Category Archives: Źródło

Źródła artykułów

Codzienne rozważania_20.01.11

Brogden Chip

Dlatego chcieliśmy przyjść do was, ja, Paweł, i raz i drugi, ale przeszkodził nam szatan” (I Tes. 2:18).

Nie powinniśmy oczekiwać tego, że wszystko będzie szło zgodnie z tym, co zaplanowaliśmy, nawet jeśli rzeczywiście idziemy zgodnie z Bożą wolą, a w szczególności wtedy, gdy staramy się robić to, co czujemy, że powinniśmy. Czasami wydaje się, jakby wszystko ruszyło przeciwko nam. Samochody  się psują, ludzie chorują, powstają nieporozumienia, upadają biznesy, wszystko się wywraca.

Nie chcemy oddawać diabłu żadnej chwały i przypisywać wszystkiego jemu, lecz chcemy rozeznawać to, kiedy rzeczywiście jesteśmy wystawieni na działanie przeciwnika, aby się mu sprzeciwić. Musimy ćwiczyć rozeznawanie i mądrość, aby wiedzieć jaka jest różnica między ręką Pańską, a działaniem diabła, bądź naturalnymi okolicznościami. W przeciwnym wypadku będziemy niepotrzebnie cierpieć.

Share your comments:
http://InfiniteSupply.Org/january20бесплатная быстрая раскрутка сайта

Codzienne rozważania_18.01.11

Chip Brogden

A nogi Jego były podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego” (Obj. 1:15.).

Gdy Janowi zostało dane objawienie Chrystusa na wyspie Patmos, opisał stopy Jezusa jako „czysty mosiądz w piecu rozżarzony”. Mosiądz jest symbolem sądu a piec jest symbolem gniewu, oczyszczenia i wypalenia. Ten wymiar Jezusa był dla Jana czymś całkowicie nowym.

Ponieważ Jezus nie przyszedł, aby świat potępić, lecz zbawić go, mamy taką tendencję, aby postrzegać Jezusa wyłącznie jako „Baranka” – łagodnego, cierpliwego i nadstawiającego policzek. Z pewnością też jest taki.

Jednak otrzymujemy tutaj wejrzenia na Jezusa jako „Lwa”. Powiedział i rzeczywiście jest Królem, lecz Jego Królestwo nie jest z tego świata. Aż do teraz królewski aspekt Chrystusa i majestatyczna chwała Jego Królestwa pozostają ukryte.

разработка и продвижение сайтов москва

Codzienne rozważania_17.01.11

Brogden Chip

I wywiódł ich aż do Betanii, a podniósłszy ręce swoje, błogosławił ich. I stało się, gdy ich błogosławił, że rozstał się z nimi” (Łk. 24:50,51).

Betania posiada pewien niebiański aromat, jest tutaj duch wstąpienia, który unosi nas w górę, ku niebiosom. Wierzę, że gdy przygotujemy miejsce dla Pana to ten duch wstąpienia spontanicznie przełamie się nad nami. Jedną rzeczą jest starać się działać w niebiański sposób, a całkowicie czymś innym jest wejść w taką społeczność i komunię z Niebiańskim Człowiekiem, że po prostu zaczyna się tryskać Jego niebiańskością, podobnie jak kapłan w Świętym Świętych wydzielał wonność słodkiego kadzidła.

Królestwo Niebieskie jest tam, gdzie Chrystus ma całkowitą dominacje i wypełnia wszystko i jeśli tak jest z nami indywidualnie czy też zbiorowo, to można wtedy powiedzieć o nas, że nadeszło Królestwo Niebios .

интернет раскрутка

Dawaj, módl się, pość…

30 czerwca 2010

Hall Steve

Drodzy przyjaciele.

Najważniejsze w Biblii słowa to te wypowiedziane przez Jezus a jednak ciekawe jest, że Jego słowa są rutynowo lekceważone przez wielu wyznających, że są Jego uczniami! Te słowa Mistrza zawarte w 6 rozdziale Ewangelii Mateusza o dawaniu, modlitwie i poście są bardzo proste i zrozumiałe: „GDY – (a nie JEŚLI!) się modlicie, dajecie i pościcie, róbcie to w tajemnicy a „Ojciec, który widzi w ukryciu Sam odpłaci wam otwarcie„.

