Today God Is First
Kto uprawia swoją rolę, ma chleba pod dostatkiem; lecz kto ugania się za nicościami, cierpi niedostatek.
Przyp. 28:19
Słownik Webstera definiuje przedsiębiorcę jako kogoś,: „kto organizuje, działa i bierze na siebie ryzyko w biznesowym przedsięwzięciu” [Merriam-Webster’s Collegiate Dictionary, Tenth ed. (Springfield, Massachusetts, 1993), „entrepreneur.”]
Przedsiębiorca wyczuwa sposobność na kilometr z daleka. Niemniej to, co jest największym atutem jest może stać się ich największym niepowodzeniem. Droga jest bita jest przedsiębiorcami, którzy odnosili sukcesy tylko w jednej dziedzinie, a zawodzili w mnóstwie innych. Czy jest to naturalne dla przedsiębiorców, czy jest jakiś lepszy sposób?
Król Dawid był przedsiębiorcą. Dorastał jako pasterz a potem został największym wojownikiem Izraela. Reagował na sposobności, jak wtedy, gdy nikt nie odważył się walczyć z Goliatem. Dawid dostrzegł tą sposobność. W końcu został królem Izraela i napotykał wiele różnych sposobności. Gdzieś po drodze nauczył się ważnej lekcji, której każdy nas pracujących zawodowo wierzących powinien się nauczyć.
Dla każdego przedsiębiorcy największym zagrożeniem jest zaangażowanie się w coś, do czego go Bóg nigdy nie chciał wciągać. Jeśli dotyczy to ciebie lub mnie to wtedy stajemy się słabymi szafarzami tego, co Bóg nam powierzył. Gdy Filistyni zaatakowali Dawida, pytał się Boga czy w ogóle i w jaki sposób przeprowadzić kontratak. Gdy został zaatakowany po raz drugi z kolei, znowu pytał Boga, czy ma atakować i jak. Tym razem Bóg powiedział tak: Nie wyruszaj, lecz zajdź ich z tyłu i natrzyj na nich od strony krzewów balsamowych (2Sam. 5:24).
Tym razem Bóg powiedział: tak wyrusz, ale pod jednym warunkiem. Ta historia mówi nam o tym, że Dawid nauczył się ważnej lekcji o nieustannym trwaniu w pionowej relacji z Bogiem. Nauczył się ważnej zasady nieustannego skupiania się na tym, co Bóg chce od niego, a nie na tym, co wydaje się logiczne. Dawid umiał wykorzystywać w swym życiu sposobności, lecz tylko przefiltrowane przez Ducha Świętego.
Jak ty podchodzisz do sposobności? Czy rozważasz tylko korzyści tych możliwości? Czy też pytasz Boga o to, co On chce, abyś osiągnął? Może to być wspaniała możliwość, lecz może nie być Bożą wolą, abyś się w to zaangażował. Proś Ducha Świętego, aby kierował cię, gdy szukasz możliwości wykorzystania tych zdolności, które ci On sam dał.