Codzienne rozważania_17.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 15:42-45
A GDY JUŻ NADSZEDŁ WIECZÓR… PRZYSZEDŁ JÓZEF Z ARYMATEI, ZNAKOMITY CZŁONEK RADY, KTÓRY TEŻ OCZEKIWAŁ KRÓLESTWA BOŻEGO; ON ŚMIAŁO WSZEDŁ DO PIŁATA I POPROSIŁ O CIAŁO JEZUSA. A PIŁAT ZDZIWIŁ SIĘ ŻE JUŻ UMARŁ; I PRZYWOŁAŁ SETNIKA, I ZAPYTAŁ GO CZY DAWNO UMARŁ. I DOWIEDZIAWSZY SIĘ OD SETNIKA DAROWAŁ CIAŁO JÓZEFOWI.

Pan Jezus ma przyjaciół, o których niewiele wiemy. Wszystko co wiemy na temat Józefa z Arymatei to, to że „oczekiwał Królestwa Bożego” i że w czasie, gdy wszyscy uczniowie opuścili Pana Jezusa , „śmiało wszedł do Piłata i prosił o ciało Jezusa„, które pochował z szacunkiem we własnym grobie. Inni oddawali cześć naszemu Panu i przyznawali się do niego, gdy widzieli, jak dokonuje cudów, ale Józef oddał mu cześć i wyznał, że jest Jego uczniem, gdy zobaczył Jego martwe, pokrwawione ciało. Inni okazywali Jezusowi miłość, gdy był żywy, gdy przemawiał, ale Józef okazał mu miłość, gdy był nieżywy i milczący.
Na ziemi są prawdziwi chrześcijanie, o których nic nie wiemy, że znajdują się w miejscach, w których nigdy nie spodziewalibyśmy się ich spotkać. Nie możemy pospiesznie sądzić, że w jakiejś rodzinie nie ma łaski dlatego, że nasze oczy jej nie dostrzegają. Wiemy niewiele i widzimy częściowo, co się dzieje poza kręgiem do którego należymy. Pan Jezus ma wielu „ukrytych” wyznawców, którzy – jeśli nie ujawnią się w szczególnych okolicznościach – mogą zostać nieznani aż do śmierci.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_13.05.2016

Hurynowicz_rozwazania
Mk 15:40-41.
BYŁY TEŻ NIEWIASTY, KTÓRE SIĘ PRZYPATRYWAŁY Z DALEKA, MIĘDZY NIMI MARIA MAGDALENA I MARIA, MATKA JAKUBA MNIEJSZEGO, I JOZESA, I SALOME, KTÓRE BYŁY W GALILEI, CHODZIŁY ZA NIM I POSŁUGIWAŁY MU, I WIELE INNYCH, KTÓRE WRAZ Z NIM PRZYSZŁY DO JEROZOLIMY.

Gdy Pan Jezus oddał ducha, były tam kobiety, „które przypatrywały się z daleka„. Były to te same kobiety, które towarzyszyły Panu Jezusowi w Galilei i usługiwały mu, a także „wiele innych, które wraz z nim przyszły do Jerozolimy„. Czytając Nowy Testament warto zauważyć, jak często Boża łaska uwielbia się w kobietach i jak wiele korzyści upodobało się Bogu dać Kościołowi właśnie przez kobiety. Widzimy, że w Starym Testamencie grzech i śmierć weszły na świat przez występek kobiety. W Nowym Testamencie widzimy za to, że Jezus urodził się z kobiety. W Starym Testamencie kobiety są często przeszkodą czy sidłem dla mężczyzny. W Nowym Testamencie kobiety są wspomniane jako pomoc i wsparcie dla prawdziwej wiary. Kontrast jest tak uderzający, że nie powinniśmy wątpić, że jest zamierzony. Stanowi wiele dowodów na to, że łaska bardziej obfituje w okresie Ewangelii niż w okresie zakonu. Chodzi o to by nauczyć nas, że kobiety zajmują znaczące miejsce w Kościele Chrystusa, miejsce, które jest im przypisane i które tylko one mogą wypełnić. Kobiety mogą wykonywać wspaniałe dzieło dla Bożej chwały, nie będąc nauczycielami publicznymi. Szczęśliwy ten zbór, w którym kobiety o tym wiedzą i postępują w ten sposób.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_12.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 15:33-34
A O GODZINIE SZÓSTEJ CIEMNOŚĆ ZALEGŁA CAŁĄ ZIEMIĘ, DO GODZINY DZIEWIĄTEJ. O GODZINIE DZIEWIĄTEJ ZAWOŁAŁ JEZUS DONOŚNYM GŁOSEM: ELOI, ELOI, LAMA SABACHTANI? CO SIĘ WYKŁADA: BOŻE MÓJ, BOŻE MÓJ, CZEMUŚ MNIE OPUŚCIŁ?

