Category Archives: Źródło

Źródła artykułów

Najgłębsza rzeka Niebios

logo

Najgłębsza rzeka niebios
Ron McGatlin (napisane w 2002)

Weszliśmy w czas
przemiany w królestwo Boże. Bóg wysyła Swoich synów uprawomocnionych przez niebo do ustanowienia Jego królestwa tak na ziemi, jak to jest w niebie. Wielu przeżywa dziś nadnaturalne spotkania z Bogiem! – spotkania służące wyposażeniu do budowania królestwa Bożego na ziemi.

DLA TYCH, KTÓRZY MAJĄ USZY DO SŁUCHANIA DZIŚ: TO JEST NAJGŁĘBSZA RZEKA Z NIEBIOS, JAKA MOŻE BYĆ CI WSZCZEPIONA A ZOSTANIESZ PRZEMIENIONY I UPRAWOMOCNIONY. DZIŚ, BÓG CHCE WZIĄĆ CIĘ DO NAJGŁĘBSZEJ RZEKI NIEBIOS.

Nadnaturalne wyposażenie do budowania królestwa Bożego znajduje się w tej rzece: wszelka moc, wszelkie życie, wszelka mądrość, wszystko, co potrzebne. Bóg zabiera teraz Swoich synów do nowego miejsca W NIM.  Gdy to piszę mam prawie 69 lat (rok 2002) a z tego od 48 lat staram się służyć naszemu Panu. Miałem  wiele przeżyć/doświadczeń z Bogiem i kilka ważniejszych zetknięć. To, co przydarzyło mi się kilka tygodni temu przekracza wszelkie moje poprzednie doświadczenia z Bogiem.

Jedno z najbardziejznaczących spotkań z Bogiem miałem niemal 20 lat temu. Aby pomóc zrozumieć, o czym mówię, oto bardzo krótki zapis z tego, co się działo
w tamtym czasie.
Stałem przed trzaskającym ogniem Ojca Boga a Pan wyszedł z tego ognia niosąc ogromny miecz i powiedział: „Przyjmij  namaszczenie”. Dotknął mnie trzy razy tym mieczem i wstąpił z powrotem do ognia Ojca. Dwie wielkie ręce z tego ognia pojawiły się w ogniu. Jedna ręka trzymała duże naczynie jakby kubek czy puchar wypełniony płynnym ogniem. Druga trzymała wysokie puste naczynie przypominające kształtem probówkę. Usłyszałem: „Zamierzam napełnić cię moją miłością”. Ojciec zaczął wlewać ten płynny ogień z kubka do probówki. Gdy poziom w probówce  wzrastał, płynny ogień napełniał mnie samego na tym samym poziomie, zaczynając od stóp w górę ciała. Gdy poziom płynnego ognia osiągnął ramion, wpłynął do moich rąk i tenże strumień płynnego ognia zaczął wypływać z końcówek moich palców na ziemię. Zmartwiło mnie to, że ten płynny ogień Bożej miłości marnuje się. Powiedziano mi, abym się nie martwił o to, ponieważ zapas jest nieograniczony i że nigdy się nie wyczerpie, abym ruszył przed siebie i był tym schlapany. Gdy poziom rósł dalej dosięgając oczu, płynny ogień zaczął wylewać się z nich dwoma małymi strumykami, podobnie jak to się działo na końcach palców. Wkrótce zaczął wyciekać z porów skóry i cały żarzyłem sie tym płynnym ogniem Bożej miłości. Pomimo, że nie byłem doskonałym nosicielem tego ognia, to przeżycie miało na mnie głęboki wpływ i radykalnie zmieniło moje życie.

Poczucie tego, że nic większego nie mogło mi się przydarzyć zostało ostatnio wstrząśnięte, gdy przeżyłem jeszcze potężniejsze spotkanie z Bogiem. Kilka tygodni temu w czasie czwartkowego  spotkania modlitewnego w World Revival Church, leżałem w Duchu na ziemi i Bóg zaczął się zajmować mną. Zacząłem odczuwać ogromne pragnienie, aby znaleźć się w ogniu Bożym, a nie tylko stać przed Nim. Nigdy wcześniej taka myśl mi nie przyszła do głowy, lecz teraz płonęła we mnie. Przyszło do mnie Słowo, że nie mamy, bo nie prosimy. Przypomniałem sobie, że niemal 20 lat wcześniej prosiłem Pana, abym mógł Go zobaczyć i otrzymać namaszczenie. Prosiłem Boga, aby zabrał mnie do Siebie – do ognia w Nim. Natychmiast zostałem  przeniesiony do ognia Bożego i moje życie zmieniło się na zawsze. Wszystko we mnie zostało zrujnowane i została wyłącznie pasja dla Boga. Płakałem wewnętrznie przez wiele tygodni i często na zewnątrz. Byłem pochłonięty.

