Chodzić w Autorytecie

 

Randy Benham

Trzy lata temu doszedłem do miejsca (mogło być ok roku 2000 – przyp. tłum.), w którym uznałem, że mój dalszy pobyt w religijnym systemie doprowadzi mnie donikąd. Czułem w duchu, że jest coś więcej niż głoszenie Ewangelii, o której mi mówiono. Padłem na kolana i prosiłem Boga, aby przez Ducha Świętego objawił mi tą prawdę:

Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie” (1J 2:27).

Prosiłem Boga, aby używał mnie w radykalny sposób. Duch zaczął uczyć mnie o tym, w jaki sposób używać Autorytetu/Władzy jaki dał na Chrystus. Gdy zdałem sobie sprawę z autorytetu, który posiadam przez Chrystusa zacząłem chodzić w nim i rozkazywać chorobom, aby odeszły, Ewangelia stała się żywa, życie ludzi ulegało zmianom, a ja zacząłem oglądać owoce, które są wynikiem stania w autorytecie Chrystusa i stawania w przełomie za braćmi i siostrami, którzy przyjęli do, co diabeł im wtykał

W tym czasie Bóg dał mi wizję otwarcia chrześcijańskiej kawiarni w mieście, w którym mieszkałem. W tamtym czasie nie rozumiałem ani dlaczego, ani nie miałem żadnego pojęcia o prowadzeniu kawiarni. Niemniej, w posłuszeństwie zrobiłem to. Gdy w końcu drzwi zostały otwarte, Bóg zaczął działać, zaczął przysyłać chorych, ja zacząłem usługiwać im tym, co Słowo mówi o naszym autorytecie i dzięki temu mogliśmy oglądać uwolnienia od chorób. Ludzie otwierali się i pozwalali mi modlić się o nich, inni zgadzali się na to, tylko po to, aby mi sprawić przyjemność. Z chwilą gdy umieściłem strach przed ludźmi i to, co oni mogą pomyśleć o mnie, pod swoimi stopami zacząłem modlić się z autorytetem i zmuszać diabła i demony do ucieczki. Ach, jaka moc Boża zaczęła się poruszać w tej kawiarni. Ludzie byli uzdrawiani z chorób kręgosłupa, narkomanii, uwalniani od demonów, nowotwory znikały. 3-letnie dziecko znajdujące się na krawędzi śmierci zostało przywrócone do życia, chorzy na AIDS w ostatnich stadiach choroby, którym dawano tylko kilka tygodni życia byli w 100% uzdrawiani i teraz żyją chrześcijańskim życiem itp., itd.

Następnie Bóg skierował 11 osób z naszej grupy wierzących w ten autorytet, który mamy w Chrystusie do Północnej Tajlandii, abyśmy tam wkładali ręce na chorych, wypędzali demony i głosili Ewangelię. Podróż nie była sponsorowana przez jakąkolwiek organizację religijną, sami łożyliśmy na wszystko, a Bóg zaspokoił potrzeby co do centa. Przez dwa tygodnie chodziliśmy od wioski do wioski w tym przesiąkniętym buddyzmem kraju, uwalniając uciśnionych, przywracając do pełni życia umierających, niesprawnych wstających i chodzących przed naszymi oczyma, niewidomych, którzy zaczynali widzieć, odpadające z twarzy nowotwory wielkości piłki do kosza. Następnego lata 2004 roku Bóg posłał czwórkę z nas do odległej części Chin, gdzie 85% górskich plemion nigdy nie słyszało Ewangelii. Jeżdżąc na rowerach po tych górach widzieliśmy te same skutki głoszenia, co na Tajlandii. To, co sprawiło, że ci oddani buddyści nawrócili się na chrześcijaństwo to doświadczanie mocy Bożej na ich oczach i oglądanie Jego Chwały i miłości.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że występowanie przeciwko wrogowi w zawsze władczej obecności autorytetu Chrystusa mieszkającego w nas, zawsze pokona wszystko, cokolwiek diabeł przeciwko nam wyśle. Jest to czas, w którym kościół budzi się do tych rzeczy, i przestaje akceptować tak bardzo diabła, jego choroby, które nie są niczym innym, jak tylko środkami do zabijania, okradania i niszczenia nas. Chrystus przyszedł, aby dać nam życie i wolność.