Dawać w ukryciu! Dysponujemy całymi machinami, które opierają się na publicznym dawaniu, a dostęp do duchowych przywódców, jest stopniowany i wzrasta proporcjonalnie do tego, ile kto daje. Mamy publiczne spotkania, na których ci, liderzy służby modlą się o tych, którzy dają najwięcej. Jezus zapewnia nas, że „już odbierają swoją zapłatę„.

Modlitwa w ukryciu? Mamy całe służby oparte na tym ile ludzie się modlą. Niektórzy nie mogą mówić, zanim ich modlitewne osiągnięcia nie zostaną wyrecytowane przed usługą, ile godzin dziennie od ilu lat. Mamy też służby modlitewne starające się o to, aby rejestrować ludzi i liczyć ich godziny modlitwy, aby osiągnąć milion godzin. I co jeszcze?

Post w ukryciu? Mamy całe służby bazujące na publicznym otoczeniu ich postów. Czy nie czytamy naszych Nowych Testamentów?

Gdy to co ukryte, jest ukryte, wtedy to, co publiczne, jest proste. Modlitwa Jezusa przed grobem Łazarza był bardzo prosta. „Łazarzu wyjdź!”. Wydaje się, że z praktyki wynika taka zasada, że im mniej praktyki 'w ukryciu’ tym więcej słów, tym głośniej i bardziej pozersko publicznie.

Czy jest jakiś „punkt przechylenia ” w modlitwie? Czy potrzeba tak wielu ludzi modlących się tak wiele godzin, zanim Bóg odpowie? Czy modlitwa jest jak loteria? Im więcej ludzi (biletów) w grze tym bardziej prawdopodobne otrzymanie odpowiedzi? Czy te królestwa są ślicznie i równo dopasowane, tak że potrzebujemy przewyższyć liczbowo przeciwnika? Nie! Po tysiąckroć nie! Porównywanie królestwa ciemności z Królestwem Bożym jest jak porównywanie świecy do słońca. Nie ma żadnej równowagi, którą trzeba przechylić.

Całe nauczanie Jezus na temat modlitwy to mowa o relacji. Jego komunikacja z Ojcem przed wydaniem polecenia Łazarzowi, aby wyszedł, to było: „Ojcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał, … powiedziałem, to ze względu na lud stojący wokoło, aby uwierzyli, żeś Ty mnie posłał” (Jn. 11:41- 42).

Gdy jesteś z kimś związany, nie krzyczysz, nie recytujesz ani nie szepczesz tego samego mu w kółko. Zazwyczaj takie zachowanie jest znakiem choroby umysłowej. Nie ze względu na powtarzanie czy głośność jesteśmy słyszani. Jezus mówi nam, że takie są praktyki tych, którzy nie znają Ojca. Nie ma punktu przesilenia, nie ma loterii, nie ma zmagań mocy. Jest tylko relacja z Ojcem przez Jezusa a Ojciec, który widzi i słyszy w ukryciu, i odpłaci ci otwarcie. Modlitwa to nie czas spędzony z Bogiem, aby coś się stało. Modlitwa jest czasem spędzonym z Bogiem, aby Go poznać. Nie przedstawiam mu listy zakupów, daje Mu swoje serce w uwielbieniu i zachwycie. On nie potrzebuje zmiany, ja jej potrzebuję. Modlitwa zmienia ludzi a posłuszni ludzie zmieniają bieg rzeczy.