Heb 12:29: Nasz Bóg jest ogniem trawiący.

Teraz mam pojęcie o tym, o co chodziło Pawłowi, gdy powiedział:
Znam człowieka, czy to w ciele było czy w duchu, nie wiem, lecz Bóg wie – który został uniesiony w zachwyceniu do raju i słyszał niewypowiedziane słowa, których człowiekowi nie godzi się powtarzać

(2 Kor 12:3-4). Nigdy nawet nie śniłem, jak to będzie znaleźć się dosłownie w Ojcu – w Jezusie i w Duchu Świętym – literalnie być w rzeczywistym Ogniu Bożym. Przyjść do Jezusa jest cudownie, lecz musimy pamiętać o tym, że głównym celem Jezusa, jest przyprowadzić nas do Ojca i o tym, że On i Ojciec są jedno.

Tym razem zostało mi pokazane na mgnienie oka niefiltrowane, czyste serce Ojca. Nie byłem przygotowany na szok poznania Jego serca – Jego uczuć wobec Jego dzieci – Jego pragnień – Jego reakcji na Jego dzieci – zdumiało mnie i złamało całkowicie samo wzruszenie jakie wywołujemy w sercu Boga Ojca.
To, na co trafiłem w sercu Ojca odebrało mi dech. Spróbuję opowiedzieć wam o tym, co sprawiło, że nie chcę żyć inaczej jak tylko podobając się Jemu – to, co spowodowało u mnie nienawiść do nieposłuszeństwa (grzech) – to, co stworzyło we mnie intensywną  pasję, aby Go błogosławić. Jest to coś, co usunęło wszelką płyciznę i egoizm, zastępując je pełną pasji głębią miłości, posłuszeństwa, pragnienia służenia Mu, pragnienia czczenia Go i wielbienia, i oglądania jak królestwo Jego jest ustanawiane na ziemi.

Pierwsza rzecz, która mnie przygniotła to była nie do opisania intensywność i ogrom miłości Ojca do Jego ludzi. Była to absolutna czystość i absolutna pasja nieskończonego,  niepowstrzymanego, niezmiernego strumienia Bożego. Nie mam słów, aby opisać to przeżycie stania się jedno z miłością Bożą. Jest to niewyrażalna miłość.

Następne przeżycie pokonało mnie. Osobiście wierzę, że jest to jest to jedna z tych rzeczy, o których Paweł powiedział w 2 Kor.12, że słyszał niewypowiedziane rzeczy, których człowiekowi nie godzi się powtarzać. Czy może tak być, że wtedy nie było to czas na opowiadanie, a teraz ten czas nadszedł?

Następna rzecz, której doświadczyłem w sercu Ojca to był niezgłębionej intensywności ból – niezmierzony smutek – głębokie, ponad miarę cierpienie spowodowane przez obojętność tych, których On kocha. Brak reakcji czy niewłaściwa odpowiedź na tą zdumiewająca miłość, wywołuje ogromne rozdarcie w sercu Ojca. Najgłębsza rzeka w niebie to jest rozdarcie serca Boga Ojca. (Dosł.: The deepest river in heaven is the broken heartedness of Father God.)

Nasz Ojciec, źródło wszelkiej miłości – Ten, który jest miłością – ten, który ma miłość ponad wszystko, cokolwiek możemy sobie wyobrazić, ma złamane serce wypełnione bolesną, żarliwą pełną pasji tęsknotą. Nie można zostać zranionym przez tych, których  się nie kocha głęboko. Im głębsza miłość tym większe cierpienie z powodu bólu tej miłości. Miłość Ojca do Jego dzieci i Jego Oblubienicy przekracza wszelką miłość. Zwykłe podejście Bożych ludzi do Jego doskonałej, pełnej pasji miłości wywołuje niezmierzony ból w sercu Boga. Boże serce jest łamane przez Jego nieposłuszną, obojętną Oblubienicę, która woli ignorować Jego wielką miłość i poszukiwać romansów z innymi rzeczami tego świata. Ból Jego niezmierzonej miłości jest wyraźnie odczuwalny i został wypowiedziany w Ogrodzie Getsemane. Przekraczający wszystko ból i głęboki smutek w Bożym sercu jest taki sam, jak ten odczuwany w Ogrodzie Getsemane. Jezus robił tylko to, co widział i słyszał, że Ojciec czyni i mówi. Nasz Bóg jest jeden. Różne cechy charakteru i dzieło Chrystusa oraz Ducha Świętego stają się bardzo widoczne, gdy wychodzą od Ojca, lecz wewnątrz Ojca, oni są jedno. Uczucie smutku DuchaŚwiętego i głęboki smutek Chrystusa są odczuwane w sercu Ojca.

