Raymond Ibrahim 26 października 2025 r. Całość.: TUTAJ
Solidarność koptyjska Tłum.: Google 23 października 2025 roku wioska Nazlet Jelf w egipskiej prowincji Minja stała się kolejnym miejscem przemocy wobec chrześcijan. Istota zdarzenia była znajoma: plotki o romansie młodego Kopta z muzułmanką. Jak to często bywało w Górnym Egipcie od wieków, samo oskarżenie wystarczyło, by zmobilizować rozwścieczony tłum muzułmanów.
Naoczni świadkowie relacjonowali sceny chaosu: „Duża liczba mieszkańców wioski otoczyła domy Koptów” – powiedział jeden z mieszkańców . „Rzucali kamieniami w domy, wybijając drzwi i okna. Podpalono niektóre pola uprawne należące do Koptów. Kobiety wielokrotnie krzyczały, a dzieci płakały z przerażenia. Atakowano nawet osoby niezwiązane z domniemaną sprawą”.
Furia tłumu była bezładna, stanowiła zbiorową karę za naruszenie islamskich zasad. Według jednego z raportów, ataki przekształciły społeczność, niegdyś przyzwyczajoną do rozsądnego stopnia współistnienia, w społeczność ogarniętą strachem. Mieszkańcy opisywali, jak chwile wspólnego życia – wspólne zabawy dzieci, wizyty sąsiadów – przerodziły się, niczym za naciśnięciem przełącznika, w nienawiść, agresję i terror.
Tłum.: Google 5 października 2025 r. W połowie września islamscy ekstremiści zaatakowali dwa kościoły w Kanadzie. 16 września kościół Matki Boskiej Śnieżnej w Colville Lake w Terytoriach Północno-Zachodnich – jedyny kościół tej społeczności – został doszczętnie spalony . Zaledwie kilka dni wcześniej wandale wybili okna i zniszczyli mienie w koptyjskim kościele prawosławnym św. Piotra i Pawła w Pointe-Claire w Quebecu, a także oszpecili pobliski klasztor graffiti i potłuczonym szkłem. Mieszkańcy nazwali te ataki „bolesnymi” i „naprawdę wielką stratą dla społeczności”.
Takie ataki są powszechne; jeden z bardziej znaczących miał miejsce 9 czerwca 2024 roku, kiedy to zabytkowy kościół anglikański św. Anny w Toronto wraz z jego bezcennymi dziełami sztuki został podpalony i obrócony w popiół. Pastor, ks. Don Beyers, powiedział, że jego kongregacja jest „bardzo zdruzgotana”:
Jestem zdruzgotany, współczuję moim ludziom. Nie możecie sobie wyobrazić, co czuje wspólnota kościelna, gdy w niedzielny poranek odkrywa, że wszystko, na co tak ciężko pracowaliście i dla czego tak wiele zrobiliście, przepadło w ciągu godziny.
Władze stwierdziły wówczas, że „pożar nie został jeszcze uznany za przestępstwo”, co oznacza, że nie doszło do przestępstwa. Może się to wydawać rozsądnym wnioskiem, przynajmniej dla tych, którzy nie zdają sobie sprawy, że to Kanada – a nie Nigeria czy Egipt – szybko stała się światowym epicentrum podpaleń kościołów. W ciągu ostatnich czterech lat na „Wielkiej Północy” zdewastowano, podpalono lub zbezczeszczono ponad 118 kościołów (według raportu z kwietnia 2025 roku , który nie uwzględnia wszystkich pozostałych kościołów zaatakowanych w ciągu ostatnich sześciu miesięcy).
Zjawisko to przyciągnęło uwagę mediów po tym, jak latem 2021 roku podpalono około 30 pierwszych kościołów. Od tego czasu, znacznie ciszej – czyli z jak najmniejszym zainteresowaniem mediów – liczba ta stale rośnie, a władze nie robią nic poza cichym przyzwoleniem na te antychrześcijańskie ataki terrorystyczne.
Fałszywy skandal, który podsyca pożary
Kontekst: Według doniesień „głównego nurtu” kanadyjskich mediów — wszystkich na lewo od lewicy — w szkołach z internatem odkryto nieoznakowane groby tubylców, co wywołało oskarżenia przeciwko Kościołowi katolickiemu o sadystyczne zabijanie młodych uczniów i próbę zatuszowania sprawy.
Problem polega jednak na tym, że ta powszechnie podzielana narracja jest z natury fałszywa. Groby te były kiedyś oznaczone, a zatem znane, a większość osób, które prawdopodobnie w nich pochowano, zmarła z przyczyn naturalnych. Co więcej, zgony te miały miejsce głównie na początku XIX wieku. Najwyraźniej w tych sponsorowanych przez Kościół szkołach z internatem dla tubylców wybuchła jakaś epidemia, szczególnie powszechna w tamtych czasach, częściowo z powodu braku higieny i odpowiedniej opieki medycznej (w porównaniu z nowoczesnymi standardami i technologią). Jak pisze Jeff Fynn-Paul, autor książki „Not Stolen: The Truth About European Colonialism in the New World” :
Niedawne doniesienia o „setkach” grobów znalezionych w szkołach rdzennej ludności w Kanadzie — twierdzenia te propagował zarząd Kanadyjskiego Stowarzyszenia Historycznego — okazały się niemal całkowicie bezpodstawne… Pogląd, że szkoły te założono w złym celu, został obalony przez każdego, kto chciał się tym zająć.
