Category Archives: Pytania i odpowiedzi

Artykuły zgodnie z tematem kategorii, bardzo polecam.

Jak mam słuchać głosu Bożego 02

Głos świata

Dave Root

Jak powiedzieliśmy, żyjemy w strefie wojennej na planecie Ziemi. Jako chrześcijanie, nie należymy do świata, jesteśmy obcymi i przybyszami (J15:19, 17:15-17, Jak. 4:4, 1Ptr. 1:1, 17, 2:11). Jesteśmy obywatelami nieba (Filip 3:20) służącymi tutaj jako ambasadorzy (2 Kor. 5:20). Cały świat jest pod kontrolą  złego (1 J 5:19) musimy więc być bardzo uważni, aby nie dać się złapać w sidła światowego systemu myślenia i światowych sposobów działania.

Diabeł mówi do nas poprzez światowe poglądy
W świecie jesteśmy bombardowani swobodą moralną, różnymi formami spirytyzmu i okultyzmu, filozofią new age i innymi światowymi bezbożnymi przesłaniami. To dlatego Biblia mówi nam, abyśmystrzegli serc naszych i umysłów przed skażeniem światem (p. Dz. 20:30-31, 1 Kor. 16:13, Flp. 4:7, 1 Tym. 6:20, 2 Tym. 1:14, 4:14-15, 2 Ptr 3:16-17). Żyjemy w świecie, lecz nie jesteśmy ze świata (1 Kor. 2:12, 7:31, Jk 4:4, 1 J. 4:4-5) musimy więc być bardzo ostrożni wobec tego, co codziennie słyszymy. Dlatego tak ważne jest dobre ugruntowanie w Słowie Bożym.

Niestety, wielu z nas tak naprawdę nie wierzy w to, co mówi Biblia. Wierzymy, że Biblia jest prawdziwa, lecz chrześcijanie w większości nie czytają swoich Biblii zbyt wiele a zatem w rzeczywistości niewiedzą, co ona mówi. Jeśli nie wiemy, co mówi Biblia, to nie wierzymy w to, co mówi! Pomyśl o tym przez chwilę. Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawy, to wszyscy mamy z góry założone uprzedzenia, które przyjęliśmy od przyjaciół i innych ludzi z autorytetem, a te uprzedzenia działają, przy czytaniu Biblii, jak „filtry.” Inaczej mówiąc, raczej widzimy w biblijnych fragmentach potwierdzenie tego, w co wierzymy i mamy zwyczaj pomijać lub racjonalizować te fragmenty, które wprowadzają wątpliwości w nasz system wierzeń. Co więcej, mamy zwyczaj wybierania dwóch lub trzech wersetów, aby „udowodnić” swój punkt widzenia, lecz jeśli nigdy z modlitwą, szczerze, dokładnie i bez uprzedzeń nie zbadamy Biblii, aby zweryfikować, czy nasze wierzenia są właściwe, to możemy nigdy nie odkryć tych przypadków, w których całe góry dowodów świadczą przeciwko naszemu widzeniu.

Na przykład, ja sam nigdy nie wierzyłem we współczesne uzdrawianie czy mówienie językami, czy cokolwiek w tym rodzaju, lecz nie dlatego, że przebadałem te sprawy w Piśmie, lecz po prostu dlatego, że takie było widzenie moich przyjaciół. Lecz, jak wielu z nich kiedykolwiek z modlitwą, szczerze, dokładnie i bez uprzedzeń zbadało te rzeczy w Biblii? Najprawdopodobniej po prostu wierzyli w te rzeczy, ponieważ zawsze słyszeli, że tak jest, to właśnie to „widzieli” w Biblii. Jednak ludzie z innych denominacji „widzieli” coś innego a wszyscy nie mogą mieć racji, jeśli ich interpretacje są sprzeczne! Gdy Bóg wreszcie przymusił mnie, aby spojrzeć ponad uprzedzenia i badać to, co On napisał na temat uzdrowień i duchowych darów, odkryłem, ku mojemu zdumieniu, że jest góra dowodów przeciwnych moim wcześniejszym wierzeniom, a Pan zaczął potwierdzać Swoje Słowo uzdrawiając ludzi przez włożenie  rąk. Moja droga w tym kierunku opisana jest w artykule pt.: Answering Common Objections About Divine Healing.

 Diabeł może nas z łatwością zwodzić jeśli my sami wykonujemy połowę pracy po prostu nie czytając Biblii z modlitwą, szczerze, gruntownie i bez uprzedzeń. Jeśli jesteśmy zadowoleni z naszego chrześcijańskiego życia i wystarczy nam do wiary to, co inni ludzie mówią zamiast dowiedzieć się, co mówi Biblia to pomagamy diabłu!  Zazwyczaj czytamy Biblie intelektualnie (głową), lecz Biblia jest księgą duchowych prawd napisanych duchowymi słowami i musi być duchowo rozeznawana (1 Kor. 2:12-14). Modlę się o to abyś, zanim skończysz czytać ten artykuł, był lepiej wyposażony do słuchania Ducha Bożego z rozeznaniem, gdy czytasz i badasz Jego Słowo. Nawet twój pastor nie jest zabezpieczony przed uprzedzeniami i „filtrami”, więc dlatego tak ważne jest rozwinięcie swojej duchowej wrażliwości i osobiste badanie Biblii, umożliwienie Duchowi Świętemu naświetlania twojemu duchowi tego, co On zechce objawić. Drogi przyjacielu, nie pozwól aby twoje uczucia i logiczne myślenie czy inne ludzkie opinie były twoim źródłem „prawdy”, czytaj Słowo Boże i słuchaj Ducha Świętego, który jest w tobie! To w tym celu Bóg dał ci Ducha i Pismo!

Diabeł mówi nawet przez chrześcijan!
Jest dla nas zupełnie naturalne, że dajemy się złapać w coś, co wydaje się zupełnie sensowne zapominając o tym, że Boże rzeczy są znacznie ponad naszym zrozumieniem. Dzięki temu przeciwnik z łatwością może mówić nawet głosem dobrze znanych chrześcijańskich przyjaciół, rodziny, pastorów, itd. Na przykład, gdy Bóg powołał mnie do służby internetowego nauczania, nie byliśmy z żoną pewni tego, jakie to było powołanie. Zaczęliśmy przyłączać się do różnych misyjnych organizacji, aby zobaczyć, czy do tego nas Bóg prowadzi, lecz gdy wspomnieliśmy o tym znajomym chrześcijanom to oni czasami usiłowali nam wyperswadować to mówiąc:
– Dlaczego macie być misjonarzami i skończyć w jakiejś odległej części świat?
Ludzie chcą dobrze, lecz pamiętaj, że oni nie odczuwają tego samego powołania, co ty. Trzeba więc być ostrożnym jeśli chcemy innym ludziom powiedzieć, nawet jeśli są to mocni chrześcijanie, o tym, co Bóg mówi do twojego serca.

Oto przykład z życia apostoła Pawła. W Dz. 20:22-24, Paweł mówi, że był przymuszany przez Ducha, aby pójść do Jerozolimy. Jednak czytamy w rozdziale 21:10-15, że prorok powiedział Pawłowi, że będzie tam cierpiał, a przyjaciele Pawła prosili go, aby tam nie szedł. Paweł wiedział jednak, że był pobudzany przez Ducha, aby iść do Jerozolimy, choć wszyscy chrześcijanie wokół usiłowali mu to wyperswadować. Gdyby Paweł pozwolił sobie na pójście za własnym rozumowaniem i opiniami i został zachwiany w pewności siebie przez to, co myślą inni chrześcijanie, to byłby nieposłuszny Bogu.

Inny przykład z Biblii dotyczy Piotra. W Gal 2:11-14 ap. Paweł mówi, że Piotr dał się sterować przez zdanie innych w ten sposób, że oddzielił się od nawróconych pogan, a w rezultacie zachwiał też innymi chrześcijanami żydowskiego pochodzenia. W tym przypadku apostoł został zwiedziony przez „głosy” innych ludzi. Tak łatwo jest zostać zwiedzionym, że niezwykle ważna staje się umiejętność rozpoznawania tego, czy nasz duch poświadcza czy też nie temu, co słyszymy jako „głosy” innych ludzi (więcej na ten temat dalej). Wszyscy mamy pewne uprzedzenia, które działają jak „filtry”, gdy czytamy Biblię, zatem nawet mój czy twój pastor może być zwiedziony i uczyć nas tego, co nie jest właściwe. Jeśli apostoł mógł zostać zwiedziony to z pewnością może być pastor! To dlatego tak ważne jest dla każdego z nas, abyśmy badali Biblię dla siebie każdego dnia i pytali Boga o rozeznanie, tak abyśmy umieli rozpoznać Prawdę, gdy ją widzimy.

Oto następny przykład. Gdy Jezus powiedział apostołom, że będzie cierpiał i umrze, Piotr wziął Go na bok i starał się Mu wyperswadować, aby nie dopuścił do tego. Pamiętasz reakcję Jezusa? Powiedział: „Idźprecz Szatanie. Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz otym, co Boże, ale o tym co ludzkie” (Mat. 16:21-23).  Diabeł mówił przez apostoła! Piotra, oczywiście, nie był opętany przez diabła, lecz ciągle decydował się postępować według swoich myśli, rozważań, opinii i emocji, a to są właśnie te rzeczy, których diabeł używa, aby nas zwodzić. Zaraz w następnym wersie Jezus mówi do uczniów:„Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebiei weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną” (16:24). Tylko decyzja nie poddania się prowadzeniu naszym opiniom, woli i rozważaniom pozwoli na zwycięstwo w walce o nasze umysły i na posunięcie się do przodu w dziedzinie słuchania Bożego głosu w nas.

Bóg mówi również przez „głos” innych ludzi

W analizowaniu „głosu” świata, powinniśmy wiedzieć, że Bóg  mówi do nas również przez innych ludzi, lecz jedynym sposobem na poznanie czy to jest Bóg, to słuchanie rozeznania głęboko w nas samych. Na przykład, po tym, gdy Bóg nauczył mnie czegoś na temat uzdrowienia i zacząłem pisać artykuły pt.: Healing Training Course  (Szkoleniowy Kurs Uzdrawiania), byłem u przyjaciół i wychodząc, zauważyłem, że jego 10-cio letnia córka jest przeziębiona. Zastanawiałem się w sobie, czy powinienem zaoferować włożenie rąk na nią, ponieważ nie wiedziałem jak ten pomysł zostanie przyjęty i w ten sposób straciłem możliwość uwolnienia jej od choroby i oddania chwały Jezusowi. Po powrocie do domu mój 3 letni syn (Michael) chciał pokazać mi coś w swoim pokoju, lecz wszedł do pokoju nie włączając światła. Normalnie był bardzo dumny z tego, że jest już dość duży, aby włączyć światło, lecz tego dnia zaczął marudzić, że nie potrafi tego zrobić, nawet gdy wrócił i stanął pod przełącznikiem i z łatwością mógł go włączyć. Wtedy pojawiło się światełko rozeznania we mnie, że gdy Michał marudził: „Nie potrafię tego, po prostu nie potrafię, nie wiem jak to zrobić” to Bóg w ten sposób pokazywał mi moje własne zachowanie, gdy zastanawiałem się nad włożeniem rąk na 10-cio letnia dziewczynkę. Mogłem to zrobić z łatwością i prawdopodobnie zostałaby uzdrowiona, lecz pozwoliłem na to, aby mój umysł wyperswadował mi to. W tym przypadku, Bóg mówił do mnie przez moje dziecko. W innym przypadku chciałem nauczyć Michała czegoś i zdałem sobie sprawę z tego, że nie jest on jeszcze na tyle dojrzały, aby złapać to, czego go chciałem nauczyć. Znów zrozumiałem, że Bógmówi mi, że stanę się bardziej dojrzały, gdy będę wkładał ręce na ludzi, gdy pojawi się okazja. Są to tylko dwa przykłady na to w jaki sposób Bóg może mówić do ciebie przez innych ludzi (nawet jeśli oni sami nie zdają sobie sprawy z tego, że Bóg mówi przez nich), lecz konieczna jest wrażliwość na twojego wewnętrznego ducha, abyś mógł rozeznawać, czy to Bóg mówi do ciebie.