Co się działo w sercu Ojca w Getsemane?

Mat. 26:36-39: Wtedy idzie Jezus z nimi do ogrodu, zwanego Getsemane, i mówi do uczniów: Siądźcie tu, a Ja tymczasem odejdę tam i będę się modlił. I wziął z sobą Piotra oraz dwóch synów Zebedeuszowych, i począł się smucić i trwożyć. Wtedy mówi do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci; pozostańcie tu i czuwajcie ze mną. Potem postąpił nieco dalej, upadł na oblicze swoje, modlił się i mówił: Ojcze mój, jeśli można, niech mnie ten kielich minie; wszakże nie jako Ja chcę, ale jako Ty.

Ci z pośród nas, którzy kochali kogoś bardzo głęboko i czuli ból odwrócenia się tej osoby, mogą mieć pojęcie o bolesnej tęsknocie jaką w Bożym sercu sprawiają ci, których On kocha. Ci, którzy znają Jego miłość, po czym pozwolili, aby ich uczucia przeniosły się na coś lub kogoś innego, zadają ogromny ból sercu Boga. Wewnętrzny ból połączony ze szczerym  przebaczeniem staje się (i intensywnie wzrasta) pełnym pasji strumieniem prawdziwej miłości. Jeśli jednak zostanie połączony z urazą może stać się w sercu silnym zgorzknieniem. Bóg ma doskonałe przebaczenie i dlatego nie ma w nim zgorzknienia. Bóg w Swym sercu staje się wzrastającym strumieniem ekstremalnie pełnej pasji miłości dla Jego ludzi. Ta miłość wypływa z głębokiej i potężnej rzeki dla całej ludzkości.

Bóg wylewa Swoją miłość na całą ludzkość jednakowo. Jego miłość dla wszystkich ludzi jest bezwarunkowa. On kocha tych, którzy kochają Go oraz tych, którzy Go nienawidzą. On kocha przyjaciół i przeciwników tak samo. Jednak nie wszyscy  reagują tak samo. Niektórzy przychodzą bliżej, a inni się oddalają. Ci, którzy  przychodzą bliżej, otrzymują więcej, ponieważ oni wybierają przyjście do Boga i są wspaniale błogosławieni. Inni, którzy decydują się odejść, aby żyć w ciemności, są pod przekleństwem tej samej miłości, która błogosławi ludzi przychodzących do Jego światła. Ci, którzy  nie przyjmują i nie reagują na Jego miłość, urażają miłość Bożą. Jedną z definicji zazdrości jest „urażona miłość”. Bóg jest zazdrosny, gdy Jego miłość jest obrażana przez brak właściwej reakcji ze strony tych, których kocha. Bóg sam o sobie mówi, że jest zazdrosny w kilku miejscach Biblii. Zazdrość prowadzi do gniewu spowodowanego przez miłość męża do Swojej żony.

II Moj. 20:3-6:
Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

V Moj. 4:24:
Gdyż Pan, twój Bóg, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym.

Bóg mówi, że jeśli Jego żona ma innych bożków to popełnia duchowe cudzołóstwo. Człowiek sam siebie niszczy jeśli decyduje się nie reagować na Bożą miłość i jego uczucia idą w inną stronę.

Przyp. 6:32-35: Lecz kto cudzołoży z zamężną, jest pozbawiony rozumu, a kto chce samego siebie zgubić, niech tak robi. Ciosów i wstydu się doszuka, nie zmaże swej hańby. Gdyż zazdrość wywołuje gniew męża, który w dniu zemsty nie zna pobłażania; Nie przyjmie żadnego okupu i nie zgodzi się nań, choćbyś dawał dużo darów.

Boża urażona miłość staje się zazdrością. Zazdrość powoduje gniew i jest wyrazem intensywnej, pełnej miłości pasji Boga dla Jego ludu. Boży ból i smutek zaczął się jeszcze zanim stworzył człowieka. Lucyfer i aniołowie, którzy zbuntowali się, ogromnie zhańbili i rozczarowali Boga na terytorium Jego własnego domu, niebios. Być może ma to coś wspólnego ze stworzeniem  człowieka na domowym terytorium Szatana, ziemi. Człowiek został stworzony, częściowo, z zadaniem odnowienia czci dla Boga, co miało się stać przez właściwe reagowanie na Jego miłość. Dopiero teraz zaczynamy rozumieć to, że Bóg ma niesamowitą potrzebę tego, abyśmy reagowali na Jego miłość.

