Przy pomocy wsparcia lokalnej społeczności udało się pastorowi Mosesowi zakupić koce i materace dla dzieci z sierocińców. Zdarza się, że dzieciaki śpią po 3 na jednym materacu.
Category Archives: Temat
Nepal – kwiecień 2020
Dzięki ostatniej niewielkiej wpłacie 600PLN (od Czytelników otrzymałem 150) udało się pastorowi zorganizować pomoc żywnościową dla 20 rodzin. Jest to połowo kwoty, na którą zakupiono towar, reszta jest „na zeszyt”, jak to się u nas mówi. Na zdjęciach widać zakup i dystrybucję. W miarę możliwości i według serca możemy tą kwotę uzupełnić.
Od dziś Nepal objęty jest całkowitym lockdownem i pastor Prem planuje udzielić pomocy trzem górskim społecznościom, zarówno hindusom jak i chrześcijanom.
Nepal, pożar i pomoc kościoła
Kolejny pożar strawił dom jednej rodziny. (Informacja z 10 kwietnia.)
Kościół w miarę swoich możliwości udziela w takich przypadkach pomocy,
głównie żywność i koce, odzież.
Czasem strzelamy ślepakami
09 kwietnia 2021
Czasem strzelamy ślepakami.
Ach, nie o to nam chodziło. Myślimy, że strzelamy potężną wojenną bronią, kopiąc w tyłek i wyzywając.
… lecz czasami, czasami tak naprawdę to strzelamy ślepakami.
Jezus jest dla nas wzorem tego, że w modlitwie bardziej chodzi o przemawianie do sytuacji i nakazywanie jak ma być, niż jęczenie przed Bogiem . Uczymy się nakazywać, deklarować, zamiast prosić uprzejmie. Bądź nieuprzejmie. To bardzo dobrze, niemniej problem jest w tym, że często strzelamy ślepakami.
Czytamy Ewangelie i, ach, obserwujemy, jak robił to Jezus. On rzekł – Łazarzu wyjdź! I Łazarz wyszedł. On powiedział, chcę – bądź oczyszczony i trędowaty został natychmiast uzdrowiony. Patrzymy na wzór Jezusa i robimy z tego własny wzór, lecz patrzymy tylko na pewną cześć tego wzoru, który nam zostawił Jezus – patrzymy na Żniwo, a nie na Jego pracę.
Jestem członkiem kilku grup modlitewnych. Jestem zażenowany tym, jak często w odpowiedzi na naprawdę pilną potrzebę ktoś gada coś dziwnego, niefrasobliwie nakazuje wszystkim demonom iść do piekła, z samozadowoleniem nakazuje kościom i skórze, oraz organom uzdrowienie, chętnie nakazuje to czy tamto zakańczając szczerzeniem zębów z samozadowoleniem.
Oczywiście, w rzeczywistości niewiele się zmienia. Tak naprawdę to nikt tego nie oczekiwał. Myślę, że nawet entuzjastyczny wstawiennik sam nie spodziewał się niczego. A niby dlaczego miałby się spodziewać? Tak teraz mamy, że nakazujemy współcześnie wszystko, a nikt nie zwraca uwagi na to, że to niewiele zmienia. Król jest nagi, lecz wszyscy boją się coś powiedzieć.
Tak, wiem. Przesadziłem trochę po to, aby dojść do wniosku. Wiecie, to już trochę trwa, a co najmniej od jakiegoś czasu.
Continue readingWspółpracownicy Boży
Steve Peace Harmon
Jest takie wiodące przekonanie, jakoby Bóg czynił cuda niezależnie od ludzkiej woli i modlitwy. Opiera się to na wierze, że Bóg ma totalną kontrolę nad wszystkim, co znaczy, że czyni, co chce i kiedy chce.
Wystarczająco wyraźnie widać w życiu Jezusa, co rzeczywiście Bóg chce robić. Chce zniszczyć dzieła diabła (1J 3:8), uzdrawiając wszystkie choroby, które pochodzą od diabła (Dzieje 10:38),chce zbawić, a nie zniszczyć,
ludzkość (2Ptr 3:8). Ponieważ więc znamy wolę Boga, wiemy również, że nie zawsze Boża wola wykonuje się, to znaczy, nie wszyscy zostają uzdrowieni. Gdyby więc Bóg mógł robić cokolwiek chce i kiedykolwiek chce, czy nie powinno być oczywiste, że wszyscy powinni zostać uzdrowieni, bez względu na to czy się modlimy, czy nie?