Oto jeszcze jeden przykład. Moja żona pracuje przy komputerach przez  cały dzień i gdy wraca do domu nie chce widzieć następnego komputera.Jednak, któregoś dnia powiedziała, że być może potrzebny jest nam nowy komputer. Natychmiast oczekiwałem, że Bóg mówi coś, więc zaczęliśmy się modlić o to i skończyliśmy kupując nowy komputer – laptopa. Napisałem ostatnio kilka artykułów na temat ewangelizacji i wydawało mi się, że coś mogę z nimi zrobić, lecz nie miałem żadnego rozeznania w tym względzie. Były zbyt krótkie na książkę, lecz nie wydawały się napisane w stylu nadającym się do jakiegoś chrześcijańskiego magazynu. Po zakupieniu laptopa dostałem książkę o tworzeniu witryn internetowych i programowaniu w HTML i dosłownie następnego dnia niemal wszystko było gotowe do wysłania w sieć. Doskonale nadawały się do służby internetowej, lecz ja nigdy jeszcze nie byłem w internecie! Wkrótce „Evangelism 2000!” (nasza pierwotna nazwa), ruszył online i narodziła się nasza internetowa służba. Byliśmy wtedy z żoną zaangażowani w JESUS Video Project w Huston i na najbliższym spotkaniu dyrektorzy zaczęli dyskutować na temat stworzenia stron internetowych dla Huston JESUS Video Project. Miałem przy sobie swojego nowego laptopa i mogłem im pokazać jak to działa i odpowiedzieć niemal na wszystkie ich pytania dotyczące tworzenia takich stron, choć sam nauczyłem się tego zaledwie tydzień wcześniej! Istotą jest tutaj to, że gdy Gina zasugerowała, żeby kupić nowy komputer, było to tak niezgodne z jej charakterem, że spodziewałem się tego, że Bóg mówi przez nią. Żadne z nas niczego nie „czuło”, lecz całą sprawę poddaliśmy Bogu, a On poprowadził nas do zakupu laptopa (którego, nawiasem, używam do dziś), który okazał się przydatny do stworzenia dwóch nowych służb internetowych.

To wszystko (jak i kilka innych zdumiewających „przypadków”) tak po prostu „dopasowało się” w chwili gdy Boże prowadzenie i wewnętrzne potwierdzenie prowadziło mnie do umieszczenia artykułów ewangelizacyjnych na stronach internetowych i uruchomienie służby. Od tej pory, próbowałem podjąć kilka innych działalności, które nie były skierowane na internet i były zazwyczaj bardzo „suche” i nie funkcjonowały dobrze. Kiedy jednak wracam do tej służby internetowej i pracuję nad artykułami, które Pan wkłada w moje serce, to wydaje mi się, że nie potrafię pisać dość szybko, aby zapisać wszystkie słowa, które płoną mi w sercu!  To wszystko zaczęło się od tego, gdy Bóg przemówił przez Ginę, choć ona nic nie „czuła” wewnątrz siebie, (oprócz tego, że nie mogła uwierzyć w to, że sugeruje kupno nowego komputera!). Kto wie, co zdarzyłoby się, gdybyśmy nie mieli rozeznania, że Bóg może coś mówić, gdybyśmy nie poddali się temu, i gdybyśmy zracjonalizowali wszystkie potwierdzenia, które Bóg nam dawał,…? Ta internetowa służba mogłaby nigdy nie zaistnieć i nigdy nie znaleźlibyśmy się w zgodzie z Bożym planem.


Inni ludzie mogą mówić, że mają dla ciebie posłanie od Boga. 

Może się czasami zdarzyć, że ktoś będzie mówił ci, że wierzy, że ma słowo od Pana dla ciebie. Jest to jak najbardziej właściwe i biblijne (Dzi. 9:10-17, 21:10-15). Bóg daje ludziom słowo wiedzy czy mądrości, lub słowo prorocze dla kogoś innego, lecz musimy tutaj być bardzo ostrożni. Nie ma żadnego znaczenia, kto przekazuje ci to słowo, nie ma znaczenia jak bardzo dokładne jest to słowo – zanim zaczniesz działać na jego podstawie, ty sam musisz być całkowicie pewien, że usłyszałeś to samo słowo od Ducha Świętego w swoim wnętrzu. Jeśli ktoś przekazuje ci słowo od Pana, które dotyczy twojego życia, podziękuj, lecz odłóż go na bok, dopóki Bóg szczegółowo nie powie ci tego samego. Nie prowadź swojego życia tylko na tej podstawie, że ktoś mówi ci, co mówi Bóg, że powinieneś robić, ponieważ w ten sposób możesz się doprowadzić do poważnych problemów! Słowo Pana przekazane przez kogoś innego powinno zawsze potwierdzać to, co Bóg już wcześniej mówił do ciebie(lub co powie ci w jakimś przyszłym czasie). Jest to potwierdzenie Pana a nie nakaz.

Głos diabła
Przyjrzeliśmy się „głosowi” ciała i „głosowi” świata. Badając je zobaczyliśmy, że „głos” diabła często jest nie do rozróżnienia od naszych własnych wewnętrznych myśli i uczuć, ani od głosu innych ludzi. Polem, na którym diabeł prowadzi swoją walkę jest nasz umysł. Dlatego tak ważna jest znajomość Słowa Bożego (codzienne czytanie) i umiejętność słyszenia głosu Bożego wewnątrz nas, które umożliwią nam rozpoznanie myśli i uczuć, które diabeł usiłuje zaszczepić w nas. Znając Boże spisane Słowo i Jego wypowiadane Słowo (co opiszę w następnej części), możemy rozpoznać schematy działania przeciwnika, tak że jest mniej prawdopodobne, że diabeł przechytrzy nas (2 Kor. 2:11). Nasza walka nie jest toczona przeciwko ciału i krwi, „lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich” (Ef. 6:10-18). Jesteśmy obywatelami nieba (Flp 3:20) i żyjemy na tym „świecie ciemności” (Ef. 6:12), i jest wiele poziomów mocy demonicznych i zwierzchności, które mają za zadanie atakowanie i uciskanie nas w naszych umysłach i ciałach. To dlatego służba Jezusa na ziemi zawierała uzdrowienie wszystkich, którzy znaleźli się pod diabelskim atakiem (p. na przykład Dz. 10:38, Łuk. 4:18, 7:17-23).

Przeciwstaw się diabłu i nie bój się go
Wielu chrześcijan wydaje się bać diabła, lecz zauważ, co pisze Jakub 4:7: „Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.” Jeśli prowadzisz swoje życie w codziennym poddaniu Bogu to masz moc nad diabłem, a on będzie uciekał przed tobą, gdy wydasz mu rozkaz w Imieniu Jezusa. Niemniej jednak, poddanie się Bogu oznacza, że zrezygnowałeś z „siebie”, ponieważ im bardziej jesteś martwy dla „siebie” tym mniej jest w twoim życie możliwości dla diabła uczepienia się. Spróbuj powtarzać głośno fragmenty Pisma, jak na przykład:

Gal. 2:20
Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja,ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.

Gal. 5:22-25
Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość,  uprzejmość, dobroć, wierność, Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujemy.

1 Kor. 13:4-8
Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, Nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie myśli nic złego, Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy; Wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi. Miłość nigdy nie ustaje;..

Jak. 4:7-8
Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, ludzie o rozdwojonej duszy.

Próbuj powtarzać te wersety (lub inne, które sobie wybierzesz) głośno kilka razy dziennie, tak aby mogły wniknąć do wnętrza (które  wszyscy mamy), naprawdę przesiąknąć głęboko do twojego ducha i stać się rzeczywistością w twoim życiu. Nie wystarczy tylko raz przeczytać Pismo, ponieważ nie stanie się w ten sposób integralną częścią ciebie i nie zmieni twojego życia. Nie „złapiesz go” dopóki nie będziesz powtarzał wystarczająco często. Oczywiście Bóg słyszy nawet wtedy, gdy powtarzasz je w myślach, lecz ważne jest aby je wypowiadać głośno, gdy to jest możliwe, aby słyszał to diabeł i ty sam. Diabeł nie potrafi czytać w twoich myślach, więc musisz go poinformować słowami i działaniami, że poddajesz się Bogu, a sprzeciwiasz diabłu. Biblia mówi, że do ciebie należy powiadomienie złych władców i władz niebieskiej rzeczywistości o mądrości Bożej (Ef. 3:10). Inną przyczyną powtarzania Pisma głośno, jest to, że wiara przychodzi przez słuchanie posłania Słowa Chrystusowego (Rzym. 10:17). Ogłaszaj więc Słowo Boże głośno dopóki nie wniknie głęboko do twojego ducha i nie zmieni twojego życia. Bóg powiedział, że Jego Słowo nie wraca próżne, lecz wykonuje zadanie, z którym je posłał (Iz.55:11), zatem zwracaj Jego Słowo do Niego z powrotem swoimi ustami i wierz, że ono wykona zadanie, z którym go Pan wysłał.

Drogi przyjacielu, masz autorytet nad diabłem, jeśli wiesz kim jesteś w Chrystusie i gdy chodzisz w poddaniu Bogu. Większy jest ten, który jest w tobie (Jezus) niż ten, który jest na świecie  (diabeł) (1  J 4:4). Bardzo ważne jest, aby nauczyć się kilku rzeczy na temat  przeciwnika, abyśmy nie wpadali w jego pułapki i abyśmy nauczyli się  jak wypędzać demony z naszego życia i z życia innych ludzi, ponieważ  jest to część z Wielkiego Nakazu, który Chrystus przekazał nam  (p. mój Kurs Uzdrawiania). Nie bój się  diabła, lecz dowiedz się o nim na tyle, abyś mógł chodzić w  autorytecie nad  nim i jego upadłymi aniołami. Mam kilka artykułów, które  mogą pomóc ci w  badaniu tematu walki duchowej. Pokazują one jak wypędzać demony z twojego życia i innych ludzi:

  • An  Introduction to Spiritual Warfare (opisuje to, co Biblia  mówi o demonicznej rzeczywistości) How  to Cast Afflicting Spirits Out of Your Life (zawiera procedurę samo-uwloniania, wypędzania demonów z twojego życia, łamanie przekleństwa pokoleniowego itd.
  • Healing Training Course (wyjaśnia dokładnie w jaki sposób związywać diabła i jak wypędzać demony z ludzi, w celu uzdrowienia ich).