Generalnie współcześni chrześcijanie są przyzwyczajeni do patrzenia na Boga, który zaspokaja ich potrzeby. Przez stulecia ufaliśmy Mu, że On zaspokoi naszą potrzebę zbawiciela, który zbawi nas od kary za grzech a ostatnio wielu ufa Mu, że ich wyratuje z grzesznego stylu życia. Wielu nauczyło się ufać Mu co do potrzeb finansowych; uzdrowienia i innych praktycznych rzeczy. Lecz coraz częściej zaczynamy teraz rozumieć rzeczywistość tego, że istniejemy, aby być obiektem Bożej miłości a zatem, aby zaspokajać potrzebę Bożego serca. Naszym zadaniem jest przyjąć i odpowiedzieć na miłość Bożą. Wielu współczesnych przebudzonych chrześcijan odkryło bezwarunkową miłość Bożą a niektórzy wyciągnęli z tego błędny wniosek, że skoro Bóg Ojciec tak bardzo ich kocha, to nie będzie żadnych reperkusji braku ich reakcji na Jego miłość. Nie poznali oni bólu jaki wywołują w sercu Boga przez to, że figlują z Ojcem, po czym odchodzą i stają się Mu nieposłuszni.

To prawda, że Boże miłosierdzie jest nieskończone i że na krzyżu dług naszych grzechów został całkowicie spłacony. Jest również prawdą, że Krzyż musi ponownie być odwiedzany a krew stosowana z powodu naszego nieposłuszeństwa. Nasze „małe grzeszki” czy nieposłuszeństwa mogą się wydawać nieznaczne dla nas. Wiemy, że przebaczenie i odkupienie są dla nas dostępne w krzyżu, lecz nie znamy bólu pojawiającego się w sercu Boga za każdym razem, gdy krzyż musi być stosowany i gdy krzyżujemy naszego Pana ponownie w sercu Boga. Zadajemy ogromny ból naszemu kochającemu Ojcu naszą beztroską.

Chwała następnego wielkiego przebudzenia Bożego nad zachodnimi stanami USA i resztą świata zależy od ludzi Bożych reagujących na Bożą miłość w taki sposób, że zbliżają się do Niego i wchodzą w pochłaniający wszystko ogień. Bóg ma ogromne upodobanie w tym, gdy miłość podnosi się z ziemi ku Niemu w niebie. Gdy reagujemy  na Bożą miłość i reagujemy naszym poddaniem, posłuszeństwem, chwałą, uwielbieniem i czcią w modlitwie, poświęceniu w poście i ofiarnymi darami – wtedy stajemy się żywą ofiarą dla Niego. Gdy reagujemy na Jego miłość, im więcej dajemy, tym więcej otrzymujemy. Bóg jest tak zadowolony i tak zaspokojony, gdy zostaje napełniony reakcją miłości Swego ludu, że wylewa swoje błogosławieństwo na wszystko czego potrzebujemy a nawet jeszcze więcej. On przychodzi w Swej  obecności w wielkiej chwale i manifestuje się wśród ludzi. Wylewa szczególne namaszczenie do uzdrawiania, uwalniania i cudów wszelkiego rodzaju. Gdy reagujemy na Jego miłość, oddając nasze życie jako żywą ofiarę, mamy pieniądze, dobra i wszystko czegokolwiek potrzebujemy, aby wypełnić Jego plan a nawet znacznie więcej.

Musimy napełniać Jego serce naszą totalną miłością dla Niego. Musimy oddawać mu szczere wyrazy tej miłości. Ci, którzy poświęcą swoje egoistyczne życie, aby żyć wyłącznie dla Niego i wejdą szeroką drogą w Jego pochłaniający ogień miłości, błogosławią go. Musimy napełniać Jego serce radością w taki sposób, że będziemy właściwie reagować na Jego bezwarunkową, niezmierzoną miłość.

Największym efektem tego wszystkiego jest to, że faktycznie stajemy się błogosławieństwem i dawcą dla naszego kochającego Ojca. Następnym wielkim błogosławieństwem jest to, że gdy dajemy, wyzwalamy głęboką rzekę mocy, siły, mądrości, darów, cudów i wszystkiego co jest potrzebne, aby ustanowić Jego królestwo na ziemi. Każdy apostoł i każdy prorok, pastor, ewangelista i nauczyciel Boży, który wejdzie w pełni w ten ogień i poświęci wszystko, jako dar dla Boga będzie miał to uprawomocnienie do budowania królestwa Bożego na ziemi teraz.