Tłum.: Google. 22 czerwca muzułmanie zamordowali 25 chrześcijan — głównie kobiety i dzieci — i ranili prawie 100 osób w kościele w Syrii.
Według relacji naocznych świadków, jeden lub dwóch uzbrojonych mężczyzn wtargnęło do greckiego kościoła prawosławnego Mar Elyas w Damaszku w trakcie mszy, w której znajdowało się około 350 wiernych, i otworzyło ogień, a następnie zdetonowało pas z materiałami wybuchowymi wewnątrz świątyni.
„Kiedy dotarliśmy do kościoła, zastaliśmy wejście wypełnione szczątkami ciał” – powiedział ratownik, który przybył wkrótce po ataku. Zdjęcia pokazywały zwęglone i poplamione krwią podłogi, a ściany kościoła były posypane odłamkami.
Chociaż o tym ostatnim islamskim ataku terrorystycznym na kościół chrześcijański można by mówić wiele, moje dzisiejsze pytanie jest proste i bezpośrednie: Dlaczego to nie wystarczy, aby skłonić Organizację Narodów Zjednoczonych i inne organizacje międzynarodowe do zwrócenia uwagi i zabrania głosu, tak jak to robią, gdy muzułmanie padają ofiarą ataków niemuzułmanów?
Jeden akt przemocy
Na przykład dwa lata temu Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła 15 marca „ Międzynarodowym Dniem Walki z Islamofobią ”. Co skłoniło ją do tak stanowczego kroku? Prosta sprawa: 15 marca 2019 roku uzbrojony Australijczyk wtargnął do dwóch meczetów w Nowej Zelandii i otworzył ogień, zabijając 51 osób i raniąc 40 muzułmańskich wiernych.
Skoro jeden atak na meczet wystarczył, by ONZ ustanowiła specjalny dzień poświęcony obronie islamu, to co z niezliczonymi, często gorszymi, muzułmańskimi atakami na niemuzułmańskie miejsca kultu? Dlaczego nie wywołały one podobnej reakcji ze strony ONZ i innych instytucji rządowych?
Jeśli uważasz, że makabryczny atak na syryjski kościół, który miał miejsce w zeszłą niedzielę, to jakiś wyjątek, oto krótka lista innych śmiertelnych muzułmańskich ataków na kościoły chrześcijańskie, do których doszło w ostatnim czasie, uporządkowana według liczby ofiar.
(Jest dobre tłumaczenie na j.polski Google.) Poniżej znajduje się lista nadużyć i morderstw dokonanych na chrześcijanach przez muzułmanów w lutym 2025 r.
Muzułmańska rzeź chrześcijan Demokratyczna Republika Konga : Zwłoki siedemdziesięciu chrześcijan — mężczyzn, kobiet i dzieci — znaleziono w kościele. Wcześniej, 12 lutego, muzułmańscy bojownicy Sojuszu Demokratycznych Sił Sojuszniczych, powiązanych z Państwem Islamskim, otoczyli i zaprowadzili 70 chrześcijan do kościoła protestanckiego w Kasanga. Tam chrześcijanie zostali „ związani i ścięci nożami ”. Według regionalnego eksperta „To nie był po prostu akt terroru. To była celowa masakra chrześcijan i na tym się nie skończy… ADF jest częścią rosnącej sieci ekstremistów, która chce wymazać chrześcijaństwo z regionu. Jeśli nic nie zostanie zrobione, nastąpią kolejne ataki”. Ze swojej strony, lokalny starszy kościoła powiedział : „Nie wiemy, co robić ani jak się modlić; mamy już dość masakr. Niech się stanie tylko wola Boga”. Ci sami muzułmańscy bojownicy zamordowali w 2024 roku kolejnych 355 chrześcijan „ za ich wiarę”.
Tłum.: Google Pomimo ich wychwalanego określenia „ludzie księgi” – którego znaczenie apologeci islamu nadwyrężyli do granic łatwowierności – zarówno chrześcijanie, jak i Żydzi, ostatecznie również są klasyfikowani jako niewierni. Dlatego Koran 5:51 ostrzega muzułmanów przed „braniem Żydów i chrześcijan za przyjaciół i sojuszników… ktokolwiek z was bierze ich za przyjaciół i sprzymierzeńców, ten z pewnością jest jednym z nich” – to znaczy, że on także staje się niewiernym i dlatego musi zostać znienawidzony i z którym toczono wojnę.