Istotą nowotestamentowej modlitwy jest nie to jak wielu ludzi można zebrać, bo ilu będzie wystarczająco dużo? Modlitwa to nie rywalizacja mocy. Istotą nie jest to ile godzin możesz się modlić, bo jak dużo będzie dość? Nie ma przydziału do wypełnienia, istotą nie jest to, kto się modli. Modlitwa nie jest sprawą profesjonalistów, którzy wypracowali mistrzowskie techniki, tych bądź którzy mają specjalne poznanie i doświadczenia. Nie ma w Nowym Testamencie daru czy służby wstawiennictwa. Nie ma żadnej techniki modlitwy oprócz pokory. Istotą nowotestamentowej modlitwy jest to ukryte miejsce relacji z Bogiem, które każdy może znaleźć, gdzie „wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego„. Nie dzieje się to w kontekście masowych zjazdów czy rejestrowanych godzin i wyznawania grzechów narodów, lecz w kontekście małej grupy i wyznawania jedni drugim (Jk. 5:16- 18). Proste nauczanie i osobisty przykład Jezusa jest taki, że modlitwa to więź twego serca z Bogiem. Skutkiem przebywania w tym ukrytym miejscu jest pełna miłości służba skierowana na najmniejszych wokół ciebie; po prawdziwej modlitwie następuje ofiarna służba.

Dziękujemy tym z was, którzy modlą się, poszczą i dają za/dla naszych przyjaciół w Kirgistanie. Niedzielne wybory przeszły dobrze (czerwiec 2010 – przyp.tłum.), teraz jest tam względny spokój. Niemniej potrzebna jest ogromna pomoc humanitarna konieczna do rozmieszczenia około 500.000 osób. Wiele ich domów i biznesów zostało złupionych i spalonych. Odbudowa zajmie dużo lat, lecz służba przebaczenia i odnowienia relacji wymaga cudu krzyża Chrystusa.

сайт

Codzienne rozważania_16.01.11

Brogdne Chip

pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim, a nie trzyma się głowy” (Kol. 2:18,19).

W naturalnym świecie jest dla nas jasne, że zdrowe ciało nie podejmuje decyzji ani żadnego działania bez udziału głowy. To głowa (tj. umysł) decyduje co ciało będzie robić. Rzeczywiście ciało nie może we właściwy sposób funkcjonować bez głowy. Gdy ciało jest niesprawne z powodu zranienia czy choroby, znaczy to, że albo ciało nie jest w stanie wykonywać poleceń głowy, albo głowa nie jest w stanie udzielać poleceń ciału. Słusznie uważamy to za stan, wymagający medycznej uwagi.

Gdyby głowa miała zostać oddzielona od ciała to efektem jest natychmiastowa śmierć. Równie oczywiste jest to, że głowa nie może podejmować żadnych działań bez zaangażowania ciała.

Nie wolno nam tej metafory posuwać za daleko i twierdzić, że Jezus nie może niczego zrobić bez nas, lecz z całą pewnością możemy powiedzieć, że Jezus, Głowa Ekklesia, nie zrobi niczego bez zaangażowania Swego Ciała.

продвижение сайта

Codzienne rozważania_15.01.11

Brogden Chip

Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały” (Jn. 10:10).

Ci, którzy pragną sprawiedliwości – Chrystusa – będą napełnieni. Zatem, ten, kto jest napełniony nigdy juz nie pragnie, ani nie jest głodny. Czyli, z jednej strony, chcę znać Pana i moję pragnienie Go wzrsta każdgo dnia, elcz nie jest to rozpaczliwe poszukiwanie głodnego czyspragnionego człowieka, który omdlewa i trwoni czas.

Jestem pełen Chrystusa, ponieważ On napełnia mnie. Takie moje „Życie i to życie w obfitości” (w wersji ang. -przyp.tłum.) .  Moje Życie nie jest tym, co On mi daje, lecz tym, czym On jest.aracer

Codzienne rozważania_14.01

Chip Brogden

Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego, i świadczenia o Jezusie” (Obj. 1:9).

Ponieważ Jan jest Zwycięzcą, Bóg posyła przez niego wezwanie do Zwycięzców. Jan jest symbolem wszystkich Zwycięzców i jest narzędziem, przez które Bóg wzbudza Zwycięzców.

Rozumiem Jana. Wiem, że wielu z nas czuje się tak, jakby byli samotni, na wygnaniu, na pustyni. Czujemy, że stopniowo zamyka się nam usta i
jesteśmy wyłączani przez innych, którzy nie widzieli tego, co my widzimy. Tak jest TUTAJ, w miejscu pustynnym, na miejscu wygnania, odrzucenia, posuchy i ciemności, lecz jest nam objawiany Chrystus. To powinno nas zachęcać, bez względu na naszą sytuację.

оптимизация и раскрутка сайтов