 Część Trzecia

продвижение и раскрутка сайтов

Jak mam słuchać głosu Bożego 01

Wstęp

Dave Root

Biblia mówi, że mamy być prowadzeni przez Ducha Świętego (p. np.: Rzym. 8:12-14 i Gal. 5:16-25). Musi zatem być dla każdego z nas możliwość rozróżniania codziennych wskazówek i prowadzenia Ducha Świętego w nas!

Ty możesz słyszeć głos Boży a ten artykuł pokaże ci jak to robić.

Nie jest celem tego artykułu wchodzenie w szczegóły różnych sposobów przemawiania Boga do nas, takich jak: sny, wizje, języki, wykład, proroctwo itd., lecz otrzymasz tutajpraktyczne wskazówki w jaki sposób rozróżniać zwykłygłos, który Pan używa, aby mówić do nas każdego dnia.

Jakie są cztery rodzaje głosów, które słyszymy

Są cztery rodzaje „głosów”, które słyszymy, zatem ważne jest, aby nauczyć się rozróżniać każdy z nich. Tylko w ten sposób będziemy wiedzieć, który głos jest prawdziwym głosem Boga:

  1. Głos, z którym prawdopodobnie jesteśmy najlepiej zaznajomieni, to nasz własny głos. W dodatku do mówienia głosem zewnątrz, mówimy do siebie nieustannie wewnątrz („w głowie”) widzimy obrazy, wizje, odczuwamy emocje i uczucia również wewnątrz. Nasz umysł mówi nam, co myślimy, nasza wola mówi, czego pragniemy, nasze emocje mówią nam co czujemy. Biblia odnosi się do naszego umysłu, woli i emocji jak do „ciała”. Ten artykuł pozowli ci lepiej zrozumieć „głos” ciała.Innym rodzajem głosu są głośno domagające się naszej uwagi „głosy” innych ludzi. Czasami ludzie mówią rzeczy, które są prawdziwe, szlachetne i dobre, a czasami dokładnie przeciwnie. Ten artykuł da ci pewne wskazówki, jak rozeznawać to, co słyszysz jako „głos” innych ludzi.
  2. Trzeci typu głosu to „głos” diabła. Diabeł ma wiele przebiegłych sposobów mówienia do nas, a które doskonalił przez tysiąclecia. Nie pojawia się przed nami w czerwonym kubraczku i nie mówi do nas głośno; jest znacznie bardziej subtelny. To, co robi, to wrzucanie nam do umysłu myśli podobnych do płonących strzał, mówi do nas przez światowe idee i punkty widzenia, które zaszczepia w innych ludziach. Zanim skończysz czytać ten artykuł, będziesz lepiej rozumiał w jaki sposób rozpoznawać, kiedy demony mówią do ciebie i w jaki sposób „gasić ogniste pociski złego” (Ef. 6:16).
  3. Czwarty i ostatni rodzaj głosu jest najważniejszy, lecz jest również najbardziej subtelny. Jest to głos Boży. Bóg nie mówi do naszego umysłu, lecz mówi do naszego ducha, ponieważ to tam mieszka Duch Święty. Niestety, zazwyczaj większość czasu myślenia w naszych głowach, spędzamy w „zmyśle ciała” (Rzym. 8:7), skoncentrowani na świecie wrażeń wokół nas, gdzie nasze zmysły i myśli, uczucia, pragnienia i emocja są nieustannie atakowane i pobudzane przez światowe, cielesne drogi. Mamy zwyczaj żyć na płytkiej powierzchni, rzadko zanurzając się trochę głębiej, gdzie Duch Święty żyje w nas. W wyniku tego, wielu z nas nie wie, gdzie jest nasz duch, ani jak słuchać i być prowadzonym przez ducha. Z tego powodu żyjemy szoroko otwarci na niepowodzenia wywołane przez zwiedzenia diabła. Ten artykuł pomoże ci w tym, jak zacząć rozpoznawać prowadzenie i wskazówki, ktore pochodzą od twojego ducha, jak być bardziej prowadzonym przez ducha, niż nastawionym na zmysły.

To są cztery rodzaje głosów, które słyszymy, a w następnpych częściach zajmiemy się szczegółowo każdym z nich. Słuchanie Boga to nie nauka, lecz spróbowałem podać wiele przykładów z mojego doświadczenia, aby pomóc sobie przy opisie tego, w jaki sposób Bóg mówi do nas. Niemniej, niech was to nie zwodzi. Po to, aby „uczyć przez przykład” oczywiste jest, że ważne jest podanie przykładów jak usłyszałem – jak wierzę – że to Bóg mówił do mnie. Lecz niebezpieczeństwo jest takie, że mogę zostać  uznany za jakiegoś „duchowego giganta”, który zawsze słyszy wyraźnie i dokładnie i nigdy nie robi błędów. Proszę, wierzcie mi, że tak nie jest! Jakże bym pragnął, aby Bóg mówił wyraźnie, głośno każdego dnia, mówiąc mi dokładnie co i jak mam robić, jak być posłusznym, służyć Mu i czcić Go! Lecz On tak niestety nie robi i zajmę się tym nieco w trakcie artykułu. Podobnie jak wszystko w życiu chrześcijanina, słuchanie Boga jest podróżą i wszyscy znajdujemy się w różnych miejscach tej drogi. Podróż nigdy się nie kończy i ja ciągle mam długą drogę do przebycia w dziedzinie słuchania Bożego głosu.Wszystko, co mogę zaoferować, to kilka rzeczy, których nauczyłem się jak dotąd, a które mogą pomóc ci w twojej drodze. Mam nadzieję, że moje doświadczenie i przykłady będą pomocne w opisaniu pewnych sposobów jakich Bóg używa mówiąc do nas. Ufam Bogu, że wkrótce sam będziesz miał mnóstwo przykładów, które pomogą komuś innemu, kto czuje się sfrustrowany na swej drodze słuchania głosu Bożego i posłuszeństwa temu głosowi.

„Zmysł ciała „

Nasz największy przeciwnik

Oto interesujące pytanie dla ciebie: Kto jest naszym największym wrogiem? Jeśli powiedziałeś, że to diabeł, to mylisz się. Naszym największym wrogiem są: nasz umysł, nasza wola, nasze emocje, które Biblia określa jako „grzeszna natura” lub „ciało”. Rozważ to. że gdybyśmy nie mieli grzesznej, cielesnej natury, to diabeł nie miałby się o co zaczepić. Na przykład Jezus miał ciało z ciała i krwi, lecz nie miał w sobie grzesznej natury, jak to jest z nami, zatem diabeł nie miał nic do Niego [nic swojego w Nim] (Jn 14:30).

1 Tes. 5:23 mówi, że zostaliśmy stworzeni z „ducha, duszy i ciała.” Twoje ciało jest świadome fizycznego świata wokół ciebie, twój duch jest świadomy Boga w tobie, a wszystko pozostałe to twoja dusza, która jest świadoma „siebie.” Duszaskłada się z umysłu (tego, co myślisz), woli (tego, co chcesz)i emocji (tego, co odczuwasz). Mówiąc inaczej,żyjesz w fizycznym ciele (które jest twoim „ziemskim namiotem” – 2 Kor. 4:1,4 i 2Ptr.1:13), masz duszę (która składa się z umysłu, woli i emocji)lecz jesteś nadnaturalnym, wiecznym duchem. Nasz duch został „odnowiony” (ożywiony) w chwili zbawienia (p. na przykład Jn 3:3-8), a nasze ciała zastaną przemienione w nieśmiertelne w chwili przyjścia Jezusa po nas (1 Kor. 15:51-53). Jednak musimy prowadzić stałą, codzienną walkę przeciwko ciału (naszemu umysłowi, woli i emocjom), ponieważ jest to pole bitwy, które Szatan atakuje, jak to zaraz zobaczymy.

Przykład różnicy między duszą a duchem:
Oto ilustracja, która pomoże nam zrozumieć różnicę miedzy duszą a duchem. Czy pamiętasz z filmów rysunkowych taki obrazek, gdy ktoś jest kuszony do zrobienia czegoś złego i pojawia mu się na ramieniu mały diabełek, który mówi tej osobie, aby to zrobiła, a mały aniołek na drugim ramieniu mówi jej, aby tego nie robiła? Ten mały rysunkowy diabełek to nasz umysł, wola i uczucia innymi słowy nasza „cielesna natura”, która popycha, pociąga nas (często przy niewidzialnej zachęcie demona), usiłując doprowadzić nas wykonania tego wszystkiego, co ona chce. Aniołek zaś, reprezentuje naszego ducha, który przekazuje głęboko we wnętrzu nam delikatne sygnały pochodzące od Boga, aby nie robić tego, do czego popycha nas ciało Bóg mówi do nas poprzez naszego ducha, lecz diabłem i jego demony mówią do nas poprzez umysł, wolę i emocje. Jestem pewien, że każdy z was może się w jakiś sposób odnieść do tych kreskówek, ponieważ każdy z nas ma cielesną naturę, która jest kuszona do robienia rzeczy, o których głęboko w środku wiemy, że nie są właściwe. Jak często na przykład
mówimy:
– Wiem, że nie powinienem tego mówić, LECZ.
lub:
– Wiem, że nie powinienem tego robić , LECZ..
– Wiem, że nie powinienem tego jeść, lecz zjem to mimo wszystko.

Z taką łatwością przychodzi nam iść za tym, co nasze ciało chce zrobić, nawet jeśli wiemy co jest lepsze.

Nasze ciało jest nie-Boże

Widzisz, problemem jest to, że nasze ciało jest nie-Boże, jest to  nasza grzeszna natura i, jeśli chcemy słyszeć Boga i móc „pójść dalej w sprawach Bożych”, musi być uśmiercana codziennie.

