmione i ukryte w Nowym Testamencie (monumentalnym dokumentem na ten temat jest „List do Hebrajczyków”), że Salomon był co najwyżej typem wielkiego „Syna”, a jego świątynia, z całą jej chwałą, bogactwem, pięknem tylko wskazywała na przyszły „dom nie zbudowany rękoma”; co Piotr, po trudnej i bolesnej przemianie, nazywa duchowym domem Bożym. Szczepan dochodzi do tego wniosku, sprowadziwszy całą tą obszerną historię do „Proroków” i w rzeczywistości mówi, ze duch proroctwa odnosił się do tych przyszłych wydarzeń, patrząc w przód, na ostateczny duchowy cel Boga.

Continue reading