Today God Is First
Mąż wierny przyczyni błogosławieństwa; ale kto się prędko chce zbogacić, nie bywa bez winy.
Przyp. 28:20 (BG)
Jest pewna różnica między wierzącym pracującym zawodowo, który działa na podstawie życia w Ziemi Obiecanej, a tym, który funkcjonuje w Egipcie. W Egipcie wierzący pracownicy pocą się i trudzą, aby wygenerować rezultat, a ostateczny cel jest pierwszoplanowy w ich umyśle. Wynik jest wszystkim.
W Ziemi Obiecanej uczymy się, że posłuszeństwo jest wszystkim, co się liczy. Jesteśmy wezwani do tego, aby wykonać a wynik końcowy pozostawić Bogu. Czasami ten wynik jest bardzo pozytywny i przynosi zwrot. W innych przypadkach, może nie wydać odpowiedniego zwrotu, a nawet może się okazać, że jest negatywny.
Różnica jest taka, że trwaliśmy wierni temu, do czego Bóg nas powołał i poddaliśmy wyniki Bogu. Bóg często błogosławi posłuszeństwo znacznie ponad to, na co zasługujemy. Jeśli Bóg daje nam bogactwo to powinno ono być produktem ubocznym posłuszeństwa, a nie końcem samym w sobie.
Bóg może powołać każdego z nas do posłuszeństwa w sytuacjach, które mogą nie przynieść natychmiastowych wyników. W takich czasach to nasza wiara musi być oparta na posłuszeństwie, a nie na szukaniu dobrego zakończenia. Co by było, gdyby Jezus zastanawiał się nad bezpośrednimi skutkami tego, czy iść na krzyż? Myśląc o natychmiastowym zysku, decyzja byłaby łatwa, kto chce umierać na krzyżu? Niemniej jednak, dla Niego istniał wyższy cel w posłuszeństwie. Jesteśmy powołani do tego samego rodzaju posłuszeństwa. Oznacza to przywoływanie naszego własnego ciała do porządku, umieranie dla naszej własnej woli.
To właśnie oznacza bycie wiernym mężem. Módl się o to, aby Bóg uczynił z ciebie męża wiernego.