Próbuj, na przykład, mówić Jezusowi codziennie: Jezu, Ty jesteś moim Panem, kocham Cię bardzo. Zrobię wszystko cokolwiek mi powiesz, bez pytań i wątpliwości czy powstrzymywania się. Powiem wszystko, co Ty chcesz abym powiedział, pójdę wszędzie, gdzie chcesz abym poszedł, zrobię wszystko, co chcesz abym zrobił. Należę do Ciebie, Panie, niech twoje życie ujawnia się w moim życiu i, przez moje oddanie, miłość i szczere oddanie, odbierz wielką chwałę. Czy Pan nie pragnie, abyśmy właśnie tak żyli? Dlaczego, zatem tak trudno jest nam żyć w ten sposób? Jest tak ponieważ boimy się tego, do czego Pan może nas powołać. Możesz mieć wspaniałą pracę, wiele pieniędzy i prowadzić dostatnie życie, lecz Bóg może wezwać cię, abyś to wszystko zostawił i usługiwał w odległych dalekich wioskach Afryki. Czyż nie tego chce Pan, czy nie robił tego wcześniej ludziom! Możesz być cichym, skrępowanym jąkałą, a Bóg może cię powołać do wielkich krucjat ewangelizacyjnych, licznych uzdrowień, przemówień przed tysiącami ludzi. Już to kiedyś ludziom robił! Możesz być żyjącą wygodnie osobą z klasy średniej, wspinającą się pomału po drabinie firmowej kariery ciesząc się statusem członka „właściwych” klubów i społecznych kręgów, lecz Bóg może wezwać cię, abyś się od tego wszystkiego odwrócił i zaczął spędzać poranki lub wieczory w dzielnicach slamsów twojego miasta usługując bezdomnym i wśród młodzieżowych gangów. On to już robił ludziom! Możesz być gospodynią domową z małego miasteczka ze średnim wykształceniem, lecz Bóg może wezwać cię do wyruszenia w drogę, gdzie będziesz przez większość roku głosić kilka razy w tygodniu w  kościołach, na uniwersytetach, konferencja itd., On już to robił wcześniej ludziom! Bóg już to wszystko zrobił w życiu pojedynczych ludzi i zawsze jest taka możliwość, że zrobi to również w twoim życiu! Bądź szczery, niektóre z tych rzeczy przerażają cię, czyż nie? Możemy się bać całkowicie oddać siebie na użytek Bożych planów, ponieważ boimy się, że możemy zostać powołani do robienia czegoś, co może nas wprawiać nas w zakłopotanie lub wytrącić nas z naszej strefy bezpieczeństwa. Nasze ciało nie  lubi pomysłu przechodzenia przez różne rzeczy, nawet jeśli Bóg nigdy nie zrobi czegoś, co nie jest w naszym najlepszym interesie. Bóg zawsze ma w sercu to, co najlepsze, lecz nasze ciało chce narzucić swoje zdanie i powiadomić o swoich pragnieniach, a my bardziej mamy tendencje do pójścia za tym, co chce ciało, niż za tym, czego pragnie Bóg, prawda? Czyż nie jest zupełnie jasne, że nasza „cielesna” natura nie chce być posłuszna Bogu?

Co Biblia mówi na temat naszego „ciała”?
Przyjrzyjmy się teraz bliżej temu, co Biblia ma do powiedzenia na temat naszego umysłu, woli i emocji:

  • Łuk. 9:23
    I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechajsię zaprze samego siebie [wyrzeknie siebie,zapomni, straci z widzenia siebie swoich interesów] i bierzekrzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie [przylgnie zdecydowanie do Mnie, całkowicie dostosuje się do Mojego  przykładu swym życiem, a jeśli trzeba i śmiercią] (Rozszerzone tłumaczenie Biblii – AMP)Rozszerzone tłumaczenie Biblii często jest używane jako narzędzie badawcze, ponieważ rozszerza Pismo, podaje nam różne odcienie znaczeń, które pomagają w lepszym zrozumieniu znaczenia oryginalnych greckich słów. Zatem, zgodnie z tymi odcieniami oryginału, Jezus mówił, że musimy naśladować Jego przykład przez wyrzeczenie się siebie samych, naszych spraw, zaparciesiebie i swoich spraw, zapomnienie o sobie i swoich sprawach, stracenie z widoku swojej osoby i swoichspraw, i przez porzucenie starania o siebie i swoje sprawy! To właśnie oznacza „brać na siebie  krzyż, codziennie.” Tak ma być, ponieważ nasze naturalne pragnienia, nasze naturalne uczucia oraz naturalne wnioskowanie są niezgodne z Bożą wolą. Krzyżjest miejscem śmierci, musimy codziennie przynosić to, co jest naszą naturą tj.: wolę, uczucia, myśli, wnioskowanie, opinie przed krzyż i uśmiercać je, po to aby słuchać Boga i być mu posłusznymi.
  • Rzym. 8:7-8
    Dlatego zamysł ciała [z jego cielesnymi pragnieniami i myślami] jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może.Ci zaś, którzy są w ciele [zaspakających aptetyty iimpulsy swojej cielesnej natury], Bogu podobać się nie mogą. (Rozszerzone tłumaczenie Biblii -AMP)Apostoł Paweł powiedział, żezamysł ciała ma cielesne (światowe, grzeszne) myśli i cele, że jest wrogieBogu i że nie może poddać się Bogu! Paweł idzie dalej mówiąc, że jeśli żyjemy według „ciała” (cielesnejnatury, wykonując to, co nasz umysł myśli, nasze emocje czują), to niemożemy być przez niego zaakceptowani. Naszym celem powinno być życie według ducha, a nie według naszych myśli i uczuć.
  • 1 Kor. 3:20(BW)
    I znowu: Pan zna myśli mędrców, że są marne.Bóg mówi, że ludzkie myśli są marne!
  • Gal. 5:16-17
    Według Ducha [Świętego] [wrażliwi na i kontrolowanii prowazeni przez Ducha] postępujcie [stale],a nie będziecie pobłażali żądzy, cielesnej [ludzkiejbez Boga wewnętrz]. Gdyż ciało pożąda przeciwko [Świętemu]Duchowi, a [pragnienia] Duch[a] przeciwko ciału, a tesą sobie przeciwne [stale stoją w konflikcie wobec siebie], (Rozszerzone tłumaczenie Biblii -AMP)Ap. Paweł mówi nam, że nasze „ciało” jest bezbożną ludzką naturą, której pragnienia są zupełnie przeciwne sprawom Ducha i że są stale w konflikcie z Duchem. Rozwiązaniem, zdaniem Pawła, jest nawykowe chodzenie i życie w duchu, stałe nastawienie na reagowanie i poddawanie się pod kontrolę Ducha, który żyje w nas. Musimy porzucić nadmierne wsłuchiwanie się w nasz umysł, nauczyć się jak rezygnować z naszego rozumowania, opinii, uczuć, pragnień itd. Kiedy jesteśmy zajęci myśleniem i staraniami wyobrażenia sobie w jaki sposób można rozwiązać nasze problemy, to przeszkadza nam  to w wyraźnym słyszeniu Pana. Zamiast tego, powinniśmy oddalić wszelkie rozpraszające myśli i skoncentrować się na Panu, aby Go słyszeć. Ważne jest, aby stało się zwyczajem naszego życia postępowanie według ducha (a nie umysłu i uczuć), tak abyśmy mogli słyszeć Boga i być Mu posłuszni.

    Oczywiście, powinniśmy używać naszych umysłów i zdolności do rozumnego myślenia w ciągu dnia, aby zrobić wiele rzeczy, które musimy zrobić, lecz problem polega na tym, że mamy zwyczaj używania wyłącznie naszych intelektualny możliwości, nigdy nie przeszkadzając Bogu pytaniami o jakiekolwiek decyzje, które podejmujemy. Bóg jest wszechwiedzący i wszechmądry, tylko On zna prawdę, dlaczego więc nie zwrócić całego  swojego życia ku Niemu, zamiast podejmować decyzje korzystając z ograniczonych źródeł inteligencji i wąskiego zrozumienia? Wszystko, co musisz zrobić to poprosić Go, następnie zaufać Mu i pójść za Jego Duchem!

  • Gal. 2:20
    Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja,ale żyje we mnie Chrystus;Paweł mówi, że jego cielesna natura została ukrzyżowana i, że to już nie on sam żyje, lecz że raczej pozwala Chrystusowi, aby przejawiał Swoje życie przez Pawła. W taki sposób powinniśmy żyć wszyscy w tym „ziemskim namiocie” (2 Kor. 5:1,4, 2Ptr. 1:13). Musimy nauczyć się jak być martwymi wobec naszych pragnień, emocji, opinii, uczuć i tak dalej po to, aby się skoncentrować na wykonaniu naszych zadań, jakie mamy wyznaczone w ciele Chrystusa..
  • Gal. 5:24
    A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało(bezbożną ludzką naturę) swoje wraz z namiętnościami i żądzami.
    (Rozszerzone tłumaczenie Biblii -AMP)Ponownie Paweł mówi, że nasze „ciało” (umysł, wola i emocje) są bezbożną, naszą ludzką i grzeszną naturą, która musi być ukrzyżowana. Jak powiedział Jezus, musimy zabrać nasze ciało na krzyż i uśmiercać tam codziennie (Łuk 9:23, powyżej). Musimy nauczyć się jak być martwymi dla „siebie”, a wtedy usłyszymy Boga wyraźniej i dokładniej.
  • Kol. 3:5-10
    Umartwiajcie tedy to, co w waszych członkach jestziemskiego: wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i chciwość, która jest bałwochwalstwem,
    …….
    ale teraz odrzućcie i wy to wszystko: gniew,  zapalczywość, złość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z ust waszych;Nie okłamujcie się nawzajem, skoro zwlekliście z siebie starego człowieka wraz z uczynkami jego,A przyoblekli nowego, który się odnawiaustawicznie ku poznaniu na obraz tego, który go stworzył,2 Kor. 4:16
    Dlatego nie upadamy na duchu: bo choć zewnętrzny nasz człowiekniszczeje, to jednak ten nasz wewnętrzny odnawia się z każdym dniem.

    W tych fragmentach Paweł mówi nam, że to do nas należy uśmiercenie tego, co należy do ciała (naszej ziemskiej natury). To my podejmujemy, każdego dnia, w każdej chwili, decyzje, aby zewlec z siebie starego siebie (odrzucenie naszych cielesnych pożądań i emocji) i musimy codziennie decydować się na odnawianie i „ubieranie” nowego siebie podobnego do Chrystusa.

Jak widzimy, Bóg ma sporo zdecydowanie ostrych rzeczy do powiedzenia na temat naszego ciała a żadna z nich nie jest dobra! W powyższych fragmentach mówi się nam o odrzuceniu siebie samego i odwróceniu się od własnych spraw. Mówi się nam, że nasze umysły i myśli, cele, impulsy i pragnienia są wrogie Bogu! Oto, nasze myśli są marne, nasze naturalne pragnienia przeciwne do Bożych, sprzeczne z nimi i w stałej wojnie z pragnieniami Ducha; ciało nasze jest bezbożną ludzką (grzeszną) naturą i musi być krzyżowane i uśmiercane każdego dnia.

To są całkiem mocne słowa ze strony Pana, lecz jedyną drogą do tego, aby zacząć słyszeć Boga, lepiej przestać słuchać swojego ciała i zacząć je uśmiercać. Nie jest to nic łatwego, lecz aby słyszeć Boga musimy wybrać przez akt naszej woli aby, gdy słuchamy odpowiedzi od Boga, wyłączyć rozumowanie, emocje. Bóg pragnie, abyśmy chodzili w miłości i radości, lecz my musimy uśmiercić te wszystkie negatywna emocje, którym poddajemy się, jak to w powyższych fragmentach wskazał ap. Paweł. Nasze ciało zawsze chce narzucać swój głos temu, co powinniśmy robić, lecz my powinniśmy zignorować zupełnie te naciski, rozumowania, uczucia i zamiast tego słuchać naszego ducha.