Jeśli więc wydaje się, że ktoś jest uzdrawiany spontanicznie i nikt się nie modlił, czy nie powinno to być oczywistym znakiem tego, że Bóg uzdrowił go niezależnie od ludzkiej modlitwy? Nie jest to jasne, a oto dlaczego:
Po pierwsze: może tak być, że ktoś zawsze się modlił o ciebie, lecz ty nigdy o tym nie wiedziałeś. Nie jestem w stanie powiedzieć ile razy Bóg powiedział mi, abym się modlił o jakąś konkretną osobę, którą zobaczyłem w sklepie czy przechodzącą koło mnie, w jakiejś specyficznej sprawie. Bóg budził mnie oraz innych, aby modlić się o kogoś, kogo nigdy nie poznałem, ani nie wiedziałem o jej istnieniu. Bóg czasami budzi kogoś z głębokiego snu i pokazuje mu proroczy obraz czy wizję kogoś, kto wydaje się mieszkać gdzieś na drugim końcu świata i modlić się o niego.
Dzieje się tak cały czas. Znam ludzi, którzy we śnie wkładali ręce na kogoś chorego, a ten został uzdrowiony następnego dnia. Możliwości tego, w jaki sposób to się dzieje są nieograniczone. Tak więc, gdy ktoś
zostaje uzdrowiony, ochroniony czy pobłogosławiony w nadnaturalny sposób, może myśleć, że Bóg w końcu wybrał jego numer i zdecydował się działać, lecz tak nie jest. Bóg zdecydował się na działanie, gdy poszedł na krzyż lata temu. Wtedy też kościół zdecydował się działać tak, aby różne rzeczy zaczęły się dziać.
Po drugie: pamiętasz te wszystkie modlitwy o ciebie i innych, którzy modlili się o twoje uzdrowienie czy w jakiejś szczególnej sprawie? Czy myślisz, że te wszystkie modlitwy były na darmo, ponieważ natychmiast nie zamanifestowała się odpowiedź? Oczywiście, że nie. Modlitwy coś wykonują, czy to łamanie duchowych barier, czy powolne uzdrawianie
komórek w ciele, czy unicestwiają duchowe moce. Pewnego dnia, wystarczająco dużo zostało uzyskane w duchowej
rzeczywistości i manifestuje się odpowiedź i jest tak bardzo niedoceniane ponieważ utknęliśmy w umysłach na tym, co natychmiastowe. Myślimy: „Jeśli nie natychmiast, to nie jest od Boga”. Jest to zła, zachodnia, postawa umysłu.
Kenia
Zmarł syn Mosesa Nyongesa
Na 11 stycznia syn pastora Nyongesa z Kenii wracał z opiekunem z sierocińca samochodem i doszło do wypadku – zderzył się nimi pędzący samochód. Sprawca uciekł. Chłopiec miał złamaną kość uda (na podstawie zdjęcia RTG, które przysłał ojciec. Teraz potwierdziłem, bo napisał po angielsku, że żebro), został zwolniony ze szpitala 21 stycznia. Mimo długiego leczenia, częstych kontroli, lekarze nie rozpoznali wewnętrznego krwotoku i chłopczyk zmarł nagle we wtorek (09.03.2021).
Mimo, że sprawa trwa już dłuższy czas, nie informowałem tutaj na bieżąco o tym. 🙁
Potrzebna jest modlitwa o rodzinę oraz wsparcie finansowe. Nie są ubezpieczeni, więc leczeniem jest obciążone rodzina.
Łącznie potrzebna jest kwota 5750$ na koszty leczenia i pogrzeb (2500$).
Ze względu na sprawy finansowe pogrzeb został przesunięty z soboty na wtorek.
(Przepraszam za ciągle wprowadzane poprawki. Sprawdzam informacje bezpośrednio otrzymane od pastora i znacznie różnią się od tego, co zapamiętałem. Chciałem szybko wysłać tą informację i stąd nieścisłości.)
Dodatkowo nadal potrzebne są żywność i odzież dla dzieci z sierocińców.
Pieniądze można wpłacać na moje konto. Wyślę, jak zwykle, przez Western Union.




Kenia, praca w sierocińcach
Poniższe zdjęcia zostały zrobione przez służbę pastora Moses’a Nyongesa (wysoki w brązowej koszuli), która zajmuje się 4 sierocińcami w czterech miejscowościach:
Mayanja, gdzie przebywa 150 sierot,
Mateka – 130 sierot,
Tabuti – 95 sierot,
Siboti – 75 sierot.
Zajmuje się nimi 20 pracowników opieki.
Dzieci otrzymują dwa posiłki dziennie, o ile są na to środki.
Oprócz żywności, oczywiści, potrzebne są także ubrania, buty, materace…
Jest prośba o wsparcie tej służby:
„Każdy (niech sieje), tak jak sobie postanowił w sercu, nie z żalem albo z przymusu, gdyż ochotnego dawcę Bóg miłuje” (2Kor 9:7).