Żadna śmierć nie była, nie jest i nie będzie tak poważnym wydarzeniem, jak śmierć, o której mówią powyższe wersety. W chwili, w której Pan Jezus wydał swoje ostatnie tchnienie, dokonało się dzieło odkupienia i przebłagania za grzechy świata. Okup za grzeszników został zapłacony. Królestwo Niebieskie w pełni otworzyło się dla ludzi wierzących. Śmierci Pana Jezusa towarzyszyły widzialne znaki i cuda. Marek wspomina dwa konkretne znaki. Jednym z nich jest zaćmienie słońca na trzy godziny. Wydarzenie to miało znamiona cudu. Czego uczy nas ciemność, która pojawiła się w tak cudowny sposób? Pokazuje nam niegodziwość narodu żydowskiego. Żydzi wydali na śmierć krzyżową własnego Mesjasz, Króla. To spowodowało, że samo słońce zakryło swe oblicze. Pokazuje nam również grzeszność, jaką obarczony jest w Bożych oczach świat. Sam Syn Boży musiał zostać pozbawiony światła dziennego, gdy za nas stał się grzechem i wziął na siebie nasze winy. Lekcja ta powinna przypominać nam o tym, że ciemność jest zastrzeżona dla wszystkich, którzy uparcie obstają przy niewierze. Ciemność, którą nasz Zbawiciel musiał wycierpieć na krzyżu, trwała tylko trzy godziny. Ciemności, które ogarną tych wszystkich, którzy odrzucili Jego przebłagalną ofiarę i umarli w grzechach, będą trwać na wieki.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Nigdy nie toleruj tych 4 łechcących ucho doktryn

Grady
Tłum.: Marta Jasna Jasińska

Wiele osób martwi się obecnie z powodu wirusa Zika. A ja jestem podobnie zmartwiony, jeśli chodzi o niektóre destrukcyjne doktryny, rozprzestrzeniające się jak epidemia.

Podczas niedawnej wycieczki do Ugandy, przyjaciele opowiedzieli mi o rosnącym kościele w stolicy – Kampali – który został zarażony najgorszą formą amerykańskiego stylu nauczania „hiper-łaski”. Ten kościół przyciąga setki młodych ludzi, którym podoba się idea możliwości cudzołożenia, kiedy tylko chcą i bycia jednocześnie w porządku wobec Boga.

Fałszywe doktryny to nic nowego. W pierwszym wieku Paweł konkretnie ostrzegł Tymoteusza przed niektórymi nauczycielami, którzy wiedzieli jak okrawać Boże Słowo, aby pasowało do tego, czego chcieli ludzie. W II Liście do Tymoteusza 4:3-4 napisał: „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom.”

W przekładzie Biblii Króla Jakuba czytamy, że tłumy żądne takich przekształceń Słowa „mają świerzbiące uszy”. Greckie słowo, knetho, oznacza „łaskotać” lub „swędzieć”. Znaczy to, że ludzie będą przyciągani przez nauczycieli mówiących rzeczy, których chcieliby słuchać, zamiast tego, co potrzebują, podczas gdy Biblia surowo gani głosicieli takich niebezpiecznych doktryn, Paweł uwypukla winę również tych ludzi, którzy żarłocznie konsumują ten pomieszany przekaz.