Jezus był „martwy dla siebie.”
Jezus słyszał Boga lepiej niż ktokolwiek z żyjących kiedykolwiek i jedną z głównych przyczyn tego był fakt, ze zdecydował wyrzec  się Siebie w dziedzinie swych opinii, spraw, celów, myśli itd., i wykonywał tylko to, co Ojciec mówił Mu:

Jan. 5:19
19. Tedy Jezus odezwał się i rzekł im: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie może Syn sam od siebie nic czynić, tylko to, co widzi, że Ojciec czyni; co bowiem On czyni, to samo i Syn czyni.

Jan. 5:30
30. Nie mogę sam z siebie nic uczynić. Jak słyszę, tak sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy, bo staram się pełnić nie moją wolę, lecz wolę tego, który mnie posłał.

Jan. 8:28
Wtedy rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedypoznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył.

Jan. 14:10
Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie?  Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje.

Gdy się to podsumuje, to „zamysł ciała” (nasze rozumowanie, wola, pragnienia, uczucia, opinie, emocje, ambicje, cele itd.) są zazwyczaj nie-Boże i skierowane dokładnie w przeciwną stronę do Bożych. Zatem, musimy każdego dnia decydować, aby te rzeczy uśmiercać i zamiast tego słuchać Bożego głosu. Podkreślam to tak mocno dlatego, że żyjemy w strefie wojny i w znacznym stopniu walka z diabłem ma miejsce w naszych umysłach. Jeśli podążymy za naszym myśleniem i uczuciami, to otwieramy się szeroko na zwiedzenie i nieustanne wybijanie z kursu przez diabła a nasze życie skończy się bezużytecznością dla Królestwa Bożego.

 Część Druga

продвижение

Czy Biblia mówi coś o antykoncpecji?

Czy Biblia mówi cokolwiek na temat antykoncepcji?

    Biblia nie zajmuje się tematem kontroli urodzin, jest zatem trudno powiedzieć czy jest to właściwe, czy złe w absolutnym sensie. Lecz skoro tego nie potępia, my również nie powinniśmy tego robić.

Biblijnie, posiadanie dzieci jest błogosławieństwem od Boga i wypełnieniem Bożego nakazu pomnażania się i napełniania ziemi (Rodz. 1:28). Raczej jest zalecenie, żeby mieć dzieci, niż żeby ich nie mieć, lecz to, samo w sobie, nie jest wystarczające, aby na tej podstawie ustanowić jakąś zasadę. Generalnie posiadanie dzieci dotyczy całej ludzkości i nie zawsze  stosuje się do poszczególnych jednostek. Weźmy na przykład Jezusa. Nie ożenił się i nie miał dzieci. Nie wypełnił zatem, tego przykazania. Skoro więc, Jezus nigdy nie zgrzeszył to możemy wnioskować, że przykazanie, aby mieć dzieci jest ogólne dla całej ludzkości, lecz nie koniecznie musi mieć zastosowanie do każdej jednostki. Wydaje się logiczne, że kontrola urodzin byłaby do pewnego stopnia dopuszczalna.
Jeśli jakaś para zdecyduje się na antykoncepcję, muszą oni w szczególny sposób zatroszczyć się o to, aby używać metod nie aborcyjnych. Oznacza to, że antykoncepcja nie jest do przyjęcia w przypadku, gdy powoduje, że zapłodnione jajo, płód czy dziecko jest usuwane. Nie jest to w porządku, ponieważ jest powiedziane, że jest to morderstwo (Wyj. 33:13). Pamiętaj, życie w łonie jest ludzkie z samej natury i nie mamy prawa arbitralnie niszczyć go, jako metody kontroli urodzin. Niemniej, widzimy, że antykoncepcja jest biblijnie dopuszczalna i czasami nawet mądra – w szczególnych okolicznościach. Spójrzmy na kilka przykładów.

Choroba
Powiedzmy, że jest kobieta z problemami zdrowotnymi, które mogą w szczególnie negatywnie pojawić się w czasie ciąży i mogą spowodować jej śmieć. Czy powinna ryzykować ciążę, wiedząc, że ciąża może  ją zabić? Wybór należy do niej i ja nie potępiłbym jej w przypadku, gdyby zdecydowała się unikać zajścia w ciążę. Lecz co, jeśli ma już dzieci, lecz z powodu wieku, kolejna ciąża niesie wysokie ryzyko śmierci jej i dziecka? Co wtedy? Czy antykoncepcja jest właściwa? Uważam, że tak, ponieważ potencjalnie zachowa życie tej matki i gwarantuje, że jej dzieci będą miały opiekę. W tym przypadku byłoby mądre stosowanie antykoncepcji.
Oczywiście może ktoś powiedzieć, że to nie ma nic wspólnego z zaufaniem Bogu i że jest to branie spraw w swoje ręce. Sądzę, że jest to błędne myślenie. Czy nie powinniśmy zrobić operacji serca nowo narodzonego dziecka, ponieważ oznacza to branie spraw w swoje ręce? Przede wszystkim, czy to nie w ten sposób Bóg stworzył to dziecko? Niektórzy powiedzą;
– Nie, Bóg nikomu nie daje defektów.  Podoba ci się to czy nie Biblia nie zgadza się z tym: „I rzekł Pan do niego: Kto dał człowiekowi usta? Albo kto czyni go niemym albo głuchym, wiedzącym albo ślepym? Czyż nie ja, Pan?” (Wyj. 4:11).  Poza oczywistymi wnioskami płynącymi z tego wersetu, jeśli Bóg kształtuje nas w łonie i czasami pozwala na to, aby jakieś defekty powstały, czy powinniśmy, że tak powiem, sprzeciwiać się temu? Jest to zwodnicze pytanie, lecz możemy bezpiecznie stwierdzić, że Bóg dał nam na tyle mądrości, aby leczyć choroby. Zatem, powinniśmy przedłużać i rozwijać życie i jeśli oznacza to antykoncepcję to, ja myślę, jest to dopuszczalne.

Ekonomia    
Czy małżeństwo powinno mieć dzieci w przypadku trudności finansowych? Jest to trudne pytanie, ponieważ musimy wziąć pod uwagę tego rodzaju problemy. Bóg mówi, że zaopatrzy wszystkie nasze potrzeby i wierzę, że będzie zaopatrywał potrzeby dzieci, jeśli małżeństwo cierpiące na problemy finansowe zdecyduje się je mieć. Z drugiej strony, jeśli z trudnością utrzymuja siebie samych a ich ekonomiczna przyszłość jest mizerna to powinni się modlić się o mądrość w tym, kiedy te dzieci mieć. Rodzice są odpowiedzialni za swoje dzieci i jeśli nie są w stanie zatroszczyć się o nie to kontrola urodzin może być właściwa, aż do zmiany sytuacji.

Sytuacje szczególne
To następny przykład. Co ma zrobić chrześcijańskie małżeństwo jeśli mieszkają w obszarze, gdzie panuje głód i ludzie umierają codziennie. Czy powinni świadomie próbować i mieć więcej dzieci czy też powinni poczekać na czas, aż niebezpieczeństwo przeminie? Myślę, że mądrością byłoby zachęcić ich do czekania.

Wniosek.
Ponieważ Biblia nie zajmuje się tematem kontroli urodzin a sytuacje, w których znajdują się małżeństwa są tak różne, wierzę, że antykoncepcja nie jest grzechem – zakładając, że nie jest aborcyjna oraz, że motywy jej podjęcia są mądre i biblijne.

комплексная раскрутка сайта

Co powinna zrobić kobieta, jeśli w wyniku gwałtu zajdzie w ciążę?

 

To, co napisano poniżej jest wynikiem korespondencji z kobietą, która została zgwałcona, zaszła w ciążę i urodziła  dziecko. Zachowałem część jej e-maila i moich odpowiedzi. Komentarz poniżej.
__________

e-mail od niej:
„Siedem lat temu zostałam zgwałcona, w wyniku czego mam teraz córkę. Obie omal nie umarłyśmy w czasie porodu.   Nie radzę sobie z tym za dobrze i będzie to miało, czego jestem pewna, negatywny wpływ na nas obie. Chciałbym ci zadać kilka pytań:

1) Dlaczego to wszystko się wydarzyło. Jestem agnostykiem.

2) Dlaczego moja mała dziewczynka cierpi? Jeśli stało się to z mojego powodu to dlaczego ona musi cierpieć teraz?  Czy twój bóg nie rozpoznaje bólu?

3) Dlaczego  życie mojego gwałciciela wydaje się tak błogosławione. Ożenił się, ma się dobrze i bezpiecznie, może ukrywać swoje przestępstwo. Czy Bóg jest po jego stronie? Tak się wydaje”.

A oto moja odpowiedź:

Przede wszystkim dziękuję, że napisałaś do mnie. Głęboko współczuję ci z tego powodu. Nie  oskarżam ciebie za skutki tego, co się stało. To, co się stało, było złe, bardzo złe. Chciałbym móc odpowiedzieć ci z wielka mądrością, lecz nie wiem dlaczego tak się stało. Jako chrześcijanin, który chce odpowiadać na trudne pytania, nie  mam ci wiele do zaoferowani. Przepraszam. Niestety, grzech jest na tym świecie i staje dęba przeciwko wszystkim. Ja sam straciłem syna w wyniku wady powstałej w wyniku porodu. Zmarł na naszych rękach. Mogę tylko powiedzieć, że choć nie rozumieliśmy dlaczego tak się stało, trwaliśmy w skupieniu na Chrystusie i zostaliśmy przez Niego pocieszeni w tym doświadczeniu.
Nie chcę lekko potraktować twojej sytuacji, lecz prawda jest taka, że nie mogę udzielić ci żadnej definitywnej odpowiedzi, poza powiedzeniem, że ten, który ci to zrobił, będzie cierpiał wieczne konsekwencje w dniu sądu.

Tak, Bóg rozpoznaje ból. On zna go dobrze, ponieważ przyszedł i umarł na krzyżu za nas i cierpiał ogromny ból, abyśmy mogli być wolni od związania grzechem.

Pozostaje w związku małżeńskim i zastanawiałem się nad tym, co bym zrobił, gdyby moja żona została zgwałcona i zaszła w ciążę. Przede wszystkim nalegałbym na to, aby to dziecko prawnie należało do mnie. Kochałbym moją żonę i to dziecko i uważałbym je jako własne. Wychowałbym je w takiej miłości, którą dawałbym mojemu biologicznemu dziecku. Dlaczego? Ponieważ, nie byłaby to wina dziecka, że moja żona została zgwałcona. Dziecko nie zna wszystkich tych pytań „dlaczego?”; „jak?” Dziecko wie tylko tyle, że potrzebuje być kochane i czuć się bezpiecznie w ramionach kochających rodziców. Dlaczego miałbym powodować, aby ono płaciło za grzechy kogoś innego? Dlaczego miałbym go traktować jako mniej ważne od moich biologicznych dzieci?