Potężna miłość Boża będzie przepływać przez liderów i każdego, kto odrzuci to życie i ruszy w ogień Boży. Wszelkie ciało będzie odsunięte na bok, a pozostaną tylko mocni duchowi synowie i wtedy nic nie będzie dla nas niemożliwego, gdy Chrystus zostanie w nas ukształtowany. Nawet jeśli mamy ogromne objawienie wielu faktów, czasów i rzeczy to ono nie będzie dla nas korzystne dopóki nie zostaniemy uśmierceni przez cudowną miłość Bożą.

Już czas modlić się o to, aby Bóg skończył z nami – aby wyruszył i zabił nas teraz, abyśmy mogli wejść w pełni do samego serca Bożego, przez nasze złamanie. Dziś stoją przed kościołem otwarte drzwi, pozbawione zasłony, abyśmy weszli do miejsca najświętszego – do samego ognia Ojca, a to może stać się wyłącznie przez złamanie. Możemy zapomnieć o osiąganiu czegokolwiek dzięki naszym darom i intelektom.  W ogniu Bożym wyłącznie nasza słabość i złamanie będą dostarczały strumienia mocy, aby nasze objawienia działały na zmianę świata w królestwo naszego Boga.

Wszelkie aspekty życia zostają dotknięte, gdy ludzie są pochłonięci przez miłość Bożą. Ci, którzy usługują będą to robić dzięki nadnaturalnej mocy królestwa Bożego. Ci, którzy pracują w rządzie, zaczną rządzić zgodnie z mocą królestwa  Bożego. Ci, którzy działają na polu biznesu, zaczną pracować zgodnie z zasadami i mocą królestwa Bożego. Ci, którzy robią cokolwiek innego, będą robić to dla królestwa Bożego, przez nadnaturalną moc i zgodnie z zasadami królestwa Bożego. Jest to okres przemian. Życie oparte na egoizmie i chciwości będzie zmieniane w rządzącą całym życiem miłość królestwa Bożego, która służy i daje. Zostaną wzbudzeni synowie na wszelkich możliwych miejscach życia i służby. Przyjmą i zareagują na miłość  Bożą i podporządkują swoje życie oraz wszystko, co posiadają, rzeczy materialne czy wpływy, królestwu Bożemu. Będzie wielu ojców i wielu nauczycieli, którzy będą przynosić prawdę Bożą, będąc żywym przykładem czystego słowa swego świadectwa.

Jest to okres zmiany. Źródłem mocy ku przemianie jest miłość Boża, sposobem przemiany jest nasza pełna reakcja na tą miłość Bożą, która polega na tym, że raczej gotowi jesteśmy podjąć ostateczne kroki, aby wejść w sam ogień Boży, niż po prostu stać z  boku.

Ron

раскрутка

BC_27.12.07 Sila widzenia

logo

27 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
SIŁA WIDZENIA

Chip Brogden


http://www.theschoolofchrist.org/articles/seeing.html

Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie.(I Jn. 4:4)

Jan ogłasza, że bez względu na to, co przeciw nam występuje, Ten, który jest w nas jest Większy. Nie ma znaczenia, jak się czujesz, co widzisz, co słyszysz, co ludzie mówią, co robi diabeł. Nie liczy się to, że Łazarz jest martwy od czterech dni i już zaczyna śmierdzieć. Nie ma znaczenia, czy dziewczynka umrze, zanim Jezus do niej dotrze. Nie jest ważne to, że fale już przykrywają łódź, ani to, czy Paweł został ukamienowany i pozostawiony śmierci. Łazarz będzie wzbudzony z martwych, dziewczyna przywrócona do życia, sztorm uciszony, a Paweł będzie znowu głosił.

Ten Większy jest zawsze Większy, a ten Mniejszy jest zawsze Mniejszy. Problem mamy tylko wtedy, gdy wszystko inne postrzegamy jako „większe”, a Chrystusa jako „mniejszego”.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение

BC_26.12.07 Matrix jako przypowieść

logo


26 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
MATRIX JAKO PRZYPOWIEŚĆ

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/matrix3.html

Ponieważ w wierze chodzimy, a nie w oglądaniu. (II Kor.
5:7).

Dla nas pozostaje pytanie: co widzimy? Wielu patrzy i nic nie widzi. Patrzą oni na ten świat i wierzą we wszystko, co on mówi. Inni mają oczy otwarte, aby widzieć tak, jak widzi Pan. To objawienie, odsłonięcie, uzdalnia nas do życia w tym świecie i równocześnie pozostawania z dala od tego świata. Takie widzenie umożliwia nam zwyciężanie tego świata i demonstrowanie Chrystusa jako tego, który jest Wszystko we Wszystkim. Nie musimy żyć według tego, co widzimy czy co czujemy, lecz zgodnie z Prawem Ducha, który daje życie w Chrystusie.