Ostrzeżenie jest jasne: uważaj, czego słuchasz!

Jest obecnie wiele fałszywych doktryn, ale są cztery takie, które są bardzo rozpowszechnione we współczesnym ruchu zielonoświątkowym/ charyzmatycznym.

Może nie udać ci się powstrzymanie osoby szerzącej takie herezje, ale pod żadnym pozorem nie bądź podległy temu nauczaniu ani nie wspieraj go finansowo. Nigdy nie daj wiary w te 4 kłamstwa:

Kłamstwo nr 1: Nie musisz pokutować z grzechu albo się nad nim zastanawiać.

To jest sedno ruchu „hiper-łaski”. Podczas gdy jest to prawda,

że wielu legalistycznych chrześcijan nie rozumie Bożej miłości i przebaczenia, nie możemy skłaniać się ku drugiej ekstremalnej tendencji i uznawać Boga za nieścisłego wobec grzechu. Bóg nadal jest święty, a prawdziwa łaska daje nam siłę, aby wieść święte życie. Jeśli kaznodzieja minimalizuje wagę upamiętania albo mówi, że nie powinieneś martwić się sprawą grzechu w swoim życiu, powinieneś stamtąd wybiec.

Continue reading

Codzienne rozważania_11.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 15:29-30
A CI, KTÓRZY MIMO PRZECHODZILI, BLUŹNILI MU, KIWALI GŁOWAMI SWYMI I MÓWILI: HEJ, TY, KTÓRY ROZWALASZ ŚWIĄTYNIĘ, A W TRZY DNI JĄ ODBUDOWUJESZ, RATUJ SAMEGO SIEBIE I ZSTĄP Z KRZYŻA!

Umierając Jezus stał się przedmiotem szyderstw i był uważany za uzurpatora i oszusta, który nie potrafi nawet uratować samego siebie. Stało się tak, abyśmy w ostatniej godzinie, mogli otrzymać pociechę przez wiarę w Chrystusa, abyśmy mogli mieć całkowitą pewność komu zawierzyliśmy. Miejmy głębokie poczucie ogromnego długu wobec Chrystusa. Dzięki temu, że On został potępiony, my zostaliśmy uniewinnieni. Dzięki Jego cierpieniom mamy pokój, dzięki Jego hańbie – chwałę, dzięki Jego śmierci – życie. Nasze grzechy zostały złożone na Niego. Natomiast my otrzymaliśmy Jego sprawiedliwość.
Paweł pisze: „Bogu niech będą dzięki za niewysławiony dar jego” (2 Kor. 9:15). Jesteśmy zepsuci, źli, godni pożałowania grzesznicy. Pamiętajmy, kim jest Jezus Chrystus – Syn Boży, stwórca wszelkiej rzeczy. On ze względu na nas dobrowolnie wycierpiał najboleśniejszą, najpotworniejszą, najbardziej haniebną śmierć. Myśl o takiej miłości powinna codziennie skłaniać nas do prowadzenia życia nie dla samych siebie, ale dla Chrystusa. Powinna sprawiać, że będziemy chętni i gotowi, by składać ze swego ciała żywą i świętą ofiarę dla tego, który żył i umarł dla nas. Obyśmy zawsze mieli przed oczami krzyż Jezusa Chrystusa.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Myśli wybrane_5cd

Logo_FennC_2John Fenn

Część pierwsza: TUTAJ

W latach 70-tych powszechny był pewien zwrot, często używany również przez moją mamę, na opisanie kogoś, kto był bardzo przygnębiony. Gdy ktoś nie był sobie w stanie poradzić emocjonalnie z jakąś złą informacją bądź był emocjonalnie rozrywany przez stras spowodowany jakimś życiowym zdarzeniem to mówiło się, że jest „a basket case” (idiom znaczący dosł.: „przypadek kosza”; współcześnie znaczy „głupi” – przyp. tłum.).