Nawet jeśli pojawienie się tego dziecka byłoby w bólu i cierpieniu (w różnych aspektach), udzieliłbym tej samej miłości owemu dziecku, jak i Pan udzielił jej mnie. On nic nie jest mi nic winien a łaskawie zbawił mnie z moich grzechów, dzięki czemu mogę mieszkać w Nim. Czyż nie powinienem robić tego samego dla innych – a w szczególności dla niewinnego dziecka.

Jeśli chodzi o to czy Bóg jest po jego stronie, a nie po twojej, to nie o to tutaj chodzi. Biblia (psalmiści) mówią o niesprawiedliwości na tej ziemi. Psalmista pyta Boga, dlaczego złym dobrze się powodzi, a sprawiedliwi cierpią. Bóg odpowiada i mówi, że w tym życiu, zły może mieć powodzenie, lecz ich końcem jest zniszczenie. Mówi nam, abyśmy byli cierpliwi. To wszystko obróci się na końcu ku sprawiedliwości, w Dniu Sądu. W międzyczasie Bóg jest łaskawy nawet dla złych. Pozwala im żyć, cieszyć się rodzinami, zdrowiem itd. Lecz w czasie ich życia jest im opowiadana ewangelia wiele razy w różny sposób tak, aby mogli pokutować ze swoich grzechów i przyjść w wierze do Chrystusa – coś czego wszyscy potrzebujemy. Jeśli nie będą pokutować, zostaną potępieni.

Zatem, Bóg jest dla nich łaskawy i pozwala im żyć w nadziei na ich nawrócenie. Jednak, czasami, pozwala na to, aby zostali osądzeni i poszli do więzienia. W każdym razie, otrzymają to, co ma mają otrzymać.

Chciałbym dać jakieś słowo wielkiej zachęty. To, co mogę zrobić najlepszego to powiedzieć ci, że Jezus jest realny i, że On może cię pocieszyć tak, jak ja nie potrafię. On może oczyścić twoje serce i napełnić cię Jego miłością, która wyleje się na twoje dziecko. Musisz tylko tylko zaufać Mu jako Bogu, jako temu, który oczyszcza z grzechów. Rzuć się na Niego. Daj Mu twoje serce, złość, beznadzieję, pytania i zaufaj Mu. Wiem, że to jest trudne. Lecz to jest właściwe.

Wiem, że jesteś agnostyczką i nie próbuję ci głosić kazań. Lecz, ja również byłem agnostykiem i wiem, jaka jest różnica miedzy życiem z Chrystusem, a moim starym agnostycyzmem. W świecie bez łatwych odpowiedzi na trudne pytania, czasami najlepszą odpowiedzią jest przebaczyć i kochać, a nie znajdziesz tego poza Tym, który stworzył przebaczenie i miłość.
Również, i jestem w tym szczery, jeśli chciałabyś porozmawiać przez telefon na ten temat, będę szczęśliwy mogąc ci pomóc. Nie będę ci głosił ani potępiał ciebie, lecz mogę odpowiedzieć na pytania… poza tym jednym.

——————-
Jest to nieszczęściem, że ta kobieta została zgwałcona i zaszła w ciążę. Wiele w tym momencie po prostu zabiło by dziecko w sobie, lecz to tylko komplikuje sytuację dodając do gwałtu morderstwo.  Gdy jajo i sperma spotykają się życie jest kontynuowane, a nie tworzone. Oba, zarówno jajo jak i sperma są już żywe. Ich zjednoczenie jest po prostu wypełnieniem celu a wynikiem jest nowe ludzkie życie; przede wszystkim zapłodnione jajo jest żywe i jego naturą jest człowiek, jest to zatem ludzkie życie. To nowe życie nie ma względu na to czy jest wynikiem gwałtu czy miłosnego zjednoczenia między mężem i żoną. Życie w łonie potrzebuje tej samej miłości jak każde inne dziecko.

Oczywiście, łatwo jest pisać na papierze zachętę dla kobiety brzemiennej z gwałtu, aby zatrzymała i wychowała dziecko, ponosząc wszystkie finansowe, emocjonalne i fizyczne trudności. Nie chciałbym przez to wszystko przechodzić. To prawda, lecz pomimo tego prawdą jest, że zabicie dziecka w łonie z powodu gwałtu jest równie złe jak gwałt. Poza tym, czy wychowanie dziecka kochanego nie powoduje tych samych kosztów? Oczywiście, tak. Lecz te trudności nie negują faktu, że nowe życie zasługuje na miłość i opiekę, i ma swoje prawo do życia. Złe jest zabicie dziecka dlatego, że zostało poczęte z gwałtu, to nie jest wina dziecka.

 

раскрутка

Ponad murami

Posiadanie bezpiecznego i czystego miejsca spotkań jest z pewnością dla chrześcijan konieczne. Gromadzić się w miejscu, gdzie możemy uwielbiać w wolności, mieć społeczność ze sobą , uczyć się Bożego Słowa jest zarówno właściwe jak i Biblijne. Lecz w ciele Chrystusa (szczególnie w społecznościach zachodnich) obserwuje się stale wzrastające odstępstwo (apostazję) i niewłaściwe patrzenie na to, co reprezentują kościelne budynki, symbolika i architektura.

Są trzy odrębne mity,  z którymi chcę polemizować a które są najbardziej szkodliwe jeśli chodzi o szeroko rozpowszechniony wśród chrześcijan pogląd na budynki kościelne. Każdy z tych mitów ma w sobie kilka przyczyn, które powodują, że  kościoły wzrastają w apatii i braku skuteczności w rozszerzaniu Ewangelii Jezusa Chrystusa. Poniżej krótki przegląd tych mitów i moje uwagi na ich temat.

1. Budynki kościelne dają kościołowi poczucie legalności

Często członkowie nowych czy małych kościołów wierzą, że są nieskuteczni bez własnego budynku.  Zbieranie się w domach a nie w tradycyjnych warunkach kościelnych często nie jest zachęcające, lecz wręcz zniechęcające. Prawdą jest, że apostołowie i pierwszy kościół spotykali się na otwartym powietrzu, w domach i w budynkach publicznych. Pomimo ograniczonego dla większej grupy ludzi miejsca w domach szerzyli ewangelię i głosili imię Chrystusa, aż po same krańce znanego im wówczas świata.

Współcześnie, chrześcijanie powszechnie wierzą, że ich zbór jest mniej niż pełny bez własnego budynku. Chrześcijański autor Gaylon Embrey bada wypaczone patrzenie, które wielu w Ciele Chrystusa ma na temat kościelnych budynków.

„Nie zgadzamy się z tym, że jest to tylko doraźny, przyjemny i wygodny dodatek, lecz zachowujemy się tak, jakby była to nieodzowna część boskiego programu sprawiedliwości. Współczesna grupa chrześcijan, bez względu na to jak nieliczna i bez względu na to, jak by wygodne mieszkania nie miała, zdaje się automatycznie uważać siebie samą za upośledzoną, wybrakowaną i nie rozwiniętą w pełni jako „kościół” jeśli nie posiadają tradycyjnego budynku (kaplicy), w której mogą się spotykać. Nawet chrześcijanie, którzy zbierają się w wynajmowanych budynkach publicznych (w zupełności wystarczających, aby pomieścić ich zakres działalności) myślą o sobie, że są w poważnych tarapatach, straszliwie ograniczeni i w jakiś sposób niepełni. W takich warunkach”:

2. Posiadanie budynku kościelnego jest niezbędnym narzędziem ewangelizacyjnym.

Często mit związany z takim nastawieniem wynika stąd, że „ludzie z zewnątrz” (niewierzący) nie przyłączą się do zgromadzenia dopóki nie będzie ono miało dużego atrakcyjnego budynku, który by ich zwabił. Zasadniczo więc, poszczególny wierzący przewiduje, że to budynek, a nie Duch Święty, będzie „wabikiem” dzięki, któremu będzie rozszerzać się ewangelia. Jak jest to widoczne w charakterze i przykładzie pierwszego kościoła (czytaj w Księdze Dziejów), konieczność budowy relacji i dokonywania osobistych wypadów ewangelizacyjnych, znakomicie przekracza jakiekolwiek potrzeby materialne. Rozważ słowa naszego Pana, który wysyłając swoich uczniów na głoszenie Dobrej Nowiny, powiedział im:

Mar. 6: 8-10 … I nakazał im, aby nie brali nic na drogę prócz laski – ani chleba, ani torby podróżnej, ani monety w trzosie, lecz by obuli sandały , a nie wdziewali dwu sukien. I mówił do nich: Gdziekolwiek wejdziecie do domu, tam pozostańcie, aż do swego odejścia stamtąd”.

3. Budynki kościelne są konieczne do wzmocnienia i wzrostu zborów

Kaplice są narzędziami i niczym więcej. Budynek nie wzmacnia wierzących to wierzący wzmacniają wierzących poprzez Bożą miłość i mądrość. Idea, że kaplica rozwiąże trudności, z którymi boryka się zgromadzenie jest fałszywa. Z pewnością nauczanie Chrystusa o tym, że on jest z tymi, którzy zbierają się w Jego imieniu, gdziekolwiek się zbierają, kładzie nacisk na wierzących, a nie na miejsce.

Mat18:20
Tam, gdzie dwaj lub trzej zebrani są w imieniu moim, tam Ja jestem pośród nich.

W odpowiedzi na krytykę

Podjęcie tematu budynków kościelnych bardzo często jest obciążone wielkimi emocjami szczególnie wśród tych, którzy zainwestowali wiele czasu i energii w „dzieło budynku”. Skonfrontowani rzucają kilka Biblijnych argumentów w celu poparcia całkowicie nieuzasadnionego biblijnie projektu. Najczęściej stosowane argumenty zazwyczaj krążą wokół tego, że „Bóg miał swój dom, wiec powinno mieć i zgromadzenie” lub „budujemy Boży dom na Jego dzieło”.  Potrzeba budowania żydowskiej świątyni (oryginalnego domu Bożego) wraz ofiarami ze zwierząt i pokarmów została zakończona wraz ze śmiercią Chrystusa na krzyżu (muszę zaznaczyć, że nie wierzę w teologię zastępstwa, w to że Izrael dostał rozwód od Boga, a wierzę, że Żydzi wybudują trzecią świątynię). Należy też wspomnieć o tym, że nakaz budowy świątyni został dany Żydom, a  nie poganom, zatem jakiekolwiek związki między współczesnymi budynkami kościelnymi a starożytną świątynią są zupełnie bezwartościowe.

1 Kor.  3:16-17
Czyż nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? Jeśli ktoś niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, ponieważ świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście.

Korzystanie z biznes planu bardziej niż z Bożego planu.