Niech Bóg pokaże nam, kim jesteśmy i nich Bóg podniesie nas, abyśmy chodzili godni powołania, które On nam dał.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

оптимизация сайта в интернете

BC_25.12.07 Matrix jako przypowieść

logo

25 grudnia 2007
Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
MATRIX JAKO PRZYPOWIEŚĆ

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/matrix3.html

Rozbroił nadziemskie władze i zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf nad nimi (Kol. 2:15)

Zwycięzca demonstruje pierwszeństwo Chrystusa nad grzechem, sobą i szatanem. W jaki sposób jest pierwszeństwo demonstrowane jeśli stale usiłujemy wywalczyć naszą własną drogę do zwycięstwa? Musimy stać w zwycięstwie, a nie walczyć o nie. Jeśli walczymy, to walczymy Z pozycji zwycięstwa, a nie O zwycięstwo.
Musi to być dla nas osiągniętym faktem, a nie przyszłą nadzieją i to właśnie tutaj leży różnica między tymi, którzy ciągle prowadzą wojnę, a tymi, którzy cicho odpoczywają w Chrystusie i pewnie wypraszają w modlitwie Jego Wolę na tej ziemi.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение сайта

BC_24.12.07 Kapłan Pański

logo

24 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
KAPŁAN PAŃSKI

Chip Brogden


http://www.theschoolofchrist.org/articles/priests1.html

Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu (Gal.5:22,23).

Owoc  naszej pracy (lub jej braku) mówi sam za siebie. Jeśli  duchowy owoc zdefiniuje się według tego ile osób zostało zbawionych, lub jak wiele kościołów założyliśmy, jak wiele  kazań powiedzieliśmy to możemy tego rodzaju owoce przynosić i w  ogóle nigdy nie angażować w to Pana. Lecz jeśli mowa o duchowych owocach takich jak miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość, to, aby wydawać ten owoc, musimy być z Jezusem i żadna ilość PRACY dla Boga nie może zakryć braku prostego BYCIA z Nim.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение

A jak uwierzyłeś

logo

Ron McGatlin

W miarę jak zbliżamy się do końca następnego roku podwyższonej duchowej czujności w sezonie przemian, wierzę, że Bóg wzywa nas do powrotu do prawdziwej wiary. Prawdziwa wiara to jest wiara tego rodzaju, która zmienia nas i świat wokół nas. Podobnie jak dary i moc Boża, wiara została wyeksploatowana, potraktowana jak towar i zanieczyszczona osobistymi pragnieniami jednostek. Wiara zawsze ma swoje miejsce w podobaniu się Bogu, niemniej, w świecie, który wydaje się zmierzać ku coraz większemu zamieszaniu czasów apokalipsy i kataklizmów, rzeczywista wiara w Boga ma nieporównywalnie ogromne znaczenie dla wypełnienia woli Bożej.

Zadanie dane pierwotnie Adamowi jest opisem zakresu obowiązków dla Jego dzieci każdego czasu. Zadaniem ludzkości jest poddawanie sobie ziemi i panowanie na niej pomnożonym, owocnym życiem Bożym. Ludzkie istoty stworzone na obraz Boga otrzymały panowanie na ziemi. To, w co człowiek wierzy, mówi i czyni ma dominujący wpływ na ten świat.

I Moj. 1:28: I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!

Wiara w Boga, która wywołuje zmiany w Bożym stworzeniu na ziemi funkcjonuje przez miłość z czystego serca. Czyste serce jest wolne od pożądliwości ciała i oczu, i pychy życia. Czystość i świętość wypływają z stałego chodzenia z mieszkającym wewnątrz Duchem Chrystusowym, co skutkuje posłuszeństwem wobec woli naszego Ojca i odrzucaniu naszego ego i pragnień upadłego świata. W ten sposób jesteśmy wolni, aby praktykować rzeczywistą wiarę w Boga. Cokolwiek Bóg pragnie w Swym sercu staje się pragnieniem naszego serca.Gal. 5:6: Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości.