Po raz pierwszy wymieniano go szeptem między lekarzami w czasie 1Wojny Światowej. Wtedy tak opisywano żołnierza, który stracił wszystkie cztery kończyny, co znaczyło, że jego cała egzystencja (w tamtym czasie) ograniczała się do specjalnego kosza, w którym był przenoszony wszędzie. Po prawie 50 latach zmieniło się jego znaczenie tak, że tak określano taki emocjonalny stan, z którym człowiek nie mógł sobie poradzić. Moja mama nie miała pojęcia o tym, jak nie na miejscu i jak obraźliwe byłoby jej wyrażenie, gdyby nazwała tak swego przyjaciela 50 lat wcześniej.

Podobnie jest z wulgaryzmami, których, gdy ja dorastałem, nie słyszano w kulturalnym towarzystwie, a teraz są używane nawet przez uczniów szkolnych, a przez dorosłych nawet w czasie debat publicznych, w filmach i telewizji. Sprawy prywatne między kobietą a mężczyzną są obecnie wystawiane na publiczny widoku w internecie. Moja mama nie wiedziała skąd wziął się zwrot „a basket case”, tak też współcześnie wielu ludzi poniżej 30 roku życia niewiele wie o tym, że kiedyś społeczeństwo unikało używania tych wyrazów, ani nie rozumie istoty świętości sypialni.

Współczesna kultura nie ma pojęcia to tym, co kiedyś było uznawane za święte. Nie mam też wątpliwości, że w wielu przypadkach nawet nie rozumie samej koncepcji tego, co święte. (Święte, oznacza święte, oddzielone dla Boga, bądź coś, co dotyczy Boga.).

Pisałem poprzednio o tym, że w starożytności Grecy i Rzymianie szanowali Żydów ze względu na ich poczucie świętości: absolutne wartości, które pochodziły z Bożego prawa, co prowadziło do uczciwości i moralności zarówno jednostek jak i rodzin. Podobnie było z chrześcijanami w pierwszym kościele, lecz współcześnie chrześcijanie nie respektują swego poczucia tego, co święte: moralności, solidnych rodzin i uczciwości w biznesie.
Continue reading

Codzienne rozważania_08.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 15:25-26
A BYŁA GODZINA TRZECIA JAK GO UKRZYŻOWALI. BYŁ TEŻ WYPISANY NAPIS Z PODANIEM JEGO WINY: KRÓL ŻYDOWSKI. UKRZYŻOWALI TEŻ Z NIM ZŁOCZYŃCÓW, JEDNEGO PO PRAWICY, A DRUGIEGO PO LEWICY JEGO.

Pan Jezus wycierpiał najbardziej poniżającą i upokarzającą ze wszystkich śmierci – śmierć na krzyżu. Była to kara zarezerwowana dla najgorszych złoczyńców. Człowiek, który został na nią skazany, uważany był za przeklętego. Napisano: „Przeklęty każdy, który zawisł n drzewie” (Ga 3:13). Stało się tak dlatego, byśmy my, którzy urodziliśmy się w grzechu i byli dziećmi gniewu, mogli zostać poczytani za błogosławionych ze względu na Chrystusa. Stało się tak, by można było usunąć przekleństwo, na które zasługiwaliśmy wszyscy z powodu grzechu i złożyć je na Chrystusa. „Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem” (Gal. 3:13). Jezus został zaliczony do przestępców. Ukrzyżowali też z nim złoczyńców. Ten, który nie popełnił żadnego grzechu, w którym nie znaleziono żadnej winy, został zaliczony w poczet bezbożników. Stało się tak dlatego, byśmy my, którzy jesteśmy z natury żałosnymi przestępcami przez nasze postępowanie, mogli zostać uznani za niewinnych ze względu na Chrystusa. Abyśmy my, którzy zasługiwaliśmy tylko na potępienie, mogli zostać uznani za godnych uniknięcia Bożego gniewu i uznani za niewinnych.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.