Prawdopodobnie największym nieporozumieniem jeśli chodzi o kościół to fakt, że jest traktowany jak biznes. Decyzje dotyczące ruszenia do przodu z projektem budynku, działaniami ewangelizacyjnymi społeczności często są podejmowane poprzez biznes plan i rozważania finansowe,  a nie modlitwę.
Na przykład, wiele kościołów w moim obszarze wybrało starszych bardziej w oparciu o ich osobiste, zawodowe sukcesy niż zastosowanie nauczania jakie widzimy w 1 Tym 5-6.

Szczególnie w zachodnim społeczeństwie jesteśmy winni stosowania modelu kapitalistycznego do kościoła. Większość kościołów w jakich uczestniczyłem wymusza aktywność taką jak podróże misyjne, obozy i ewangelizacje w taki sposób, aby były one całkowicie samowystarczalne finansowo (poza ogólnymi funduszami) i zazwyczaj otrzymuje okazjonalne wsparcie w krótkiej notatce w kościelnym biuletynie czy rzadziej „szczególnej kolekcie”.  Z pewnością idealny kapitalizm sam w sobie nie jest zły i nie czynię tutaj politycznych stwierdzeń, lecz badając historię pierwszego kościoła można zdać sobie sprawę z tego, że ten ruch był bardziej podobny do komunizmu niż kapitalizmu.

Dz.  4:32-34
A u tych wszystkich było jedno serce i jedna dusza i nikt z nich nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich. Nie było też między nimi nikogo, który by cierpiał niedostatek, ci bowiem, którzy posiadali ziemię albo domy, sprzedając je, przynosili pieniądze uzyskane ze sprzedaży i kładli u stóp apostołów; i wydzielano każdemu, ile komu było potrzeba.

Tutaj w Ameryce ten rodzaj modelu i sposób myślenia jest powszechnie pomijany w naszych zborach. Kościoły są tutaj często bazą finansowych decyzji rzadziej na rzecz potrzebujących, a bardziej budynków, renowacji i materialnych obiektów, które są uważane za środki przyciągania innych do Chrystusa.

Zapuszczanie korzeni apostazji

Czy rzeczywiście dziwne jest, że „ewangelia powodzenia” (prosperity) znalazła oparcie dla stóp w Ciele Chrystusa? Świadomie lub nie, idea legalności, efektywności i wzrostu kościoła bezpośrednio przypisywana dynamicznemu i dużemu budynkowi jest fundamentem poglądu wielu tych, którzy popadli w to fałszywe nauczanie. Mniej lub więcej, ewangelia powodzenia jest bardziej radykalną wersją tego, w co główny nurt chrześcijaństwa już powszechnie wierzy.

Odłączenie

Widzę pierwszy kościół jako najbardziej czystą formę (z pewnością nie doskonałą) i przykład skutecznego kościoła. Przypominając w swej budowie internet, każde większe miasto w Azji i Europie miało kościół, który działał bardzo podobnie jak indywidualny punkt dostępowy, który był przyłączany poprzez wysiłki ewangelizacyjne nauczycieli, uczniów i apostołów, którzy byli wykorzystywanie do wzmacniania i zachęcania się nawzajem. Niemniej jednak, dziś, stawiamy budynki kościelne nie jako proste miejsca spotkań mających na celu postęp Ewangelii, lecz ściany i bariery oddzielające od innych kościołów.

Rozwiązanie: Niech ewangelizuje nasza oryginalność i Jego Słowo.

Ewangelizacja jest najbardziej skuteczna i najlepiej przekazywana wtedy, gdy poświęcamy nasze wysiłki na wzrost dojrzałości poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa tak, aby osobiście przekazać posłanie naszym sąsiadom, obcym, przyjaciołom i krewnym. Jako bracia i siostry mamy odzwierciedlać obecność Ducha Świętego w nas tak, aby inni mogli widzieć Chrystusa działającego w nas.

W dużej części ciało demonstruje brak wiary przez to, że kładzie olbrzymi nacisk na materialne struktury jako przeciwieństwo do zaufania naszemu Panu, który może zdobywać zgubionych przez każdego z nas i przez swoje niezawodne Słowo. Zamiast ufać Jemu, zawierzyliśmy  konieczności posiadania budynku, która jest niemal na tym samym poziomie, co bałwan. Innymi słowy zbyt wiele wiary przenieśliśmy z Boga, na korzyść cegły, drewna i zaprawy, tylko okazjonalnie przyjmując prawdziwego agenta przez którego ewangelia się rozprzestrzenia.

Ofiara

Następną ważną rzeczą jest rozważenie jeśli chodzi o budynki, jest sam proces w jakim one powstają. Często podczas budowania przywódcy zboru proszą swoich członków o ofiary z czasu i pieniędzy równocześnie zaślepiając się na większe potrzeby innych kościołów.

Odwiedziłem ostatnio nowy budynek kościoła, w którym kiedyś byłem członkiem. Ukończenie projektu budynku, kosztującego 2.5 milionów dolarów było przedmiotem wielkiej walki wewnątrz kościoła. Starsi sfrustrowani postawa członków niechętnych do oddawania swego czasu na skończenie projektu, zrodziło bardzo trudną kwestię w zgromadzeniu. Na dzień przed tą wizyta otrzymałem maila od pastora w Indiach, zmartwionego tym, że nie może zdobyć dość pieniędzy (sugeruję, że będzie to kilkaset dolarów amerykańskich) na skończenie prostego dachu, na bardzo skromnym budynku, który ma służyć jako miejsce uwielbienia i nauczania. Odwiedzając ów piękny, nowy budynek mojego poprzedniego kościoła, napawało mnie obrzydzeniem, gdy zdałem sobie sprawę, że ten kościół bardzo niewiele, o ile w ogóle, poświęca na misje ewangelizacyjne i na inne kościoły, jak choćby ten, mojego przyjaciela z Indii. Niestety, mój były kościół nie jest w tej praktyce osamotniony.

Idea ofiarności jest jak dwukierunkowa ulica. O ile jest niezbędne i biblijne, aby chrześcijanie poświęcali swój czas i pieniądze na postęp ewangelii jest również niezbędne, aby wyznaczeni starsi     i pastorzy wyglądali poza mury ich własnych budynków kościelnych, pomagali innym zgromadzeniom   i dawali odpowiednie ofiary, gwarantujące, że żaden kościół nie jest pozostawiony w potrzebie. Pastorzy i starsi powinni, jako przykład, wieść prym w tej dziedzinie,  a nie w czymś innym.

Podsumowanie

Budynki kościelne nie są złe. Nie powinno się ich eliminować, nikt też nie powinien opuszczać kościoła na podstawie tego, że chcą budować kaplicę. Lecz budynki kościelne nie powinny być w centrum zainteresowania, ani istotą ewangelizacyjnych wysiłków zgromadzenia. Na wiele różnych sposobów nasze postrzeganie budynków kościelnych (mówiąc tutaj ogólnie i oczywiście nie o każdym kościele) jest zniekształcone i buduje granice między grupami, bardziej rozbija ciało Chrystusa na małe wyspy niż jednoczy je jako jeden wzajemnie połączony kontynent. Niech Bóg błogosławi cię, gdy będziesz rozważał tą sprawę.

сайт

Czy Bóg zsyla zlo?

Czy choroba jest błogosławieństwem czy przekleństwem? Słowo Boże ogłasza ze ma ona być przekleństwem.

Cześć!
Bardzo się cieszę z kontaktu z tobą! E.W. Kenyon pastorował przez trzydzieści lat kościół i nie pozostała w nim ani jedna choroba. Przyszła w odwiedziny – nie pozwolono jej jednak pozostać. Dlaczego mielibyśmy tego nie mieć?

Bóg nie faworyzuje jednych wobec drugich. Wierzę że są dwie główne przyczyny: za dużo to kosztuje; nie nauczono nas też prawdy. Pozbycie się pychy i tego co nas zawsze uczono kosztuje. Potrzebujemy być otwarci na Boga i Jego Słowo po to, by mógł uczyć nas tej prawdy która dotyczy pozostania zdrowymi.

Nauczenie się tego wymaga czasu. Wiem że zawsze będziemy mieć w tym świecie masę choroby ubóstwa i śmierci, nie musi to Jednak być udziałem posłusznych dzieci Bożych.

Czy choroba jest błogosławieństwem czy przekleństwem? Słowo Boże ogłasza że ma ona być przekleństwem. Niektórzy chcieliby żebyś wierzył(a) że Bóg błogosławi Swoje dzieci chorobą i niemocą. Czy tak błogosławił(a)byś swoje dzieci? Oczywiście że nie! Bóg również.

W 61 wersecie II
Księgi Mojżeszowej 28, widzimy że każda choroba i niemoc jest częścią kary za łamanie Bożego prawa.

Wielu wierzy że ponieważ Bóg powiedział „porażę ciebie” wkłada On wszystkie te rzeczy na nas, w oryginalnym hebrajskim jednak czasownik jest w formie przyzwalającej zamiast powodującej. Tłumaczenie powinno brzmieć „Zezwolę ci być porażonym; zezwolę tym plagom przyjść na ciebie.” Ponieważ język polski (oryg. artykułu: angielski – przyp. tłum.) nie miał odpowiadającej temu znaczeniu formy przyzwalającej, czasowniki te zostały przetłumaczone w znaczeniu spowodowania.

Kolejny przykład w Izajasza 45:7 mówi: „czynię pokój i stwarzam zło.” Czy Bóg stwarza zło? Ależ oczywiście że nie! Może na nie zezwolić, ale go nie stwarza. W Amosa 3:6 powiedziane jest: „Czy będzie zło w mieście a Pan go nie uczynił?” Bóg nigdy nie uczynił zła i nigdy tego nie zrobi. Gdyby było inaczej, nie miałby prawa sądzić człowieka za grzeszenie. On zezwala na zło. Jest olbrzymia różnica między zesłaniem zła a zezwoleniem na zło.

W Psalmie 91 obietnice całego rozdziału zależne są od naszego wypełnienia warunków dwóch pierwszych wersetów. Bóg będzie jak potężny parasol nad nami służący naszej ochronie. Jeżeli zajmujemy nasze miejsce,decydujemy że jesteśmy po Bożej stronie niezależnie od ceny jaką za to się płaci, i żyjemy w posłuszeństwie wobec Jego Słowa, w tym co On pokazuje nam że mamy robić, wówczas jest On dla nas okryciem albo miejscem schronienia. Wyzwoli nas i nasyci nas długim życiem.

Wiesz co? Jeżeli Jezus jest naprawdę Panem naszego życia, w naszym sercu,
będziemy naprawdę chcieć zadowalać Boga. Nie daj się więc zwieść. Wybierz poznanie prawdy, a Bóg otworzy twoje oczy i więzy odpadną.

Na razie!

©COPYRIGHT
1990 TEL-A-BIBLE
STORIES NORMA R.
SMITH 1404 LINCOLN
BOULEVARD WURTLAND, KY 41144
(interdenominational / = międzywyznaniowe /)

„DOES GOD SEND SICKNESS AND CREATE EVIL?”

