Mk 16:20
ONI ZAŚ POSZLI I WSZĘDZIE KAZALI, A PAN IM POMAGAŁ I POTWIERDZAŁ ICH SŁOWO ZNAKAMI, KTÓRE MU TOWARZYSZYŁY.
W Dziejach Apostolskich możemy zobaczyć, że te słowa są prawdziwe. Pomimo wysiłków szatana, Słowo Prawdy nie było głoszone na próżno. Sam Chrystus pracował wraz ze swymi pracownikami i pomimo wszelkich przeszkód, Jego dzieło posuwało się do przodu. Nie powinniśmy wątpić w to, że te słowa są zapisane dla zachęty dla nas, żyjących w czasach ostatecznych. Nikt, kto wiernie pracuje dla Chrystusa, nie stwierdzi, że jego praca nie przyniosła w ogóle żadnych korzyści. Działajmy cierpliwie, każdy na swoim miejscu. Głośmy, nauczajmy, piszmy, ostrzegajmy i miejmy pewność, że nasza praca nie jest daremna. Możemy umrzeć nie widząc efektów naszej pracy ale dzień ostateczny pokaże, że Pan Jezus zawsze działał z tymi, którzy pracowali dla Niego i że towarzyszyły temu znaki, chociaż sami robotnicy mogli ich nie widzieć. Możemy iść trudną drogą i siać ze łzami, ale jeśli siejemy drogocenne ziarno Chrystusa, będziemy wracali z radością, niosąc snopy swoje. Zadajmy sobie pytanie, czy Chrystus przez wiarę mieszka w naszym sercu? Czy Duch Święty poświadcza wespół z duchem naszym, że Chrystus jest nasz a my Jego? Czy naprawdę możemy powiedzieć, że żyjemy w wierze Syna Bożego i że wiemy z doświadczenia, że Chrystus jest cenny dla naszej duszy? Te pytania wymagają głębokiego rozważenia. Obyśmy nie spoczęli, póki nie damy na nie satysfakcjonujących odpowiedzi! „A tak bracia moi mili (i siostry) bądźcie stali, niewzruszeni, zawsze pełni zapału do pracy dla Pana, wiedząc, że trud wasz nie jest daremny w Panu” (1 Kor. 15:58).
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.