Today God Is First
Wiele zamysłów jest w sercu człowieka, lecz dzieje się wola Pana.
Przyp. 19:21
Czy słyszałeś kiedyś o kimś, kto poświęcił lata na przygotowywanie się do jednego zawodu tylko po to, aby skończyć, robiąc coś zupełnie innego? Może dotyczy to ciebie? Całkiem często nosimy w sobie coś, co wydaje nam się, że chcemy robić, po czym dokonuje się korekta kursu. Bywa, że taka korekta
kursu następuje przez poważny kryzys, który zmusza nas do wejścia w tą dziedzinę, której nigdy nie bralibyśmy pod uwagę.
Tak też było w przypadku Samuela Morse’a. Urodził się w 1791 roku, dojrzewał z pragnieniem, aby być artystą, no i ostatecznie stał się bardzo utalentowany i zdobył międzynarodową sławę. W tamtych czasach trudno było utrzymać się artystom w Ameryce. Serie kryzysowych sytuacji jeszcze bardziej skomplikowały jego zawodowe ambicje, gdy zmarła jego żona; następnie, wkrótce później, matka i ojciec. Wyjechał do Europy, aby malować i rozmyślać nad swoim życiem. W czasie podróży powrotnej przysłuchiwał się przy obiedzie dyskusji na temat nowych doświadczeń w dziedzinie elektromagnetyzmu. W czasie tego ważnego wydarzenia Morse skomentował to tak: „Jeśli obecność
elektryczności może zostać pokazana w dowolnej części obwodu, to nie widzę powodu, aby inteligencja nie mogła być zamieniona w elektryczność”.
Pomimo licznych trudności i zniechęceń z determinacją doskonalił swój nowy wynalazek, i w 1837 roku wprowadził patent, który stał się znany jako telegraf. Stworzył również kod Morse’a. Znacznie później, po wielu komplikacjach i kolejnych zniechęceniach jego projekty zostały sfinansowane.
Samuel Morse skomentował później: „Jedyny blask nadziei, i nie mogę tego niedocenić, pochodzi z przekonania w Bogu. Gdy patrzę w górę, ucisza wszelką obawę o przyszłość i wydaje się słychać głos mówiący: „Jeśli ubieram lilie polne, czyż nie ubiorę ciebie?” Oto jest moje zdecydowane przekonanie, będę więc cierpliwie oczekiwał na pouczenie Opaczności.
Morse dokonał jeszcze kilku innych wynalazków i dziś jest rozpoznawany jako ojciec faksu, modemu, poczty e-mail, internetu i elektronicznej komunikacji. [„Glimpses,” Issue #99 (Worcester, Pennsylvania: Christian History Institute, 1998).]
Boże plany nie zawsze chcą podążać za naszymi naturalnymi skłonnościami. Być może podążasz drogami, które nie prowadzą do ostatecznego Bożego przeznaczenia dla ciebie.
Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! Pamiętaj o Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki!
(Przyp. 3:5-6).