Nie doskonali, lecz stale rozwijający się


28 listopada 2011

R.T. Kendall

Wszyscy dopuszczamy się wielu uchybień: jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który całe ciało może utrzymać na wodzy” (Jk. 3:2).

Cieszenie się pewną miarą kontroli języka przy jakiejś okazji nie znaczy, że jesteś doskonały! Zapewniam cię, że jeszcze nie „dotarłeś” – nawet trwasz przez 3 dni utrzymując się bez niestrzeżonego komentarza –nie znaczy to również, że problem kontrolowania języka jest już za tobą. Kontrola języka jest tylko tymczasową łaską, udzielaną na jeden dzień co jakiś czas, na godzinę przez godzinę, gdy masz dobry dzień.

Doskonałość oznacza, że ktoś nigdy nie zawodzi w tym, co mówi. Oczywiste jest, że Jakub nie oczekuje tego od jakiegokolwiek chrześcijanina. Tak więc, język jest czymś z czym musisz żyć, z czym pracować, co zwyciężać krok po kroku, dzień po dniu. Lecz czasem jeden dzień! To przerażające, gdy masz jeden dobry dzień. Zawsze jest to zachęcające, lecz, jeśli masz dobry dzień, ostrzegam cię z miłością: poczekaj do jutra!

Wiem, co to znaczy czasami dobrze głosić i odejść zza kazalnicy z tym wewnętrznym przekonaniem i powiedzieć do siebie: „Tak, w końcu nauczyłem się głosić”. Lecz, oto co się dzieje niemal za każdym razem, jeśli czuję się w ten sposób bardzo długo: tak żałośnie wypadam następnym razem, gdy stoję za kazalnicą, że opuszczam ją, mówiąc sobie: „Jeśli to jest to, co najlepszego mogę osiągnąć, to powinienem zakończyć tą służbę”.  Tak więc, jeśli masz dobry dzień w kontrolowaniu języka, dziękuj za to Bogu, lecz nie daj się oszukać, że osiągnąłeś sztukę kontroli języka; następnego dnia możesz być żałosnym nieudacznikiem.

Niemniej, prawdą jest, że możemy rozwijać się. W tym będziemy coraz lepsi. Zapłata jest godna wysiłku, obiecuję ci.

Fragment z Controlling the Tongue (Charisma House, 2007).

раскрутка сайта

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 1]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.