To, w co ktoś wierzy, wpływa na ten stworzony świat wokół niego, w tym i innych ludzi. Wierzenia naszych serc wpływają na to, jak postrzegamy ludzi i rzeczy wokół siebie. To, jak patrzymy na to, co nas otacza, ludzi i rzeczy, zaczyna sprowadzać duchową moc ku przemianie ludzi i rzeczy w to, co wierzymy. Miłość idąca za wiarą z czystego serca Chrystusa wewnątrz nas, uwalnia Bożą moc ku przemianie ludzi i rzeczy w taki stan, jakiego ON pragnie. Ważne jest więc, aby zmienić nasz punkt widzenia ludzi i rzeczy, na Jego punkt widzenia. Robiąc w ten sposób będziemy widzieli w Duchu, jaki stan ludzi i rzeczy jest pożądany przez Boga, a nasza wiara będzie wykorzystania na tym świecie, aby uwalniać moc Bożą do tego, aby doprowadzać do tych zmian, zgodnie z Jego wolą i planem.


Mk. 11:22-24:
A Jezus, odpowiadając, rzekł im: Miejcie wiarę w Boga!
Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam.

Ludzie Boży nie są na łasce losu czy przypadku. Miłość i moc Chrystusa mieszkające poprzez Ducha Świętego wewnątrz wierzącego mogą zmienić nasze osobiste przeznaczenie a kolektywnie zmienić przeznaczenie narodów i świata. Manifestacja królestwa niebieskiego na ziemi oczekuje zgody wiary ludzkości. Gdy tłumy nawracają się do Boga, przebywają w Nim i mają wiarę w Boga, królestwo Niebieskie przychodzi jako Jego Oblubienica a Nowe Jeruzalem stanie się przykładem, rządzącym miastem Planety Ziemi.

Wrogie zwierzchności, które trzymają w niewoli ogromną część świata są pokonane w Chrystusie. Ich ostateczny rozkład oczekuje na świętych ludzi Bożych, którzy mają wiarę w Boga i pracę Chrystusa w ich życiu. Moc przeciwnika do rządzenia jest negowana przez wiarę i dzieło Chrystusa podążające za Jego życiem w dojrzałych synach. Niemniej moc przeciwnika jest umacniana i uwalniana przez bezbożne, nieczyste wierzenia w sercach ludzkości, w tym zwiedzionych chrześcijan oraz bezbożnego, upadłego świata. Nasza wiara (to, w co wierzymy) wyzwala na tym świecie albo dzieła Boże, albo dzieła przeciwnika.


Nawet naukowcy dochodzą do uznania mocy Bożej w swych badaniach nad fizyką kwantową. Słyszałem ostatnio, jak John Paul Jackson opisywał atomowe obserwacje nauki, w których ten sam elektron krążący wokół neutronu był widziany pod różnymi kątami przez różnych naukowców. Ustalono, że elektron reagował na to, w co każdy z tych naukowców wierzy, że można zobaczyć. Oto link do tego, gdzie John Paul mówi o naukowym „Prawie Obserwacji”


http://tv.streamsministries.com/

Nasza wiara nie polega na naukowej wiedzy, lecz jest to interesujące, że można obserwować jak poznanie człowieka dochodzi do sięgnięcia ku duchowej rzeczywistości Boga, który jest źródłem wszelkiej materii/energii fundamentu wszelkiego stworzenia.

Brak prawdziwej wiary w sercu ludzi ogranicza Bożą moc do działania i wprowadzania prawdziwego Królestwa Bożego. Nawet Jezus nie mógł uczynić wielkich dzieł w miejscu, gdzie ludzie obserwowali Go i uważali tylko za syna cieśli, Józefa, a nie za Syna Bożego z nieba.


Mat 13:54-58:
A przyszedłszy w swoje ojczyste strony, nauczał w synagodze ich, tak iż się bardzo zdumiewali i mówili: Skąd ma tę mądrość i te cudowne moce?

Czyż nie jest to syn cieśli? Czyż matce jego nie jest na imię Maria, a braciom jego Jakub, Józef, Szymon i Juda? A siostry jego, czyż nie są wszystkie u nas? Skąd ma tedy to wszystko? I gorszyli się z niego. A Jezus rzekł im: Nigdzie prorok nie jest pozbawiony czci, chyba tylko w ojczyźnie i w swoim domu. I nie uczynił tam wielu cudów z powodu ich niewiary.

Mk. 6:5: I nie mógł tam dokonać żadnego cudu, tylko niektórych chorych uzdrowił, wkładając na nich ręce.

Aby mieć prawdziwą wiarę, musimy wiedzieć, kim jest Chrystus Jezus i co On robi i mówi. Musimy w intymny sposób odnosić się do Niego przez Ducha Świętego, musimy przebywać w Nim a On w nas, aby pomnażać owocne życie i dzieła Boże na świecie. Wiele wysiłku jest marnowane, a nawet może stać się przeszkodą na drodze dzieła Bożego, przez niedoinformowane modlitwy i nieprawdziwą wiarę. Nieprawdziwa wiara jest oparta na człowieku lub czymkolwiek innym niż poznanie Go i obserwowanie tego, co On robi i mówi.