Chrześcijanie są ponadto wymieniani z imienia i nazwiska do potępienia: W Koranie 5:73 czytamy: „Niewiernymi są ci, którzy mówią, że Bóg jest jednym z trzech”, co jest odniesieniem do chrześcijańskiej Trójcy. W Koranie 5:72 czytamy: „Niewiernymi są ci, którzy mówią, że Bóg jest Chrystusem, [Jezusem] synem Marii”. W Koranie 9:30 uskarża się, że „chrześcijanie twierdzą, że Chrystus jest synem Bożym… niech spadnie na nich przekleństwo Allaha!”
Znaczenie tych wersetów można zrozumieć jedynie wtedy, gdy zrozumie się znaczenie słowa przetłumaczonego tutaj jako „niewierny” – kafir . Kafir – niewierzący – jest śmiertelnym wrogiem Allaha i jego proroka; Muzułmanie mają obowiązek prowadzić z nim wojnę, zabijać go i podporządkowywać sobie, kiedy tylko jest to możliwe. Jeśli chodzi o to, co powinni zrobić muzułmanie, gdy atak na niewiernych jest niewykonalny – na przykład, gdy siły niemuzułmańskie są silniejsze – Koran 3:28 radzi: „Niech wierzący nie biorą za przyjaciół i sprzymierzeńców niewiernych, a nie wierzących. nie miejcie już żadnego kontaktu z Bogiem, chyba że będziecie się przed nimi chronić, zachowując środki ostrożności. (Jest to jeden z głównych wersetów potwierdzających taqiyya , osławioną doktrynę promującą oszukiwanie niemuzułmanów.)
Ostatnie słowo dotyczące zarówno chrześcijan, jak i Żydów zostało „objawione” w Koranie 9:29: „Zwalczajcie tych spośród ludu Księgi, którzy nie wierzą w Boga ani w Dzień Ostatni, którzy nie zabraniają tego, czego zakazał Allah i Jego Wysłannik; i którzy nie przyjmą religii prawdy [islamu], dopóki nie zapłacą dżizji [daniny pieniężnej] z dobrowolną uległością i nie poczują się całkowicie pokonani”.
Tym samym ich los został przypieczętowany. Podobnie jak wszyscy inni niewierni, chrześcijanie i Żydzi również mieli być nienawidzeni, należy toczyć z nimi wojny i ujarzmiać.
Kilka dni temu w komentarzu do komentarza do artykułu „Tak, wolna Palestyna – od Hamasu” napisałem: „…Pomału czeka to tzw. „cywilizowany zachodni świat”, bo w mniejszym lub większym stopniu dzieje się na naszych oczach, choć nie ma tego w głównym ścieku informacyjnym”. … 🙁 i oto jest.
„Co było, będzie; to, co zostało zrobione wcześniej, zostanie zrobione ponownie. Nie ma nic nowego pod słońcem„, Tak napisał autor Księgi Kaznodziei — a rzadko kiedy wypowiadano bardziej prawdziwe słowa.
Wrogość muzułmanów wobec cywilizacji chrześcijańskiej jest jednym z oczywistych przykładów tej prawdy: była ona częścią niezachwianego kontinuum , które sięga początków islamu w VII wieku. Są jednak inni współcześni wrogowie zachodniej cywilizacji i niektórzy z nich również wpisują się w doskonałe kontinuum, które sięga ponad tysiąclecia, chociaż ich korzenie nie są tak łatwe do dostrzeżenia.
Weźmy tak zwaną „ lewicę ”, która z każdym dniem obnaża swoją antychrześcijańską niechęć. Chociaż tylko nieliczni przedstawiciele tego spektrum politycznego otwarcie identyfikują się jako sataniści, coraz więcej z nich bardziej niż kiedykolwiek wcześniej demonstruje pogańskie impulsy, które ich ożywiają.
Spalenie Zachodu Na przykład w artykule z maja 2022 r. zatytułowanym „To dotyczy atakowania chrześcijaństwa” Tucker Carlson słusznie zauważył :
Podważanie chrześcijaństwa jest głównym projektem lewicy – ponieważ staje im na drodze. Kiedy zeszłego lata w całej Kanadzie spłonęły dziesiątki kościołów , premier kraju Justin Trudeau odmówił potępienia zamachów zapalających; nazwał je „zrozumiałymi”. Następnie szefowa kanadyjskiej ACLU skutecznie poparła zamachy zapalające. „Spalić to wszystko!” Ona napisała. A teraz widzimy, jak to się dzieje tutaj, tak jak wiedzieliśmy, że tak się stanie.
Tak naprawdę nie ma dnia w Europie, Ameryce Północnej czy Australii, aby kilka kościołów nie zostało zaatakowanych lub nie stanęło w płomieniach. ( Aktualne przykłady znajdziesz tutaj .) I choć w przeszłości muzułmanie przyznawali się do lwiej części ataków na kościoły i nadal to robią w krajach zachodnich o dużej populacji muzułmańskiej, takich jak Francja, Włochy i Niemcy, „lewica” — zwolennicy aborcji, feministki, Antifa i wszelkiego rodzaju ludzie alfabetu — coraz częściej dają się im we znaki.
Krajowy ekstremizm Według raportu Family Research Council z lutego 2024 r., który „śledzi akty wrogości wobec kościołów w Stanach Zjednoczonych”: