DS_15.10.09 Jn. 8

HeavenWordDailyWydaje się, że nagi partner kobiety przyłapanej na cudzołóstwie „jakoś” uciekł faryzeuszom i uczonym w Piśmie. Ciekawe jak? Zastanawiam się również nad tym, co Jezus napisał palcem na piasku przed tłumem hipokrytów. Niektórzy spekulują, że były to imiona dziewczyn faryzeusz i kobiet z ich fantazji!

Jeśli mowa o fantazjach faryzeuszy, byli pewni, że udało im się zastawić na Jezusa pułapkę, która zmusi Go do zaprzeczenia Prawu Mojżeszowemu i dowiedzenia w ten sposób, że nie został posłany przez Boga. Niemniej, Jezus zastawił pułapkę w ich pułapce i objawił ich hipokryzję. Zostawił też nam wszystkim niezapomnianą lekcję o winnych ludziach, potępiających innych ludzi. Jezus powiedział raz, że grzech pożądliwości jest równy cudzołóstwo w sercu człowieka, można więc całkiem spokojnie przyjąć, że to grupa cudzołożników potępiała kobietę za cudzołóstwo.

Poza tym, w tym zdarzeniu Jezus grał rolę Boga w doskonały sposób, czego można się spodziewać. Miłosierdzie, którego udzielił cudzołożnicy jest tym samym miłosierdziem, które Bóg okazuje wszystkim grzesznikom. Nie potępił ich natychmiast za ich grzech, choć miał do tego pełne prawo, a raczej miłosiernie ostrzegł ich, aby pokutowali i dał im na to czas. Zwróćmy uwagę na to, że jeśli ta kobieta nie wzięła pod uwagę upomnienia Jezusa to On potępi ją ostatecznie, gdy stanie przed Nim po śmierci. Jego Słowo obiecuje, że żadne cudzołożnik nie wejdzie do Królestwa Bożego (1Kor. 6:9-10). To dlatego powiedział jej: „Idź i nie grzesz więcej”.

Przy okazji, to co było prawdą w 30 roku, było również prawdą od czasu, gdy Prawo Mojżeszowe zostało dane. Pomimo że Boże Prawe uprawniało do kamieniowania cudzołożników, żaden cudzołożnik czy cudzołożnik w sercu, nie miał prawa kamienować cudzołożnika. Być może taki brutalny sposób wykonania kary śmierci zalecany przez zakon, miał na celu pokazanie Bożej odrazy do grzechu cudzołóstwa, jak też Jego miłości dla tych, których małżonkowie byli niewierni i do motywowania wszystkich – tych złapanych i tych nie złapanych – aby pokutowali.

W czasie Święta Szałasów, które właśnie, dzień wcześniej, skończyło się, zapalane były o zmierzchu cztery wielkie kandelabry. Reprezentowały one słup ognia, który prowadził Izraela przez pustynię. Mając to w tle Jezus ogłosił: „Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, sale będzie miał światłość żywota” (8:12). Jakże musiał Go smucić widok tych, którzy skupiali się wokół wielkiego kandelabra, podczas gdy On, Światło świata, stał pośród nich. Zauważ Jego ponowne, uniwersalne zaproszenie do zbawienia.

Jan napisał, że Jezus nauczał w świątyni i „wielu uwierzyło w niego” (8:30). Wtedy powiedział: „do Żydów, którzy uwierzyli w niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (8:31-32). Oznacza to, że dla Jezusa prawdziwi wierzący są uczniami, a nie istnieją dwie oddzielne klasy chrześcijan składających się z wierzących oraz znacznie-bardziej-oddanych wierzących, zwanych uczniami, jak to się często naucza współcześnie. Jeśli ktoś jest prawdziwym wierzącym to jest uczniem Chrystusa. Jeśli ktoś nie jest uczniem Chrystusa to nie jest prawdziwym wierzącym w Chrystusa.

Zwróć uwagę na to, że z tego samego fragmentu wynika, że Jezus nie zakładał, że każdy kto wyznaje wiarę w Niego, automatycznie uwierzył w Niego. Sprawdzianem była pokuta. Jeśli trwali „w Jego słowie”, to byli stale uwalniani od grzechu a to dowodziło, że byli prawdziwymi Jego uczniami. Dzięki temu kryterium staje się oczywiste, że wielu ludzi, którzy wyznają wiarę w Jezusa, oszukuje samych siebie.

W końcu, na podstawie dzisiejszego czytania nie ma żadnych wątpliwości, że Jezus wierzył w to, że był Bożym wiecznym i boskim Synem. Powiedział: „Zanim Abraham był, jam jest” (8:58). „JA JESTEM” było imieniem, które Bóg podał Mojżeszowi, aby Go tak nazywał (Wyj. 3:14). Żydzi rozpoznali to i w konsekwencji usiłowali ukamienować Jezusa tam.

– – – – – – – – – – – – – –

Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJaracer

DS_12.10.09 Jn. 6

HeavenWordDaily

Servant David

Tekst przeznaczony do dzisiejszego czytania dowodzi, że słowa Jezusa nie zawsze łatwo zrozumieć. Chcemy się pilnować przed tym, aby nie brać żadnego z Jego słów i wyciągnąć doktryny, która zaprzecza reszcie Pisma. Ci, którzy zawsze starają się przekonać innych do swoich błędnych doktryn silnie polegają na trudnych do zrozumienia bądź niewyraźnych powiedzeniach Jezusa, jak swych 'dowodowych tekstach’.

Szósty rozdział Ewangelii Jana jest ulubionym fragmentem kalwinistów, ponieważ, znajdują tutaj kilka wersów, które pozornie popierają niewiele z ich pięciu kardynalnych doktryn. Lecz muszą wynieść te wersy kosztem wielu innych, w których Chrystus mówi te rzeczy, które zaprzeczają kalwinistycznej doktrynie.

Jak przykład tego możemy wziąć Jn. 3:37. Tutaj Jezus mówi: „Wszystko, co mi Ojciec dał, przyjdzie do mnie„. „Widzicie – mówią kalwiniści – Bóg wybiera ludzi do zbawienie zanim zostaną zbawieni, a tym, których wybiera daje Jezusowi, a wtedy przychodzą co Jezusa. Wczytują w słowa Jezusa znacznie więcej ponad to, co powiedział. Czy powiedzenie: „Wszyscy nowi pracownicy, których szef mi daje, przyjdą do mnie” dowodzi faktu, że ci nowi pracownicy nie mają nic wspólnego z tym, że pracują dla szefa? Oczywiście, że nie. Szef może dać mi tylko tych nowy pracowników, których wcześniej przyjął do pracy! To, co Jezus powiedział w Jn 3:37 nie unieważnia osobistej wolnej woli w dziele zbawienia.

W kontekście szóstego rozdziału Ew. Jana oczywiste jest, że Jezus oferował zbawienie każdemu z tłumu. Powiedział im: „Nie zabiegajcie o pokarm, który ginie, lecz o pokarm, który trwa, który wam da Syn Człowieczy” (6:27). Jezus niezaprzeczalnie oferował życie wieczne im wszystkim.

Zaraz w następnym zdaniu powiedział im, że środkiem prowadzącym do wiecznego życia jest wiara w Niego (6:29), ponownie wskazując na uniwersalną ofertę. Zdumiewające, że ci sami ludzie, którzy jedli cudownie rozmnożone jedzenie poprzedniego dnia, teraz prosili Go o znak z niebo, aby uwierzyć w Niego! Wspomnieli o tym, jak to Mojżesz dostarczył manny na pustyni. Chcieli więcej żywności!

Jezus przypomniał im, że to nie Mojżesz dał im chleb dzień wcześniej, lecz to był Jego Ojciec, który dał im „prawdziwy chleb z nieba” (6:32). Wyraźnie widać, że „prawdziwym chlebem” był On Sam, a zauważ, że Jezus powiedział niewierzącemu tłumowi, że Jego Ojciec daje im prawdziwy chleb (6:32). Ojciec dawał Jezusa im wszystkim, aby mogli mieć żywot wieczny, wierząc w Niego. W rzeczywistości, Jezus deklarował, że On jest prawdziwym chlebem, który zstąpił z nieba, aby „dać życie”, a nie tylko im, lecz „światu” (6:33), a to znaczy: każdemu.

Ten tłum poprosił Jezusa następnie o ten prawdziwy chleb, nie rozumiejąc, że to On (6:34). Jezus wyjaśnił im ponownie: „Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie” (6:35). Ponownie widzimy, że Jego oferta zbawienia była uniwersalna. Wtedy powiedział: „Lecz powiedziałem wam: nie wierzycie, chociaż widzieliście mnie” (6:36). Jasne jest, że oczekiwał tego, że uwierzą w Niego, lecz nie uwierzyli i to uznał za ich winę. Z pewnością nie brzmi to jak kalwinizm!

W końcu, zaraz w następnym wersie powiedział coś, co kalwiniści wyrywają z kontekstu: „Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz” (6:37). Czy zaprzeczał w tym momencie wszystkiemu, co właśnie powiedział? Nie. Oczywiście, ci, których Ojciec daje Jezusa to ci, którzy uwierzyli w Niego. On tylko gwarantuje wierzącym przywilej przyjścia do Jezusa (6:65), a to, że każdy może w Niego uwierzyć jest jeszcze bardziej podkreślone w następnych wersach (6:40, 47, 50-51, 54, 58).

Nikt nie odnowiony może przyjść do Jezusa, jeśli go nie pociągnie Ojciec (6:44). To nie dowodzi, jakoby Bóg przyciągał tylko nielicznych. Później Jezus powiedział: „Gdy zostanę wywyższony, wszystkich pociągnę do Siebie„(Jn. 12:32).

– – – – – – – – – – – – – –

Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ

продвижение сайта

Przekonywanie świata

05 października 2009

A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie; o grzechu, gdyż nie uwierzyli we mnie; o sprawiedliwości, gdyż odchodzę do Ojca i już mnie nie ujrzycie; o sądzie zaś, gdyż książę tego świata został osądzony Jn 16:8-11

Uczniowie zostali wypchnięci ku wrogiej kulturze tego świata, gdzie prawa tworzyli ci, którzy nie znali Ojca. Światowe myślenie o Chrystusie jest takie, że Chrystus się myli, a człowiek ma rację. Wierzący będą w mniejszości i często będą brani na cel niesprawiedliwości. Będzie im potrzebny „Pomocnik”.

On jest pocieszycielem przez to, że jest adwokatem. On dowodzi, że świat źle ocenia rzeczywistość. On nakreśla linię sprawiedliwości zgodnie z boskim planem suwerennego Stwórcy. Gdy uczniowie Jezusa, bez względu na czas, w którym żyją czy kulturę otoczenia, są źle traktowani to On jest tutaj, aby wydać wyrok.

On przekonuje o grzechu. Świat dowodzi tego, że jest zły, ponieważ jako całość nie wierzy w Jezusa jako Pana i Chrystusa. Gdyby świat był prawy, uznałby Jezusa za tego, kim jest. Ci, którzy kochają ciemność nie mają odwagi zbliżyć się do światła, aby ich zwiedzenie nie wyszło na jaw.

Duch Święty zapewnia, że o grzechu będzie się decydować na warunkach Jezusa. Możemy nie być w stanie wyjaśnić dlaczego mamy grzeszne tendencje, lecz nie daje to wymówki żadnemu zboczonemu zachowaniu. Czymkolwiek jest nasze zepsucie, rozwiązaniem jest więź ze Zbawicielem. Jeśli będziemy określać siebie według naszych specyficznych słabości to stanie się tak dlatego, że nie zaufaliśmy Jezusowi, jako naszej sile. Ten „Pomocnik” przebije się przez wszelkie wymówki i racjonalizacje, i pokaże w jaki sposób Jezus przebacza i oczyszcza z grzechu.

On przekonuje o sprawiedliwości. Świat myśli, że wierzący mylą się całkowicie, lecz to Duch doprowadza do tego, że sprawa staje się oczywista: Jezus jest standardem sprawiedliwości. Ojciec wyniósł go przez zmartwychwstanie i wniebowstąpienie. Kultury nie dostaną prawa do głosowania nad tym, co ostatecznie jest prawe, bo ustanowił to już Jezus. Wszystko jest mierzone według Niego. Nie ma to żadnego znaczenia jakie inni religijni i polityczni liderzy podjęli decyzje; On objawił prawdziwą sprawiedliwość swym życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem. On teraz zasiada na tronie dowodzenia, rządząc nad wszystkimi przeciwnikami Boga.

On przekonuje o sądzie. Przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa władca tego świata został ujawniony i pokonany. Nie ma żadnej konkurencji władzy we wszechświecie. Jezus jest Panem a wszelkie przeciwne duchy, w tym Szatan, są pokonanymi przeciwnikami. Ten podział jest pewny; w partnerach nowego przymierza Boga zamieszkuje Duch Święty, oświecając nasze oczy na nową rzeczywistość. Nasze grzechy zostały przebaczone, nasza sprawiedliwość została ustanowiona, ponieważ Jezus jest ostateczną sprawiedliwością i On dał Swoją sprawiedliwość nam. Sąd nad złem został dokonany a Jezus widocznym, ogłoszonym przez niebo zwycięzcą. Żyjemy w świecie zwiedzonym przez ignorancję. Jesteśmy partnerami Boga w nasączaniu tego świata rzeczywistością, która go zmieni. Staliśmy się uczestnikami największego projektu, jaki kiedykolwiek pojawił się. Zostaliśmy do tego wyposażeni, ponieważ został posłany Pomocnik, aby w mieszkać w nas.

раскрутка сайта

DS_09.10.09 Jn. 5

Servant David

Oczywiście, ludzie naprawdę byli uzdrawiani, gdy anioł regularnie poruszał wodę Sadzawki Betezda, inaczej nie było by tak wielu chorych ludzi czekających na to poruszenie. Jestem przekonany, że Bóg, który regularnie posyłał anioła, miał coś więcej w planie niż okazjonalne uzdrowienie jednej osoby. Przymierze Boga z Izraelem obejmowało uzdrowienie, Pan obiecał, że jeśli będą Mu służyć, to on „usunie wszelką chorobę” spośród nich (Wyj. 15:26, 23:25; Deut. 7:15). Lecz, jak smucił się Jezus w 4:48: „Jeśli nie ujrzycie znaków i cudów, nie uwierzycie„. Bóg czynił więc miłosiernie znaki, które pobudzały ludzi do wiary, a On czasami uzdrawiał ludzi, którzy nie mieli wiary. Tego rodzaju uzdrowienia podpadają pod kategorię „darów uzdrowień”, w których Duch działa, jak chce (1Kor. 12:1-11).

Ci, którzy przegrali wyścig do wzburzonej wody, powinni byli być zachęceni przez wszystkie demonstracje mocy Bożej ku uzdrawianiu, których byli świadkami. Powinni byli zastanowić się: „Czy Bóg chce nas przekonać, że regularnie cieszy Go pobudzanie nas to chorego wyścigu, w którym większość z nas kończy jako przegrani? Czy też usiłuje nas zachęcić do tego, abyśmy uwierzyli, że On się nie zmienia jeśli chodzi o uzdrowienia?”

Któregoś dnia ten Bóg, który posyłał anioła do Betezdy, pokazał Się osobiście w postaci Jezusa – i uzdrowił jednego człowieka. Czy na podstawie tego przypadku powinniśmy dojść do wniosku, że nie było Bożą wolą uzdrowić wszystkich pozostałych oczekujących przy sadzawce? Byłoby to całkowicie nieuzasadnione przypuszczenie, szczególnie w świetle wielu historii, o które już czytaliśmy w ewangeliach, gdzie Jezus uznał wiarę tych, którzy zostali uzdrowieni, jako przyczynę ich cudu. Gdyby wiary nie mieli, nie zostaliby uzdrowieni, nawet pomimo tego, że było Bożą wolą ich uzdrowienie, czego dowodzi fakt, że ich uzdrowił. Z tego wszystkiego wynika, że jeśli ktoś zostaje uzdrowiony przez Boga, to powinno zachęcać, a nie zniechęcać tych, którzy nadal uzdrowienia potrzebują. Jeśli Bóg przebacza jednej osobie czy jest właściwe sądzić, że to Bóg wyznaczył tą osobę do przebaczenia, pomijając innych? Z pewnością nie.

Inną duchową lekcją z dzisiejszego czytania jest to, że grzech może otworzyć drogę Bożemu osądowi w postaci choroby. Jezus powiedział uzdrowionemu kalece: „Nie grzesz więcej, aby ci się coś gorszego nie przytrafiło” (5:14). Implikacje są takie, że jego poprzednia choroba była konsekwencją grzechu, a jeśliby nie pokutował, mógłby ostatecznie cierpieć na coś jeszcze gorszego.

Ostateczną lekcją, której każdy powinien nauczyć się z tych wszystkich uzdrowień Jezusa (nawet przypadków wzbudzenia z martwych) jest taka, że Jezus jest tym, który pewnego dnia, gdy wzbudzi ich martwe działa, uzdrowi każdego, bez względu na to, co spowodowało jego śmierć. Jest to prawdą nie tylko co do wierzących, lecz wobec niewierzących również, jak ogłosił Jezus w dzisiejszym czytaniu. Zwróć uwagę na to, że ci, którzy „powstaną do życia”, to ludzie, którzy „dobrze czynili” (5:29). Ci, którzy „powstaną na sąd” to ci, którzy „źle czynili” (5:29). Jesteśmy zbawieni z wiary, lecz ci, którzy wierzą charakteryzują się dobrymi uczynkami.

Z innych miejsc Pisma dowiadujemy się, że nie wszyscy zostaną wzbudzeni z martwych w tym samym okresie. W czasie porwania kościoła zostaną wzbudzeni ci, którzy umarli w Chrystusie i otrzymają uwielbione ciała takie, jak ma obecnie Chrystus. Lecz niesprawiedliwi nie zostaną wzbudzeni aż do końca tysiącletniego panowania Chrystusa i wtedy staną na sądzie ostatecznym (Obj. 20:5).

Jakże tragiczne było zaślepienie Żydów, którzy dyskutowali z Jezusem i odrzucili Go, odmawiając przyjęcia świadectwa Mojżesza (5:45-47), Jana Chrzciciela (5:33-35) oraz wielkiego świadectwa tego wszystkiego, czego Bóg Ojciec dokonał, uwierzytelniając Chrystusa przez liczne cuda (5:36-37). Odrzucenie Go było związane z ich umiłowaniem bardziej chwały ludzkiej niż Bożej (5:44). Obyśmy nigdy nie zapomnieli, kto jest na tronie!

– – – – – – – – – – – – – –

Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ

раскрутка

Wizja dla Izraela_09.10.09

AKTUALNOŚCI Z JERUZALEMU

Informacje i intencje do modlitwy za służbę Składu Józefa i za Izrael

źRóDŁO: Vision für Israel e.V. · Tel. (D) 089-566 595 · Fax (D) 089-5464 5964

eMail: post@visionfuerisrael.org · Web: visionfuerisrael.org

Piątek, 9 października 2009

„Wesel się bardzo, córko syjońska! Wykrzykuj, córko jeruzalemska! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy on i zwycięski”. Zachariasz 9,9

HAMAS OPUBLIKOWAŁ WIDEO Z SZALITEM – Wyglądał blado. Włosy krótko przystrzyżone. Siedział na białym krześle przed białym tłem, w ręku trzymał gazetę wydaną w Gazie, błagał o wypuszczenie. Wyraźnym głosem 23 latek odczytywał tekst: „Halo, to ja Gilad, syn Noa i Avivy Szalit, brat Hadasa i Joela.” Wideo trwało 2 minuty. Zapewnił w nim rodzinę, że ją kocha i prosił premiera Netanjahu o uwolnienie. Taśma z nagraniem została przekazane rodzinie przed tygodniem. W zamian za wideo z żołnierzem IDF Gilada Szalita wypuszczono z więzień 20 arabskich przestępczyń. (Jerusalem Post) Proszę módlcie się o cud uwolnienia Szalita. „A około północy Paweł i Sylas modlili się i śpiewem wielbili Boga, więźniowie zaś przysłuchiwali się im. Nagle powstało wielkie trzęsienie ziemi, tak że się zachwiały fundamenty więzienia i natychmiast otworzyły się wszystkie drzwi, a więzy wszystkich się rozwiązały.” – Dzieje Ap. 16,25-26

IZRAEL DOKŁADNIE WIE GDZIE TRZYMANY JEST SZALIT – Izrael dokładnie wie, gdzie przetrzymywany jest uprowadzony żołnierz Gilad Szalit. Takie wieści pochodzą od wysokich oficerów IDF. Jak wynika z doniesień przed uwolnieniem powstrzymuje armię strach przed jego zranieniem lub zabiciem podczas akcji szturmowej. Poza tym Hamas wie o tym, że Izrael zna miejsce ukrycia Gilada i w promieniu 500 metrów od niego zdeponował ładunki wybuchowe, a jego samego kazał zabić w przypadku wkroczenia Izraela. (INN)

TYSIĄCE CHRZEŚCIJAN MASZEROWAŁO W JEROZOLIMIE W MARSZU POPARCIA DLA IZRAELA – Tysiące chrześcijan z całego świata wzięło udział w marszu po ulicach Jerozolimy by wyrazić Izraelowi swoje poparcie. Mieli setki banerów. Pielgrzymi przeszli sprzed siedziby Knesetu pod bramy Starego Miasta. Wielu mówiło, że tegoroczny marsz stanowi wypełnienie biblijnego proroctwa, które mówi o tym, że wszystkie narody przyjdą na święto namiotów do Jerozolimy, by tam przez cały tydzień świętować razem z Izraelem. „Wszyscy pozostali ze wszystkich narodów, które wystąpiły zbrojnie przeciwko Jeruzalemowi, będą corocznie pielgrzymowali, aby oddać pokłon królowi, Panu Zastępów, i obchodzić Święto Szałasów.“ – Zachariasz 14,16

NOBEL DLA IZRAELA – Professor Ada Jonath z Instytutu Naukowego Weizmanna, której trudno zrozumiałe pole działania, a przez innych naukowców postrzegane z rezerwą i przez lata określane jako „bzdury” otrzymała w tym roku nagrodę Nobla z chemii. Jest on wyrazem uznania za 40 letnie badania nad „fabrykami białek” w komórkach. Jej praca stanowi część walki z bakteriami, które są odporne na antybiotyki. Jonach jest pierwszą kobietą od 1964 roku, która otrzymała Nobla z chemii. Jej nagroda to dziewiąty Nobel dla Izraela a drugi z chemii. (Jerusalem Post)

IZRAEL OBAWIA SIĘ NOWEGO POWSTANIA – Tzw, autonomia palestyńska i miejscowi przywódcy muzułmańscy podżegają miejscowych Arabów do bardziej intensywnej konfrontacji. Dlatego państwo żydowskie obawia się kolejnego powstania arabskich terrorystów; kolejnej „intifady”. Wskazując na wizytę małej grupki Żydów na Wzgórzu Świątynnym podczas Jom Kippur, aktywiści PA z ich premierem na czele Salamem Fajadem twierdzą, że Izrael zamierza zdobycie Wzgórze a Jerozolimę „zjudaizować”. Fajad świętowany i uważany na zachodzie za prawdziwego partnera pokojowego wzywa do jeszcze większego terroru i chce włączenia społeczności międzynarodowej do tej sprawy. Jednocześnie ogłoszono w meczetach gotowość; kłamie się, że „Żydzi włamali się i okupują Wzgórze Świątynne” zresztą najbardziej święte miejsce judaizmu. Muzułmańscy wierni zostali wezwani do obrony własnym ciałem meczetów stojących w spornym terenie. (Israel Today) „Dlatego tak mówi Pan: Zwróciłem się do Jeruzalemu ze zmiłowaniem, mój dom będzie w nim odbudowany – mówi Pan Zastępów – i znowu sznur mierniczy będzie rozciągnięty nad Jeruzalemem” – Zachariasz 1,16

PRZEDSTAWICIEL FATAHU: PRZEMOC NA STARYM MIEŚCIE MOŻE DOPROWADZIĆ DO TRZECIEJ INTIFADY– Najnowsze rozruchy w Jerozolimie i nieustające napięcia wokół Wzgórza Świątynnego może wywołać trzecią intifadę – tak uważa przedstawiciel Fatahu. Hatem Abdel Kader właśnie przed tym ostrzegał we wtorek. Został zatrzymany w sobotę za nawoływanie do przemocy. Oprócz tego zabroniono mu przez dwa tygodnie znajdowania się na Starym Mieście. Również szejk Raed Salah przywódca ruchu muzułmańskiego w Jerozolimie został zatrzymany. Policja jego najnowsze odezwy zakwalifikowała jako podżeganie. Nawoływał on muzułmanów do roli samobójców „gdyby to było konieczne dla obrony meczetu Al Aksa”. (Jerusalem Post)

PROMINENTNY RABIN DO PERESA: ZABRONIĆ WEJŚCIA NA WZGÓRZE – Jeden z najbardziej wpływowych ludzi w ruchu izraelsko-judaistycznym oświadczył w rozmowie z prezydentem Izraela, że Żydzi nie powinni mieć wstępu na Wzgórze Świątynne, by uniknąć hałasu w całym świecie. W Starym Mieście we wschodniej i zachodniej Jerozolimie w czwartek policja utrzymana została w stanie najwyższego pogotowia – w obawie przed kolejnymi rozruchami. W piątek tysiące muzułmanów chciało się modlić na Wzgórzu, jednocześnie pod ścianę płaczu u podnóża Wzgórza zmierzały masy Żydów, bo był to ostatnie dzień Święta Namiotów. Przedstawiciel policji powiedział, że „jest to sytuacja, która może eskalować. (Haaretz) Proszę módlcie się o pokój dla Jeruzalemu, zwłaszcza (ale nie tylko) w czasie świąt, kiedy w mieście jest tak wielu turystów z różnych narodów – oprócz Izraelitów i Arabów.

IZRAELSKI MINISTER FINANSÓW DO WYSŁANNIKA USA: POKÓJ NIE JEST MOŻLIWY – Izraelski minister spraw zagranicznych Viktor Liebermann w tym tygodniu spotka się z wysłannikiem USA do spraw bliskowschodnich – Georgem Mitchellem. Tematem ba być proces pokojowy. Liebermann powiedział w czwartek, że poinformuje Mitchella, że z Arabami także w kolejnych latach nie spodziewa się pokoju. „Jest wiele konfliktów na świecie, które nie mają rozwiązania, a ludzie nauczyli się z tym żyć” – powiedział Liebermann. „Ale ci wszyscy ludzie podjęli dramatyczną decyzję: odłożyli przemoc i terror i zaprzestali podsycania nienawiści”. (Reuters) Proszę módlcie się nadal i siłę i mądrość dla przywódców Izraela i by wytrwali mimo nacisków z zagranicy i nie podpisywali porozumienia pokojowego z wrogami żydowskiego państwa. Módlcie się by ich decyzje były zgodne z Bożymi zamiarami na te ostateczne czasy.

BIAŁY DOM ŻYCZY MUZUŁMANOM WSZYSTKIEGO DOBREGO – ALE NIE ŻYDOM– Zarówno Żydzi jak i muzułmanie we wrześniu rozpoczynają swoje święta. A jednak konsulat USA w Jerozolimie, tak więc przedstawicielstwo Ameryki w stolicy Izraela, zauważyło tylko muzułmanów a żydowskie więta Rosz HaSzana i Jom Kippur zignorowały. Na stronach internetowych konsulatu były życzenia „Eid il-Fitr“ od prezydenta Baraka Husseina Obamy, minister stanu Hillary Clinton i konsula generalnego Daniela Rubinsteina. Wszystkie trzy życzenia dla muzułmanów koncentrowały się na „braterskiej miłości” i „ich osobistej refleksji”. W odróżnieniu od tego życzenia Obamy na Rosz HaSzana, które i tak nie znalazły się w ogóle w Internecie zawierały krótką uwagę o żądaniu zachowania planu pokojowego izraelsko-arabskiego. (INN

IZRAELSCY UCZENI PRZEKSZTAŁCILI GODZINĘ SZCZYTU W PRĄD – Pewna izraelska firma znalazła sposób wytwarzania energii elektrycznej z ruchu ulicznego; Izrael być może zbada jak skorzystać z tego można na autostradach w kraju. To funkcjonuje tak: w asfalcie zatopione są generatory i kiedy przejeżdża samochód wytwarza on prąd. Jeden generator wytwarza 2.000 Watów na godzinę, które mogą być akumulowane w akumulatorach na poboczu drogi. (Haaretz)

ZMNIEJSZENIE ŻYDOWSKIEJ FILANTROPII SZKODZI SŁUŻBOM SOCJALNYM – Nieustające zmniejszanie się datków dla Żydów, przede wszystkim w USA, może poważnie zaszkodzić służbom publicznym w Izraelu i w ten sposób dotknąć wielu ludzi zdanych na dobroczynność. Według danych federacji Żydów w USA ilość zaplanowanych środków znacznie zmalała w stosunku do poprzedniego roku. Poza tym odczuwa się skutku upadku funduszy inwestycyjnych Bernarda Madoffa, które bankrutowały po operacjach „śniegowej kuli”; dotyczy to wielu organizacji, które w przeszłości wspierały programy i służby w Izraelu. Oczekuje się, że zwłaszcza służby publiczne odczują najbardziej bolesne skutki. (Jerusalem Post)

Dziękujemy Bogu za Wasze modlitwy

Barry, Batya i team VfI

Tłum. za zgodą niem. VfI – MWN

ID: 2955 | Źródło: Wizja dla Izraela (WI_25) |интернет раскрутка

Osobiste Królestwo

oh_logo

Ron McGatlin

Z całego serca dziękuję wszystkim czytelnikom. Jesteście częścią dzieła Bożego królestwa przychodzącego na ziemię. OpenHeaven.com jest małą częścią miriadów miejsce na całym świecie, w których ewangelia królestwa jest głoszona. Wielu z was napisało do mnie słowa uznania za strumień słowa Bożego Królestwa płynący przez witrynę OpenHeaven oraz przez cotygodniowe rozważania OpenHeaven.com. Wasza zachęta jest dla nas ważna, abyśmy gorliwie szukali Pana i Jego słowa zbudowania, mądrości i zachęca nas do postępowania ku zdumiewającej przemianie z ery podkreślania wagi kościoła, do ery nacisku na królestwo. Niektórzy przysłali artykuły, sprawozdania i prorocze słowa, aby je opublikować na OpenHeaven.com Digest. Inni pomogli w pokryciu kosztów wysyłki postów email przez InJesus, a jeszcze inni przysyłają od czasu do czasu pieniądze na wydatki związane z utrzymaniem serwisu internetowego. Wielu zainwestowało swój czas w przysłanie artykułów, wiadomości i proroczego słowa na forum na naszej witrynie. Inni poświęcili czas na usługiwanie ludziom

……

Niemniej najwartościowsza jest dla mnie świadomość, że na całym świecie jest wiele tysięcy ludzi, którzy idą do przodu w wielkiej przemianie ku rzeczywistości Królestwa Bożego na ziemi. Wiem, że wielu z was zapłaciło cenę i przeszło przez dramatyczne okresy związane z utratą poprzedniego życia, aby iść dalej do przodu w tej wspaniałej, choć czasami trudnej podróży, ku pełnej mierze Chrystusa i nadchodzącego Jego królestwa.

Serce mam przepełnione radością Bożą za każdego z was. Choć nie znamy się osobiście i być może nigdy się nie spotkamy twarzą w twarz, jesteście rodziną. Jesteśmy częścią Jego niebiańskiej rodziny i mamy tego samego Ojca. U wielu z nas nasze naturalne rodziny nie zrozumiały tego, co Bóg robi, wprowadzając królestwo Boże wśród Swoich ludzi, i odsunęły się od nas pozostawiając w naszych sercach puste miejsce, wypełnione przez Pana częściowo przez naszą duchową społeczność ze sobą nawzajem. Nawet jeśli nie znasz jeszcze naszej służby, jesteś tutaj kochany, ponieważ miłość Boża jest czymś duchowym i niezależnym od naturalnych relacji. Duchowe relacje są czasami natychmiastowe, gdy Duch w jednym z nas rozpoznaje Ducha u drugiego.

Bóg buduje relacyjne, duchowe królestwo scementowane razem przez miłość Bożą. Jezus Chrystus cierpiał i umarł na krzyżu, powstał z martwych i wrócił w Duchu Świętym po to, aby spłacić i odkupić wszystkich, którzy są zgubieni. Boża miłość motywowała Go do tego, aby stał się człowiekiem i złożył Swoje życie na odkupienie ludzkości. Teraz pracuje w człowieku i przez człowieka, aby przekazać królestwa tego świata z powrotem Ojcu.

Celem wykupienia człowieka jest coś znacznie więcej niż to, że któregoś dnia pójdzie do nieba – odkupiony człowiek ma udział w odkupieniu ziemi.

Ziemia NIE NALEŻY do diabła.

Ziemia i wszystko, co ją napełnia należy do Pana. Ta planeta jest przeznaczona na królestwo Boże, kolonię niebios rządzoną miłością, mocą i mądrością Bożą w Królu Chrystusie Jezusie.

Wyj. 9:29:” A Mojżesz rzekł do niego: Gdy tylko wyjdę z miasta, wyciągnę swe dłonie do Pana. Wtedy ustaną grzmoty i gradu już nie będzie, abyś poznał, że ziemia należy do Pana„.

Ps 24:1: „Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia, Świat i ci, którzy na nim mieszkają„.

1Kor 10:26: „albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia„.

Bóg doprowadza wielu synów do chwały, mając dla nich Boży cel

Ziemia zostanie odnowiona przez Chrystusa w wielu świętych, czystych synach, synach Bożych, którzy przeżyli krzyż i doświadczyli wewnątrz, w sobie, zmartwychwstałego życia Chrystusa przez Ducha Świętego. Stworzenie od dawna oczekuje na synów Bożych, aby je uwolnili. Teraz zbliża się czas i Bóg w Swym dziele na świecie wzywa duchową armię synów, przez których Chrystus może działać, aby oddać ziemię jej prawowitemu właścicielowi.

Heb 2:10: „Przystało bowiem, aby Ten, dla którego i przez którego istnieje wszystko, który przywiódł do chwały wielu synów, sprawcę ich zbawienia uczynił doskonałym przez cierpienia„.

Rzm 8:14: „Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi„.

Rzm 8:18-19: „Albowiem sądzę, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić. Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych„.

2Kor 6:18: „I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący

Gal 3:26-28: „Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie„.

Gal 4:6-7: „A ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze! Tak więc już nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to i dziedzicem przez Boga”.

Wielka Tajemnica ujawniona w pokornych synach

Kol 1:26-27: „tajemnicę, zakrytą od wieków i od pokoleń, a teraz objawioną świętym jego. Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały„.

Wstrząsy i zmiany okresu przygotowania

W tym czasie czasu mężczyźni i kobiety na całym świecie przeżywają dzieło Boże dokonywane przez Ducha Świętego, które przejawia się w ten sposób, że sama istota ich życia jest potrząsana i zmieniana. Duchowe oczy otwierają się, ujawniają się stare mieszaniny, które nagle stają się bardzo wstrętne i odpychające. Czysta, święta rzeczywistość światła Bożego świeci jasno w Jego ludziach, ujawniając wszelką mieszaninę i wypalając wszelką ciemność. Do synów i córek Bożych przychodzi świętość. CHRYSTUS JEST KSZTAŁTOWANY W BOŻYM LUDZIE. Ten Duch, który wzbudził Chrystusa z martwych kształtuje w świętych pełnię postawy Chrystusa.

W miarę jak prawdziwi apostołowie pojawiają się wśród nas i są dodawani do uprzednio już odnowionych darów proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli, zostaje dopełnione udzielanie darów służby ku budowaniu ciała. Dzieło apostołów pierwszego wieku, aby oglądać Chrystusa ukształtowanego w niedojrzałych dzieciach Bożych, wymaga czasami ogromnej cierpliwości.

Gal 4:19: „dzieci moje, znowu w boleści was rodzę„.

Przeżywamy okres dojrzewania – czas, w którym młodzi mężczyźni i kobiety WZRASTAJĄ W BOGU, a to powoduje polaryzację i oddzielenie do jedności.

To oddzielenie separuje od mikstur przeszłości oraz od tych, którzy trzymają się dróg samorealizacji i ciemności. Ci, którzy odwracają się od świecącego w tej godzinie jasnego światła prawdziwej pokory i świętości, oddzielą się od synów, którzy są oczyszczani. To oddzielenie spowoduje wzrost jedności i brak walk pośród tych posiadających złamane serca i skruszonego ducha, którzy doświadczają kształtowania świętości Chrystusa w ich sercach i życiu. Są tacy, którzy zostali oczyszczeni z mieszaniny i oddzieleni od bliskich więzi z tymi, którzy nie będą oczyszczeni.

Ef 4:13-14: „aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu„.

NIE istnieje duchowa pycha w prawdziwej świętości.

Jest coś takiego jak fałszywa pokora i duchowa pycha w mieszaninie i te właśnie powodują tak wiele walk i podziałów wśród braci.

2Tym 3:5: „którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj„.

Tak, jest czas dla uczniów Chrystusa, aby odwrócili się od ludzi. Boża miłość nie prowadzi nas do przytulania się do wszystkich. Jeśli idziemy za Jezusem Chrystusem nie będziemy poddawać się każdemu i nie będziemy wiązać bliskich relacji ze wszystkimi. Fałszywe nauczanie o miłości jako o tolerancji i akceptacji wszystkiego i wszystkich jest humanistyczną koncepcja typu new age, która jest bardzo niebezpieczna. Kochanie każdego nie oznacza zbliżania się do wszystkich.

Jezus jadał z grzesznikami i pozwalał na to, aby prostytutki namaszczały Jego głowę i obmywały Jego stopy łzami, lecz znał ich serca i wiedział, że przyjmą Go jako Pana i Króla. Jezus nie ulegał religijnym ludziom napełnionym duchową pychą i nie nawiązywał z nimi bliskich relacji. Nie znaczy to, że ich nie kochał, i nie znaczy to, że nie pragnął, aby pojęli kim On jest i aby szukali prawdziwego królestwa Bożego. Jezus nie otwierał się przed wszystkimi, ponieważ znał serca wszystkich. Chrystus w nas przez Ducha Świętego będzie czynił dla nas to samo dziś.

Jn 2:24: „Ale sam Jezus nie miał do nich zaufania, bo przejrzał wszystkich„.

2Kor 6:14: „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?

Tak więc:

2Kor 6:17-18: „Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan,I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;”

2 Cor 7:1: „mając tedy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej„.

Dążcie do miłości,ona nigdy nie zawodzi,

a Jego królestwa trwa na wieki.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

deeo

DS_07.10.09 Jn. 3

HeavenWordDaily

David Servant

Ogólnie rzecz biorąc autorzy Ewangelii przedstawiają faryzeuszy z czasów Chrystusa jako zatwardziałych hipokrytów, dobrze jest więc przeczytać historię jednego z nich, którego serce było miękkie. Nikodem, znany żydowski nauczyciel odwiedził Jezusa w tajemnicy i pokornie wyznał, że jest przekonany o tym, że Jezus został posłany przez Boga. Cuda Jezusa ujawniały Boże poparcie (3:2). Inni nie widzieli tego. Jezus powiedział, że tylko ci, którzy narodzą się na nowo wejdą do królestwa Bożego. Następnie wyjaśnił Nikodemowi, że nie mówił o fizycznym narodzeniu, lecz o duchowym, o czymś, co może zostać dokonane przez Ducha Świętego.

Zwróć uwagę na to, że Jezus nie powiedział Nikodemowi: „Oczywiście, nic z tego nie będzie miało miejsca, aż do mojego zmartwychwstania”. Wydaje się, że raczej mówiąc Nikodemowi o nowym narodzeniu, miał na myśli to, że nawet w ówczesnym czasie tylko ci, którzy narodzą się na nowo mogą wejść do nieba. Taka myśl sprawia, że (wraz z wielu innymi) podejrzewam, że nowe narodzenie było możliwe również pod starym przymierzem. Znaczy to, że ludzie starego testamentu, którzy uwierzyli i otrzymali przebaczenie grzechów, również mieli ducha odnowionego przez Ducha Świętego, pomimo że nie w nich nie zamieszkiwał (Duch Święty), jak to jest w naszym przypadku pod nowym przymierzem. Gdyby tak nie było, to ci, którzy zostali zbawieni przed śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa byliby martwi w swych grzechach.

Mówiąc o grzesznikach pod starym przymierzem, Jezus wskazywał na to, że podniesienie przez Mojżesza węża na pustyni było analogiczne do Jego „podniesienia”. Mówił albo o podniesieniu Jego krzyża, albo o Swoim wstąpieniu do nieba, a może o jednym i drugim.

Historia zapisana w 21 rozdziale Księgi Liczb przekazuje nam, że ci, którzy zostali ukąszeni przez węża – co było konsekwencją Bożego gniewu za ich grzech – mogli zostać uzdrowieni jeśli popatrzyli na węża z brązu, którego Mojżesz przyczepił do pala. Współczesny symbol medyczny, węża owiniętego wokół proste słupka ma swoje pochodzenie właśnie w tej historii. Podobnie jak „każdy” spośród Izraelitów, kto spojrzał na węża z brązu zostawał wyratowany przed śmiercią, tak „każdy” (3:15 k 16), kto wierzy w Jezusa „nie zginie, lecz ma żywot wieczny” (3:16).

Opiera się to na tej cudownej prawdzie, że Bóg kocha świat, co ogłosił Jezusa, a co jest sprzeczne z współczesnym nauczeniem kalwinistów. Jeśli „świat” z Jn. 3:16 oznacza 'tych nielicznych, których wcześniej wybrał do zbawienia” jak utrzymuje kalwinizm, Jezus bardzo namieszał oferując życie wieczne „każdemu, kto uwierzy”.

Ten szczególny wers jest również wspaniałą ilustracją niedoskonałości wszelkich porównań, w tym każdego porównania, jakie znajdujemy w Biblii, i tego, jak niebezpieczne może być przypisywanie duchowego znaczenia każdemu szczegółowi niedoskonałego porównania. Oczywiście, wąż nie jest doskonałą ilustracja Jezusa., a jednak wąż z brązu, którego Mojżesz podniósł jest dobrą ilustracją Jezusa w jednym sensie: wszyscy, którzy umierali, lecz spojrzeli na Niego w wierze, żyli. Jezus nie stał się na krzyżu duchowym dzieckiem Szatana, jak nauczają niektórzy na podstawie tego fragmentu. Jezus wołał do Swego Ojca w ostatnim tchnieniu (Łk. 23:46).

Jan Chrzciciel, według słów Jezusa największy mąż, który kiedykolwiek żył na ziemi (Mt. 11:11), demonstruje postawę, której Bóg oczekuje od tych, którzy Mu służą. Celem Jana nie było budowanie służby czy zostanie „najlepszym ewangelistą”. Chciał, aby wszyscy mniej zajmowali się nim (Janem), a bardziej skupili się na Jezusie (3:30). Chwała Bogu.

Nierozerwalny związek między wiarą a posłuszeństwem jest potwierdzony przez stwierdzenie Jana Chrzciciela, które znajdujemy w 3:36: „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim„. Jan użył słów „wierzy” i „słucha” synonimicznie; ci, którzy wierzą, są posłuszni. Nie widzisz wiatru, lecz możesz dostrzec jego skutki (3:8). Podobnie i tutaj, efekty wewnętrznego nowego narodzenia pojawiają się na zewnątrz. Jeśli liście nie szeleszczą, to wiatr nie wieje!

– – – – – – – – – – – – – –

Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ

раскрутка