Niniejszy przekład (z języka angielskiego) zachowuje prawa autorskie i funkcjonuje w celach nie komercyjnych; używaj go jedynie na takich samych zasadach! Tłumaczenie: R.B.F.продвижение сайтов бесплатно

Czy Jezus rzeczywiscie jest Bogiem

Pytanie:

Mam przyjaciela, z któym rozmawiam o Chrysusie. Jest wychowany w środowiku Świadków Jehowy i ma mały problem z tym, że Jezus jest Bogiem. Nowy Testament stale odnosi się do niego jako do „Syna Bożego”. Mówi też o nim jako o „jednorodzonym”, co brzmi tak, jakby był stworzony. Pokazałem mu J 1:1-18 i Fp 2:5-11, lecz to nie wydaje się wystarczające. Możesz mi pomóc?

Odpowiedź:

Świadkowi Jehowy mają rację w tym, że jest tylko jeden Bóg, jak to Jezus mówi w ew. Marka 12:29 (cytując Deut. 6:4):  „Posłuchaj Izrael, Pan twój Bóg jest jeden”. Jedna, odrzucają to, że Jezus jest Jehową Bogiem Starego Testamentu. Jest to smutne, ponieważ Jezus jest dla nas jedyną drogą  prowadzącą do zbawienia i wiecznego życia, jak to czytamy w Dz. 4:12:  „I nie ma w nikim innym zbawienia, ponieważ nie dano nam żadnego imienia na ziemi, przez które moglibyśmy być zbawieni”.

Spójrzmy na fragmenty Starego Testamentu, które odnoszą się do Jehowy i porównajmy je z tymi z Nowego Testamentu, które odnoszą się do Jezusa, aby udowodnić, że Jezus jest Bogiem Jahwe:

Zauważ, co Izajasz mówi o Jahwe: :

Izaj. 43:1
Lecz teraz – tak mówi Pan – który cię stworzył, Jakubie, i który cię ukształtował, Izraelu: Nie bój się, bo cię wykupiłem, nazwałem cię twoim imieniem – moim jesteś!

Izaj. 43:3
Bo Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, Ja, Święty Izraelski, twoim wybawicielem; …

Izaj. 43:7
[Pan (Jajwe) mówi]  Wszystkich, którzy są nazwani moim imieniem i których ku swojej chwale stworzyłem, których ukształtowałem i uczyniłem.

Izaj. 43:11-12
Ja, jedynie Ja, jestem Panem, a oprócz mnie nie ma wybawiciela.
Ja zwiastowałem, wybawiałem i opowiadałem, a nie kto inny wśród was, i wy jesteście moimi świadkami – mówi Pan a Ja jestem Bogiem

Izaj. 43:14
Tak mówi Pan, wasz Odkupiciel, Święty Izraelski: Ze względu na was skierowałem wyprawę do Babilonu, skruszyłem wszystkie zawory więzień, w biadanie przemienię też radosne okrzyki Chaldejczyków.

Izaj. 43:15
Ja, Pan, jestem waszym Świętym; Ja, Stwórca Izraela, jestem waszym Królem.

Widzimy z tych fragmentów ST, że Pan (Jahwe) „storzył”, „ukształtował”, „odkupił”, jest „Zbawicielem”, jest „Świętym” i jest „Królem”.  W Nowym Testamencie mówi się nam, że Jezus stworzył i ukształtował wszystko, że Jezus jest Zbawicielem, że Jezus jest Świętym i że Jezus jest Królem:

Jan. 1:1-3
Na początku było Słowo [czyli Jezus jak wykazuje końcówka tego cytatu], a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie [Słowo, Jezusa] powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało.

1:14
A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.

Kol. 1:15-16
On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.

Łuk. 2:11
Gdyż dziś narodził się wam  Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowy.

Dz.Ap. 13:23
Z jego to potomstwa zgodnie z obietnicą wywiódł Bóg Izraelowi Zbawiciela, Jezusa,

Mar. 1:23-24
A był w ich synagodze człowiek, opętany przez ducha nieczystego, który krzyczał, Mówiąc: Cóż mamy z tobą, Jezusie Nazareński?
Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kim Ty jesteś, święty Boży.

Łuk. 1:34-35
A Maria rzekła do anioła: Jak się to stanie, skoro nie znam męża?
I odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.

Jn 6:68-69 (BT)
Odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego.
A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga.

Jan. 12:12-13
Nazajutrz liczna rzesza, która przybyła na święto, usłyszawszy, że Jezus idzie do Jerozolimy, Nabrała gałązek palmowych i wyszła na jego spotkanie, i wołała: Hosanna!
Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim, król Izraela!

Mat. 25:34
34. Wtedy powie król [Jezus] tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata.
(BW)

Zatem Jezus jest Panem Bogiem (Jahwe).

Porównajmy teraz Izajasza 44:6 z Objawieniem 22:12-13:

Izaj. 44:6
Tak mówi Pan, Król Izraelski i jego Odkupiciel, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga.

Obj. 22:12-13
Oto przyjdę [Jezus] wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku.
Ja jestem alfa i omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec.

W Starym Testamencie prorok Izajasz cytował Jahwe mówiącego, że On (Jahwe) jest „pierwszy i ostatni”. W Nowym Testamencie, Jezus mówi, że On (Jezus) jest „Pierwszy i Ostatni”.  Jezus jest Bogiem Jahwe.

Porównajmy teraz Izajasza 40:3  z Mat. 3:1-3:

Izaj. 40:3
Głos się odzywa: Przygotujcie na pustyni drogę Pańską, wyprostujcie na stepie ścieżkę dla Boga naszego!

Mat. 3:1-3
A w one dni przyszedł Jan Chrzciciel, każąc na pustyni judzkiej i mówiąc: Upamiętajcie się, albowiem przybliżyło się Królestwo Niebios.
Albowiem ten ci to jest, o którym Izajasz prorok mówił, wypowiadając te słowa: Głos wołającego na pustyni: Gotujcie drogę Pańską, Prostujcie ścieżki jego

W Starym Testamencie Izajasz prorokował o kimś nawołującym do przygotowania drogi dla Boga Jahwe. W Nowym Testamencie Mateusz opowiada o tym, że Jan Chrzciciel jest wypełnieniem proroctwa Izajasza. Jan Chrzciciel powiedział ludziom, aby przygotowali drogę dla Jezusa, a zatem Jezus jest Bogiem Jahwe.

Jest więc jasne, że Jezus jest Panem Bogiem  (Jahwe). Ta myśl może być trudna do pojęcia, lecz Bóg powiedział (Izaj. 55:9): „Lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze.” Biblia jasno wyraża to, że Jezus jest Bogiem, jak dowodzą tego następujące wersety:

Jan. 10:30
Ja i Ojciec jedno jesteśmy.

Jan. 20:27-28
[Po swoim zmartwychwstaniu] Potem rzekł [Jezus] do Tomasza: Daj tu palec swój i oglądaj ręce moje, i daj tu rękę swoją, i włóż w bok mój, a nie bądź bez wiary, lecz wierz.  Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój.

Jan. 17:22
A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy.

Rzym. 9:5
Do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg ogosławiony na wieki. Amen.

Hebr. 1:8
Lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego.

2 Piotr. 1:1
Szymon Piotr, sługa i apostoł Jezusa Chrystusa, do tych, którzy dzięki sprawiedliwości Boga naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa osiągnęli wiarę równie wartościową co i nasza:

1 Jan. 5:7-8 (Nowa Wersja Króla Jakuba)
Albowiem trzech jest świadków: Ojciec i woda [Jezus], i Duch Swięty , a ci trzej są zgodni.

1 Jan. 5:20
Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego, który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu jego, Jezusie Chrystusie.
On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym.

Wyraźnie widzimy, że Jezus jest Bogiem Jahwe.

W Liscie do Kolosan 1:15 Jezus jest nazwany „pierworodnym wszelkiego stworzenia”, lecz zauważ, co jest napisane zaraz później:

Kol. 1:15-16
On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia, Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.

Zatem Jezus był pierworodnym nad całym stworzeniem, lecz On sam nie został stworzony, ponieważ On jes tym, który stworzył wszystko! Tłumaczenie Nowego Świata (Świadków Jehowy) dodaje słowo „inne” w tym fragmencie, aby powiedzieć, żę Jezus stworzył wszytskie „inne” rzeczy, po tym, jak sam został stworzony. Niemniej jednak słowo „inne” nie występuje w greckich manuskryptach, zatem jest to nieprawidłowe. Możesz sam przekonać się o tym, idąc do biblioteki i wyszukując w dowolnym interlinearnym przekładzie, które pokazuje słowa greckie i polskie tłumaczenie słowo przy słowie.

Ewangelia Jana 17:5mówi nam o tym, że Jezus istniał zanim powstał świat:

Jan. 17:5
A teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał.

Nazywanie Jezusa „Synem Bożym” nie oznacza, że on jest stworzonym człowiekiem, ponieważ pierwszymi ludźmi byli Adam i ewa (jeśli potrzebujsze dowodów przeczytaj mój artykuł  The Biblical Evidence Against the Theory of Evolution). Ludzie i aniołowie są stworzonymi istotami, lecz Jezus był „jednorodzonym” Boga. Jest wyjątkowy ponieważ jest 100% Bogiem i 100% człowiekime. Jego ludzka natura została urdzona z Marii, lecz Jego boska natura istniała przed czasem.

Gdy Świadkowie Jehowy zaprzeczają bóstwu Jezusa to dlatego, że zostali zwiedzeni. Spójrzym na to, co apostł Jan pisze na ten temat:

1 Jan. 2:22-26
Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna. Każdy, kto podaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca. To, co słyszeliście od początku, niech pozostanie w was. Jeżeli pozostanie w was to, co od początku słyszeliście, i wy pozostaniecie w Synu i w Ojcu. A obietnica, którą sam nam dał, to żywot wieczny.
To wam napisałem o tych, którzy was zwodzą.

Podsumowanie

Jezus nie jest istotą stworzoną tak jak my, On jest jedynym Synem Boga.
On jest jedno z Bogiem Ojcem i Bogiem Duchem Świętym. Jezus jest naszą jedyną drogą do naszego zbawienia i życia wiecznego, jak czytamy w Dz. 4:12:

I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.

I hope this has been helpful, and may the Lord abundantly bless you as you study His Word!


Pochodzenie oryginału:

„Is Jesus Really God?”
URL: http://www.layhands.com/IsJesusReallyGod.htm

In His Love,
Dave Root
Houston, TX,

Send e-mail to: dave@layhands.com USA

Wszelkie cytaty biblijne, o ile nie zaznaczono inaczej, pochodzą z Biblii Warszawskiej Brytyjskiego Towarzystwa Biblijnego

Ten materiał nie podlega prawom autorskim. Możesz go swobodnie kopiować i rozpowszechniać na chwałe Pana, o ile tylko nie będzie on modyfikowany lub przeznaczony do celów zarobkowych.все о продвижении сайтов