Jn. 15:4-9: Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną. Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam. Przez to uwielbiony będzie Ojciec mój, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się moimi uczniami. Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem; trwajcie w miłości mojej.

Mat. 8:13 I rzekł Jezus do setnika: Idź, a jak uwierzyłeś, niech ci się stanie! I został uzdrowiony sługa w tej godzinie

Wierzę, że Duch mówi, że w ciągu kilku lat wejdziemy w najbardziej niespokojny okres ziemi, że wszystko, cokolwiek tylko może zostanie wstrząśnięte ku rozpadowi. Ostatecznie, tylko to, co jest z Królestwa Bożego ostanie się. Nie jest to czas na strach, lecz czas, aby stać się potężnymi synami Bożymi, którzy wykonują Jego plan i cele tak na ziemi, jak to jest w niebie.

Niemniej pozostaje nam bardzo krótki czas na najbardziej gorliwe duchowe przygotowania. Wierzę, że Duch natarczywie wzywa każdego, kto ma uszy do słuchania, aby zwrócili swoje serca całkowicie ku Bogu i gorąca starali się wiedzieć i słyszeć to, co Pan robi i mówi w swym wspaniałym czasie przygotowania w miłosierdziu i łasce, które spoczywają na nas. Jest to czas na to, aby wejść do Jego odpocznienia i chodzić w Jego pokoju, który przewyższa wszelkie zrozumienie. Wszystko jest możliwe dla wierzącego .

Mk. 9:23 A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: Jeżeli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego.

Dążcie do miłośc, ona nigdy nie zawodzi

Ron.сайта

BC_22.12.07/08 Zasada resztki

logo

22 grudnia 2007

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZASADA RESZTKI

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/daniel3.htmlaby sam [Jezus] zyskał pierwszeństwo we wszystkim (Kol. 1:18 BT).


Większość chrześcijan nie rozumie znaczenia słowa „pierwszeństwo”, a nawet ci, którzy je rozumieją, mają trudności z wyartykułowaniem tego, jako Bożego celu dla Chrystusa, czy nawet zrozumienia tego  rozgałęzienia Jego pierwszeństwa na nich osobiście, na Kościół, na świat i na całe Stworzenie. Nie chodzi mi tutaj o jakiś krytycyzm, lecz   stwierdzenie faktu. Ich wizja nie sięga dalej niż poza ich własny świat. Cała ich wiara kręci się wokół tego, aby im łatwiej było znosić obecność na tym świecie. Bóg jest po to, aby ich zbawić, uzdrowić i zaspokoić potrzeby. Niebo jest czymś, o czym się śpiewa i miejscem, którego się spodziewa w przyszłości, lecz nie jest teraźniejszą rzeczywistością ich uczucia. teraz i tutaj, czy czymś, co ma być demonstrowane bądź sprowadzone do ziemskiej 'rzeczywistości”. Kościół istnieje po to, aby ich przeprowadzić od jednego bezsensownego tygodnia do następnego, a duchowni są po to, aby ich podpierać i pompować.

Jesteśmy dotknięci przez chroniczną małość. Nasz Bóg jest zbyt mały, nasz Jezus jest zbyt mały, nasze postrzeganie Nieba jest zbyt małe, nasza idea kościoła jest zbyt mała, nasza koncepcja naśladowania Jezusa jest zbyt mała. Bez wizji jesteśmy małymi, drobnymi   małostkowymi ludźmi. Niech Bóg da nam objawienie Chrystusa! O Boże, objaw nam Go! Jeśli zostaniemy oświeceni, aby widzieć Go to nie będziemy już w stanie utrzymać się dłużej w małości. On jest Bożą Odpowiedzią na małość.
To jest świadectwo, które łamie bariery, zacienia wszystko, rozrasta i zwiększa: Rozmnożone będzie państwo jego, a pokoju NIE BĘDZIE KOŃCA (Iz. 9:7a). Nie tylko nie będzie końca Jego Królestwa, lecz również nie będzie końca JEGO WZROSTOWI. O Boże, nie jesteśmy w stani  tego pojąć! Kompletnie tego nie pojmujemy! Tego nie da się ogarnąć. Nie możemy tego przyjąć i dopasować do naszego programu. Musim  znaleźć sposób na dopasowanie się do TEGO, a nie na odwrót.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

оптимизация сайт