Istnieje pewna, niewielka, różnica między między czasami, w których żył Chrystus i ówcześnie faryzeusze, a współczesnymi faryzeuszami i religijnym systemem. Od kiedy chodzę w prawdzie Ewangelii i działam na podstawie Ewangelii, nie tylko w słowie, lecz również w czynie, znalazłem się pod zwiększonym atakiem tegoż religijnego systemu (To jest w porządku, Chrystus zapowiedział, że tak będzie) niż ze strony niezbawionych, ponieważ wyszedłem spod tego, czego nie nauczają w kościele. Nie potrzebuję już więcej ludzkiej chwały.

Kocham Kościół i modlę się o Kościół codziennie, modlę się o to, aby zasłona, która jest na ich oczach została zerwana, aby zobaczyli i przyjęli prawdę Ewangelii, zaczęli chodzić w udzielonym każdemu przez Boga autorytecie a każdy prawdziwy wierzący ujawni się, wszystko, co jest w Ewangeliach przeznaczone do wspólnego działania, bo nikt nie może niczego z nich oddzielić. Ponieważ sam Jezus powiedział: „Co jest łatwiej powiedzieć; ‘Odpuszczone są grzechy twoje czy powiedzieć: wstań i chodź?”

Bóg uwalnia „ducha Eliasza” a my będziemy oglądać wzrost autorytetu Chrystusa pomiędzy ciałem prawdziwie wierzących. Niemniej stanie się to tylko przez wierzących, którzy umarli dla siebie samych i oddzielili się od tego świata, a strach przed ludźmi umieścili pod swoimi stopami.

Jesteśmy zwykłymi uczniami, którzy robią tylko to, co nasz Pan nakazał nam zrobić, teraz jest czas na to, aby zanieść to na ulice naszego kraju.

Randy Benham

Xtreme with God Ministries.

 

Click to rate this post!
[Total: 16 Average: 4.3]

5 comments

  1. Napisał,umrzeć dla siebie,umrzeć dla świata, a strach przed ludźmi ma być pod stopami.
    Trzeba się modlić o właśnie to co w zdaniu wyżej, aby nasze twarde i wygodne serca Bóg rozkruszył i żebyśmy się w ogóle nadawali do użycia przez Ducha Świętego. Jak Duch Święty ma nas używać, jak nasze „ja”chce żyć po swojemu i nie jesteśmy Go w stanie usłyszeć, a co dopiero robić to co On by chciał???

  2. A jaki sens ma taka wyliczanka wersów powyrywanych żywce z kontekstu, poza tym, że dowodzi totalnego egoizmu, bo jak mnie dobrze to wszystko dobrze?
    Co z tymi, którzy są poza??

  3. Jakże nie! Kolana i szukanie obecności i wyjaśnienia bezpośrednio od Boga.
    Teraz wszyscy chcą gotowców, jak z Google. W Królestwie Bożym to tak nie działa,
    albo otrzymasz bezpośrednio odpowiedź sam na własny użytek, ale korzystasz z cudzych „sposobów’,
    które nie muszą działać w Twoim przypadku. Bóg to nie automat wrzutowy.

  4. Choć mała masz moc , zachowam cię przed nadchodzącym gniewem jaki ma przyjść na świat . Nie boj się maleńka trzódko gdyż upodobało się Ojcu Niebiańskiemu wam dać królestwo przygotowane przed założeniem świata . Kto pragnie niech przychodzi darmo pic` wodę życia wiecznego , każdego kto do mnie przyjdzie ja nie wyrzucę precz , dar moście otrzymali i darmo dawajcie , słowo Boże niech mieszka w sercach waszych obficie , niech stanie się woda wytryskującą do życia wiecznego , niebo i ziemia przeminą , ale Moje słowa nie przeminą . Kto wytrwa do końca ten zbawionym będzie . Kto ma syna Bożego ten ma życie wieczne , kto niema syna Bożego ten niema życia wiecznego . TO NAPISALEM WAM ABYSCIE WIEDZIELI ZE MACIE ZYCIE WIECZNE .

  5. No tak i człowiek nie napisał jak w ten autorytet wszedł …Nic w praktyce takie artykuły nie dają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.